« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2019-03-03 08:26:18
Temat: Jak "przygotowywano" mnie do spotkania z sądem.Dnia 1 marca 2019 r. zostałem wysłuchany przez Sąd Okręgowy z Wrocławia
i napisałem o tym w wiadomości "Ciekaw jestem czy będzie to sąd
kapturowy?". Teraz mogę ujawnić w jaki sposób, jak podejrzewam, personel
medyczny PDPS w Ostrowinie "przygotowywał" mnie do tego spotkania.
Wnioski te wyciągnąłem obserwując w sposób ciągły swój organizm i jego
reakcje na podawane lekarstwa oraz reakcję po ich odstawieniu.
Dzisiaj z rana obudziłem się zlany "zimnym potem". Zmierzyłem sobie
temperaturę i okazało się, że mam 35,2C. Trochę niska, nieprawdaż?
Wszyscy, z którymi się witałem byli zaskoczeni tym jak zimne mam ręce.
Przez cały czas gdy podawano mi różne trucizny nie przyznawałem się do
bardzo złego samopoczucia, narzekałem tylko na szum i bóle impulsowe w
głowie. A poza tym wszystko było ok chociaż naprawdę aż się zataczałem i
nieomalże traciłem świadomość.
Pierwszym sygnałem kryzysu było gwałtowne obniżenie się poziomu insuliny
o czym pisałem w dniu 21.02.2019 o godz. 11.29 w wątku "Koniec z
zażywaniem lekarstw". Zapowiedziałem wówczas, że całkowicie zrezygnuję z
przyjmowania lekarstw, ale dałem się "przekonać" jeszcze ostatni raz bym
brał leki.
A w dniu 1 marca opóżniłem przyjęcie lekarstw z rana i dzięki temu nie
wypadłem przed sądem jako niekomunikatywny, bo lekarstwa jeszcze nie
zdążyły zadziałać chociaż wchodząc na "salę sądową" czułem już bardzo
mocny szum w głowie. Ale jakoś udało mi się przetrwać spotkanie z sądem
chociaż kilka chwil potem zataczałem się idąc korytarzem. Na wieczór, w
piątek, po sądzie, odmówiłem definitywnie przyjmowania lekarstw i to nie
chyba ocaliło bo byłem straszliwie "nagrzany" psychotropami czego
efektem jest wczorajsza i dzisiejsza reakcja organizmu (gwałtowne
obniżenie temperatury ciała) po gwałtownym odjęciu stymulatora.
I to by było na tyle.
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
http://leotar.eu/ - ocenzurowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2019-03-03 14:23:32
Temat: Re: Jak "przygotowywano" mnie do spotkania z sądem.LeoTar Gnostyk pisze:
> Dnia 1 marca 2019 r. zostałem wysłuchany przez Sąd Okręgowy z Wrocławia
> i napisałem o tym w wiadomości "Ciekaw jestem czy będzie to sąd
> kapturowy?". Teraz mogę ujawnić w jaki sposób, jak podejrzewam, personel
> medyczny PDPS w Ostrowinie "przygotowywał" mnie do tego spotkania.
> Wnioski te wyciągnąłem obserwując w sposób ciągły swój organizm i jego
> reakcje na podawane lekarstwa oraz reakcję po ich odstawieniu.
>
> Dzisiaj z rana obudziłem się zlany "zimnym potem". Zmierzyłem sobie
> temperaturę i okazało się, że mam 35,2C. Trochę niska, nieprawdaż?
> Wszyscy, z którymi się witałem byli zaskoczeni tym jak zimne mam ręce.
> Przez cały czas gdy podawano mi różne trucizny nie przyznawałem się do
> bardzo złego samopoczucia, narzekałem tylko na szum i bóle impulsowe w
> głowie. A poza tym wszystko było ok chociaż naprawdę aż się zataczałem i
> nieomalże traciłem świadomość.
>
> Pierwszym sygnałem kryzysu było gwałtowne obniżenie się poziomu insuliny
> o czym pisałem w dniu 21.02.2019 o godz. 11.29 w wątku "Koniec z
> zażywaniem lekarstw". Zapowiedziałem wówczas, że całkowicie zrezygnuję z
> przyjmowania lekarstw, ale dałem się "przekonać" jeszcze ostatni raz bym
> brał leki.
>
> A w dniu 1 marca opóżniłem przyjęcie lekarstw z rana i dzięki temu nie
> wypadłem przed sądem jako niekomunikatywny, bo lekarstwa jeszcze nie
> zdążyły zadziałać chociaż wchodząc na "salę sądową" czułem już bardzo
> mocny szum w głowie. Ale jakoś udało mi się przetrwać spotkanie z sądem
> chociaż kilka chwil potem zataczałem się idąc korytarzem. Na wieczór, w
> piątek, po sądzie, odmówiłem definitywnie przyjmowania lekarstw i to nie
> chyba ocaliło bo byłem straszliwie "nagrzany" psychotropami czego
> efektem jest wczorajsza i dzisiejsza reakcja organizmu (gwałtowne
> obniżenie temperatury ciała) po gwałtownym odjęciu stymulatora.
>
> I to by było na tyle.
Wczoraj wieczorem, gdy odmówiłem przyjęcia lekarstw zaordynowanych mi
przez laryngologa, u którego byłem 27 lutego b.r., pielęgniarka B.Z.
zapytała mnie czy mam zdrowe serce i czy zdaję sobie sprawę z zagrożenia
nagłego odstawienia lekarstw. Odpowiedziałem, że zdaję sobie sprawę ale
nie dodałem, że zdałem sobie sprawę z przyczyny jej pytania. Ona
WIEDZIAŁA jakie mogą być tego skutki, tym bardziej, że lekarz psychiatra
już w listopadzie napisał, że nie reaguję specjalnie na lekarstwa, nawet
na zastrzyki.
http://leotar.pl/year_2018/files/20181119-Wypis-ze-s
zpitala-psychiatrycznego-w-Miliczu.pdf.
Domyślam się, że dawki różnych psychotropów, które mi ordynowano w
Ostrowinie po moim wyjściu ze szpitala psychiatrycznego w Miliczu, były
odpowiednio duże by mnie zwalić z nóg we właściwym momencie. Stąd teraz
hipotermia pojawiająca się u mnie okresowo.
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
http://leotar.pl/ - nieocenzurowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2019-03-03 14:26:10
Temat: Re: Jak "przygotowywano" mnie do spotkania z sądem.LeoTar Gnostyk pisze:
> Dnia 1 marca 2019 r. zostałem wysłuchany przez Sąd Okręgowy z Wrocławia
> i napisałem o tym w wiadomości "Ciekaw jestem czy będzie to sąd
> kapturowy?". Teraz mogę ujawnić w jaki sposób, jak podejrzewam, personel
> medyczny PDPS w Ostrowinie "przygotowywał" mnie do tego spotkania.
> Wnioski te wyciągnąłem obserwując w sposób ciągły swój organizm i jego
> reakcje na podawane lekarstwa oraz reakcję po ich odstawieniu.
>
> Dzisiaj z rana obudziłem się zlany "zimnym potem". Zmierzyłem sobie
> temperaturę i okazało się, że mam 35,2C. Trochę niska, nieprawdaż?
> Wszyscy, z którymi się witałem byli zaskoczeni tym jak zimne mam ręce.
> Przez cały czas gdy podawano mi różne trucizny nie przyznawałem się do
> bardzo złego samopoczucia, narzekałem tylko na szum i bóle impulsowe w
> głowie. A poza tym wszystko było ok chociaż naprawdę aż się zataczałem i
> nieomalże traciłem świadomość.
>
> Pierwszym sygnałem kryzysu było gwałtowne obniżenie się poziomu insuliny
> o czym pisałem w dniu 21.02.2019 o godz. 11.29 w wątku "Koniec z
> zażywaniem lekarstw". Zapowiedziałem wówczas, że całkowicie zrezygnuję z
> przyjmowania lekarstw, ale dałem się "przekonać" jeszcze ostatni raz bym
> brał leki.
>
> A w dniu 1 marca opóżniłem przyjęcie lekarstw z rana i dzięki temu nie
> wypadłem przed sądem jako niekomunikatywny, bo lekarstwa jeszcze nie
> zdążyły zadziałać chociaż wchodząc na "salę sądową" czułem już bardzo
> mocny szum w głowie. Ale jakoś udało mi się przetrwać spotkanie z sądem
> chociaż kilka chwil potem zataczałem się idąc korytarzem. Na wieczór, w
> piątek, po sądzie, odmówiłem definitywnie przyjmowania lekarstw i to nie
> chyba ocaliło bo byłem straszliwie "nagrzany" psychotropami czego
> efektem jest wczorajsza i dzisiejsza reakcja organizmu (gwałtowne
> obniżenie temperatury ciała) po gwałtownym odjęciu stymulatora.
>
> I to by było na tyle.
Wczoraj wieczorem, gdy odmówiłem przyjęcia lekarstw zaordynowanych mi
przez laryngologa, u którego byłem 27 lutego b.r., pielęgniarka B.Z.
zapytała mnie czy mam zdrowe serce i czy zdaję sobie sprawę z zagrożenia
nagłego odstawienia lekarstw. Odpowiedziałem, że zdaję sobie sprawę ale
nie dodałem, że zdałem sobie sprawę z przyczyny jej pytania. Ona
WIEDZIAŁA jakie mogą być tego skutki, tym bardziej, że lekarz psychiatra
już w listopadzie napisał, że nie reaguję specjalnie na lekarstwa, nawet
na zastrzyki.
http://leotar.pl/year_2018/files/20181119-Wypis-ze-s
zpitala-psychiatrycznego-w-Miliczu.pdf.
Domyślam się, że dawki różnych psychotropów, które mi ordynowano w
Ostrowinie po moim wyjściu ze szpitala psychiatrycznego w Miliczu, były
odpowiednio duże by mnie zwalić z nóg we właściwym momencie. Stąd teraz
hipotermia pojawiająca się u mnie okresowo.
Więcej informacji tutaj:
http://leotar.pl/year_2018/kalendarium-konfliktu-z-d
yrektork-....html
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
http://leotar.pl/ - nieocenzurowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2019-03-03 14:37:31
Temat: Re: Jak "przygotowywano" mnie do spotkania z sądem.LeoTar Gnostyk pisze:
> LeoTar Gnostyk pisze:
>> Dnia 1 marca 2019 r. zostałem wysłuchany przez Sąd Okręgowy z Wrocławia
>> i napisałem o tym w wiadomości "Ciekaw jestem czy będzie to sąd
>> kapturowy?". Teraz mogę ujawnić w jaki sposób, jak podejrzewam, personel
>> medyczny PDPS w Ostrowinie "przygotowywał" mnie do tego spotkania.
>> Wnioski te wyciągnąłem obserwując w sposób ciągły swój organizm i jego
>> reakcje na podawane lekarstwa oraz reakcję po ich odstawieniu.
>>
>> Dzisiaj z rana obudziłem się zlany "zimnym potem". Zmierzyłem sobie
>> temperaturę i okazało się, że mam 35,2C. Trochę niska, nieprawdaż?
>> Wszyscy, z którymi się witałem byli zaskoczeni tym jak zimne mam ręce.
>> Przez cały czas gdy podawano mi różne trucizny nie przyznawałem się do
>> bardzo złego samopoczucia, narzekałem tylko na szum i bóle impulsowe w
>> głowie. A poza tym wszystko było ok chociaż naprawdę aż się zataczałem i
>> nieomalże traciłem świadomość.
>>
>> Pierwszym sygnałem kryzysu było gwałtowne obniżenie się poziomu insuliny
>> o czym pisałem w dniu 21.02.2019 o godz. 11.29 w wątku "Koniec z
>> zażywaniem lekarstw". Zapowiedziałem wówczas, że całkowicie zrezygnuję z
>> przyjmowania lekarstw, ale dałem się "przekonać" jeszcze ostatni raz bym
>> brał leki.
>>
>> A w dniu 1 marca opóżniłem przyjęcie lekarstw z rana i dzięki temu nie
>> wypadłem przed sądem jako niekomunikatywny, bo lekarstwa jeszcze nie
>> zdążyły zadziałać chociaż wchodząc na "salę sądową" czułem już bardzo
>> mocny szum w głowie. Ale jakoś udało mi się przetrwać spotkanie z sądem
>> chociaż kilka chwil potem zataczałem się idąc korytarzem. Na wieczór, w
>> piątek, po sądzie, odmówiłem definitywnie przyjmowania lekarstw i to nie
>> chyba ocaliło bo byłem straszliwie "nagrzany" psychotropami czego
>> efektem jest wczorajsza i dzisiejsza reakcja organizmu (gwałtowne
>> obniżenie temperatury ciała) po gwałtownym odjęciu stymulatora.
>>
>> I to by było na tyle.
> Wczoraj wieczorem, gdy odmówiłem przyjęcia lekarstw zaordynowanych mi
> przez laryngologa, u którego byłem 27 lutego b.r., pielęgniarka B.Z.
> zapytała mnie czy mam zdrowe serce i czy zdaję sobie sprawę z zagrożenia
> nagłego odstawienia lekarstw. Odpowiedziałem, że zdaję sobie sprawę ale
> nie dodałem, że zdałem sobie sprawę z przyczyny jej pytania. Ona
> WIEDZIAŁA jakie mogą być tego skutki, tym bardziej, że lekarz psychiatra
> już w listopadzie napisał, że nie reaguję specjalnie na lekarstwa, nawet
> na zastrzyki.
>
> http://leotar.pl/year_2018/files/20181119-Wypis-ze-s
zpitala-psychiatrycznego-w-Miliczu.pdf.
>
> Domyślam się, że dawki różnych psychotropów, które mi ordynowano w
> Ostrowinie po moim wyjściu ze szpitala psychiatrycznego w Miliczu, były
> odpowiednio duże by mnie zwalić z nóg we właściwym momencie. Stąd teraz
> hipotermia pojawiająca się u mnie okresowo.
>
> Więcej informacji tutaj:
> http://leotar.pl/year_2018/kalendarium-konfliktu-z-d
yrektork-....html
Zmierzyłem sobie ciśnienie krwi i tętno. Ciśnienie 193/108, tętno 104.
Temperatura 35,9C a było już 32,7C.
Ale czuję się całkiem znośnie. I chyba coraz lepiej.
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
http://leotar.pl/ - nieocenzurowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2019-03-03 18:05:03
Temat: Re: Jak "przygotowywano" mnie do spotkania z sądem.On 2019-03-03 14:37, LeoTar Gnostyk wrote:
> LeoTar Gnostyk pisze:
>> LeoTar Gnostyk pisze:
>
>>> Dnia 1 marca 2019 r. zostałem wysłuchany przez Sąd Okręgowy z Wrocławia
>>> i napisałem o tym w wiadomości "Ciekaw jestem czy będzie to sąd
>>> kapturowy?". Teraz mogę ujawnić w jaki sposób, jak podejrzewam, personel
>>> medyczny PDPS w Ostrowinie "przygotowywał" mnie do tego spotkania.
>>> Wnioski te wyciągnąłem obserwując w sposób ciągły swój organizm i jego
>>> reakcje na podawane lekarstwa oraz reakcję po ich odstawieniu.
>>>
>>> Dzisiaj z rana obudziłem się zlany "zimnym potem". Zmierzyłem sobie
>>> temperaturę i okazało się, że mam 35,2C. Trochę niska, nieprawdaż?
>>> Wszyscy, z którymi się witałem byli zaskoczeni tym jak zimne mam ręce.
>>> Przez cały czas gdy podawano mi różne trucizny nie przyznawałem się do
>>> bardzo złego samopoczucia, narzekałem tylko na szum i bóle impulsowe w
>>> głowie. A poza tym wszystko było ok chociaż naprawdę aż się zataczałem i
>>> nieomalże traciłem świadomość.
>>>
>>> Pierwszym sygnałem kryzysu było gwałtowne obniżenie się poziomu insuliny
>>> o czym pisałem w dniu 21.02.2019 o godz. 11.29 w wątku "Koniec z
>>> zażywaniem lekarstw". Zapowiedziałem wówczas, że całkowicie zrezygnuję z
>>> przyjmowania lekarstw, ale dałem się "przekonać" jeszcze ostatni raz bym
>>> brał leki.
>>>
>>> A w dniu 1 marca opóżniłem przyjęcie lekarstw z rana i dzięki temu nie
>>> wypadłem przed sądem jako niekomunikatywny, bo lekarstwa jeszcze nie
>>> zdążyły zadziałać chociaż wchodząc na "salę sądową" czułem już bardzo
>>> mocny szum w głowie. Ale jakoś udało mi się przetrwać spotkanie z sądem
>>> chociaż kilka chwil potem zataczałem się idąc korytarzem. Na wieczór, w
>>> piątek, po sądzie, odmówiłem definitywnie przyjmowania lekarstw i to nie
>>> chyba ocaliło bo byłem straszliwie "nagrzany" psychotropami czego
>>> efektem jest wczorajsza i dzisiejsza reakcja organizmu (gwałtowne
>>> obniżenie temperatury ciała) po gwałtownym odjęciu stymulatora.
>>>
>>> I to by było na tyle.
>
>> Wczoraj wieczorem, gdy odmówiłem przyjęcia lekarstw zaordynowanych mi
>> przez laryngologa, u którego byłem 27 lutego b.r., pielęgniarka B.Z.
>> zapytała mnie czy mam zdrowe serce i czy zdaję sobie sprawę z zagrożenia
>> nagłego odstawienia lekarstw. Odpowiedziałem, że zdaję sobie sprawę ale
>> nie dodałem, że zdałem sobie sprawę z przyczyny jej pytania. Ona
>> WIEDZIAŁA jakie mogą być tego skutki, tym bardziej, że lekarz psychiatra
>> już w listopadzie napisał, że nie reaguję specjalnie na lekarstwa, nawet
>> na zastrzyki.
>>
>> http://leotar.pl/year_2018/files/20181119-Wypis-ze-s
zpitala-psychiatrycznego-w-Miliczu.pdf.
>>
>> Domyślam się, że dawki różnych psychotropów, które mi ordynowano w
>> Ostrowinie po moim wyjściu ze szpitala psychiatrycznego w Miliczu, były
>> odpowiednio duże by mnie zwalić z nóg we właściwym momencie. Stąd teraz
>> hipotermia pojawiająca się u mnie okresowo.
>>
>> Więcej informacji tutaj:
>> http://leotar.pl/year_2018/kalendarium-konfliktu-z-d
yrektork-....html
>
> Zmierzyłem sobie ciśnienie krwi i tętno. Ciśnienie 193/108, tętno 104.
> Temperatura 35,9C a było już 32,7C.
>
> Ale czuję się całkiem znośnie. I chyba coraz lepiej.
>
Pij dużo wody, to wypłuczesz ten syf z siebie.
Spadnie ciśnienie i tętno spoczynkowe. Teraz na przednówku, witamina C
może być bardzo pomocna.
--
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2019-03-04 06:59:46
Temat: Re: Jak "przygotowywano" mnie do spotkania z sądem.Ilona pisze:
> On 2019-03-03 14:37, LeoTar Gnostyk wrote:
>> Zmierzyłem sobie ciśnienie krwi i tętno. Ciśnienie 193/108, tętno 104.
>> Temperatura 35,9C a było już 32,7C.
>>
>> Ale czuję się całkiem znośnie. I chyba coraz lepiej.
> Pij dużo wody, to wypłuczesz ten syf z siebie.
> Spadnie ciśnienie i tętno spoczynkowe. Teraz na przednówku, witamina
> C może być bardzo pomocna.
Dzisiaj rano jest już spokojniej. Ciśnienie spadło 174/91 tętno 70.
Trochę czuję nerki po tych kilku ostatnich dniach jazdy na ostro.
Temperatura 34,2C. Ciekawość, czy to trwałe zjawisko?
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
http://leotar.eu/ - już nieocenzurowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2019-03-04 07:11:18
Temat: Re: Jak "przygotowywano" mnie do spotkania z sądem.LeoTar Gnostyk pisze:
> Ilona pisze:
>> On 2019-03-03 14:37, LeoTar Gnostyk wrote:
>>> Zmierzyłem sobie ciśnienie krwi i tętno. Ciśnienie 193/108, tętno 104.
>>> Temperatura 35,9C a było już 32,7C.
>>>
>>> Ale czuję się całkiem znośnie. I chyba coraz lepiej.
>> Pij dużo wody, to wypłuczesz ten syf z siebie.
>> Spadnie ciśnienie i tętno spoczynkowe. Teraz na przednówku, witamina
>> C może być bardzo pomocna.
Dzięki za poradę i podpowiedż. Już powinna do mnie przybyć niedługo,
cytryna. :)
> Dzisiaj rano jest już spokojniej. Ciśnienie spadło 174/91 tętno 70.
> Trochę czuję nerki po tych kilku ostatnich dniach jazdy na ostro.
> Temperatura 34,2C. Ciekawość, czy to trwałe zjawisko?
Drobna korekta. Temperatura pod językiem 34,3C, pod pachą 35,7C.
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
http://leotar.eu/ - ocenzurowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2019-03-04 07:16:06
Temat: Re: Jak "przygotowywano" mnie do spotkania z sądem.W dniu niedziela, 3 marca 2019 18:05:41 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
> On 2019-03-03 14:37, LeoTar Gnostyk wrote:
> > LeoTar Gnostyk pisze:
> >> LeoTar Gnostyk pisze:
> >
> >>> Dnia 1 marca 2019 r. zostałem wysłuchany przez Sąd Okręgowy z Wrocławia
> >>> i napisałem o tym w wiadomości "Ciekaw jestem czy będzie to sąd
> >>> kapturowy?". Teraz mogę ujawnić w jaki sposób, jak podejrzewam, personel
> >>> medyczny PDPS w Ostrowinie "przygotowywał" mnie do tego spotkania.
> >>> Wnioski te wyciągnąłem obserwując w sposób ciągły swój organizm i jego
> >>> reakcje na podawane lekarstwa oraz reakcję po ich odstawieniu.
> >>>
> >>> Dzisiaj z rana obudziłem się zlany "zimnym potem". Zmierzyłem sobie
> >>> temperaturę i okazało się, że mam 35,2C. Trochę niska, nieprawdaż?
> >>> Wszyscy, z którymi się witałem byli zaskoczeni tym jak zimne mam ręce.
> >>> Przez cały czas gdy podawano mi różne trucizny nie przyznawałem się do
> >>> bardzo złego samopoczucia, narzekałem tylko na szum i bóle impulsowe w
> >>> głowie. A poza tym wszystko było ok chociaż naprawdę aż się zataczałem i
> >>> nieomalże traciłem świadomość.
> >>>
> >>> Pierwszym sygnałem kryzysu było gwałtowne obniżenie się poziomu insuliny
> >>> o czym pisałem w dniu 21.02.2019 o godz. 11.29 w wątku "Koniec z
> >>> zażywaniem lekarstw". Zapowiedziałem wówczas, że całkowicie zrezygnuję z
> >>> przyjmowania lekarstw, ale dałem się "przekonać" jeszcze ostatni raz bym
> >>> brał leki.
> >>>
> >>> A w dniu 1 marca opóżniłem przyjęcie lekarstw z rana i dzięki temu nie
> >>> wypadłem przed sądem jako niekomunikatywny, bo lekarstwa jeszcze nie
> >>> zdążyły zadziałać chociaż wchodząc na "salę sądową" czułem już bardzo
> >>> mocny szum w głowie. Ale jakoś udało mi się przetrwać spotkanie z sądem
> >>> chociaż kilka chwil potem zataczałem się idąc korytarzem. Na wieczór, w
> >>> piątek, po sądzie, odmówiłem definitywnie przyjmowania lekarstw i to nie
> >>> chyba ocaliło bo byłem straszliwie "nagrzany" psychotropami czego
> >>> efektem jest wczorajsza i dzisiejsza reakcja organizmu (gwałtowne
> >>> obniżenie temperatury ciała) po gwałtownym odjęciu stymulatora.
> >>>
> >>> I to by było na tyle.
> >
> >> Wczoraj wieczorem, gdy odmówiłem przyjęcia lekarstw zaordynowanych mi
> >> przez laryngologa, u którego byłem 27 lutego b.r., pielęgniarka B.Z.
> >> zapytała mnie czy mam zdrowe serce i czy zdaję sobie sprawę z zagrożenia
> >> nagłego odstawienia lekarstw. Odpowiedziałem, że zdaję sobie sprawę ale
> >> nie dodałem, że zdałem sobie sprawę z przyczyny jej pytania. Ona
> >> WIEDZIAŁA jakie mogą być tego skutki, tym bardziej, że lekarz psychiatra
> >> już w listopadzie napisał, że nie reaguję specjalnie na lekarstwa, nawet
> >> na zastrzyki.
> >>
> >> http://leotar.pl/year_2018/files/20181119-Wypis-ze-s
zpitala-psychiatrycznego-w-Miliczu.pdf.
> >>
> >> Domyślam się, że dawki różnych psychotropów, które mi ordynowano w
> >> Ostrowinie po moim wyjściu ze szpitala psychiatrycznego w Miliczu, były
> >> odpowiednio duże by mnie zwalić z nóg we właściwym momencie. Stąd teraz
> >> hipotermia pojawiająca się u mnie okresowo.
> >>
> >> Więcej informacji tutaj:
> >> http://leotar.pl/year_2018/kalendarium-konfliktu-z-d
yrektork-....html
> >
> > Zmierzyłem sobie ciśnienie krwi i tętno. Ciśnienie 193/108, tętno 104.
> > Temperatura 35,9C a było już 32,7C.
> >
> > Ale czuję się całkiem znośnie. I chyba coraz lepiej.
> >
>
> Pij dużo wody, to wypłuczesz ten syf z siebie.
> Spadnie ciśnienie i tętno spoczynkowe. Teraz na przednówku, witamina C
> może być bardzo pomocna.
A węgiel aktywowany przed i środki przeczyszczające po?
Czy to nie byłby dobry pomysł?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2019-03-04 07:48:10
Temat: Re: Jak "przygotowywano" mnie do spotkania z sądem.Jakub A. Krzewicki pisze:
> W dniu niedziela, 3 marca 2019 18:05:41 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
>> On 2019-03-03 14:37, LeoTar Gnostyk wrote:
>>> LeoTar Gnostyk pisze:
>>>> LeoTar Gnostyk pisze:
>>>
>>>>> Dnia 1 marca 2019 r. zostałem wysłuchany przez Sąd Okręgowy z Wrocławia
>>>>> i napisałem o tym w wiadomości "Ciekaw jestem czy będzie to sąd
>>>>> kapturowy?". Teraz mogę ujawnić w jaki sposób, jak podejrzewam, personel
>>>>> medyczny PDPS w Ostrowinie "przygotowywał" mnie do tego spotkania.
>>>>> Wnioski te wyciągnąłem obserwując w sposób ciągły swój organizm i jego
>>>>> reakcje na podawane lekarstwa oraz reakcję po ich odstawieniu.
>>>>>
>>>>> Dzisiaj z rana obudziłem się zlany "zimnym potem". Zmierzyłem sobie
>>>>> temperaturę i okazało się, że mam 35,2C. Trochę niska, nieprawdaż?
>>>>> Wszyscy, z którymi się witałem byli zaskoczeni tym jak zimne mam ręce.
>>>>> Przez cały czas gdy podawano mi różne trucizny nie przyznawałem się do
>>>>> bardzo złego samopoczucia, narzekałem tylko na szum i bóle impulsowe w
>>>>> głowie. A poza tym wszystko było ok chociaż naprawdę aż się zataczałem i
>>>>> nieomalże traciłem świadomość.
>>>>>
>>>>> Pierwszym sygnałem kryzysu było gwałtowne obniżenie się poziomu insuliny
>>>>> o czym pisałem w dniu 21.02.2019 o godz. 11.29 w wątku "Koniec z
>>>>> zażywaniem lekarstw". Zapowiedziałem wówczas, że całkowicie zrezygnuję z
>>>>> przyjmowania lekarstw, ale dałem się "przekonać" jeszcze ostatni raz bym
>>>>> brał leki.
>>>>>
>>>>> A w dniu 1 marca opóżniłem przyjęcie lekarstw z rana i dzięki temu nie
>>>>> wypadłem przed sądem jako niekomunikatywny, bo lekarstwa jeszcze nie
>>>>> zdążyły zadziałać chociaż wchodząc na "salę sądową" czułem już bardzo
>>>>> mocny szum w głowie. Ale jakoś udało mi się przetrwać spotkanie z sądem
>>>>> chociaż kilka chwil potem zataczałem się idąc korytarzem. Na wieczór, w
>>>>> piątek, po sądzie, odmówiłem definitywnie przyjmowania lekarstw i to nie
>>>>> chyba ocaliło bo byłem straszliwie "nagrzany" psychotropami czego
>>>>> efektem jest wczorajsza i dzisiejsza reakcja organizmu (gwałtowne
>>>>> obniżenie temperatury ciała) po gwałtownym odjęciu stymulatora.
>>>>>
>>>>> I to by było na tyle.
>>>
>>>> Wczoraj wieczorem, gdy odmówiłem przyjęcia lekarstw zaordynowanych mi
>>>> przez laryngologa, u którego byłem 27 lutego b.r., pielęgniarka B.Z.
>>>> zapytała mnie czy mam zdrowe serce i czy zdaję sobie sprawę z zagrożenia
>>>> nagłego odstawienia lekarstw. Odpowiedziałem, że zdaję sobie sprawę ale
>>>> nie dodałem, że zdałem sobie sprawę z przyczyny jej pytania. Ona
>>>> WIEDZIAŁA jakie mogą być tego skutki, tym bardziej, że lekarz psychiatra
>>>> już w listopadzie napisał, że nie reaguję specjalnie na lekarstwa, nawet
>>>> na zastrzyki.
>>>>
>>>> http://leotar.pl/year_2018/files/20181119-Wypis-ze-s
zpitala-psychiatrycznego-w-Miliczu.pdf.
>>>>
>>>> Domyślam się, że dawki różnych psychotropów, które mi ordynowano w
>>>> Ostrowinie po moim wyjściu ze szpitala psychiatrycznego w Miliczu, były
>>>> odpowiednio duże by mnie zwalić z nóg we właściwym momencie. Stąd teraz
>>>> hipotermia pojawiająca się u mnie okresowo.
>>>>
>>>> Więcej informacji tutaj:
>>>> http://leotar.pl/year_2018/kalendarium-konfliktu-z-d
yrektork-....html
>>> Zmierzyłem sobie ciśnienie krwi i tętno. Ciśnienie 193/108, tętno 104.
>>> Temperatura 35,9C a było już 32,7C.
>>>
>>> Ale czuję się całkiem znośnie. I chyba coraz lepiej.
>> Pij dużo wody, to wypłuczesz ten syf z siebie.
>> Spadnie ciśnienie i tętno spoczynkowe. Teraz na przednówku, witamina C
>> może być bardzo pomocna.
> A węgiel aktywowany przed i środki przeczyszczające po?
> Czy to nie byłby dobry pomysł?
Wolę świeże soki i dietkę z surowych warzyw i owoców. :) Serio
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
http://leotar.eu/ - nieocenzurowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2019-03-04 15:48:52
Temat: Re: Jak "przygotowywano" mnie do spotkania z sądem.On 2019-03-04 07:11, LeoTar Gnostyk wrote:
> LeoTar Gnostyk pisze:
>> Ilona pisze:
>>> On 2019-03-03 14:37, LeoTar Gnostyk wrote:
>
>>>> Zmierzyłem sobie ciśnienie krwi i tętno. Ciśnienie 193/108, tętno 104.
>>>> Temperatura 35,9C a było już 32,7C.
>>>>
>>>> Ale czuję się całkiem znośnie. I chyba coraz lepiej.
>
>>> Pij dużo wody, to wypłuczesz ten syf z siebie.
>>> Spadnie ciśnienie i tętno spoczynkowe. Teraz na przednówku, witamina
>>> C może być bardzo pomocna.
>
> Dzięki za poradę i podpowiedż. Już powinna do mnie przybyć niedługo,
> cytryna. :)
>
>
>> Dzisiaj rano jest już spokojniej. Ciśnienie spadło 174/91 tętno 70.
>> Trochę czuję nerki po tych kilku ostatnich dniach jazdy na ostro.
>> Temperatura 34,2C. Ciekawość, czy to trwałe zjawisko?
>
> Drobna korekta. Temperatura pod językiem 34,3C, pod pachą 35,7C.
>
Polecam niezmiennie kazdemu, vitaminkę C firmy Ascorvita.
https://www.doz.pl/leki/p3692-Ascorvita_Additiva_Wit
amina_C
ostatnio podrozała, kiedyś była po 4.90 pln i chwilowo niedostepna.
--
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |