Witajcie !
Słuchajcie, jakiś czas temu moja dziewczyna zaczęła mieć problemy z narządami
płciowymi, miała tam swędzenie, myślała, że to nawrót drożdżycy. W tym też
momencie (czy jakoś niedługo) odbyliśmy stosunek i..po jakimś czasie i mi cos
wyskoczyło. Ginekolog stiwerdził, że to są jakieś chlamydie, dał leki i coś do
smarowania, na jakiś czas był spokój.
Później to się nawróciło, a jej wydawało się, że ma tam jakies wypustki, ale
po kolejnym smarowaniu clotrimazolem (a później była jeszcze jakaś inna maść,
nazwy chwilowo nie pamiętam...) wszystko wróciło do normy.
Teraz była u ginekologa a ten stwierdził, że wszystko wskazuje, że ona ma
jakieś Kłykciny kończyste lub brodawczaka. Przeczytaliśmy, że te choroby
roznosza się droga płciową, ale ani ja ani ona nie robiła tego wcześniej z
nikim innym!!
Jak to możliwe, czy tym mozna się jakoś zarazić w inny sposób??
Te drożdzyce i inne wystąpiły u niej po ciężkiej grypie, wtedy miała wysoką
gorączką i brała dużo antybiotyków.
Do licha, chyba mnie nie zdradzała.....
Proszę napiszcie cokolwiek bo się pochlastam z rozpaczy.....
Pozdrawiam Was,
Marcin

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl