Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Kamienie w woreczku zółciowym

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kamienie w woreczku zółciowym

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 18


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-07-31 19:22:28

Temat: Kamienie w woreczku zółciowym
Od: "vladip" <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy jest jakiś nieoperacyjny sposób na usunięcie kamieni z woreczka
żółciowego (rozpuszczenie albo coś takiego)???


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2000-07-31 20:06:45

Temat: Re: Kamienie w woreczku zółciowym
Od: "Jacek" <o...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


vladip <v...@p...onet.pl> wrote in message
news:Ulkh5.70$ct3.605@news.tpnet.pl...
> Czy jest jakiś nieoperacyjny sposób na usunięcie kamieni z woreczka
> żółciowego (rozpuszczenie albo coś takiego)???
>

Oczywiscie ze jest!
Co jest przyczyną powstawania kamieni?
jest nią długotrwałe zatrzymywanie zółci w woreczku, w czasie którego
następuje jej takie zatężenie, ze następuje krystalizacja, czyli właśnie
tworzenie się kamieni, mają one postać slicznych tetraedrów, czyli
czworościanów foremnych, mam tego kilka sztuk po czyjejs operacji ;), dzis
juz wiemy ze niepotrzebnej.
Dlaczego dochodzi do zatrzymywania zólci?

Otóż zółć poza tym że jest produktem ubocznym wątroby jest emulgatorem
tłuszczu, czyli tym czym płyn do mycia naczyń, detergentem. Powoduje ona że
kropelki tłuszczu są rozbijane na coraz drobniejsze aż bedą mogły zostać
wchłonięte przez scianę jelita. I właśnie tu widać rolę woreczka zólciowego.
Gdy nie jemy tłuszczu zółć jest gromadzona w woreczku, ale gdy tylko zjemy
coś tłustego następuje skórcz woreczka i zółć płynie obficie do
jelita(dwunastnicy).
Jak widaćprzyczyną powstawania kamieni zółciowych jest niejedzenie tłuszczu.
A teraz co zrobić aby się kamieni pozbyć?
Oczywiscie jeść tłuszcz, spowoduje to ze zółć bedzie na tyle krótko
przebywała w woreczku, ze nie zdąży nastąpić jej zatężenie.
I wtedy zgodnie z prawami natury nastapi rozpuszczanie kryształów
zgromadzonych w woreczku, jak wiemy z lekcji chemii, w roztworze
nienasyconym nastepuje rozpuszczanie sie substancji stałej, a w przesyconym
wypadaja kryształy.
Aby spozywane tłuszcze nie szkodziły, nalezy zmniejszyć dawki węglowodanów,
najzdrowiej jest gdy bedzie ich tylko ok 50 g dziennie, do tego ok 50-60 g
białka zwierzęcego. A tłuszczu ok 200 g, tak aby nie być głodnym.
I po pewnym czasie mamy z kamieniami spokój. A i woreczek zachowujemy w
całości, skoro go mamy to po coś on jest, nieprawdaż?
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji
news://news.mjz.com.pl/pl.soc.dieta.optymalna
i oczywiscie strona www.republika.pl/ikoiko
Jacek

>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2000-08-01 14:41:56

Temat: Re: Kamienie w woreczku zółciowym
Od: "Michal Zablocki" <z...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


> coś tłustego następuje skórcz woreczka i zółć płynie obficie do

Z tego postu emanuje wielka wiedza medyczna i polonistyczna (skórcz!).
Problem jest niestety dużo bardziej złożony. W żółci są co najmniej 3
składniki, a tworzenie kamieni może być powodowane nawet niewielkimi
odchyleniami od ich stanu równowagi. Do tej pory nie bardzo wiadomo czym to
bywa spowodowane (czynniki genentyczne, otyłość, ilość dzieci, płeć, wiek
powyżej 40). W związku z tym rozbicie kamieni nie likwiduje przyczyny i
kamienie znów powstają.
Nie próbuj jeść bardzo tłustycz potraw jak masz kamienie bo będzie bardzo
bolało (skurcz podrażnionego pęcherzyka i ucisk przez kamienie od wewnątrz).
Poprzedni post sugeruje ze został napisany przez chirurga (mam pare kamieni
z operacji) jednak one tak na prawde nigdy nie są "idealnymi czworościanami
foremnymi", a tylko ich pewien typ przypomina gwiazdobloki. Nie należy
również specjalnie zwlekać z decyzją o poddaniu się operacji, bo dłogotrwałe
drażnienie ściany wewnętrznej pęczherzyka żółciowego może wywołać proces
nowotworowy.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2000-08-01 17:56:12

Temat: Re: Kamienie w woreczku zółciowym
Od: "Jacek" <o...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Michal Zablocki <z...@m...pl> wrote in message
news:3986e249$1@news.vogel.pl...
>
> > coś tłustego następuje skurcz woreczka i żółć płynie obficie do
>
> Z tego postu emanuje wielka wiedza medyczna i polonistyczna (skurcz!).

O Jezu, ale kolega ortograf się znalazł, ten list pisze w StarOffice 5.2,
który ma polską ortografię :)
Powinno być lepiej :)

> Problem jest niestety dużo bardziej złożony. W żółci są co najmniej 3
> składniki, a tworzenie kamieni może być powodowane nawet niewielkimi
> odchyleniami od ich stanu równowagi.

Wtedy gdy jesteśmy na granicy czyli jemy średnio tłuszczu, tak na
przeciętnej polskiej diecie.
Ale gdy jesteśmy na żywieniu optymalnym jesteśmy bardzo daleko od tego
stanu. Zaraz niektórzy napiszą, że tuż nad grobem, bo to niesprawdzona i
wysoce niezdrowa dieta. Ale zauważcie że nie macie badań które by się zajęły
naszym sposobem żywienia. My za wiele ich też nie mamy, ale mamy siebie i
znajomych, którzy mają takie wyniki a nie inne i wszystkim potwierdzają
słuszność roboczych teorii Jana Kwaśniewskiego.
Cały czas szukamy młodych lekarzy, czy innych badaczy, którzy chcieli by się
zająć takim tematem jakim jest dieta optymalna.

> Do tej pory nie bardzo wiadomo czym to
> bywa spowodowane (czynniki genetyczne, otyłość, ilość dzieci, płeć, wiek
> powyżej 40). W związku z tym rozbicie kamieni nie likwiduje przyczyny i
> kamienie znów powstają.

Jak zwykle, medycyna nie wie. Umiemy latać daleko, konstruować cząsteczki na
zamówienie a nie znamy tak prostej sprawy jak pozbyć się kamieni żółciowych?
Czy nie widzicie tu jakiejś dysharmonii?
Ja stawiam na to iż część informacji, które nie udaje się zamienić na
wielkie pieniądze nie wypływa poza laboratoria naukowców, zwłaszcza z
laboratoriów firm farmaceutycznych które prowadzą swoje własne badania.
Panowie i panie lekarze, wykażcie odrobinę ciekawości i zacznijcie szukać,
również takich informacji które zaprzeczają dotychczasowej teoriom.


> Nie próbuj jeść bardzo tłustych potraw jak masz kamienie bo będzie bardzo
> bolało (skurcz podrażnionego pęcherzyka i ucisk przez kamienie od
wewnątrz).

Wszystko zależy od ilości kamieni, jeśli masz zapchany woreczek to może
bolec faktycznie. Należy wtedy wolniej wchodzić w spożywanie tłuszczu, można
wspomóc się lekami rozkurczowymi albo p. bólowymi. Ale częste jego
spożywanie jest jak najbardziej wskazane, zapewni to rozpuszczanie się
kamieni. Ostatnio na liście dyskusyjnej wegetarian jakaś lekarka poszukująca
metod mniej drastycznych niż operacyjna, napisała że picie oleju z sokiem
cytrynowym powoduje rozpuszczanie się kamieni. To właśnie ewidentnie ta sama
metoda, mimo iż pani ta nie miała nic wspólnego z dietą optymalną.
Oczywiście lepiej pić oliwę niż oleje, ma mniej nienasyconych wiązań
chemicznych, które wg. Biochemii Harpera mogą być przyczyną zwiększenia się
ilości rakotwórczych wolnych rodników.

> Poprzedni post sugeruje ze został napisany przez chirurga (mam parę
kamieni
> z operacji) jednak one tak na prawdę nigdy nie są "idealnymi
czworościanami
> foremnymi", a tylko ich pewien typ przypomina gwiazdobloki.

Nie chirurgiem na pewno nie jestem :), chemikiem.
Moja mama miała niestety usunięty woreczek żółciowy, wraz ze
stu-kilkudziesięcioma kamieniami które mamy na pamiątkę. Oczywiście że nie
idealne, nie ma ideałów w przyrodzie :).
Ale i tak regularność w najmniejszej formie skłania ku twierdzeniom że mamy
do czynienia z krystalicznymi substancjami. A więc prawa dotyczące roztworów
nasyconych i nienasyconych są obowiązujące.

Mam do was lekarzy i innych czytelników tego postu pytania takie, małe
zadanie domowe :)

1)Czy wątroba produkuje od razu przesycony roztwór z którego w wolnej chwili
wypada osad?
2)Czy w czasie kiedy żółć przebywa w woreczku następuję zagęszczanie żółci w
wyniku absorbowania wody z roztworu?
3)Czy jeśli spożywamy często tłuszcz, to skracamy czas przebywania żółci w
woreczku? (gdyż następuje częste opróżnianie woreczka poprzez skurcze
woreczka)
4)Czy skoro zatężanie żółci powoduje wypadanie osadu, mniej lub bardziej
krystalicznego, to utrzymywanie stale stężenia żółci poniżej iloczynu
rozpuszczalności (jako chemik, musiałem użyć tego trudnego terminu ;) )
zapewni nam szybsze lub wolniejsze rozpuszczanie się kamieni?

I jak, napiszecie mi kilka odpowiedzi?




> Nie należy
> również specjalnie zwlekać z decyzją o poddaniu się operacji, bo
długotrwałe
> drażnienie ściany wewnętrznej pęcherzyka żółciowego może wywołać proces
> nowotworowy.

Za to brak woreczka nie ma żadnych wad?
Kolego vladipie, czy ta osoba nie unikała tłuszczu? Co było w jej
standardowej diecie do tej pory, ile owoców dziennie, pieczywa, ile
tłuszczów?
Tak dla ciekawości pytam, bo stawiam 10 zł, że nie było w diecie tej osoby
miejsca na tłuszcz, co najwyżej odrobina do smarowania pieczywa.


PS. Ja naprawdę chciałbym aby lekarz znów budził szacunek, a nie był tylko
marionetką w rękach koncernów farmaceutycznych i maszynką do wypisywania
recept.
>

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji
news://news.mjz.com.pl/pl.soc.dieta.optymalna

Jacek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2000-08-01 20:51:02

Temat: Odp: Kamienie w woreczku zółciowym
Od: "Krzysztof Kurek" <k...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jacek <o...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:0bEh5.4181$c...@n...tpnet.pl...
> Michal Zablocki <z...@m...pl> wrote in message
> news:3986e249$1@news.vogel.pl...
> >
> > > coś tłustego następuje skurcz woreczka i żółć płynie obficie do
> >
> > Z tego postu emanuje wielka wiedza medyczna i polonistyczna (skurcz!).
>
> O Jezu, ale kolega ortograf się znalazł, ten list pisze w StarOffice 5.2,
> który ma polską ortografię :)
> Powinno być lepiej :)
>
> > Problem jest niestety dużo bardziej złożony. W żółci są co najmniej 3
> > składniki, a tworzenie kamieni może być powodowane nawet niewielkimi
> > odchyleniami od ich stanu równowagi.
>
> Wtedy gdy jesteśmy na granicy czyli jemy średnio tłuszczu, tak na
> przeciętnej polskiej diecie.
> Ale gdy jesteśmy na żywieniu optymalnym jesteśmy bardzo daleko od tego
> stanu. Zaraz niektórzy napiszą, że tuż nad grobem, bo to niesprawdzona i
> wysoce niezdrowa dieta. Ale zauważcie że nie macie badań które by się
zajęły
> naszym sposobem żywienia. My za wiele ich też nie mamy, ale mamy siebie i
> znajomych, którzy mają takie wyniki a nie inne i wszystkim potwierdzają
> słuszność roboczych teorii Jana Kwaśniewskiego.
> Cały czas szukamy młodych lekarzy, czy innych badaczy, którzy chcieli by
się
> zająć takim tematem jakim jest dieta optymalna.
>
> > Do tej pory nie bardzo wiadomo czym to
> > bywa spowodowane (czynniki genetyczne, otyłość, ilość dzieci, płeć, wiek
> > powyżej 40). W związku z tym rozbicie kamieni nie likwiduje przyczyny i
> > kamienie znów powstają.
>
> Jak zwykle, medycyna nie wie. Umiemy latać daleko, konstruować cząsteczki
na
> zamówienie a nie znamy tak prostej sprawy jak pozbyć się kamieni
żółciowych?
> Czy nie widzicie tu jakiejś dysharmonii?
> Ja stawiam na to iż część informacji, które nie udaje się zamienić na
> wielkie pieniądze nie wypływa poza laboratoria naukowców, zwłaszcza z
> laboratoriów firm farmaceutycznych które prowadzą swoje własne badania.
> Panowie i panie lekarze, wykażcie odrobinę ciekawości i zacznijcie szukać,
> również takich informacji które zaprzeczają dotychczasowej teoriom.
>
>
> > Nie próbuj jeść bardzo tłustych potraw jak masz kamienie bo będzie
bardzo
> > bolało (skurcz podrażnionego pęcherzyka i ucisk przez kamienie od
> wewnątrz).
>
> Wszystko zależy od ilości kamieni, jeśli masz zapchany woreczek to może
> bolec faktycznie. Należy wtedy wolniej wchodzić w spożywanie tłuszczu,
można
> wspomóc się lekami rozkurczowymi albo p. bólowymi. Ale częste jego
> spożywanie jest jak najbardziej wskazane, zapewni to rozpuszczanie się
> kamieni. Ostatnio na liście dyskusyjnej wegetarian jakaś lekarka
poszukująca
> metod mniej drastycznych niż operacyjna, napisała że picie oleju z sokiem
> cytrynowym powoduje rozpuszczanie się kamieni. To właśnie ewidentnie ta
sama
> metoda, mimo iż pani ta nie miała nic wspólnego z dietą optymalną.
> Oczywiście lepiej pić oliwę niż oleje, ma mniej nienasyconych wiązań
> chemicznych, które wg. Biochemii Harpera mogą być przyczyną zwiększenia
się
> ilości rakotwórczych wolnych rodników.
>
> > Poprzedni post sugeruje ze został napisany przez chirurga (mam parę
> kamieni
> > z operacji) jednak one tak na prawdę nigdy nie są "idealnymi
> czworościanami
> > foremnymi", a tylko ich pewien typ przypomina gwiazdobloki.
>
> Nie chirurgiem na pewno nie jestem :), chemikiem.
> Moja mama miała niestety usunięty woreczek żółciowy, wraz ze
> stu-kilkudziesięcioma kamieniami które mamy na pamiątkę. Oczywiście że nie
> idealne, nie ma ideałów w przyrodzie :).
> Ale i tak regularność w najmniejszej formie skłania ku twierdzeniom że
mamy
> do czynienia z krystalicznymi substancjami. A więc prawa dotyczące
roztworów
> nasyconych i nienasyconych są obowiązujące.
>
> Mam do was lekarzy i innych czytelników tego postu pytania takie, małe
> zadanie domowe :)
>
> 1)Czy wątroba produkuje od razu przesycony roztwór z którego w wolnej
chwili
> wypada osad?
> 2)Czy w czasie kiedy żółć przebywa w woreczku następuję zagęszczanie żółci
w
> wyniku absorbowania wody z roztworu?
> 3)Czy jeśli spożywamy często tłuszcz, to skracamy czas przebywania żółci w
> woreczku? (gdyż następuje częste opróżnianie woreczka poprzez skurcze
> woreczka)
> 4)Czy skoro zatężanie żółci powoduje wypadanie osadu, mniej lub bardziej
> krystalicznego, to utrzymywanie stale stężenia żółci poniżej iloczynu
> rozpuszczalności (jako chemik, musiałem użyć tego trudnego terminu ;) )
> zapewni nam szybsze lub wolniejsze rozpuszczanie się kamieni?
>
> I jak, napiszecie mi kilka odpowiedzi?
>
>
>
>
> > Nie należy
> > również specjalnie zwlekać z decyzją o poddaniu się operacji, bo
> długotrwałe
> > drażnienie ściany wewnętrznej pęcherzyka żółciowego może wywołać proces
> > nowotworowy.
>
> Za to brak woreczka nie ma żadnych wad?
> Kolego vladipie, czy ta osoba nie unikała tłuszczu? Co było w jej
> standardowej diecie do tej pory, ile owoców dziennie, pieczywa, ile
> tłuszczów?
> Tak dla ciekawości pytam, bo stawiam 10 zł, że nie było w diecie tej osoby
> miejsca na tłuszcz, co najwyżej odrobina do smarowania pieczywa.
>
>
> PS. Ja naprawdę chciałbym aby lekarz znów budził szacunek, a nie był tylko
> marionetką w rękach koncernów farmaceutycznych i maszynką do wypisywania
> recept.
> >
>
> Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji
> news://news.mjz.com.pl/pl.soc.dieta.optymalna
>
> Jacek
>
>
> Czytam posty przedmowcow i wlos mi się jeży na głowie. Jak rozumiem,
vladip stoi przed decyzją o operacji z powodu kamicy żółciowej, a dostaje
zalecenia dietetyczne i krótki wykład z dziedziny patofizjologii. Jeśli ktoś
z Państwa zna wyniki kontrolowanego i prospektywnego badania, które dowodzi
wyższości proponowanej powyżej diety nad normalną u osób z kamicą żółciową
lub wskazuje na działanie lecznicze takiej diety, to błagam o informacje -
to wielki przełom. Są dowody, że u niektórych pacjentów skuteczne jest
przewlekłe leczenie jednym z kwasów żółciowych( kwas ursodezoksycholowy -
UDCA ), kamienie można również kruszyć nieoperacyjnie metodą
zewnątrzustrojowej fali uderzeniowej. Skuteczność tych sposobów jest niższa
niż chirurgii. Jeżeli kamienie dają objawy, a nie ma przeciwwskazań do
operacji laparoskopowej, to jej wykonanie jest dobrym rozwiązaniem.
P.S. Stwierdzenie, że lekarze są na garnuszku firm farmaceutycznych to spore
uogólnienie. Niemniej cieszy tak ogromna troska o środowisko medyczne.
Bądźcie czujni. I nie piszcie bzdetów. Buziaki.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2000-08-02 16:30:28

Temat: Re: Kamienie w woreczku zółciowym
Od: "Jacek" <o...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

> Czytam posty przedmowcow i wlos mi się jeży na głowie. Jak rozumiem,
> vladip stoi przed decyzją o operacji z powodu kamicy żółciowej, a dostaje
> zalecenia dietetyczne i krótki wykład z dziedziny patofizjologii. Jeśli
ktoś
> z Państwa zna wyniki kontrolowanego i prospektywnego badania, które
dowodzi
> wyższości proponowanej powyżej diety nad normalną u osób z kamicą żółciową
> lub wskazuje na działanie lecznicze takiej diety, to błagam o informacje -
> to wielki przełom. Są dowody, że u niektórych pacjentów skuteczne jest
> przewlekłe leczenie jednym z kwasów żółciowych( kwas ursodezoksycholowy -
> UDCA ), kamienie można również kruszyć nieoperacyjnie metodą
> zewnątrzustrojowej fali uderzeniowej. Skuteczność tych sposobów jest
niższa
> niż chirurgii. Jeżeli kamienie dają objawy, a nie ma przeciwwskazań do
> operacji laparoskopowej, to jej wykonanie jest dobrym rozwiązaniem.
> P.S. Stwierdzenie, że lekarze są na garnuszku firm farmaceutycznych to
spore
> uogólnienie. Niemniej cieszy tak ogromna troska o środowisko medyczne.
> Bądźcie czujni. I nie piszcie bzdetów. Buziaki.

Oj czujni staramy sie być cały czas :)
Jeśli jesteś z Wawy zaproszę cię na spotkanie z ludzmi którzy wyleczyli sięz
kamicy, sam się przekonasz.
Na badania nie liczyłbym, nikt nie daje pieniędzy na badania które pokażą,
że świat stoi na głowie.
Moze kiedyś znajdziemy sponsorów :)
Mimo że tak to wygląda, to naprawdę nie piszę bzdetów. Sam byś się przekonał
gdybyś potrafił zrzucić kaganiec oświaty jaki zakładano ci przez lata.

Pozdrawiam

Jacek (34 miesiące na ŻO.)

>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2000-08-02 19:13:08

Temat: Odp: Kamienie w woreczku zółciowym
Od: "Krzysztof Kurek" <k...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jacek <o...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:E0Yh5.7916$c...@n...tpnet.pl...
> > Czytam posty przedmowcow i wlos mi się jeży na głowie. Jak rozumiem,
> > vladip stoi przed decyzją o operacji z powodu kamicy żółciowej, a
dostaje
> > zalecenia dietetyczne i krótki wykład z dziedziny patofizjologii. Jeśli
> ktoś
> > z Państwa zna wyniki kontrolowanego i prospektywnego badania, które
> dowodzi
> > wyższości proponowanej powyżej diety nad normalną u osób z kamicą
żółciową
> > lub wskazuje na działanie lecznicze takiej diety, to błagam o
informacje -
> > to wielki przełom. Są dowody, że u niektórych pacjentów skuteczne jest
> > przewlekłe leczenie jednym z kwasów żółciowych( kwas
ursodezoksycholowy -
> > UDCA ), kamienie można również kruszyć nieoperacyjnie metodą
> > zewnątrzustrojowej fali uderzeniowej. Skuteczność tych sposobów jest
> niższa
> > niż chirurgii. Jeżeli kamienie dają objawy, a nie ma przeciwwskazań do
> > operacji laparoskopowej, to jej wykonanie jest dobrym rozwiązaniem.
> > P.S. Stwierdzenie, że lekarze są na garnuszku firm farmaceutycznych to
> spore
> > uogólnienie. Niemniej cieszy tak ogromna troska o środowisko medyczne.
> > Bądźcie czujni. I nie piszcie bzdetów. Buziaki.
>
> Oj czujni staramy sie być cały czas :)
> Jeśli jesteś z Wawy zaproszę cię na spotkanie z ludzmi którzy wyleczyli
sięz
> kamicy, sam się przekonasz.
> Na badania nie liczyłbym, nikt nie daje pieniędzy na badania które pokażą,
> że świat stoi na głowie.
> Moze kiedyś znajdziemy sponsorów :)
> Mimo że tak to wygląda, to naprawdę nie piszę bzdetów. Sam byś się
przekonał
> gdybyś potrafił zrzucić kaganiec oświaty jaki zakładano ci przez lata.
>
> Pozdrawiam
>
> Jacek (34 miesiące na ŻO.)
>
> >
> > Wyczuwam spiskową koncepcję dziejów; za wszystkim stoją bezwględne firmy
farmaceutyczne, które fałszują wyniki badań, a ufnemu pacjentowi szantażem i
groźbą wciskają wyprodukowaną przez siebie truciznę. Ja to bym nawet chciał,
żeby moje badania sponsorowała jakaś firma. Kilkudziesięciu moich znajomych
również. A tak to muszę dobijać się po pieniądze do instytucji państwowych.
Z kolei jeśli wyniki badania wskazują, że "świat stoi na głowie", to ja się
z tego bardzo cieszę i głośno o tym mówię; bo to jest postęp. Inną sprawą
jest, że, moim zdaniem, obowiązkiem każdej osoby, która leczy, jest
ostrożność i sceptycyzm wobec nowych rodzajów terapii, których skuteczność
nie została udowodniona. Dotyczy to także metod proponowanych przez
agresywne firmy farmaceutyczne. Nie odrzucam leczenia dietetycznego -
wspomagająca rola diety w leczeniu, a przede wszystkim w profilaktyce
różnych chorób jest udowodniona. Co do skuteczności leczenia dietą kamicy
żółciowej - na pewno szanse wyleczenia są dużo większe niż w przypadku
vilcacory w raku, ale uwzględniając możliwe powikłania kamicy uważam, że
proponowanie diety jako leczenia podstawowego jest po prostu
nieodpowiedzialne. Chyba się rozgadałem :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2000-08-08 13:04:31

Temat: C.D. Kamienie w woreczku zółciowym
Od: "Halina" <h...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kochani, przy okazji Waszej naukowej dyskusji dowiedziałam się bardzo wiele
ciekawych informacji na temat jak wyżej, i jako osoba z operowana
laparoskopowo kilka lat temu, chciałam przekazać, że zrobiłam to o wiele za
póżno.Trułam się lekami przez 15 lat , stosując także oliwę z oliwek i sok z
cytryn , niestety bezskutecznie.Dopiero operacja pozbawiła mnie bólu i
cierpień.Załuję tylko , że tak długo zwlekałam z decyzją.Kamieni było pięć,
które szczelnie wypełniały pęcherzyk żółciowy i nie było tam miejsca na
magazynowanie żółci.Życzę podjęcia właściwej decyzji. Halina .


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2000-08-09 22:26:18

Temat: Re: Odp: Kamienie w woreczku zółciowym
Od: Raczek - K... von Blitzen <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Krzysztof Kurek" <k...@p...wp.pl> napisał:

>różnych chorób jest udowodniona. Co do skuteczności leczenia dietą kamicy
>żółciowej - na pewno szanse wyleczenia są dużo większe niż w przypadku
>vilcacory w raku, ale uwzględniając możliwe powikłania kamicy uważam, że
>proponowanie diety jako leczenia podstawowego jest po prostu
>nieodpowiedzialne. Chyba się rozgadałem :)

Zgadzam się. Ja miałem cholecystectomię parę dni po wystapieniu objawów
kolki, i okazało się , że kamicy towarzyszyło ostre, ropne zapalenie
pęcherzyka żółciowego i ropniak tegoż pęcherzyka.

BTW nawiązując do postu Jacka o kształcie kamieni :
> mają one postać slicznych tetraedrów, czyli czworościanów foremnych

Akurat ja mam przed soba kilkadziesiąt "pamiątkowych" i mają one postać
ślicznych kuleczek ośr. ok 2-3 mm, za wyjątkiem jednego, który jest
równie śliczną kuleczką, ale o śr. 1 cm :o)))

Pozdrawiam
--
Raczek - Kaskader
ICQ 45806532
"Na życiu trzeba się znać" /Szczepan/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2000-08-10 14:18:04

Temat: Re: Odp: Kamienie w woreczku zółciowym
Od: "Jacek" <o...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Raczek - K... von Blitzen <r...@p...onet.pl> wrote in message
news:sabtossoht83qaemhhmkgg2fkgitn5car5@4ax.com...
> "Krzysztof Kurek" <k...@p...wp.pl> napisał:
>
> >różnych chorób jest udowodniona. Co do skuteczności leczenia dietą kamicy
> >żółciowej - na pewno szanse wyleczenia są dużo większe niż w przypadku
> >vilcacory w raku, ale uwzględniając możliwe powikłania kamicy uważam, że
> >proponowanie diety jako leczenia podstawowego jest po prostu
> >nieodpowiedzialne. Chyba się rozgadałem :)
>
> Zgadzam się. Ja miałem cholecystectomię parę dni po wystapieniu objawów
> kolki, i okazało się , że kamicy towarzyszyło ostre, ropne zapalenie
> pęcherzyka żółciowego i ropniak tegoż pęcherzyka.
>
> BTW nawiązując do postu Jacka o kształcie kamieni :
> > mają one postać slicznych tetraedrów, czyli czworościanów foremnych
>
> Akurat ja mam przed soba kilkadziesiąt "pamiątkowych" i mają one postać
> ślicznych kuleczek ośr. ok 2-3 mm, za wyjątkiem jednego, który jest
> równie śliczną kuleczką, ale o śr. 1 cm :o)))
>

O i to jest materiał do zastanawiania się.
Jak widać mamy kilka rodzajów kamieni żółciowych.
Ciekawe czy niektóre z nich mają różną odporność na rozpuszczanie
rozcieńczoną (dużym spożyciem tłuszczu)zółcią.
Może ktoś ma jakąś wiedzę na temat odmian kamieni żółciowych.
Że widziałem tetraedryczne w formie to jestem pewny.
Że kilka, u mojej mamy zostawionych w przewodach żółciowych przez chirurga,
uległo rozpuszczeniu po zmianie diety na wysokotłuszczową to też fakt
sprawdzalny.
Pozdrawiam
Jacek


> Pozdrawiam
> --
> Raczek - Kaskader
> ICQ 45806532
> "Na życiu trzeba się znać" /Szczepan/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czy moja grzybcia się nie pogniewa?
Ochrona zdrowia psychicznego.
achalasia kardiae
wlosy, peruki, treski...
Dla osób z problemami

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »