Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kary cielesne

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kary cielesne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 163


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2011-09-07 12:31:56

Temat: Re: Kary cielesne
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-09-07 13:45, Hanka pisze:
> On 7 Wrz, 13:43, Lebowski<lebowski@*****.net> wrote:
>> W dniu 2011-09-07 13:34, Hanka pisze:
>>
>>> On 7 Wrz, 10:44, Lebowski<lebowski@*****.net> wrote:
>>>> hehe, ewidentnie dostalas nezle manto w swoim zyciu, to az krzyczy w
>>>> twoich wypowiedziach i imo zasluzylas sobie raczej na nie.
>>> No i tu si mylisz.
>>> Nie pozwoli abym sobie na to.
>>> A gdy by am ma a - nie pozwoli a na to
>>> moja mama. I to w a nie ona wpoi a we mnie
>>> wstr t do r koczyn w.
>> No to mama widocznie dostala manto i przeprojektowala swoje obawy przed
>> nim na ciebie.
>> Zreszta w tym przypadku geneza twoich uprzedzen ma o tyle znaczenie, ze
>> sa one w dodatku bezrozumne.
>
> Po pierwsze - nie znasz innych metod wychowawczych
> jak totalny wpierdol.
> Po drugie - śnisz.
>
> Więc - dobranoc.

Jestes niereformowalna analfabetka wtorna, wiec niech ci bedzie.
Wisi mi co belkoczesz, ze znam, a czego nie znam, a powtarzac nadaremno
mi sie nie chce.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2011-09-07 12:39:04

Temat: Re: Kary cielesne
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 7 Wrz, 14:31, Lebowski <lebowski@*****.net> wrote:
> W dniu 2011-09-07 13:45, Hanka pisze:
> > Po pierwsze - nie znasz innych metod wychowawczych
> > jak totalny wpierdol.
> > Po drugie - śnisz.
> > Więc - dobranoc.
> Jestes niereformowalna analfabetka wtorna, wiec niech ci bedzie.

Oj misiu, ale po co te nerwy :)

> Wisi mi co belkoczesz, ze znam, a czego nie znam,

Więc jednak.

> a powtarzac nadaremno mi sie nie chce.

Przecież wiesz, że jestem samoobsługowa pod każdym
względem - nie musisz się dla mnie wysilać.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2011-09-07 12:45:21

Temat: Re: Kary cielesne
Od: "Qrczak" <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia dzisiejszego niebożę Hanka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> On 7 Wrz, 10:49, "Qrczak" <q...@o...pl> wrote:
>> Dnia dzisiejszego niebożę Hanka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Jeśli im to pasuje - tak samo jak Tobie mogę im życzyć
>>> udanego życia - w takim a nie innym układzie.
>>> Z przemocą fizyczną, akceptowaną przez obie strony,
>>> które to po prostu lubią, a mnie nic do tego.
>> I ja bym w sumie na tym zakończyła.
>> Przy okazji przypominając o sygnalizatorze.
>
> Tak, właśnie skończyłam.
> No wiesz, czasami trzeba sobie pogadać,
> tu i ówdzie.
> Lepsze to niż walenie partnerki / partnera
> po czymkolwiek.

No wiem.

walnęła Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2011-09-07 12:49:34

Temat: Re: Kary cielesne
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-09-07 14:39, Hanka pisze:
> On 7 Wrz, 14:31, Lebowski<lebowski@*****.net> wrote:
>> W dniu 2011-09-07 13:45, Hanka pisze:
>>> Po pierwsze - nie znasz innych metod wychowawczych
>>> jak totalny wpierdol.
>>> Po drugie - śnisz.
>>> Więc - dobranoc.
>> Jestes niereformowalna analfabetka wtorna, wiec niech ci bedzie.
>
> Oj misiu, ale po co te nerwy :)


hehe, alez pochlebiaj sobie bez krempacji ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2011-09-07 13:05:07

Temat: Re: Kary cielesne
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


<b...@o...pl> wrote in message
news:7410a675-5f28-45a6-80e1-d3f942f76d6b@s20g2000yq
l.googlegroups.com...
>
> Gdyby żona pokaleczyła się szkłami z rozbitego wazonu,
> to wtedy dopiero poważnie zaingerowałaby w swoją
> cielesność. Wprawdzie - sama, ale chyba nie powiesz,
> że byłby to lepszy obrót sprawy. W każdym razie ja wolę
> żonie dać klapsa niż dopuścić, żeby zrobiła sobie trwałą krzywdę.


gdybyscie byli normalni to zona zaczela by sie leczyc. Bo nie wierze, ze
chodzicie
na terapie (i w ogole zaczynam myslec o Tobie jako o trollu). A Ty
pochowalbys np.
wazon, zeby sie zona nie skaleczyla a nie dawal klapsa. Co wiecej- gdybys
byl normalny, nie
szukal bys w klaspie ratunku, tylko szukal pomocy gdzie indziej (terapia
itp), i metody stosowane
przez zrownowazonycnh psychicznie stosowal. Co wiecej nie uptarywal bys w
klapsie rozwiazania problemu.
A sama zona nie uwazalaby zeby klaps mial byc metoda.
to jest min wytlumaczenie czemu uwazam, ze jestescie stuknieci.
i.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2011-09-07 13:06:24

Temat: Re: Kary cielesne
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Qrczak" <q...@o...pl> wrote in message
news:4e6730e9$0$2505$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Hanka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> On 7 Wrz, 10:14, b...@o...pl wrote:
>>> On 7 Wrz, 09:46, Hanka <c...@g...com> wrote:
>>
>>>> Dla mnie fakt fizycznej ingerencji kogoś w moją
>>>> cielesność, jest nie do przyjęcia. Nie zmienię
>>>> zdania ani nie będę inaczej reagować na rękoczyny.
>>> Gdyby żona pokaleczyła się szkłami z rozbitego wazonu,
>>> to wtedy dopiero poważnie zaingerowałaby w swoją
>>> cielesność. Wprawdzie - sama, ale chyba nie powiesz,
>>> że byłby to lepszy obrót sprawy.
>>
>> Oczywiście, że lepszy.
>> Nigdy więcej już by nie stłukła żadnego wazonu.
>
> No tak... muszę policzyć wszystkie przez siebie rozbite skorupy.


Raz...


tylko??? to nie zalsuzylas na klapsa ;)

i.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2011-09-07 13:10:47

Temat: Re: Kary cielesne
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j47q8a$k4f$1@inews.gazeta.pl...

Ja bym bardziej zwrócił uwagę na uporczywe skojarzenia adwersarza między
sytuacją jego (dorosły-dorosły) a sytuacją (rodzic-dziecko). To mi się
wydaje
najbardziej 'chore' w całokształcie. Widzętu jakieś poplątanie ról
i odpowiedzialności, przenoszenie reguł między nieprzystającymi
płaszczyznami/typami relacji.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2011-09-07 13:15:04

Temat: Re: Kary cielesne
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



<b...@o...pl> wrote in message
news:621f7afa-ea68-48a5-b2c1-d400d1484b18@b10g2000vb
z.googlegroups.com...
> Możesz napisać, dlaczego tak uważasz?

- opisujesz sytuacje, gdzie maz bije zone- pietro wyzej. I twierdzisz, ze
pierze ja tylko po tylku.
Macie szklany sufit??
- uwazacie oboje z zona, ze zona pietro wyzej nie jest bez winy- tym samym
oboje jestescie zwolennikami
przemocy (co zreszta sam opisujesz- zona zachowuje sie jak wariatka, i
czlowiek niepoczytalny, Ty tak samo)
(czyli "nalezalo jej sie)
- uwazacie, ze tylko trwala krzywda jest argumentem do interwencji w przemoc
osob trzecich
- twierdzisz, ze wciaz slychac przemoc ale para wyglada na szczesliwa, czyli
to jest jakas metoda- aprobujesz przemoc jako metoda dopuszczalna
- w zwiazku z powzyszym naturalne wydaje Ci sie, ze przemoc nie zasluguje na
interwencje policji

i jesli nie jestes trollem, to jestescie oboje z zona stuknieci.

i.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2011-09-07 13:17:10

Temat: Re: Kary cielesne
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"zażółcony" <r...@x...pl> wrote in message news:j47qgn$3t2$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:j47q8a$k4f$1@inews.gazeta.pl...
>
> Ja bym bardziej zwrócił uwagę na uporczywe skojarzenia adwersarza między
> sytuacją jego (dorosły-dorosły) a sytuacją (rodzic-dziecko). To mi się
> wydaje
> najbardziej 'chore' w całokształcie. Widzętu jakieś poplątanie ról
> i odpowiedzialności, przenoszenie reguł między nieprzystającymi
> płaszczyznami/typami relacji.

to jakby kropka nad "i" w tym szalenstwie.

i.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2011-09-07 13:22:45

Temat: Re: Kary cielesne
Od: "Qrczak" <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia dzisiejszego niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
>
> "Qrczak" <q...@o...pl> wrote in message
> news:4e6730e9$0$2505$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dnia dzisiejszego niebożę Hanka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> On 7 Wrz, 10:14, b...@o...pl wrote:
>>>> On 7 Wrz, 09:46, Hanka <c...@g...com> wrote:
>>>
>>>>> Dla mnie fakt fizycznej ingerencji kogoś w moją
>>>>> cielesność, jest nie do przyjęcia. Nie zmienię
>>>>> zdania ani nie będę inaczej reagować na rękoczyny.
>>>> Gdyby żona pokaleczyła się szkłami z rozbitego wazonu,
>>>> to wtedy dopiero poważnie zaingerowałaby w swoją
>>>> cielesność. Wprawdzie - sama, ale chyba nie powiesz,
>>>> że byłby to lepszy obrót sprawy.
>>>
>>> Oczywiście, że lepszy.
>>> Nigdy więcej już by nie stłukła żadnego wazonu.
>>
>> No tak... muszę policzyć wszystkie przez siebie rozbite skorupy.
>> Raz...
>
> tylko??? to nie zalsuzylas na klapsa ;)

Czekaaaaj, dopiero zaczęłam liczyć.

Qra
--
liczę, że się doliczę

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 17


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jestem sentymentalny
misiu
I Bóg stworzył...
Siła rażenia psp... -owania.
odrobina raju

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »