« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-03-25 03:30:13
Temat: Kompleks Jokasty i narodziny dziecka.Przypisujac sobie wylacznosc na sprawczosc czegos ostatecznego czyli
stworzenia nowego zycia uzurpuja kobiety sobie to ze sa lepsze od mezczyzn
przez co kompensuja swoj kompleks Jokasty. Kompleks Jokasty jest dla kobiet
tym czym kompleks Edypa dla mezczyzn. Akt swiadomosci tworzenia nowego zycia
(narodziny dziecka) sprawia, ze kobieta niweluje w sobie, choc
niecalkowicie, kompleks Jokasty ale nie czyni tego swiadomie lecz
nieswiadomie i nie rozpoznaje praprzyczyny tego kompleksu. Podswiadomie
czuje się jednak "lepsza" od mezczyzny (przeciez dokonala czegos czego on
nigdy nie dokona, dala nowe zycie) i jest w stanie manipulowac
podswiadomoscia mezczyzny i jego poczuciem nizszosci zwiazanym z kompleksu
Edypa. Mezczyzna takiej szansy jak porod nie ma i może się wyzwolic z
kompleklsu Edypa tylko podczas inicjacji seksualnej, w swoim pierwszym akcie
seksualnym w trojkacie z rodzicami, który to akt powiniem odbyc się w wieku
dojrzewania chlopca. Gdyby chlopcy byli wychowywani ze swiadomoscia tego, ze
przeciez kiedys, w przyszlosci, będą aktywnie uczestniczyc w tworzeniu
nowego zycia to zmniejszylby się podswiadomy dystans dzielacy kobiety od
mezczyzn i kobiety nie naduzywalyby tego faktu, ze fizycznie to z ich
wnetrza wytlania się nowe zycie. Zycie, którego wspoltworca jest mezczyzna.
Fakt urodzenia dziecka uprzywilejowuje jednak kobiete w stosunku do pozycji,
która zajmuje ojciec dziecka. W procesie wychowawczym powinno się podkreslac
rownoprawny udzial kobiety i mezczynzny w dawaniu/stwarzaniu nowego zycia.
Tymczasem stosowana powszechnie metoda wychowawcza wyraznie roznicuje
dziewczynki (kobiety) od chlopcow (mezczyzn) przypisujac im okreslone,
nierownoprawne role w tworzeniu i oddzialywaniu na nowonarodzonego ludzika.
LeoTar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |