Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Koniec ewolucji.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Koniec ewolucji.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 110


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2013-04-12 17:24:51

Temat: Re: Koniec ewolucji.
Od: "kali" <g...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:5167ef8f$0$1246$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "kali"
>>Niby jak porównamy np. jaskiniową usmysłowość
>>Platona z wykwitem nowoczesnych/globalnych
>>osobników z przed TV/komputera/palmptopa
>>z colą i chipsami to mozna by uznać, że to
>>słuszna koncepcja - ale ja jakoś - wybacz -
>>nie jestem przekonany ?
>>:))
>>
> Bo porównujesz tendencyjnie :P Platona z Kowalskim.
> Porównaj sobie jakiegoś pre-Nowaka z Nowakiem :))))

troche tendencyjnie - fakt - ale
chciałem o jaskiniach :)))

pre-Nowaków nie znam

powiedzmy Sokrates i Palikot (dwóch filzofów)
w zakresie człowieczeństwa (wierności
własnym zasadom i uczciwości) ?
:))))

pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2013-04-12 19:13:37

Temat: Re: Koniec ewolucji.
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 12 Apr 2013 13:22:51 +0200, olo napisał(a):

> Niektórym się tak robi, po obejrzeniu Incepcji :)

LOL
--
Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2013-04-12 19:57:01

Temat: Re: Koniec ewolucji.
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kali" <g...@t...pl> napisał w wiadomości
news:kk9ghg$eam$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:5167ef8f$0$1246$65785112@news.neostrada.pl...
>> Użytkownik "kali"
>>>Niby jak porównamy np. jaskiniową usmysłowość
>>>Platona z wykwitem nowoczesnych/globalnych
>>>osobników z przed TV/komputera/palmptopa
>>>z colą i chipsami to mozna by uznać, że to
>>>słuszna koncepcja - ale ja jakoś - wybacz -
>>>nie jestem przekonany ?
>>>:))
>>>
>> Bo porównujesz tendencyjnie :P Platona z Kowalskim.
>> Porównaj sobie jakiegoś pre-Nowaka z Nowakiem :))))
>
> troche tendencyjnie - fakt - ale
> chciałem o jaskiniach :)))
>
> pre-Nowaków nie znam
>
> powiedzmy Sokrates i Palikot (dwóch filzofów)
> w zakresie człowieczeństwa (wierności
> własnym zasadom i uczciwości) ?
> :))))
>

Mnie też Sokrates wydawał się nadętym nudziarzem. Ale żeby zaraz go od
Palikotów wyzywać?
:-))

--
Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2013-04-12 20:02:05

Temat: Re: Koniec ewolucji.
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:z6cask6cp6i9.5aki8btosqfj$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 12 Apr 2013 10:53:04 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik <k...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:15e8b228-07dc-4bf6-9529-0e3887776b13@googlegrou
ps.com...
>> W dniu piątek, 12 kwietnia 2013 09:31:47 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
>>>> Istnieje ewolucja jako forma zstępująca- czyli jeśli "coś" zostanie
>>>>
>>>> stworzone przez jakąś istotę, to to "coś" może ewoluować co najwyżej do
>>>>
>>>> poziomu tej istoty. Jednak Ty pisząc, że człowiek się Bogu nie udał-
>>>>
>>>> zaprzeczasz jego Wszechmocy.
>>>>
>>>>
>>
>>>jak panbog jest taki wszechmocny to mogl tak postanowic ze stworzyl
>>>czlowieka ulomnym. a jesli uczynil to na wzor i podobienstwo, to ulomny
>>>jest on sam!
>>
>> Jednakoż- IMO stworzył człowieka na swoje podobieństwo. Co wcale nie
>> znaczy,
>> że jesteśmy Jego kopią. Ponieważ (pisałem) o ewolucji zstępującej- naszym
>> kierunkiem ewolucji jest boskość- czyli rozwój duchowy, by zbliżyć się do
>> Stwórcy.
>
> Toż przed chwilą napisałam. Ewoluujemy w nieskończonym czasie DO BOSKIEGO
> PODOBIEŃSTWA. Przecież wszystko to trzyma się kupy idealnie. Opowiastki o
> siedmiu lepieniu z gliny są dla gminu, niekumatego.

To język symbolu. Język zrozumiały dla każdego człowieka- tyle, że trafia
bezpośrednio do podświadomości. Z całą pewnością to nie bajka dla
niekumatych.
--
Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2013-04-12 20:12:08

Temat: Re: Koniec ewolucji.
Od: k...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 12 kwietnia 2013 22:02:05 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>
> news:z6cask6cp6i9.5aki8btosqfj$.dlg@40tude.net...
>
> > Dnia Fri, 12 Apr 2013 10:53:04 +0200, Chiron napisał(a):
>
> >
>
> >> Użytkownik <k...@g...pl> napisał w wiadomości
>
> >> news:15e8b228-07dc-4bf6-9529-0e3887776b13@googlegrou
ps.com...
>
> >> W dniu piątek, 12 kwietnia 2013 09:31:47 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
>
> >>>> Istnieje ewolucja jako forma zstępująca- czyli jeśli "coś" zostanie
>
> >>>>
>
> >>>> stworzone przez jakąś istotę, to to "coś" może ewoluować co najwyżej do
>
> >>>>
>
> >>>> poziomu tej istoty. Jednak Ty pisząc, że człowiek się Bogu nie udał-
>
> >>>>
>
> >>>> zaprzeczasz jego Wszechmocy.
>
> >>>>
>
> >>>>
>
> >>
>
> >>>jak panbog jest taki wszechmocny to mogl tak postanowic ze stworzyl
>
> >>>czlowieka ulomnym. a jesli uczynil to na wzor i podobienstwo, to ulomny
>
> >>>jest on sam!
>
> >>
>
> >> Jednakoż- IMO stworzył człowieka na swoje podobieństwo. Co wcale nie
>
> >> znaczy,
>
> >> że jesteśmy Jego kopią. Ponieważ (pisałem) o ewolucji zstępującej- naszym
>
> >> kierunkiem ewolucji jest boskość- czyli rozwój duchowy, by zbliżyć się do
>
> >> Stwórcy.
>
> >
>
> > Toż przed chwilą napisałam. Ewoluujemy w nieskończonym czasie DO BOSKIEGO
>
> > PODOBIEŃSTWA. Przecież wszystko to trzyma się kupy idealnie. Opowiastki o
>
> > siedmiu lepieniu z gliny są dla gminu, niekumatego.
>
>
>
> To język symbolu. Język zrozumiały dla każdego człowieka- tyle, że trafia
>
> bezpośrednio do podświadomości. Z całą pewnością to nie bajka dla
>
> niekumatych.
>
> --
>
> Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
>
> Arystoteles
>
>
>
> --
>
>
>
> Chiron

w/g Platona iluminacja. dla mnie sciene fiction, czyli zawracanie czterech liter

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2013-04-12 20:12:16

Temat: Re: Koniec ewolucji.
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:0cc7556c-1512-418c-a760-40b256503fe3@googlegrou
ps.com...

>po pierwsze wystepuja formy przejsciowe czyli organizmy o cechach
>posrednich pomiedzy dwiema grupami systematycznymi. co dokumentuje ze
>ewolucja dokonala rowniez zmian miedzygatukowych. nakrocej z
> >jednokomorkowych wielokomorkowe. z gadow ptaki, i pewnie jednak z malpy
>czlowiek. skoro slady pobytu czlowieka to naciagajac najwyzej 100tys lat -
>w stosunku do 2mld istnienia ziemi?
>po drugie do rzadkosci naleza gatunki, relikty grup dawno wymarlych, ktore
>przetrwaly do dzis prawie w niezmienionej formie, czyli tzw. zywe
>skamienialosci. sposrod roslin naleza do nich m.in. skrzyplocze i lodziki,
>a >sposrod roslin: milorzab dwuklapowy. czyli jednak niezwykle malo! znaczy
>to ze wlasciwie wszyscy jestesmy niejako wynikiem ewolucji
No dobrze. Istnieje ewolucja w sensie darwinowskim. .Czyli- przypominam:
reakcją gatunku na zmianę w przyrodzie jest staranie o to, by się do tej
zmiany dostosować- albo wymiera. No dobra- kupuję to, bo już trochę wypiłem.
A co mi tam. Mam dobry humor- to mi jeszcze go poprawi. No ale powiedz mi,
od której konkretnie małpy powstał Twój gatunek? Od jakiego gatunku? Ile lat
ona żyła na ziemi- mniej więcej- kiedy wyginęła, dlaczego? Gdzie znaleziono
jej szczątki? A zobacz- są sobie rybki. Zakładam, że w takiej Australii żyły
zwykłe ryby, ale (tak przecież było)- nagle zmienił się klimat- i niektóre
rzeki (całkiem sporo)- zaczęły wysychać sezonowo. Zaskutkowało to powstaniem
gatunku ryb dwudysznych. Klimat zmienił się w kilkadziesiąd lat. Te ryby,
które się nie zmieniły- wyginęły. No dobrze- czyli traktując dziś ryby przez
kilkadziesiąd lat podobnie, jak potraktowała je natura w Australii-
otrzymamy jakiś gatunek dwudysznych, prawda?
Panie Szanowny- ostatnim zagorzałymm darwinistą, który głosił podobne
teorie- był niejaki Łysenko. Dziś najzagorzalszy darwinista aż takich daleko
idących wniosków jak Ty nie wysnuwa. Czyżbyś był zwolennikiem Łysenki?

--
Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2013-04-12 20:38:32

Temat: Re: Koniec ewolucji.
Od: "kali" <g...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "LeoTar" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
news:kk7k5m$9o8$3@node2.news.atman.pl...
>
...
> . zapomniałem dodać, że chodzi o ewolucję Umysłu. świadomy Człowiek to
> ostatni etap przemian poszukującego Umysłu.

<<Świat jest historią rozwoju absolutnego ducha, który mając puste
pojęcie samego siebie w logice metafizycznej, przechodzi poprzez
etap uzewnętrznienia się w świecie zewnętrznym do pełnej świadomości
absolutnego ducha.>>
http://pl.wikipedia.org/wiki/Georg_Wilhelm_Friedrich
_Hegel

no i chyba zapomniałes dodać - że to jakby Hegel jest
(lub mocno podobne) ? :)))

pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2013-04-12 20:57:50

Temat: Re: Koniec ewolucji.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 12 Kwi, 22:38, "kali" <g...@t...pl> wrote:
> Użytkownik "LeoTar" <z...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:kk7k5m$9o8$3@node2.news.atman.pl...
>
>
>
> ...
> > . zapomniałem dodać, że chodzi o ewolucję Umysłu. świadomy Człowiek to
> > ostatni etap przemian poszukującego Umysłu.
>
> <<Świat jest historią rozwoju absolutnego ducha, który mając puste
> pojęcie samego siebie w logice metafizycznej, przechodzi poprzez
> etap uzewnętrznienia się w świecie zewnętrznym do pełnej świadomości
> absolutnego ducha.>>http://pl.wikipedia.org/wiki/Georg_Wilhelm_F
riedrich_Hegel
>
> no i chyba  zapomniałes dodać - że to jakby Hegel jest
> (lub mocno podobne) ? :)))
>
> pozdrawiam

....

Fundamentalna teza Hegla brzmi; to, co rozumne, jest rzeczywiste; to
co rzeczywiste, jest rozumne.
Nie jest to takie trudne. Ideą główną jest to, że podmiot jest
skorelowany z przedmiotem / jest od niego zależny / i jeden nie może
istnieć bez drugiego. Wyobraźcie sobie, że istnieje tylko jedna
rzecz.
Jeśli nie ma świadomości, ta rzecz nie istnieje. Na tej właśnie
podstawie Hegel formułuje swą teorię, co rzeczywiste.
Świat jest rzeczą, którą poznajemy na tyle, o ile przyswaja go
rozum,
świadomość rozumna. Hegel daje pełen rozmachu obraz tego procesu.
Wyobraźmy sobie, że wszedłem do katedry. Z początku nie widzę nic
oprócz wejścia, fragmentów murów, detali architektonicznych o sensie
bynajmniej nie oczywistym. Wreszczie widzę katedrę, lecz w sposób
fragmentaryczny. Idę dalej. W miarę, jak się posuwam, coraz lepiej
dostrzegam katedrę; wreszcie docieram do jej drugiego końca i widzę

w całości. Okrywam sens każdego fragmentu. Katedra przenikneła do
mojego ROZUMU, ONA JEST. Tak właśnie wygląda proces naszego
rozwijania
się w świecie. Co dnia lepiej rozumiemy świat, lepiej uświadamiamy
sobie rację każdego zjawiska. Tak więc za każdym razem świat
istnieje
dla nas trochę więcej. Nadejdzie chwila, ostateczny moment naszych
dziejów i rodzaju ludzkiego, gdy świat zostanie w pełni przyswojony.
W
tym dniu czas i przestrzeń znikną, a przedmiot połączony z
podmiotem
przekształci się w absolut. Poza czasem i przestrzenią. Nie będzie
już
ruchu. Wtedy- pstryk. ABSOLUT.
Jak widzicie, tego rodzaju metafizyczne systemy mają strukturę dość
fantastyczną. Ale dzięki systemom, nawet jak się walą, rozumiemy
trochę lepiej rzeczywistość i świat. U Hegla ta idea postępów rozumu
urzeczywistnia się w dialektyce, która obecnie nabiera ogromnego
znaczenia i przedstawia się mniej więcej tak; Każda teza ma swoją
antytezę na poziomie wyższym. Ich synteza znów występuje jako teza
znajdując swoje przeciwieństwo, itd. Jest to więc prawo rozwoju
oparte
na sprzeczności. Według Hegla nasz umysł opiera się na tej
sprzeczności, bo jest niedoskonały i rzeczywistość zna jedynie
częściowo. Jego sądy są więc niedoskonałe.
Tę sprzeczność Hegel odkrywa u samej podstawy umysłu; na przykład
gdy
mówimy wszystko, musimy przyjąć poszczególność. Gdy wyobrażamy sobie
coś czarnego, musimy pomyśleć również o jakimś innym kolorze, gdyż
sama idea koloru jest przeciwieństwem między tym kolorem i
wszystkimi
innymi kolorami. To samo przeciwieństwo odnajdujemy w historycznym
rozwoju państwa. Na przykład dyktatura wywołuje rewolucję, a
rewolucja
znajduje swą syntezę w systemie nie będącym ani dyktaturą, ani
rewolucją, tj. w systemie władzy ograniczonej, który z kolei zostaje
skorygowany przez, dajmy na to, oligarchię.
Albo też myśląc'' wszystko'' musimy także pomyśleć ''nic'' , i w ten
sposób, krok po kroku, posuwamy się do przodu w tej katedrze.
Filozofia Hegla jest'' filozofią stawania się'', co oznacza wielki
krok naprzód, bo tego procesu stawania się nie znajdujemy w
filozofiach wcześniejszych. Jest to nie tylko ruch, ale i postęp,
gdyż
ten dialektyczny proces umieszcza nas na coraz wyższych szczeblach,

do osiągnięcia przez rozum ostatecznego celu.
Jedna z definicji Hegla, cytat; / Państwo jest urzeczywistnieniem
idei
moralnej. Jest to duch moralny jako chcenie< wola>, oczywista dla
siebie samej i substancjonalna, która myśli sama z siebie, wie i to,
co wie, realizuje jako wiedzę/. To okropne zdanie ukazuje najgłębszy
sens idei Heglowskiej, którą bardzo pobieżnie można by ująć tak; we
wcześniejszej filozofii człowiek podlegał prawu moralnemu
ustanowionemu przez Boga bądź, jak u Kanta, imperatywowi moralnemu.
To
znaczy; człowiek idzie, ale prawo już istnieje. Otóż u Hegla
wszystko
jest w ruchu. Człowiek, podążając w przód, sam kształtuje własne
prawo
i nie ma żadnego stałego prawa poza stanowionym poprzez proces
dialektyczny. U Hegla nie tylko człowiek, lecz także prawa są w
marszu, bo są niedoskonałe. Ale.............na pozór zdawałoby się,
że
to właśnie dialektyka heglowska, ma na celu uchwycenie ruchu i
przyswojenie go świadomości ludzkiej, ale między dialektycznym
ujęciem
ruchu a ujęciem egzystencjalnym[ życie,] istnieje taka różnica, jak
między wrażeniami osoby przyglądającej się pędzącemu samochodowi a
wrażeniami kogoś siedzącego w pędzącym samochodzie. Dialektyka
pozwala
nam do pewnego stopnia uchwycić ruch - ale w egzystencjaliźmie sami
stajemy się ruchem. Egzystencja ,, jest tym czym nie jest i nie jest
tym czym jest,,. Idzie po prostu o to, że egzystencja, czyli życie,
w
przeciwieństwie do martwego przedmiotu polega na nieustannym ruchu.
Rzecz martwa jest identyczna ze sobą, jest jak jest--natomiast
istotą
życia jest ruch, zmiana.Istota żywa w każdej chwili staje się inna i
to właśnie ją określa, jako istotę żywą. Tak więc ludzkość definuje
siebie i wiecznie tym definicjom się uchyla, bo człowiek żyje.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2013-04-12 21:23:11

Temat: Re: Koniec ewolucji.
Od: k...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 12 kwietnia 2013 22:12:16 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
> Użytkownik <k...@g...pl> napisał w wiadomości
>
> news:0cc7556c-1512-418c-a760-40b256503fe3@googlegrou
ps.com...
>
>
>
> >po pierwsze wystepuja formy przejsciowe czyli organizmy o cechach
>
> >posrednich pomiedzy dwiema grupami systematycznymi. co dokumentuje ze
>
> >ewolucja dokonala rowniez zmian miedzygatukowych. nakrocej z
>
> > >jednokomorkowych wielokomorkowe. z gadow ptaki, i pewnie jednak z malpy
>
> >czlowiek. skoro slady pobytu czlowieka to naciagajac najwyzej 100tys lat -
>
> >w stosunku do 2mld istnienia ziemi?
>
> >po drugie do rzadkosci naleza gatunki, relikty grup dawno wymarlych, ktore
>
> >przetrwaly do dzis prawie w niezmienionej formie, czyli tzw. zywe
>
> >skamienialosci. sposrod roslin naleza do nich m.in. skrzyplocze i lodziki,
>
> >a >sposrod roslin: milorzab dwuklapowy. czyli jednak niezwykle malo! znaczy
>
> >to ze wlasciwie wszyscy jestesmy niejako wynikiem ewolucji
>
> No dobrze. Istnieje ewolucja w sensie darwinowskim. .Czyli- przypominam:
>
> reakcją gatunku na zmianę w przyrodzie jest staranie o to, by się do tej
>
> zmiany dostosować- albo wymiera. No dobra- kupuję to, bo już trochę wypiłem.
>
> A co mi tam. Mam dobry humor- to mi jeszcze go poprawi. No ale powiedz mi,
>
> od której konkretnie małpy powstał Twój gatunek? Od jakiego gatunku? Ile lat
>
> ona żyła na ziemi- mniej więcej- kiedy wyginęła, dlaczego? Gdzie znaleziono
>
> jej szczątki? A zobacz- są sobie rybki. Zakładam, że w takiej Australii żyły
>
> zwykłe ryby, ale (tak przecież było)- nagle zmienił się klimat- i niektóre
>
> rzeki (całkiem sporo)- zaczęły wysychać sezonowo. Zaskutkowało to powstaniem
>
> gatunku ryb dwudysznych. Klimat zmienił się w kilkadziesiąd lat. Te ryby,
>
> które się nie zmieniły- wyginęły. No dobrze- czyli traktując dziś ryby przez
>
> kilkadziesiąd lat podobnie, jak potraktowała je natura w Australii-
>
> otrzymamy jakiś gatunek dwudysznych, prawda?
>
> Panie Szanowny- ostatnim zagorzałymm darwinistą, który głosił podobne
>
> teorie- był niejaki Łysenko. Dziś najzagorzalszy darwinista aż takich daleko
>
> idących wniosków jak Ty nie wysnuwa. Czyżbyś był zwolennikiem Łysenki?
>
>
>
> --
>
> Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
>
> Arystoteles
>
>
>
> --
>
>
>
> Chiron

mnie jest w zasadzie wsiora wno od jakiej malpy pochodze. ale z pewnoscia nie
zostalem zrobiony z gliny jak wola kreacjonisci. w chwili obecnej nie ma zadnego
organizmu z okresow odleglych o setki i dzisiatki mln. lat wstecz, kiedy na ziemi
istnialy rozne organizmy, aslady tychze niepodwazalnie znajdujemy w skamielinach. a
gdzie byl czlowiek 2 mld lat wstecz? chyba w postaci jednokomorkowca jakiegos. Pod
wzgledem genetycznym czlowiek nie rozni sie bardzo od innych naczelnych. Dzielimy
wiekszosc genow z szympansem i gorylem. slady materialne dowodza ze ewolucja
czlowieka dokonal sie w pierwotnym okresie w okolicach konynetu afrykanskiego.
zaczela sie circa 100tys lat temu. czy teoria ta popierana jest przez "lysenke" czy
innego "lodygina" jest mi obojetne. mozna nacpac sie ziolek z kadzidla i wierzyc w
duperele goszone przez koscol... jak ktos che to jego sprawa. pare wiekow wstecz
czlowiek o takiej konstrukci psychicznej twierdzilby z calym przekonaniem ze slonce
krazy wokol ziemi(sic!)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2013-04-12 21:42:44

Temat: Re: Koniec ewolucji.
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <k...@g...pl>> napisał w wiadomości
news:976433d9-7cbb-4a49-be93-efaa1b519816@googlegrou
ps.com...
W dniu piątek, 12 kwietnia 2013 22:12:16 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
>> Użytkownik <k...@g...pl>> napisał w wiadomości
>>
>> news:0cc7556c-1512-418c-a760-40b256503fe3@googlegrou
ps.com...
>>
>>
>>
>> >>po pierwsze wystepuja formy przejsciowe czyli organizmy o cechach
>>
>> >>posrednich pomiedzy dwiema grupami systematycznymi. co dokumentuje ze
>>
>> >>ewolucja dokonala rowniez zmian miedzygatukowych. nakrocej z
>>
>> >> >>jednokomorkowych wielokomorkowe. z gadow ptaki, i pewnie jednak z
>> >> >>malpy
>>
>> >>czlowiek. skoro slady pobytu czlowieka to naciagajac najwyzej 100tys
>> >>lat -
>>
>> >>w stosunku do 2mld istnienia ziemi?
>>
>> >>po drugie do rzadkosci naleza gatunki, relikty grup dawno wymarlych,
>> >>ktore
>>
>> >>przetrwaly do dzis prawie w niezmienionej formie, czyli tzw. zywe
>>
>> >>skamienialosci. sposrod roslin naleza do nich m.in. skrzyplocze i
>> >>lodziki,
>>
>> >>a >>sposrod roslin: milorzab dwuklapowy. czyli jednak niezwykle malo!
>> >>znaczy
>>
>> >>to ze wlasciwie wszyscy jestesmy niejako wynikiem ewolucji
>>
>> No dobrze. Istnieje ewolucja w sensie darwinowskim. .Czyli- przypominam:
>>
>> reakcją gatunku na zmianę w przyrodzie jest staranie o to, by się do tej
>>
>> zmiany dostosować- albo wymiera. No dobra- kupuję to, bo już trochę
>> wypiłem.
>>
>> A co mi tam. Mam dobry humor- to mi jeszcze go poprawi. No ale powiedz
>> mi,
>>
>> od której konkretnie małpy powstał Twój gatunek? Od jakiego gatunku? Ile
>> lat
>>
>> ona żyła na ziemi- mniej więcej- kiedy wyginęła, dlaczego? Gdzie
>> znaleziono
>>
>> jej szczątki? A zobacz- są sobie rybki. Zakładam, że w takiej Australii
>> żyły
>>
>> zwykłe ryby, ale (tak przecież było)- nagle zmienił się klimat- i
>> niektóre
>>
>> rzeki (całkiem sporo)- zaczęły wysychać sezonowo. Zaskutkowało to
>> powstaniem
>>
>> gatunku ryb dwudysznych. Klimat zmienił się w kilkadziesiąd lat. Te ryby,
>>
>> które się nie zmieniły- wyginęły. No dobrze- czyli traktując dziś ryby
>> przez
>>
>> kilkadziesiąd lat podobnie, jak potraktowała je natura w Australii-
>>
>> otrzymamy jakiś gatunek dwudysznych, prawda?
>>
>> Panie Szanowny- ostatnim zagorzałymm darwinistą, który głosił podobne
>>
>> teorie- był niejaki Łysenko. Dziś najzagorzalszy darwinista aż takich
>> daleko
>>
>> idących wniosków jak Ty nie wysnuwa. Czyżbyś był zwolennikiem Łysenki?
>>


>mnie jest w zasadzie wsiora wno od jakiej malpy pochodze. ale z pewnoscia
>nie zostalem zrobiony z gliny jak wola kreacjonisci. w chwili obecnej nie
>ma zadnego organizmu z okresow odleglych o setki i dzisiatki mln. lat
> >wstecz, kiedy na ziemi istnialy rozne organizmy, aslady tychze
>niepodwazalnie znajdujemy w skamielinach. a gdzie byl czlowiek 2 mld lat
>wstecz? chyba w postaci jednokomorkowca jakiegos. Pod wzgledem >genetycznym
>czlowiek nie rozni sie bardzo od innych naczelnych. Dzielimy wiekszosc
>genow z szympansem i gorylem. slady materialne dowodza ze ewolucja
>czlowieka dokonal sie w pierwotnym okresie w okolicach >konynetu
>afrykanskiego. zaczela sie circa 100tys lat temu. czy teoria ta popierana
>jest przez "lysenke" czy innego "lodygina" jest mi obojetne. mozna nacpac
>sie ziolek z kadzidla i wierzyc w duperele goszone przez >koscol... jak
>ktos che to jego sprawa. pare wiekow wstecz czlowiek o takiej konstrukci
>psychicznej twierdzilby z calym przekonaniem ze slonce krazy wokol
>ziemi(sic!)

No ale nie pytałem, czy wolisz pochodzić od rezusa czy szympansa. Pytałem:
od jakiej pochodzisz? Gdzie i kiedy znaleziono ten gatunek małp (ich
skamieliny)? Sam piszesz- 100 tysięcy lat. Mamy wiele skamielin z tego
okresu. Gdzie jest choć jedna Twojego przodka? Zapytałem też, czy gdybym
rybom ciepłowodnym zapewnił taką zmianę klimatu, jak kiedyś w Austarlii- to
czt część z nich w ciągu kilkudziesięciu lat wyewoluuje w ryby dwudyszne?
Nie wiem też, jakie zioła palisz ani czego nie rozumiesz z tez głoszonych
przez Kosciół. Ani nie wiem, jaką konstrukcję psychiczną mieli ludzie
głoszący geocentryzm. Nie myślę, żeby głoszenie geo- czy helio- centryzmu
miało jakiś znaczący wpływ na czyjąś konstrukcję psychiczną. O czym w ogóle
piszesz?
--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

...jak pijane wiewiórki :-D
Szczury juz uciekaja z tonacego okretu
KAŻDEGO Z NAS...
TV Trwam - rocznica katastrofy.
Głupota potrzebna do przetrwania gatunku.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »