Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Kasza krakowska - pomocy?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kasza krakowska - pomocy?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-03-14 20:37:29

Temat: Kasza krakowska - pomocy?
Od: "Atunia " <a...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Coś za tępa jestem chyba, znalazłam w szafce coś o nazwie "Kasza krakowska",
skład: "kasza gryczana niepalona, łamana", instrukcja obsługi jest następująca:
1 szklankę kaszy odsiać i zetrzeć z połową rozmąconego jajka. Rozłożyć cienką
warstwą na blasze i wysuszyć w średnio nagrzanym piekarniku (140 stopni C). Po
wysuszeniu rozkruszyć [i dalej jest już jakiś sensowniejszy fragment o
gotowaniu tego produktu].
Nie bardzo rozumiem co od czego odsiewać, czy starcie z połową rozmąconego
jajka to chodzi o rozcieranie tej kaszy z jajkiem ("zetrzeć" to mi się z tarką
kojarzy), nie wiem, czy jest jakikolwiek sens się z tym bawić, bo można zrobić
z tego coś jadalnego, czy lepiej od razu wysypać ptakom? Zaznaczam, że kasze i
zdrowe odżywanie się dotąd omijałam szerokim łukiem...
A może podpowiecie, od czego najłagodniej zacząć przygodę z kaszami?
(nie liczę kaszki manny i kaszek instant dla niemowląt).

Pozdrawiam
Atunia


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-03-14 20:59:25

Temat: Re: Kasza krakowska - pomocy?
Od: "batory" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Atunia " <a...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:d14sm9$df2$1@inews.gazeta.pl...
> Coś za tępa jestem chyba, znalazłam w szafce coś o nazwie "Kasza
krakowska",
> skład: "kasza gryczana niepalona, łamana", instrukcja obsługi jest
następująca:
> 1 szklankę kaszy odsiać i zetrzeć z połową rozmąconego jajka. Rozłożyć
cienką
> warstwą na blasze i wysuszyć w średnio nagrzanym piekarniku (140 stopni
C). Po
> wysuszeniu rozkruszyć [i dalej jest już jakiś sensowniejszy fragment o
> gotowaniu tego produktu].
> Nie bardzo rozumiem co od czego odsiewać, czy starcie z połową rozmąconego
> jajka to chodzi o rozcieranie tej kaszy z jajkiem ("zetrzeć" to mi się z
tarką
> kojarzy), nie wiem, czy jest jakikolwiek sens się z tym bawić, bo można
zrobić
> z tego coś jadalnego, czy lepiej od razu wysypać ptakom? Zaznaczam, że
kasze i
> zdrowe odżywanie się dotąd omijałam szerokim łukiem...
> A może podpowiecie, od czego najłagodniej zacząć przygodę z kaszami?
> (nie liczę kaszki manny i kaszek instant dla niemowląt).
>
Krakowska zacierana nie jest łatwa do zrobienia. Kasza krakowska ma to do
siebie, że się lubi kleić. Jeśli się jej nie zatrze jajem (ja zacieram
zresztą samym białkiem), tak jak napisane, za nic się nie da ugotować na
sypko. Ale nie koniecznie trzeba ją gotować na sypko. Można nie zacierać,
normalnie ugotować na gęsto z solą i masłem, po czym rozsmarować na czymś
płaskim (na grubość 1-2 cm) i wystudzić. To co wyszło kroi się w kostkę i
jest znakomite np. w rosole.
A jeśli jesteś początkująca to zrób gryczaną paloną. Odmierz kaszę (np
szklankę) , zagotuj 2 razy tyle wody, posól, dodaj łyżkę masła, wsyp kaszę i
na małym ogniu gotuj aż cała woda wsiąknie w kaszę.
Pozdrówka - Agnieszka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-03-14 21:39:18

Temat: Re: Kasza krakowska - pomocy?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

batory napisał(a):

> Krakowska zacierana nie jest łatwa do zrobienia. Kasza krakowska ma to do
> siebie, że się lubi kleić. Jeśli się jej nie zatrze jajem (ja zacieram
> zresztą samym białkiem), tak jak napisane, za nic się nie da ugotować na
> sypko.

Ja tam nie wiem, jak Ty gotujesz. Bo ja gotuję ją na parze i zawsze mi
na sypko wychodzi (bez oczywiście żadnego uprzedniego rozcierania).

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-03-15 15:29:02

Temat: Re: Kasza krakowska - pomocy?
Od: "batory" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:d1509b$dsv$2@proxy.provider.pl...
> batory napisał(a):
>
> > Krakowska zacierana nie jest łatwa do zrobienia. Kasza krakowska ma to
do
> > siebie, że się lubi kleić. Jeśli się jej nie zatrze jajem (ja zacieram
> > zresztą samym białkiem), tak jak napisane, za nic się nie da ugotować na
> > sypko.
>
> Ja tam nie wiem, jak Ty gotujesz. Bo ja gotuję ją na parze i zawsze mi
> na sypko wychodzi (bez oczywiście żadnego uprzedniego rozcierania).
>
Jak sie gotuje kaszę na parze? Bardzo chciałabym zrobić krakowską bez tego
pracochłonnego przecierania...
Pozdr. - Agnieszka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-03-15 17:08:55

Temat: Re: Kasza krakowska - pomocy?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

batory napisał(a):

> Jak sie gotuje kaszę na parze? Bardzo chciałabym zrobić krakowską bez tego
> pracochłonnego przecierania...

Ja mam takie elektryczne ustrojstwo Tefala do gotowania na parze. Do
specjalnej miseczki przeznaczonej do gotowania ryżu wsypuję kaszę,
dolewam wody w proporcji przynajmniej 1:1 i gotuję około 40 minut. A, i
jeszcze soli sypie trochę. I wsjo.

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-03-16 10:12:56

Temat: Re: Kasza krakowska - pomocy?
Od: Theli <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Atunia napisał(a):

> A może podpowiecie, od czego najłagodniej zacząć przygodę z kaszami?

Nie lubisz kasz i chcesz sie przelamac czy po prostu prawie ich nie
jadasz i nie znasz smaku?

Jesli to pierwsze, to polecam stopniowo - troche peczaku do zupy
jarzynowej (taki oszukany ,,krupnik''), drobna jeczmienna niemal
wszedzie tam, gdzie dajesz ryz, raczej nie zaczynaj od gryczanej, ta
imho ma zbyt wyrazny smak i mozna ja latwo znielubic. Delikatna w smaku
jest tez kasza jaglana, mozna ja jesc np. na mleku albo w zapiekankach.
Jesli to drugie, to mozesz zaszalec :) zapiekanki, zupy, dodatek do
drugich dan (zamiast ziemniakow czy ryzu), farsz do pierogow (np. kasza
gryczna+cebulka+skwarki).
th.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-03-17 08:54:15

Temat: Re: Kasza krakowska - pomocy?
Od: "Atunia " <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Theli <g...@w...pl> napisał(a):

> Nie lubisz kasz i chcesz sie przelamac czy po prostu prawie ich nie
> jadasz i nie znasz smaku?

Mam wrażenie, że nie lubię kasz. Z tym się wiąże, że prawie nie znam ich
smaku, kasza kojarzy mi się z czymś brudnoszarym, polanym podobnym
kolorystycznie sosem, czyli ze stołówką w podstawówce :>

O, właśnie sobie uświadomiłam, że kuskus to też kaszka zdaje się. No więc
kuskus do sosu mi smakuje :)

> Jesli to pierwsze, to polecam stopniowo - troche peczaku do zupy
> jarzynowej (taki oszukany ,,krupnik''), drobna jeczmienna niemal
> wszedzie tam, gdzie dajesz ryz, raczej nie zaczynaj od gryczanej, ta
> imho ma zbyt wyrazny smak i mozna ja latwo znielubic. Delikatna w smaku
> jest tez kasza jaglana, mozna ja jesc np. na mleku albo w zapiekankach.

O, jakiś pomysł na zakiepankę z kaszką jaglaną, mogłabym prosić?
Da się zmieszać z jakimiś mniej zdrowymi składnikami typu ser czy grzyby?
Właśnie w lodówce mam boczniaki :-)

> Jesli to drugie, to mozesz zaszalec :) zapiekanki, zupy, dodatek do
> drugich dan (zamiast ziemniakow czy ryzu), farsz do pierogow (np. kasza
> gryczna+cebulka+skwarki).

Sęk w tym, że jakoś w domu przywykliśmy do zżerania chleba jako dodatku do
zupy lub drugiego dania (a zupa i drugie danie naraz to rozpusta, jakiej dawno
nie było). Muszę spróbować to przełamać, muszę, muszę ;) (w końcu ile można
żreć białego pieczywka? ;))
Do tych pierogów to sama kasza gryczana, czy jakimś serem to też zarzucić?

Pozdrawiam
Atunia

PS. Spróbuję dziś eksperymentalnie ugotować tę krakowską na parze, jeszcze
gawrony nie odleciały, jeszcze coś to zje w razie czego ;)



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-03-17 09:06:04

Temat: Re: Kasza krakowska - pomocy?
Od: "Atunia " <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

medea <e...@p...fm> napisał(a):

> Ja mam takie elektryczne ustrojstwo Tefala do gotowania na parze. Do
> specjalnej miseczki przeznaczonej do gotowania ryżu wsypuję kaszę,
> dolewam wody w proporcji przynajmniej 1:1 i gotuję około 40 minut. A, i
> jeszcze soli sypie trochę. I wsjo.

Ryż jest większy. Ta krakowska, którą mam, przecieka przez dziurki :>. Czy to
ustrojstwo Tefala używałaś właśnie do kaszy krakowskiej, czy do innej kaszy?
A może "moja" krakowska jest jakaś za drobna? Ona jest niewiele większa od
kaszki manny, może ją można jakoś w mleku ugotować?

Atunia z torebką kaszy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-03-17 10:31:53

Temat: Re: Kasza krakowska - pomocy?
Od: Theli <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Atunia napisał(a):

> O, jakiś pomysł na zakiepankę z kaszką jaglaną, mogłabym prosić?
> Da się zmieszać z jakimiś mniej zdrowymi składnikami typu ser czy grzyby?
> Właśnie w lodówce mam boczniaki :-)

Z grzybami nie probowalam, ale robie np tak: ugotowana (najlepiej lekko
niedogotowana) kasze wymieszac z warzywami (np. kukurydza, groszek,
marchewka - moze byc gotowa mrozona mieszanka), podsmazona cebula, zalac
rosolem (moze byc z kostki), doprawic pieprzem, ziolami - tymianek,
ziola prowansalskie, wstawic do piekarnika i zapiec. Podobnie mozna z
kuskusem.



> Sęk w tym, że jakoś w domu przywykliśmy do zżerania chleba jako dodatku do
> zupy lub drugiego dania (a zupa i drugie danie naraz to rozpusta, jakiej dawno
> nie było). Muszę spróbować to przełamać, muszę, muszę ;) (w końcu ile można
> żreć białego pieczywka? ;))

Ale ja wcale nie mowie, zeby z chleba zrezygnowac ;) Kasza jest tylko
zageszczaczem zupy.

> Do tych pierogów to sama kasza gryczana, czy jakimś serem to też zarzucić?

Sama nie robilam, jadlam takie pierogi w knajpie, byly naprawde dobre.
Ser jakos mi tu nie pasuje.
No i mozna jeszcze jesc gryczana w werji ,,hard'', czyli ugotowane kasza
suto okraszona skwarkami + zsiadle mleko. Tylko, ze nie kazdy to lubi.

pozdrawiam,
th

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-03-17 11:36:08

Temat: Re: Kasza krakowska - pomocy?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Atunia napisał(a):

> Ryż jest większy. Ta krakowska, którą mam, przecieka przez dziurki :>. Czy to
> ustrojstwo Tefala używałaś właśnie do kaszy krakowskiej, czy do innej kaszy?

W moim urządzeniu jest taka specjalna miseczka do gotowania ryżu i nie
ma w niej żadnych dziurek. Tę miseczkę wkładam do tego większego
naczynia z dziurkami i gotuję :-). Kasza krakowska oczywiście _jest_
mniejsza od ryżu :-). Wczoraj własnie gotowałam i stwierdziłam, że
najlepiej dodać wody tak niecałkiem 1:1, troche mniej wody, żeby była na
sypko albo dłużej to parzyć (40-45min.).

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

pech
adafina?
co z mleka kokosowego ??
Królik i co dalej?
Konkurs CHLEB MIESIĄCA - nagroda Clatronic BBA 2605

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »