Kolejny dzień przaśnej rzeczywistości PRL (Pisowskiej Rzeczypospolitej Ludowej) jakby
z tych bardziej hucpiarskich.

Czytamy, że prokurator nasłał policję na chłopaka, który śmiał puścić Czcigodnego
Pana Prezydenta przodem do tyłu. Dalej dowiadujemy się, że trudny koalicjant i wielce
szorstki przyjaciel pana Kaczyńskiego otrzymał parę moniaków (20 mln) na działalność
w zakresie "kultury medialnej", którą tak świetnie znamy z Radia Maryja. Poszło z
dotacji do teatrów (I dobrze! Mniej pornografii i bluźnierstw!).
Następnie towarzyszom z PiS coś się pomyliło na komisji i przegłosowali poprawkę do
ustawy o prokuraturze, żeby jednak prokurator nie mógł robić, co chce. Ale zaraz się
skapnęli, powtórzyli głosowanie i już możemy być spokojni, że jak "w interesie
społecznym" to jednak może sobie robić, co mu się żywnie podoba. To zresztą tylko
jeden z elementów państwa policyjnego, którym za parę tygodni stanie się nasza
socjal-katolicka ojczyzna. Nie mogę się już doczekać! Ociec siedzieli, dziadek
siedzieli, to co se mam i ja nie posiedzieć? Dadzą mi może potem jaki medal albo
rentę kombatancką?

http://hartman.blog.polityka.pl/2016/01/28/jeden-dzi
en-z-zycia-prl/


********-******

Jak zwykle trafny Hartman i znowu o PRL, dlaczego, bo Pis to jest ta świadomość, z
tego okresu, która przez 25 lat darła się , bo tacy boją się wolności, za powrotem
ich utęsknionego PRL. No co w Gwiezdnych Wojnach też macie piękną senator, która gdy
imperator dochodzi do władzy wstaje i mówi....i tak się skończyła demokracja. Ciemna
strona mocy doszła do władzy.

Ale że PRL miał różne okresy, zależne od tego kto tron zajmował, to do jakiego
byście przypisali naszych grupowych bolszewików. ?
Chiron.... to okres Stalin vel Dierżyński, bo on ma taką typową spiskową mentalność,
kreta w szeregach, spiskujących przeciwko jedynej prawdzie wrogów, z którymi trzeba
zrobić porządek, wszędzie węszy żydów, masonów, atakujących jego wspaniały ustój, kto
nie kocha Kaczki to wróg na usługach obcego imperializmu. To jest typowy reprezentant
komunizm okresu Stalin- Dzierżyński.

A taka Ikselka?