| « poprzedni wątek | następny wątek » |
121. Data: 2010-12-23 11:07:30
Temat: Re: Kominek w superstacjiW dniu 2010-12-23 11:31, Qrczak pisze:
> PS. Ja to dopiero znalazłam mądrość, przyszła dziś do mnie RSSem:
> "wiedzieliscie ze kopciuszek ogladany od tylu opowiada o kobiecie ktora
> uczy sie gdzie jest jej miejsce?"
Dlatego nie wszystkie kobiety lubią być oglądane od tyłu.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
122. Data: 2010-12-23 11:13:31
Temat: Re: Kominek w superstacjiUżytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4d132cef$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-12-23 10:55, Paweł pisze:
>
>> Jednorazowa dawka "mądrości" była zbyt duża.
>> Zbierało Ci/mi się od dłuższego czasu.
>> Weź się dziewczyno otrząśnij, bo w ten sposób szybciej się zestarzejesz.
>
> Znowu zmieniłeś nicka, Lebowski?
Plonk
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
123. Data: 2010-12-23 11:21:28
Temat: Re: Kominek w superstacji
Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4d1324ff$0$2451$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Paweł wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>
> Qra
>
> PS. Ja to dopiero znalazłam mądrość, przyszła dziś do mnie RSSem:
> "wiedzieliscie ze kopciuszek ogladany od tylu opowiada o kobiecie ktora
> uczy sie gdzie jest jej miejsce?"
> I to jest moja mądrość na dziś, a nawet i jutro.
Qro, nie idź w tę stronę.......
Tam na końcu nikt nie poczęstuje CIę szklaneczką wybornego trunku, a raczej
wręczy miotłe i zagoni do dalszego sprzątania.
MK
(bo właśnie przywieźli ryby na półmiskach i skrzynkę niezgorszego,
francuskiego winka od wujka)
(to idę robić ciasto....
i poszła, ze zwieszoną głową, dzielić ponury, kobiecy, przedświąteczny, los)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
124. Data: 2010-12-23 11:31:18
Temat: Re: Kominek w superstacji
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:iev2n4$k4o$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:ietk3b$pn$1@mx1.internetia.pl...
>>
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:ietg9v$t2m$1@news.onet.pl...
>>>W dniu 2010-12-22 19:12, Ghost pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>> news:ieterk$ngr$2@news.onet.pl...
>>>>> W dniu 2010-12-22 18:11, Ghost pisze:
>>>>>>
>>>>> Zauważyłam, że są ludzie, którzy potrafią niejako nadawać sens niemal
>>>>> wszystkiemu, co robią. To jest bardzo cenna cecha, chociaż potrafi być
>>>>> zdradliwa lub nawet tragiczna w skutkach.
>>>>
>>>> No to jest niemal czysta racjonalizacja. To czy tragiczna czy cenna to
>>>> i
>>>> tak zalezy od samych decyzji a nie ich racjonalizacji. Innymi slowy,
>>>> sama racjonalizacja niekoniecznie wplywa na konsekwencje (poza
>>>> zadowoleniem).
>>>
>>> Hm, czyżbyśmy powoli dochodzili do tego, że miłość jest dostatecznie
>>> silną racjonalizacją? ;)
>>
>> Zalezy co masz na mysli "milosc", jesli "ona/on i tylko ona/on, i dla
>> niej/niego wszystko, i jest bez wad", to tak. Racjonalizacja ukrytej
>> potrzeby wyrzucania wlasnych genow w przyszlosc.
>
>
> Jak pokażesz mi człowieka "bez wad", to doprawdy głęboko mną wstrząśniesz
> :-))))))
Przeciez ja nie o tym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
125. Data: 2010-12-23 11:34:41
Temat: Re: Kominek w superstacjiOn 23 Gru, 12:21, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
> (to idę robić ciasto....
> i poszła, ze zwieszoną głową, dzielić ponury, kobiecy, przedświąteczny, los)
No co Ty :)
Usmiechnij sie :)
Wszak jedzonko cza z sercem szykowac, a nie ze zwieszonym,
czymkolwiek :)
Hanka, znad elementow kutii, jeszcze nie zmieszanych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
126. Data: 2010-12-23 11:37:41
Temat: Re: Kominek w superstacji
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:iev9jn$bu4$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-12-22 20:32, Ghost pisze:
>>
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:ietg9v$t2m$1@news.onet.pl...
>>> W dniu 2010-12-22 19:12, Ghost pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>> news:ieterk$ngr$2@news.onet.pl...
>>>>> W dniu 2010-12-22 18:11, Ghost pisze:
>>>>>>
>>>>> Zauważyłam, że są ludzie, którzy potrafią niejako nadawać sens niemal
>>>>> wszystkiemu, co robią. To jest bardzo cenna cecha, chociaż potrafi być
>>>>> zdradliwa lub nawet tragiczna w skutkach.
>>>>
>>>> No to jest niemal czysta racjonalizacja. To czy tragiczna czy cenna to
>>>> i
>>>> tak zalezy od samych decyzji a nie ich racjonalizacji. Innymi slowy,
>>>> sama racjonalizacja niekoniecznie wplywa na konsekwencje (poza
>>>> zadowoleniem).
>>>
>>> Hm, czyżbyśmy powoli dochodzili do tego, że miłość jest dostatecznie
>>> silną racjonalizacją? ;)
>>
>> Zalezy co masz na mysli "milosc", jesli "ona/on i tylko ona/on, i dla
>> niej/niego wszystko, i jest bez wad", to tak. Racjonalizacja ukrytej
>> potrzeby wyrzucania wlasnych genow w przyszlosc.
>
> To miałoby sens, gdyby to uczucie dotyczyło tylko onej/onego oraz
> wyrzucania genów. IMO nie. Chyba mogłabym zaryzykować stwierdzenie, że
> umiejętność odczuwania miłości jest cechą, którą się ma lub nie ma, albo
> ma w mniejszym lub większym stopniu, i jest ona w sumie nie aż tak bardzo
> uzależniona (wbrew pozorom) od darzonego obiektu.
Przeciez ja ograniczylem celowo zakres pojeciowy "milosci" wlasnie do
powyzszego, zeby wskazac, ze ta wersja wynika z konkretnego interesu i jest
jedynie racjonalizowna, jako cos wielkiego - skup sie.
> No i jeszcze jedno, wróćmy do Twojego wcześniejszego postu, piszesz:
>
> >Inaczej. Jak wiadomo glowny drive czlowieka to uczucia, nie ma uczuc
> >czlowiekowi przestaje sie cokolwiek chciec. Obojetnie czy chodzi o
> > >prace,
> >sztuke, czy malzenstwo.
>
> a potem:
>
> >BTW ponoc najtrwalsze zwiazki to tzw. zwiazki z rozsadku
>
> To się kupy nie trzyma!
Tylko co Ci sie kupy nie trzyma? Tzw. "rozsadek" w tym wypadku to wspolnota
interesow, np. zapewnienia sobie bezpeiczenstwa. Bezpieczetswo zapewniamy
sobie, bo jak nam go brakuje dostajemy scisku w zoladku - konkretne uczucia
pedza nas ku bezpieczenstwu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
127. Data: 2010-12-23 11:38:39
Temat: Re: Kominek w superstacji
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:iev2lb$jvk$1@news.onet.pl...
>
>>> No to jest niemal czysta racjonalizacja. To czy tragiczna czy cenna to i
>>> tak zalezy od samych decyzji a nie ich racjonalizacji. Innymi slowy,
>>> sama racjonalizacja niekoniecznie wplywa na konsekwencje (poza
>>> zadowoleniem).
>>
>> Hm, czyżbyśmy powoli dochodzili do tego, że miłość jest dostatecznie
>> silną racjonalizacją? ;)
>>
>> Ewa
>>
>
> Bo i bywa......
>
> Na szczęście nie zawsze.
>
> I będę się upierać.
Podaj przyklad kiedy nie jest.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
128. Data: 2010-12-23 11:39:26
Temat: Re: Kominek w superstacji
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:iev2k1$jsn$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:ieterk$ngr$2@news.onet.pl...
>>W dniu 2010-12-22 18:11, Ghost pisze:
>>>
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:ietavd$b7t$1@news.onet.pl...
>>>> W dniu 2010-12-22 15:04, Ghost pisze:
>>>>
>> Zauważyłam, że są ludzie, którzy potrafią niejako nadawać sens niemal
>> wszystkiemu, co robią. To jest bardzo cenna cecha, chociaż potrafi być
>> zdradliwa lub nawet tragiczna w skutkach.
>>
>> Ewa
>> /gdyby ten post pojawił się dwa razy, to sorry/
>>
>
> To cenna uwaga.
> Bo tak naprawdę sami nadajemy wszystkiemu w swoim życiu sens.
> Od rzeczy najmniejszych i wielkich.
> Problem pojawia się wtedy, kiedy tego sensu zaczyna na każdym poziomie
> brakować.....
To jest problem gigant, obysmy nigdy nan nie trafili.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
129. Data: 2010-12-23 11:41:17
Temat: Re: Kominek w superstacji
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:iev2h1$jkm$1@news.onet.pl...
>
> PS. Nigdy nie miałaś sytuacji, że hormony dały Ci tak "popalić", że
> kochałaś kogoś "miłością" wielką i bezgraniczną, a trzy dni później
> zastanawiałaś się o co Ci właściwie chodziło???
> Bo mnie i owszem :-)))))
>
> I jak tu nie mieć dystansu do siebie?
Co tylko potwierdza moja teze.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
130. Data: 2010-12-23 11:51:15
Temat: Re: Kominek w superstacji
Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:iev7s7$67k$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-12-23 10:56, Paweł pisze:
>
>>>>>>>>>>> Ty - tak. Ale cóż my wiemy o intencjach innych...
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Tak naprawdę to niewiele Szanowna Qro, niewiele....
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ależ to mądre, Cna Tante Vilar, mądre...
>>>>>>>>
>>>>>>>> A tammmm... powiedziała Vilar robiąc skromne minki
>>>>>>>>
>>>>>>>> :-)))))
>>>>>>>
>>>>>>> No wiem, że a tammm, przecież to był żart.
>>>>>>>
>>>>>>> Nie męczy Cię samej ta mądrościowa rola?
>>>>>>
>>>>>> A ja nie żartowałam???
>>>>>> O popatrz......
>>>>>
>>>>> Ach. A co z moim pytaniem? Czy może cały czas żartujesz i po prostu
>>>>> bawi Cię wygłaszanie komunałów oprószonych mądrościową mąką?
>>>>
>>>> Nie, wróć, tym razem to nie komunał, tylko wysoce wątpliwa mądrość, a
>>>> czasami komunał.
>>>> Ale zwykle oprószone.
>>>
>>> Wybacz, nie jestem w stanie traktować Cię poważnie.
>>> Normalnie przekracza to moje możliwości.
>>
>> Świetny tekst. Mogę go sobie dać do sygnaturki?
>
> Hah, a jeszcze wczoraj myślałam sobie, że tak tu fajnie i szkoda będzie
> opuszczać na kilka dni to "gniazdko szczęścia" :)
No wlasnie, ossso tó hozi?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |