Ponieważ nikt nie odpowiedział, pytam jeszcze raz, w nadziei, że może
znajdzie się jakaś życzliwa dusza...

Zdecydowałem się na pytanie właśnie tu, bo nie bardzo wiem, gdzie się
zwrócić...

Przed ok. 3 lata temu pojawił się kaszel, dość uporczywy i
towarzysząca mu chrypka. Natężenie tych objawów zmienia się,
niezależnie od pory roku raczej, ale lepiej jest jeśli temp. otoczenia
przekraczają juz +10. Odkrztuszam nieco bezbarwnej wydzieliny. Często
chrząkam, gdyz w gardle gromadzi się wydzielina.
Byłem leczony/konsultowany przez co najmniej kilku lekarzy,
laryngologów, pulmonologów, alergologów. Wydałem sporo kasy na różne
leki, mało tego - przyjmowałem je. Po co? Nie było żadnego
rezultatu... Oczywiście radiologicznie bez zmian, z gardła mam film z
minikamery w formacie avi - jest czyste.
Ostatnio przeglądając jakiś leksykon leków znalazłem informację, że
przyjmowanie leków antydepresyjnych typu prozac może powodować tego
typu objawy uboczne. Ja przyjmuję od ok. 5 lat Deprexetin.
Jeśli to jest możliwe, chciałbym prosić o jakieś sugestie co do
dalszego leczenia. Moi lekarze ich nie mają...
Pozdrawiam,
akio