Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!newsfeed.
tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Kenton R." <k...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: KOCHANKOWIE MOJEJ MAMY - REFLEKSJA - znowu mi gorzko.......
Date: Fri, 22 Aug 2003 11:03:56 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 41
Message-ID: <bi4m0h$fuh$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa146.zawiercie.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1061542739 16337 80.49.147.146 (22 Aug 2003 08:58:59
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 22 Aug 2003 08:58:59 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:221430
Ukryj nagłówki
Widać zbliża się jesień, skoro seruję sobie takie smutne filmy....
Ja, jako osoba święcie obrazona na telewizję, obejrzałem aż drugi film w tym kwartale
(polski)!
(ostatnim był przedwczorajszy kobieta samotna)
- Tak się składa, że był to wczorajszy - KOCHANKOWIE MOJEJ MAMY - wiedziałem dobrze,
że nie jest mi wskazane oglądać tego dokładnie filmu.... podoba mi się, ale zawsze
po nim jakoś mi tak gorzko w gardle. W trakcie tego filmu, te łezki jakoś mi łatwiej
wyskakują, no tak sie jakos składa - wychodzę ogólnie z założenia i to stosuję - że
jeśli mnie mnie stać na wściekłość (co często mi się zdarza), to stac mnie też na
łezki (czego się nie wstydzę - jestem człowiekiem i podlegam emocjom) - Przypomniało
mi się, jak oglądałem ten film z przyjacielem, którego ojciec umarł, no.... a matka
prowadziła podobny tryb życia... pamiętam to moje spojrzenie na niego w trakcie
ogladania tego filmu kiedyś..... spojrzałem ..... dorosły facet tonie we
łzach......i jedyne czego potrzebuje to potwierdzenia, że wszystko już jest
dobrze..... najlepszą rozmową, jaką wtedy można byo wymyśleć, było zwykłe
milczenie...... wiedziałem, że ten film, to hisirtoria podobna do jego życia. Reszty
nie chciałem wiedzieć - bo ją dokładnie znałem. Część miałem mozliwość przeżywać
po...... a zresztą, nie chcę tu żadnych daszczegółów, bo nie czuję się upoważniony -
to co wiem, to zabiorę ze sobą tam, gdzie pójdę - a pewnie pójdę do piekła - za swoje
zachowanie.
Zresztą, jako przyjeaciele, na szczęście możemy być sobą w w swojej obecności - znamy
swoje radości, ale też znamy swoje łzy. Przyjaciele dla mnie, to bardzo mocne słowo -
oznacza tyle samo, co bracia, a nawet więcej - dlatego też w innych przypadka nie
naduzywam tego słowa - dalej są tylko znajomi.
Ten film na mnie działa - żaden Terminator i Matrix nie zostawi we mnie tyle śladu
ile tego typu, właśnie polski film o polskiej, skostniałej, podszytej wspaniałoscia
rzeczywistości.
Tylko tyle chciałem powiedzieć! Widać, muszę być niesamowicie smutną osobą, wbrew
pozorom! ALe taki juz jestem i najprawdopodobniej dobrze mi z tym.
JACEK Jakiśtam
--
http://www.junselelaegercentrum.se/
http://www.katabyn.se/
http://www.djurpark.cit.se/
|