| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2001-04-04 08:32:38
Temat: Re: Kamienie zolciowe
Użytkownik Leszek Serdyński <l...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9aedui$duc$...@n...tpi.pl...
> U mnie sytuacja jest zupełnie inna. Właśnie wczoraj byłem na USG. Mój
kamyczek
> powiększył się do 25 mm z 18 mm przed d.o. przez ponad trzy lata. Przed
d.o. i
> przez pierwsze miesiące miałem kilka ataków bólu, ale przez ostatnie dwa
lata
> żadnych dolegliwości. Kamyk jest jajowaty i gładziutki. Przy tej wielkości
> może sobie spokojnie koegzystować z moim woreczkiem. Reszta układu
żółciowego
> jest czyściutka. Pozostałe organy dające się pomierzyć na USG są w normie,
> nawet prostata mimo pięćdziesiątki.
>
> Pozdrawiam
> Leszek
Witam!
Słyszałem opinię lekarza, że większy kamyczek jest lepszy (bo nie "wylezie"
z woreczka).
W zasadzie, jeżeli nie je się np. bigosu lub innych ciężko strawnych rzeczy,
to w zasadzie
nie ma sięco martwić. W ostateczności faktycznie trzeba usunąć kamyk razem z
woreczkiem
(najlepiej laparoskopowo).
Pozdrawiam
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2001-04-04 14:14:47
Temat: Re: Kamienie zolciowe> Słyszałem opinię lekarza, że większy kamyczek jest lepszy (bo nie
"wylezie"
> z woreczka).
> W zasadzie, jeżeli nie je się np. bigosu lub innych ciężko strawnych
rzeczy,
> to w zasadzie
> nie ma sięco martwić.
Nie wiem.
Mój ostatni atak nastąpił po zjedzeniu jogurtu 0%.
Poza tym ze wskazań: nie dźwigać i nie denerwować się.
Podobno kamienie robią się również ze zmartwień.
Asmira
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |