Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Audycja w MDM

Grupy

Szukaj w grupach

 

Audycja w MDM

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-09-11 21:59:09

Temat: Audycja w MDM
Od: "Andrzej Wjtowicz" <w...@d...agh.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Niestety zapowiadana przeze mnie na 16 wrzesnia w programie TV1 w audycja
MdM (Mana i Materny) zostala wyemitowana 09.09 br. Zmiane wykonala TVP a
producent programu nie zawiadomil nas o tym, pomimo iz on dowiedzial sie o
przesunieciach 07.09 br.

Za zamieszanie przepraszam, ale nie mamy na to wplywu.

Jest mozliwosc obejrzenia tej audycji w TVPOLONIA 15 wrzesnia o godz. 21.55,
z tym ze my jestesmy drugimi goscmi, wiec wystepujemy w drugiej czesci
programu.

Pozdrawiam.

Andrzej Wjtowicz
(Wujek)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2000-09-12 06:34:19

Temat: Odp: Audycja w MDM
Od: "Maciek" <m...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Andrzej Wjtowicz...
> Niestety zapowiadana przeze mnie na 16 wrzesnia w programie TV1
> w audycja MdM (Mana i Materny) zostala wyemitowana 09.09 br.
> Zmiane wykonala TVP a producent programu nie zawiadomil nas o tym,
> pomimo iz on dowiedzial sie o przesunieciach 07.09 br.
>
> Jest mozliwosc obejrzenia tej audycji w TVPOLONIA ....,

Zainteresowala mnie Twoja wiadomosc, ale....
zapomnialem kiedy to ma byc :-(

123456789.123456789.123456789.123456789.123456789.12
3456789.123456789.
Wielkie wiec bylo moje zdziwienie, gdy wlaczylem tiwi na MdM i akurat
bylo! Najpierw wystapila Golec uOrkiestra. To mi jeszze nie dalo do
myslenia, choc wiedzialem przeciez, ze obaj bracia Golcowie sie
jakaja (w programie goscil tylko Lukasz). Ale kiedy panowie M. & M.
poprosili Golca zeby zostal do nastepnej czesci spadlo na mnie
olsnienie: to musi byc to! ...i bylo.

Bardzo interesujace.
Wiekszosc podanych informacji byla mi znana.
Zaskoczylo mnie, co powiedziales, ze czesto ludzie probuja
"podpowiedziec", dokonczyc slowo lub fraze, zeby rozmowca ze swoim
zacieciem sie "nie meczyl". Nie przyszloby mi do glowy!

Zabraklo mi jednej rzeczy. Ktos z Was, chyba p.Szamburski (logopeda),
powiedzial ze ludzie jakajacy sie potrafia tym plynniej wypowiedziec
tekst, im lepiej go wczesniej przygotowali. Z moich (skapych)
obserwacji, oraz z opinii innych, wynika dodatkowo, ze prawie nie
maja zaciec podczas spiewania. Byc moze ma to zwiazek z ogolnym
"wczesniejszym przygotowaniem", a moze z regulacja oddechu?
Skoro jakanie nasila sie przy zdenerwowaniu, kiedy i oddech staje sie
mniej regularny, moznaby podejrzewac, ze istnieje trojstronny
zwiazek pomiedzy nastrojem, oddechem i jakaniem. Czy zechcialbys
naprostowac lub potwierdzic mniemania laika (tzn. moje)?

Maciek

PS.
Twoje listy sa zapisane kodem japonskim ISO-2022-JP.
Tak przynajmniej oznacza je Twoj OutlookExpress.
To powoduje, ze moj OE za kazdym razem gdy czytam Twoj list
proponuje mi zainstalowanie japonskich czcionek.

Czy masz w tym jakis ukryty cel ;-)) czy to przypadek?
Jesli to drugie, to sprawdz, prosze, nastawe "Kodowanie" (w Opcjach,
na zakladce "Wyslanie", pod klawiszem "Ustawienia miedzynarodowe").

Sayonara,
M


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2000-09-12 08:13:32

Temat: Odp: Audycja w MDM
Od: "Andrzej Wjtowicz" <w...@d...agh.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

> 123456789.123456789.123456789.123456789.123456789.12
3456789.123456789.
> Wielkie wiec bylo moje zdziwienie, gdy wlaczylem tiwi na MdM i akurat
> bylo! Najpierw wystapila Golec uOrkiestra. To mi jeszze nie dalo do
> myslenia, choc wiedzialem przeciez, ze obaj bracia Golcowie sie
> jakaja (w programie goscil tylko Lukasz).

Jaka sie tylko Lukasz i to bylo mowione, ale pewnie po zmontowaniu tej
czesci nie bylo. Zreszta drugi brat mial byc ale byl chory (goraczka 40)

> Ale kiedy panowie M. & M.
> poprosili Golca zeby zostal do nastepnej czesci spadlo na mnie
> olsnienie: to musi byc to! ...i bylo.



> Bardzo interesujace.
> Wiekszosc podanych informacji byla mi znana.

Nie bylo czasu na podanie Ciekawych powszechnie nieznanych informacji.
Zreszta ja tego jeszcze nie widzialem. Mam kasete z nagranym fragmentem i
zamierzam za chwile obejrzec.

> Zaskoczylo mnie, co powiedziales, ze czesto ludzie probuja
> "podpowiedziec", dokonczyc slowo lub fraze, zeby rozmowca ze swoim
> zacieciem sie "nie meczyl". Nie przyszloby mi do glowy!

No coz tacy juz jestesmy, ze jak juz zaczniemy mowic to juz skonczymy, chyba
ze osoby bardzo slabe, ktore pod naporem presji pedzenia rozmowy do przodu,
beda przytakiwac osobie i wtedy moga wyjsc rozne kwiatki, bo taka osoba
przytaknie nawet wtedy gdy rozmowca dokonczyl nie tak jak chciala (np.
siedzicie w knajpie i jakala mowi napilbym sie kkkkkkk... a romowca
podpowiada koniaku, jakala przytakuje a tak naprawde jest abstynentem i
chcial sie napic koli (pisze fonetycznie))

> Zabraklo mi jednej rzeczy. Ktos z Was, chyba p.Szamburski (logopeda),

Tak dokladnie to psycholog-logopeda

> powiedzial ze ludzie jakajacy sie potrafia tym plynniej wypowiedziec
> tekst, im lepiej go wczesniej przygotowali.

Tak jest ale mowy spontanicznej nie przygotujesz a taka jest przewaznie w
zyciu, to ze powiem plynnie wierszyk u cioci na imieninach to dla mnie nic
wielkiego, wazne jest co sie dzieje np. w sklepie, urzedzie i w
przypadkowych sytuacjach.

> Z moich (skapych)
> obserwacji, oraz z opinii innych, wynika dodatkowo, ze prawie nie
> maja zaciec podczas spiewania.

Tak jest, nie spotkalem osoby ktora by spiewla jakajac sie, ale trudno cale
zycie spiewac. Byl ten temat podczas programu, ale moze go wycieli.

> Byc moze ma to zwiazek z ogolnym
> "wczesniejszym przygotowaniem",

Nie, z przygotowaniem to nie ma nic wspolnego, bo bedzie tez plynnosc jak
zaspiewasz dany tekst ktorego wzcesniej nie znalo sie.

> a moze z regulacja oddechu?

Z tym tak i jeszcze z innym ulozeniem narzadow artykulacyjnych podczas
spiewania, ale to nie wszystko, bo to by bylo bardzo proste i mozna by
stwierdzic ze wiemy juz skad sie bierze jakania a tym samym skutecznie mu
przeciwdzialac, a niestety jakanie dalaej jest zagadka.

> Skoro jakanie nasila sie przy zdenerwowaniu, kiedy i oddech staje sie
> mniej regularny, moznaby podejrzewac, ze istnieje trojstronny
> zwiazek pomiedzy nastrojem, oddechem i jakaniem. Czy zechcialbys
> naprostowac lub potwierdzic mniemania laika (tzn. moje)?

To jest duze uproszzcenie i do tego nie uwzgledniajace najwazniejszech
czynnikow wchodzacych w sklad jakania czyli: lek i strach przed
wypowiadaniem sie a dalej idac napiecia i skurcze miesniowe i narzadow
artykulacyjnych co zabyrza oddech, wspolruchy, i domukajac kolo wtyd i
zazenowanie z zaistnialej sytuacji, co napedza i zwieksza strach i lek przed
nastepna wypowiedzia i tak w kolko.
To tez jest duze uproszczenie ale bardziej realne. Tak naprawde to przyczyny
i mechanizm jakania jest nieznany.

> Maciek
>
> PS.
> Twoje listy sa zapisane kodem japonskim ISO-2022-JP.
> Tak przynajmniej oznacza je Twoj OutlookExpress.
> To powoduje, ze moj OE za kazdym razem gdy czytam Twoj list
> proponuje mi zainstalowanie japonskich czcionek.
>
> Czy masz w tym jakis ukryty cel ;-)) czy to przypadek?
> Jesli to drugie, to sprawdz, prosze, nastawe "Kodowanie" (w Opcjach,
> na zakladce "Wyslanie", pod klawiszem "Ustawienia miedzynarodowe").


Przypadek, nie wiem czemu sie tak dzieje bo ustawienia w OE mam dobre.

Pozdrawiam.

Wujek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2000-09-12 08:40:12

Temat: Odp: Audycja w MDM
Od: "Maciek" <m...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > (...) Najpierw wystapila Golec uOrkiestra.
> > (...) obaj bracia Golcowie sie jakaja ....
>
> Jaka sie tylko Lukasz i to bylo mowione

Bylem w piatek na ich koncercie w Poznaniu, tam od kogos uslyszalem,
ze obaj.
Zreszta jak sie na nich patrzy na estradzie, to widac ze Pawel
jest troche w cieniu. To Lukasz jest zapiewajla, on dyryguje calym
koncertem, gada do publicznosci, kieruje "choreografia"....
Na marginesie, ciekawe ze tylko raz sie 'zacial', na wypowiedzi
spontanicznyej, gdy powiadomil publicznosc, ze dzien wczesniej
perkusista mial urodziny. Czyzby cala reszte, caly koncert mial
wczesniej "obkuty na blache?.... :-)
Jego brat raczej stoi o pol kroku z tylu, czasem nawet podczas
solowek odwraca sie twarza do zespolu a tylem do publicznosci.
Jak to skomentowal ktos bystrzej obserwujacy ludzi: byl spiety,
dopiero po ok. pol godzinie sie rozbujal.
Jesli by po tym oceniac niedostatki ich pewnosci siebie, zatem
podatnosc na zaburzenia typu jakanie, to typowalbym raczej nie
Lukasza, a jego brata. No ale to Ty z nim rozmawiales, to masz
wiadomosci z pierwszej reki.

> To jest duze uproszczenie i do tego nie uwzgledniajace
> najwazniejszech czynnikow wchodzacych w sklad jakania czyli:
> lek i strach przed wypowiadaniem sie a dalej idac napiecia ....

Te podstawowe czynniki sa (mam nadzieje) dosc znane.
Ale nigdy nie za duzo edukacji.
Dziekuje za wyjasnienia.

Maciek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2000-09-12 09:12:18

Temat: Japonski
Od: "Maciek" <m...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Poprawka: problem z kodem ISO-2022-JP dotyczy tylko dwu listow
w poprzednim watku, datowanych 11-09-2000, 23:45 oraz 23:48.

To samo zapewne jest tez przyczyna przeklamania Twojego
podpisu w obu tych listach.

Maciek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2000-09-12 11:40:04

Temat: Odp: Audycja w MDM
Od: "Andrzej Wjtowicz" <w...@d...agh.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Jaka sie tylko Lukasz i to bylo mowione
>
> Bylem w piatek na ich koncercie w Poznaniu, tam od kogos uslyszalem,
> ze obaj.
> Zreszta jak sie na nich patrzy na estradzie, to widac ze Pawel
> jest troche w cieniu. To Lukasz jest zapiewajla, on dyryguje calym
> koncertem, gada do publicznosci, kieruje "choreografia"....
> Na marginesie, ciekawe ze tylko raz sie 'zacial', na wypowiedzi
> spontanicznyej, gdy powiadomil publicznosc, ze dzien wczesniej
> perkusista mial urodziny. Czyzby cala reszte, caly koncert mial
> wczesniej "obkuty na blache?.... :-)
> Jego brat raczej stoi o pol kroku z tylu, czasem nawet podczas
> solowek odwraca sie twarza do zespolu a tylem do publicznosci.
> Jak to skomentowal ktos bystrzej obserwujacy ludzi: byl spiety,
> dopiero po ok. pol godzinie sie rozbujal.
> Jesli by po tym oceniac niedostatki ich pewnosci siebie, zatem
> podatnosc na zaburzenia typu jakanie, to typowalbym raczej nie
> Lukasza, a jego brata. No ale to Ty z nim rozmawiales, to masz
> wiadomosci z pierwszej reki.

Tak mi mowil Lukasz Golec, Pawla nie znam. Ale jeden z czlonkow Zarzadu PZJ
zna ich obydwu i mowil ze tylko jeden jaka sie.
Mylisz dwie sprawy: jakanie nie zawsze oznacza niesmialosc i to ze ktos jest
spiety, czlowiek ktory sie jaka ale nie jest niewolnikiem swojego jakania
moze byc dusza towarzystwa i pomimo swojej ulomnosci brylowac nawet w
doborowym towarzystwie. To sa indywidualne predyspozycje, Lukasz ma cechy
przywodcze i dobrze mu z tym a Pawel woli byc z tylu. Przykladem doskonalego
mowcy jakajacego sie moze byc Demostenes.

> > To jest duze uproszczenie i do tego nie uwzgledniajace
> > najwazniejszech czynnikow wchodzacych w sklad jakania czyli:
> > lek i strach przed wypowiadaniem sie a dalej idac napiecia ....
>
> Te podstawowe czynniki sa (mam nadzieje) dosc znane.
> Ale nigdy nie za duzo edukacji.
> Dziekuje za wyjasnienia.

To dobrze ze tak do tego podchodzisz i sluchasz wyjasnien.

Wujek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2000-09-12 12:39:50

Temat: Odp: Audycja w MDM
Od: "Maciek" <m...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Mylisz dwie sprawy: jakanie nie zawsze oznacza niesmialosc (...)
>

Mam nadzieje, ze nie myle. Nie powiedzialem, ze zawsze i na pewno.
Mowilem o podatnosci i typowaniu.
Czyli o zwiazku statystycznym, a nie deterministycznym.

Sam zreszta wskazales, ze jednym z istotnych czynnikow (co nie
oznacza, ze jedynym) jest lek przed wypowiadaniem sie - czyli
bliski 'krewny' niesmialosci, prawda? :-)

U Lukasza Golca mechanizm rozwoju jakania byl w ogole bardzo
specyficzny. Bardzo ciekawie przedstawil to w proramie.
On chcial (!) sie jakac. Mial z tego dosc konkretna korzysc.
Wiec zamiast lagodzic - trenowal to.
Wprawdzie pozniej mu ta postawa przeszla, i teraz mowi dosc
plynnie - przynajmniej tak jak go slyszalem na koncercie i w TV.

Maciek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2000-09-12 21:19:12

Temat: Odp: Audycja w MDM
Od: "Andrzej Wjtowicz" <w...@d...agh.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uytkownik Maciek <m...@e...com.pl> w wiadomoci do grup
dyskusyjnych napisa:8pl88i$i9v$...@r...torun.pdi.net...
> >
> > Mylisz dwie sprawy: jakanie nie zawsze oznacza niesmialosc (...)
> >
>
> Mam nadzieje, ze nie myle. Nie powiedzialem, ze zawsze i na pewno.
> Mowilem o podatnosci i typowaniu.
> Czyli o zwiazku statystycznym, a nie deterministycznym.

A wydaje mi sie ze mylisz. Wlasnie ze wiekszosc osob jakajacych sie ma w
naturze np. bycie gwiazda, brylowanie w towarzystwie, gadultwo i in. Pytanie
czy ta ich natura ma szanse wyjsc na wierzch. Znam kilka rodzenst, gdzie
jeden z braci jaka sie i to wlasnie ten brat jakajacyc sie jest bardziej
otwarty.

> Sam zreszta wskazales, ze jednym z istotnych czynnikow (co nie
> oznacza, ze jedynym) jest lek przed wypowiadaniem sie - czyli
> bliski 'krewny' niesmialosci, prawda? :-)

Niesmialosc a nerwica to dwie rozne sprawy. Niesmialy takze nie wystapi tam
gdzie nawet nie trzeba mowic a tylko zaprezentowac sie niewrebalnie a to my
mozemy robic bez problemu chyba ze ktos poza tym ze sie jaka to jest jeszcze
niesmialy.

> U Lukasza Golca mechanizm rozwoju jakania byl w ogole bardzo
> specyficzny. Bardzo ciekawie przedstawil to w proramie.

Znow skrot. Mechaniz jakania u niego powstal ok. 4 roku zycia, a to o czym
mowil to o szkole podstawowej czyli ponad 3 lata po wytworzeniu sie tego
mechanizmu i po utrwaleniu go. Ja tez kiedys wykorzystywalem jakanie do
ronych celow, ale ostastnio staram sie tego nie robic, bo jak cos
wykorzystujemy to w gruncie rzeczy nie chcemy sie tego pozbyc.

> On chcial (!) sie jakac. Mial z tego dosc konkretna korzysc.
> Wiec zamiast lagodzic - trenowal to.

I to jest mechanizm ktory to napedza - korzysc jest wiec i jest dalej
jakanie, czlowiek to takie zwierze ze jakby nie bylo korzysci to by tego nie
robil. W momencie jak jakanie sie zaczyna (najczesciej 3-5 r.z.) takie
dziecko nie wie co to znaczy jakac sie, jest to na poziomie poza
swiadomoscia i wlasnie te korzysci uswiadamiaja nam ze cos jet i to cos nam
ulatwia zycie, a skoro tak to utrwalamy to - jak chcesz to przesle Ci
artykul na ten temat.

> Wprawdzie pozniej mu ta postawa przeszla, i teraz mowi dosc
> plynnie - przynajmniej tak jak go slyszalem na koncercie i w TV.

Mowi roznie - jakanie jest ja sin.

Pozdrawiam.

Wujek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Audycja w MdM o jakaniu z udzialem PZJ
PD: Audycja w MdM o jakaniu z udzialem PZJ
Prośba o wsparcie działań Stowarzyszenia PacjentówPrimum Non Nocere
ON i alkoholizm
SamiSobie-prawo-mam pytanie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »