« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-08 08:44:20
Temat: Re: Jak sie nazywaja takie drozdzowe buleczki robione na parze?Agnieszka Biernacka wrote:
> Ratunku, bo skleroza mnie dopadla. Chcialam sobie poszukac przepisu, a ni w
> zab nie pamietam jak to sie nazywa. Poratujcie...
Parzuchy??
--
Gosia
wywal "brzydkie" mailto: zgosiula(at)poczta.onet.pl
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-==-=-=
Pomóż dzieciom: http://www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-11-08 08:52:05
Temat: Re: Jak sie nazywaja takie drozdzowe buleczki robione na parze?zGosiula wrote:
>
> Parzuchy??
>
Qurcze, zerkłam do netu i takiej nazwy tam nie ma. A tutaj - na
pograniczu Mazowsza i Podlasia często tak się je nazywa...
--
Gosia
wywal "brzydkie" mailto: zgosiula(at)poczta.onet.pl
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-==-=-=
Pomóż dzieciom: http://www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-08 09:42:15
Temat: Jak sie nazywaja takie drozdzowe buleczki robione na parze?Ratunku, bo skleroza mnie dopadla. Chcialam sobie poszukac przepisu, a ni w
zab nie pamietam jak to sie nazywa. Poratujcie...
Pozdrawiam
Agnieszka Biernacka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-08 09:44:33
Temat: Odp: Jak sie nazywaja takie drozdzowe buleczki robione na parze? Pampuchy?
kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-08 09:51:05
Temat: Re: Jak sie nazywaja takie drozdzowe buleczki robione na parze?Użytkownik "Agnieszka Biernacka" <a...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:aqg0tp$jl8$1@news.supermedia.pl...
> Ratunku, bo skleroza mnie dopadla. Chcialam sobie poszukac przepisu, a ni
w
> zab nie pamietam jak to sie nazywa. Poratujcie...
Kiedyś było, przypomniała Bożenka z Wilna i ja wklejam tylko poniej jej mix,
bo akurat go mam :) Chyba najczęściej spotykana nazwa to pampuchy.
Kasia
mix:
*************************************
A pewnie że mozna... Sama chciałaś!!!! Dwie pyzy z sosem patelkowym ( albo
rumianym) i małe piwo kosztowały w "Lubuskiej" w Poznaniu dwa czterdzieści
za
moich studenckich czasów i wystarczały za dobry obiad. Tak zawarłam przyjaźń
z
pyzami czyli kluskami na parze czyli pampuchami. Nazwa jest ważna, bowiem
większość rodaków za pyzy uważa kulki z dziurka, robione z surowych
ziemniaków. Czasami z dodatkiem mąki , czasami z dodatkiem ziemniaków
gotowanych, ale obowiązkowo z kartofli. Ale w Wielkopolsce pyza jest zawsze
drożdżowa, zawsze gotowana na parze i obowiązkowo z sosem podana, w wersji
wytwornej z pieczoną kaczką i sosem spod tejże kaczki. No i pyzy bez piwa
prawie się nie liczą.
Pokochałam pyzy, potem moją poznańską teściową wypytywałam o tajniki
przyrządzania. "Do miski wsypiesz mąkę, dodasz rozpuszczone drożdże i wodę
i
wyrobisz. Dobrze wyrabiaj drewnianą łyżką, aż ciasto gładkie będzie.
Przykryj
miskę, niech podrośnie. Weź płaski garnek, nalej wody i przykryj łatą,
obwiąż
mocno, przykryj miską. Jak ciasto wyrośnie, to jeszcze raz wymieszaj i rób
kulki z ciasta, kładź na posypana mąką ścierkę, niech rosną. A jak już
wyrosną
( woda w garnku powinna się już zagotować) kładź na łatę, przykryj miską i
gotuj."
Proste, prawda? Akurat! Najpierw proporcje mąki , wody i drożdży.
Powiedzmy -
pół kilo mąki ( spraktykowałam - wychodzi ok. 25 sztuk), więc dwa deko
drożdży,
łyżeczka cukru do drożdży i około pół litra płynu. Zależy od suchości mąki.
Ciasto powinno być raczej miękkie. Przyznam się, że chętnie dodaję mleka,
nie
wody, i trochę soli. Wyrabiam robotem, a jak podrośnie wykładam na posypaną
mąką stolnicę. Rozciągam na grubość ok. 1 cm i wykrawam szklanką. Na płaski
garnek kładę siatkę- pokrywkę ( te do smażenia frytek, żeby tłuszcz nie
pryskał) przykrytą kawałkiem papierowego ręcznika (pyzy maja tendencję do
przyklejania się do siatki) z tych nierozłażących się. Jak nie, to stara
ścierka czy inna szmata przykrojona do wielkości garnka. Ważne! Bo zwisające
końce lubią się, szczególnie na gazie, przypalać. A przykrywam dużą
patelnią,
nie miską ,bo dzięki rączce wygodniej zdejmować
Pierwsze pyzy wyszły mi płaskie i twarde, drugie wyrosły ładnie, ale na
talerz trafiły niedogotowane, trzecie.. czwarte...wreszcie takie jak trzeba.
I
zadomowiły się w mojej kuchni. A kiedy pewnego razu zawiodły drożdże i
znowu
płaskie placki zdejmowałam z garnka, dzieci skrzywiły się , zjadły, ale do
dzisiaj wspominają : to było wtedy, kiedy się mamie pyzy nie udały....Qd
**********************************
Chyba to mają byc tzw pampuchy, takie cos co sprzedaja w marketach ;-)
Podam przepis wg ktorego ja to robie, ale rzadko bo moj mam tego nie znosi
;-)
/przepis bodajże z "mojego gotowania" ale troszke zmieniony przeze mnie/
Pampuchy
500 g maki
poltorej szkl mleka
drozdze
2 jajka
lyzeczka masla
troszke cukru do drożdzy sol
Drożdze z cukrem i letnią woda lub mlekiem. Zostawic na lilkanascie minut
zeby wyrosly.
Mąke wsypac do rozczynu, dodac maslo (stopione), jajka, mleko i sol. wyrobic
ciasto i pozostawic w cieplym miejscu do wyrosniecia.
Potem rozwalkowac i wycinac szklanką krązki, zostawic na dluzsza chwile.
Gotowac na parze.
Swietne z surowka i sosem np pieczarkowym.
POzdrówka
Sassenach
*************************************
albo na slodko - z maslem i cukrem.takie byly ALBO w barze Mis
kolo Uniwerku albo tam gdzie teraz jest bar Vega kolo Ratuisza we
Wroclawiu...mowie tu o zamierzchlej prehistorii
Krysia
K.T. - starannie opakowana
************************************
Taka potrawa to: Pyzy drozdzowe gotowane na parze (mozna kupic gotowe
tylko do ugotowania). Jesli ktos chce moze zrobic samemu. Robimy je tak:
ok pol szklanki mleka podgrza aby bylo letnie (nie wiecej niz 30 C)
rozpuscic w nim lyzeczke do poltora drozdzy. Wlewamy to do garnuszka
wsypujemy make szczypte soli wbijamy jajo i zarabiamym Maki powinno byc
tyle, aby wyszkla konsystencja ciasta gestszego niz na nalesniki
(powinno ciagnac sie). Odstawiamy ciasto na ok 15 min do pol godziny w
garnuszku, po czym ciasto na stolnice. Szybko zarabiamy, rozwalkowujemy
na grubosc ok 1 cm i szklanka (lub czyms mniejszym) wyciskamy krazki. Im
mniejsze krazki tym lepsze pyzy, ale to kwestia gustu. Gotujemy wode w
garnku i na parze pyzy. W IKEA sa takie fajne urzadzenia, co zastepuja
gaze na garnku. Pyzy te moga byc rowniez na slodko - do srodka trzeba
wrzucic np marmolade, sliwke lub dokolwiek innego co przyjdzie do glowy.
Do pyz tradycyjnych nalezy podac miesko duszone w sosie wlasnym
(najlepsza cielecina lub wolowina). Jako jarzynke obowiazkowo nalezy
podac kapuste czerwona (niebieska przez niektorych uwazana) zasmazana na
gesto. Kapusta powinna miec posmak slodko - kwasny (bardziej kwasny). W
oryginale do niej wrzuca sie m in. rodzynki (daja slodycz), jablka (daja
kwasek), Ale moza doprawic w inny sposob, choc to nie to samo
Mniam :-)))
Kurde chyba se dzisiaj taki obiad zrobie.
Wojtek.
************************************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-08 10:01:57
Temat: Re: Jak sie nazywaja takie drozdzowe buleczki robione na parze?Użytkownik "Agnieszka Biernacka" <a...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:aqg0tp$jl8$1@news.supermedia.pl...
> Ratunku, bo skleroza mnie dopadla. Chcialam sobie poszukac przepisu, a ni
w
> zab nie pamietam jak to sie nazywa. Poratujcie...
Buchty, parowance albo po prostu kluski na parze i juz :)
misiorek :o)
m...@p...onet.pl
m...@a...katowice.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-08 10:10:01
Temat: Re: Jak sie nazywaja takie drozdzowe buleczki robione na parze?
A może pyzy drożdżowe?
Tak się mówi u nas w poznańskim
Kama
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-08 11:09:01
Temat: Re: Jak sie nazywaja takie drozdzowe buleczki robione na parze?
Użytkownik KaskA <k...@t...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aqg15c$v30$...@s...futuro.pl...
> Pampuchy?
>
>
> kaska
>
u nas we Wroclawiu mowi sie pampuchy ;;-)
pozdrofka
flowerka z wroclawia
GG: 760652
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-08 11:32:48
Temat: Re: Jak sie nazywaja takie drozdzowe buleczki robione na parze?"Kasia Mikołajczyk" wrote
> Kiedyś było, przypomniała Bożenka z Wilna i ja wklejam tylko poniej jej
mix,
> bo akurat go mam :) Chyba najczęściej spotykana nazwa to pampuchy.
Jejku, bardzo dziekuje za taka szczegolowosc. Zrobie w poniedzialek, mam
nadzieje, ze wyjda. Dzis potrzebowalam przepis, zeby zakupy zrobic.
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Biernacka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-08 11:53:29
Temat: Re: Jak sie nazywaja takie drozdzowe buleczki robione na parze?> Ratunku, bo skleroza mnie dopadla. Chcialam sobie poszukac przepisu, a ni
w
> zab nie pamietam jak to sie nazywa. Poratujcie...
pyzy ?
--
Pozdrawiam Adam Kuc
http://www.barni.prv.pl
GG: 834659
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |