Witam,

Małe pytanko. Na usg od takie kontrolne badanie i wyszło ze mam kamienie
żółciowe.Póki co nie mam żądnych objawów kolka itp.Inne badania w
porządku (no leciutkie stłuszczenie wątroby). dziś chirurg stwierdził ze
woreczek do usunięcia ( niestety konwencjonalnie - mam przeciwwskazania)
ale ze nie muszę sie spieszyć ze ma z rok a nawet 2. Zapytany o
możliwości rozpuszczenie stwierdził ze nie spotkał jeszcze żeby komuś
sie udało mimo leków rozpuścić wszystko. Jak to jest z tym
rozpuszczaniem ? udaje sie czy nie. Szczerze powiedziawszy jak by sie
udało uniknąć operacji było by miło( w sumie mam z rok na działania). A
jeszcze jedno są jakieś nie operacyjne metody osunięcia kamieni, googole
coś zeznaje ze można w trakcie gastroskopio podobnego badania.