Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Jak zachowac swoj"kolorowy" swiat w "szaro-burym"....

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak zachowac swoj"kolorowy" swiat w "szaro-burym"....

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 38


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2002-01-07 07:50:01

Temat: Re: Jak zachowac swoj"kolorowy" swiat w "szaro-burym"....
Od: "Margolka Sularczyk" <m...@p...bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Marynatka napisał(a) w wiadomości: ...
>Nie rozumiem jak można związać siez człowiekiem który neguje to co dla
>nas jest ważne?
>
>Marzena


1. W imie tzw. "wyzszych wartosci".
2. W mysl zasady "pozniej to sie zmieni, jak on mnie pozna blizej, gdy
naucze go tak a nie inaczej patrzyc na swiat"...
3. Z powodu klapek na oczach.

wiecej grzechow nie pamietam. POzniej jakos przestalam je popelniac. Szkoda,
ze do tego trzeba bylo sie rozwiesc....

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2002-01-07 09:33:41

Temat: Re: Jak zachowac swoj"kolorowy" swiat w "szaro-burym"....
Od: Marynatka <m...@f...net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 7 Jan 2002 08:50:01 +0100, podpisując się jako "Margolka
Sularczyk" <m...@p...bg.univ.gda.pl>, napisałeś (aś) :

>1. W imie tzw. "wyzszych wartosci".

sprecyzuj prosze.

>2. W mysl zasady "pozniej to sie zmieni, jak on mnie pozna blizej, gdy
>naucze go tak a nie inaczej patrzyc na swiat"...

to juz oklapkowanie :))))))

>3. Z powodu klapek na oczach.

to rozumiem....ale mimo wszystko.........chyba nie musialo konczyc sie
slubem? a moze i klapki byly tak wielkie ze musialo??? nieistotne -
grunt ze ten podpunkt rozumiem :)

>wiecej grzechow nie pamietam. POzniej jakos przestalam je popelniac. Szkoda,
>ze do tego trzeba bylo sie rozwiesc....

dobrze, ze dziecka nie bylo - z tego sie powinnas cieszyc - bo tylko
ono najbadziej by ucierpialo.

Marzena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2002-01-07 17:13:30

Temat: Re: Jak zachowac swoj"kolorowy" swiat w "szaro-burym"....
Od: "Ituś" <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Rowniez dolaczam sie do prosby o gotowa recepte jak
> zachowac swoja indywidualnosc/tak mowiac w skrocie/.

Szacunek i tolerancja.

A tak przy okazji to o tym czy ktoś jest wart tego by z nim być należy
rozważyć przed a nie po. Jak to stwierdzić - to już inna kwestia.

Pozdrawiam
Ituś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2002-01-07 17:33:15

Temat: Re: Jak zachowac swoj"kolorowy" swiat w "szaro-burym"....
Od: "Ituś" <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Bo ja uwazam ze on ma prawo, do wszystkiego swojego, ale nie ma
prawa do
> > mieszania z blotem pozostalych .
>
> I to jest właśnie to, co konsekwentnie powinnaś mu uświadamiać. Po
prostu
> mówić: "nie masz prawa nikogo poniżać"; "nikt nie jest od Ciebie
lepszy, ale
> też nikt nie jest gorszy". Przypominać jego analogiczne błędy.

To mi pachnie "mordobiciem" - pstrożnie.

[ciach]
> Człowiek o silnym poczuciu własnej wartości nie potrzebuje nikogo
upokarzać.

To dotyczy równiż Ciebie. Jeżeli masz poczucie własnej wartości i
godności to jesteś nie do ruszenia.
"nawet słoń może zostać osrany (przepraszam) przez wróbla ale nie
przrestanie być przez to słoniem"

> Spojrzeć na jego pogardę dla innych - jak na słabość. Może to da Ci
siłę,
> może coś podsunie?...

Może dorówna do Ciebie do twojej godności.
(albo odpadnie jak g... od sciany)

pozdrawiam
Ituś


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2002-01-07 20:43:43

Temat: Re: Jak zachowac swoj"kolorowy" swiat w "szaro-burym"....
Od: "Beata" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Bozenko, kiedy przeczytałem Twoje pytanie, chcialem cos napisac
co mysle, kiedy przeczytalem post Uli moje słowa ni wydają
mi się już takie istotne
> Teraz razem siedzimy przy kompach, musial mi kupic drugi, zwroceni plecami
> do siebie i on opowiada mi o nowym oprogramowaniu a ja mu o licie
> dyskusyjnej poetow.
> My pogodzilismy nasze pasje i gdyby tak nas czasami ktos posluchal to
> pewnie stuknal by sie w czolo;)))

Kiedy przeczytasz jej wiersze zrozumiesz, że to Miłość

Jacek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2002-01-07 21:30:31

Temat: Re: Jak zachowac swoj"kolorowy" swiat w "szaro-burym"....
Od: "Bozena" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

>, kiedy przeczytałem Twoje pytanie, chcialem cos >napisac
>co mysle, kiedy przeczytalem post Uli moje słowa ni >wydają
>mi się już takie istotne
----
Nie pamietam postu Uli.

A tak w ogole to mysle ze wszystko mozna pogodzic,potrzebna jest do tego
tylko dobra wola.Te krytyki drugiej jak by nie bylo bliskiej osoby zaczynaja
sie chyba wtedy gdy cos sie zaczyna psuc,gdy nie potrafi sie wprost
powiedziec o co chodzi,bo moze samemu sie jeszcze nie wie.
Tak czytam sobie wasze posty i mysle sobie jak wam jest dobrze i
spokojnie.Kazdy patrzy na swiat przez pryzmat wlasnego zycia.
No i ciesze sie ze jest wam tak dobrze,bo to jest budujace,to znaczy ze da
sie,ze nie musi byc w rodzinie patalogii i ze moze i mnie sie kiedys
poszczesci.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2002-01-07 21:38:25

Temat: Re: Jak zachowac swoj"kolorowy" swiat w "szaro-burym"....
Od: "Bozena" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

sorry,ale dopiero teraz przeczytalam post Uli:)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2002-01-07 23:01:11

Temat: Re: Jak zachowac swoj"kolorowy" swiat w "szaro-burym"....
Od: "Beata" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nam też jest dobrze, ale to co napisała Ula zachywciło mnie swoją prostotą

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2002-01-07 23:55:10

Temat: Odp: Jak zachowac swoj"kolorowy" swiat w "szaro-burym"....
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Nam też jest dobrze, ale to co napisała Ula zachywciło mnie swoją prostotą
To dobrze czy źle?;))

> Jacek
To Ty jesteś Jacek czy Beata?
Pozdrawiam
Ula ST
www.ulast.prv.pl





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2002-01-08 12:34:08

Temat: Re: Jak zachowac swoj"kolorowy" swiat w "szaro-burym"....
Od: Marynatka <m...@f...net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 07 Jan 2002 06:44:39 +0100, podpisując się jako aRt
<w...@w...pl>, napisałeś (aś) :

>e tam bzdury piszesz.

no nie sądzę.....

>My z zona mamy calkowicie odmienne pasje, trzeba sie wlasnie tylko nauczyc
>tolerancji, i my caly czas sie uczymy, mialbym wiele do zarzucenia mojej
>zonie, lecz wszyskiego nie da sie zmienic.
>A zainteresowania, pasje............? zupelnie inne mamy, ale sie nimi
>dzielimy, i to jest fajne.

Jeśli mam byćszzera to od razu staje mi przed oczami co by było jakby
mój mąż był fanem piłki nożnej - oglądał tych factów w getrach
biegających po trawie za kawałkiem skóry.....
i wiem co by było - nie wyszłabym za niego :))))))))))
Nie wyobrażam sobie nauczenia się tolerancji dla czegośczego nielubię.
Jak można siędzielićtą pasją? Kupując żonie też piwo i robiąc miejsce
na kanapie?
Nieeeeee zdecydowanie wolę mój model - podobne pasje i
zainteresowania.

>Trzeba tylko umiec sluchac sie nawzajem, a nie tylko miec do powiedzenia,
>to jest caly klucz.
>A te same zainteresowania, wartosci, to nic nie dadza, w spolzyciu ze soba
>dwoch ludzi, moze denerwowac i doprowadzic do frustracji nawet: zwykly
>sposob zamykania drzwi.

Naprawdę mój model życia bardziej mi się podoba :)
Pomimo tego, że wiele pasji mamy innych jednak te podstawowe rzeczy
nas jednoczą - zreszta poznaliśmy się poprzez nasze 2 pasje......więc
po co na siłę n=miałabym szukać mojego przeciwieństwa jak znalazłam
osobę podobną?:))))

Marzena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kiedy matka dojrzewa ...
5 lat po slubie-dlugie
Nowy na liscie ...
Trzy Ule?;))
zmiana nicka/"od"

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »