Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Kosiarka - silnik dymi

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kosiarka - silnik dymi

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2014-06-24 19:31:08

Temat: Kosiarka - silnik dymi
Od: Użytkownik_zyga <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kosiarka ma 1 rok i jest srednio uzywana, z silnikiem Briggs&Stratton
6.75KM.
Kosiarka byla zalana olejem (~0.6 l), ale przed koszeniem polecilem
sprawdzic olej i ewentualnie dolac.
A wiec sprawdzono i dolano caly litr oleju! - tacy madrzy sa w moim
otoczeniu. W takim stanie kosila okolo 1 godz.. - tj silnik prawcowal ~1
godz.
Po przyjezdzie zauwazylem ze kosiarka strasznie dymi i z tlumnika olej
cieknie. Sprawdzilem olej (cala miarka) i zaraz ulalem prawie litr oleju.
Po ulaniu zostawilem stan na pomiedzy min i max. zapalilem kosiarke i dalej
dymi ale juz dymem na czarno i ma bardzo glosny werkot. Co minuta to
strasznie slabnie, wiec zgasilem i tak ja zostawilem. Musze oddac do naprawy
silnik.

Teraz mam pytanie, co moglo sie stac w silniku, że tak zeslabl i starsznie
glosno pracuje.
Czy poszly jakies uszczelniacze, zawory, pierscienie ...?
Mam wrazenie, ze gdybym nie zgasil jej to by sama zgasla bo tak bardzo
slabla.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2014-06-24 21:08:31

Temat: Re: Kosiarka - silnik dymi
Od: "ZZZ" <n...@n...spam.com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Użytkownik_zyga" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:53a9b5c5$0$2159$65785112@news.neostrada.pl...
> Kosiarka ma 1 rok i jest srednio uzywana, z silnikiem Briggs&Stratton
> 6.75KM.
> Kosiarka byla zalana olejem (~0.6 l), ale przed koszeniem polecilem
> sprawdzic olej i ewentualnie dolac.
> A wiec sprawdzono i dolano caly litr oleju! - tacy madrzy sa w moim
> otoczeniu. W takim stanie kosila okolo 1 godz.. - tj silnik prawcowal ~1
> godz.
> Po przyjezdzie zauwazylem ze kosiarka strasznie dymi i z tlumnika olej
> cieknie. Sprawdzilem olej (cala miarka) i zaraz ulalem prawie litr oleju.
> Po ulaniu zostawilem stan na pomiedzy min i max. zapalilem kosiarke i
> dalej
> dymi ale juz dymem na czarno i ma bardzo glosny werkot. Co minuta to
> strasznie slabnie, wiec zgasilem i tak ja zostawilem. Musze oddac do
> naprawy
> silnik.
>
> Teraz mam pytanie, co moglo sie stac w silniku, że tak zeslabl i starsznie
> glosno pracuje.
> Czy poszly jakies uszczelniacze, zawory, pierscienie ...?
> Mam wrazenie, ze gdybym nie zgasil jej to by sama zgasla bo tak bardzo
> slabla.
>

Od razu zastrzegam, mechanikiem nie jestem. Ale z mojego doświadczenia
mechanicznego nie spodziewałbym się żadnych uszkodzeń w silniku.
Ten zawyżony poziom oleju powodował spalanie się naddatku oleju
jaki siłą rzeczy przedostawał się cylindra (stąd to silne dymienie).
Tak się czasem dzieje kiedy kosiarka zbyt długo pracuje na zbyt silnym
stoku.
Po wylaniu naddatku oleju (co zrobiłeś) wykręciłbym świecę zapłonową
i oczyścił szczotką drucianą. Na pewno osadziło się tam dużo nagaru
(źle spalonego oleju) i to zapewne jest przyczyną złego zapłonu
mieszanki paliwowej i spadku mocy. Sprawdziłbym też, czy wydech nie jest
przytkany sadzami jakich powstawało zdecydowanie więcej niż przy spalaniu
normalnym paliwa.
Sądzę, że po tym powinien wrócić do normalnej mocy. Co prawda dziwi mnie
ta informacja o głośniejszej pracy silnika, ale może to zasugerowałeś się,
albo może właśnie przytkany gdzieś wydech i gorsze (lub inne) tłumienie.
Sądzę, że można darować sobie wizytę w serwisie (co innego gdyby
pracowała na mocno zaniżonym poziomie oleju).
ZZ

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2014-06-24 23:18:26

Temat: Re: Kosiarka - silnik dymi
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

ZZZ napisssał:

>> Kosiarka ma 1 rok i jest srednio uzywana, z silnikiem Briggs&Stratton
>> 6.75KM.
>> Kosiarka byla zalana olejem (~0.6 l), ale przed koszeniem polecilem
>> sprawdzic olej i ewentualnie dolac.
>> A wiec sprawdzono i dolano caly litr oleju! - tacy madrzy sa w moim
>> otoczeniu. W takim stanie kosila okolo 1 godz.. - tj silnik prawcowal
>> ~1 godz.
>> Po przyjezdzie zauwazylem ze kosiarka strasznie dymi i z tlumnika olej
>> cieknie. Sprawdzilem olej (cala miarka) i zaraz ulalem prawie litr
>> oleju. Po ulaniu zostawilem stan na pomiedzy min i max. zapalilem
>> kosiarke i dalej dymi ale juz dymem na czarno i ma bardzo glosny werkot.
>> Co minuta to strasznie slabnie, wiec zgasilem i tak ja zostawilem. Musze
>> oddac do naprawy silnik.
>>
>> Teraz mam pytanie, co moglo sie stac w silniku, że tak zeslabl i starsznie
>> glosno pracuje.
>> Czy poszly jakies uszczelniacze, zawory, pierscienie ...?
>> Mam wrazenie, ze gdybym nie zgasil jej to by sama zgasla bo tak bardzo
>> slabla.
>
> Od razu zastrzegam, mechanikiem nie jestem. Ale z mojego doświadczenia
> mechanicznego nie spodziewałbym się żadnych uszkodzeń w silniku.
> Ten zawyżony poziom oleju powodował spalanie się naddatku oleju
> jaki siłą rzeczy przedostawał się cylindra (stąd to silne dymienie).
> Tak się czasem dzieje kiedy kosiarka zbyt długo pracuje na zbyt silnym
> stoku.
> Po wylaniu naddatku oleju (co zrobiłeś) wykręciłbym świecę zapłonową
> i oczyścił szczotką drucianą. Na pewno osadziło się tam dużo nagaru
> (źle spalonego oleju) i to zapewne jest przyczyną złego zapłonu
> mieszanki paliwowej i spadku mocy. Sprawdziłbym też, czy wydech nie
> jest przytkany sadzami jakich powstawało zdecydowanie więcej niż przy
> spalaniu normalnym paliwa.
> Sądzę, że po tym powinien wrócić do normalnej mocy. Co prawda dziwi mnie
> ta informacja o głośniejszej pracy silnika, ale może to zasugerowałeś się,
> albo może właśnie przytkany gdzieś wydech i gorsze (lub inne) tłumienie.
> Sądzę, że można darować sobie wizytę w serwisie (co innego gdyby
> pracowała na mocno zaniżonym poziomie oleju).

Jeśli ze spalania oleju miał powstac nagar, to przecież nie tylko na
świecy. Gdyby odłożył się w większej ilości w komorze spalania, to by
spowodowało zwiększenie stopnia sprężania, a co za tym idzie spalanie
stukowe i głośną pracę. Jest taka makgajweryczna metoda reanimacji
dogorywających silników, że leje się benzynę zmieszaną z olejem
napędowym. Może być tak jakoś pół na pół nawet. Silnik przy tym dymi
sakramencko, ale nagar uszczelnia co trzeba i po takiej operacji, już
na normalnym paliwie, pracuje lepiej. Tu wygląda, że mamy do czynienia
z przypadkiem odwrotnym -- trzeba dać coś na przeczyszczenie. Może i nie
obejdzie się przy tym bez odśrubowania głowicy, ale dobra wiadomość taka,
że samo zeskrobanie nagaru brechsztangą wystarczy, wymiana części będzie
zbyteczna.

Jarek

--
Nasz piecyk cudem zreparowany,
lecz Osiołek Porfirion to gość podejrzany.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2014-06-25 09:17:15

Temat: Re: Kosiarka - silnik dymi
Od: "ZZZ" <n...@n...spam.com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnlqjqp2.12u.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> ZZZ napisssał:
>
>
> Jeśli ze spalania oleju miał powstac nagar, to przecież nie tylko na
> świecy. Gdyby odłożył się w większej ilości w komorze spalania, to by
> spowodowało zwiększenie stopnia sprężania, a co za tym idzie spalanie
> stukowe i głośną pracę. Jest taka makgajweryczna metoda reanimacji
> dogorywających silników, że leje się benzynę zmieszaną z olejem
> napędowym. Może być tak jakoś pół na pół nawet. Silnik przy tym dymi
> sakramencko, ale nagar uszczelnia co trzeba i po takiej operacji, już
> na normalnym paliwie, pracuje lepiej. Tu wygląda, że mamy do czynienia
> z przypadkiem odwrotnym -- trzeba dać coś na przeczyszczenie. Może i nie
> obejdzie się przy tym bez odśrubowania głowicy, ale dobra wiadomość taka,
> że samo zeskrobanie nagaru brechsztangą wystarczy, wymiana części będzie
> zbyteczna.
>
> Jarek
>

Wiesz, nie spodziewałbym się po serwisie chęci do napraw innych niż wymiana
części. Zawsze to łatwiej i zarobek większy, bo jeszcze na częściach.
Mało tego, znam kilka wizyt serwisowych z "silnikowym" sprzętem ogrodniczym
które sprowadzały się do ..Panie, nie opłaci się naprawiać, dołóż Pan
trochę i kup nowe... mamy tu fajny model..."

Nagar mógł zostać w niewielkich ilościach. Ale dla świecy (jej szczeliny)
ta niewielka ilość silnie wpływa na jakość iskry. Jeżeli szczelina ma mieć
ok. 0,8mm to 0,2 mm zmniejszenia zrobi dużą różnicę. Istnieje nawet
pojęcie tzw. "zarzucenia świecy" czyli prawie zwarcia, lub zwarcia tej małej
szczeliny. Pisząc nagar miałem na myśli całkiem miękką i cienką warstwę
takiego osadu węglowego.
Tu nie powstało nic grubego twardego bo i gdzie? Powierzchnia cylindra
i tłoka stale pracują na dopasowaniu bardzo dokładnym. Może coś
osiadło na denku tłoka i powierzchni głowicy, ale to się wypali i wyleci
przy normalnej pracy. Ale świeca musi być czysta.
Reanimacja o której piszesz to w silnikach ze zniszczoną gładzią (podrapaną)
tłoka i cylindra. Tam już rzeczywiście wymiana lub tzw. szlif (ale nie
wiem czy jeszcze ktoś to robi w kosiarkach).
Generalnie podpowiadam Wątkotwórcy co warto żeby sprawdził SAM
bez wizyty w serwisie, co może uchronić go przed wydatkami.
Głowicy sam nie zdejmie (gdyby był w stanie - nie zadawałby takich
pytań tu na grupie) a jak pójdzie z tym do serwisu to oni już się z nim
policzą :)

ZZ

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2014-06-25 11:33:03

Temat: Re: Kosiarka - silnik dymi
Od: "Ajgul" <p...@k...uz> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ZZZ" <n...@n...spam.com> napisał w wiadomości
news:lodu2h$6fh$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
> news:slrnlqjqp2.12u.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> ZZZ napisssał:
>>
>>
>> Jeśli ze spalania oleju miał powstac nagar, to przecież nie tylko na
>> świecy. >>
>
> Tu nie powstało nic grubego twardego bo i gdzie? Powierzchnia cylindra
> i tłoka stale pracują na dopasowaniu bardzo dokładnym. Może coś
> osiadło na denku tłoka i powierzchni głowicy, ale to się wypali i wyleci
> przy normalnej pracy. Ale świeca musi być czysta.
> Reanimacja o której piszesz to w silnikach ze zniszczoną gładzią
> (podrapaną)
> tłoka i cylindra. Tam już rzeczywiście wymiana lub tzw. szlif (ale nie
> wiem czy jeszcze ktoś to robi w kosiarkach).
> Generalnie podpowiadam Wątkotwórcy co warto żeby sprawdził SAM
> bez wizyty w serwisie, co może uchronić go przed wydatkami.
> Głowicy sam nie zdejmie (gdyby był w stanie - nie zadawałby takich
> pytań tu na grupie) a jak pójdzie z tym do serwisu to oni już się z nim
> policzą :)


Powinien też odkręcić filtr powietrza, cały jest na pewno zalany olejem i
stąd słabsza moc.
Silnik się generalnie zabrudził nadmiarem oleju i spalonymi cząsteczkami,
ale po pewnym czasie powinien się oczyścić.
Te silniki są naprawdę odporne.

A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2014-06-25 11:50:04

Temat: Re: Kosiarka - silnik dymi
Od: "ZZZ" <n...@n...spam.com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ajgul" <p...@k...uz> napisał w wiadomości
news:loe4r2$8dt$1@speranza.aioe.org...
>
> Użytkownik "ZZZ" <n...@n...spam.com> napisał w wiadomości
> news:lodu2h$6fh$1@mx1.internetia.pl...
>>
>> Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
>> wiadomości news:slrnlqjqp2.12u.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>>> ZZZ napisssał:
>>>
>>>
>>> Jeśli ze spalania oleju miał powstac nagar, to przecież nie tylko na
>>> świecy. >>
>>
> > Tu nie powstało nic grubego twardego bo i gdzie? Powierzchnia cylindra
>> i tłoka stale pracują na dopasowaniu bardzo dokładnym. Może coś
>> osiadło na denku tłoka i powierzchni głowicy, ale to się wypali i wyleci
>> przy normalnej pracy. Ale świeca musi być czysta.
>> Reanimacja o której piszesz to w silnikach ze zniszczoną gładzią
>> (podrapaną)
>> tłoka i cylindra. Tam już rzeczywiście wymiana lub tzw. szlif (ale nie
>> wiem czy jeszcze ktoś to robi w kosiarkach).
>> Generalnie podpowiadam Wątkotwórcy co warto żeby sprawdził SAM
>> bez wizyty w serwisie, co może uchronić go przed wydatkami.
>> Głowicy sam nie zdejmie (gdyby był w stanie - nie zadawałby takich
>> pytań tu na grupie) a jak pójdzie z tym do serwisu to oni już się z nim
>> policzą :)
>
>
> Powinien też odkręcić filtr powietrza, cały jest na pewno zalany olejem i
> stąd słabsza moc.
> Silnik się generalnie zabrudził nadmiarem oleju i spalonymi cząsteczkami,
> ale po pewnym czasie powinien się oczyścić.
> Te silniki są naprawdę odporne.
>
> A.

Zgadzam się, ale już o filtrze nie pisałem, bo coś nie ma reakcji
Wątkotwórcy,
więc pewnie kosiarka wylądowała w serwisie. Filtr można wymienić,
ale może też wystarczyć przepłukanie w benzynie lub przedmuchanie sprężonym
powietrzem w zależności od materiału filtra.
ZZ

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2014-06-25 16:44:17

Temat: Re: Kosiarka - silnik dymi
Od: Użytkownik_zyga <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

In news:loe710$48r$1@mx1.internetia.pl,
*ZZZ* <n...@n...spam.com> typed:
> Użytkownik "Ajgul" <p...@k...uz> napisał w wiadomości
> news:loe4r2$8dt$1@speranza.aioe.org...

>> Powinien też odkręcić filtr powietrza, cały jest na pewno zalany olejem i
>> stąd słabsza moc.
>> Silnik się generalnie zabrudził nadmiarem oleju i spalonymi cząsteczkami,
>> ale po pewnym czasie powinien się oczyścić.
>> Te silniki są naprawdę odporne.
>>
>> A.
>
> Zgadzam się, ale już o filtrze nie pisałem, bo coś nie ma reakcji
> Wątkotwórcy,
> więc pewnie kosiarka wylądowała w serwisie. Filtr można wymienić,
> ale może też wystarczyć przepłukanie w benzynie lub przedmuchanie
> sprężonym powietrzem w zależności od materiału filtra.
> ZZ



Dziekuje za pomoc :-).
Wykonalem tak jak sugerowaliscie, oczyscilem gaznik z oleju, filtr powietrza
(byl bardzo zalany olejem) itd..
Po tych zabiegach odpalilem kosiatke i ozyla, nabrala mocy i pracuje tak jak
poprzednio czyli b. dobrze.
Jeszcze raz dziekuje! :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2014-06-25 20:31:32

Temat: Re: Kosiarka - silnik dymi
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 25 Jun 2014 16:44:17 +0200, Użytkownik_zyga napisał(a):

> Wykonalem tak jak sugerowaliscie, oczyscilem gaznik z oleju, filtr powietrza
> (byl bardzo zalany olejem) itd..

Jak to miło, jak się Amerykę ponownie odkrywa robiąc rzeczy podstawowe
333-)
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2014-06-25 21:18:54

Temat: Re: Kosiarka - silnik dymi
Od: collie <c...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 25.06.14 20:31, Ikselka pisze:

> Jak to miło, jak się Amerykę ponownie odkrywa robiąc rzeczy podstawowe
> 333-)

No już nie bądź taka... trzepotliwa, bo praprzyczyną kłopotów z kosiarką
była kobieta nie robiąca rzeczy podstawowych, a wkur... wkurzony na maksa
głupotą kobiet mężczyzna też głupieje. I przy kosiarce.


--
collie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2014-06-26 00:28:53

Temat: Re: Kosiarka - silnik dymi
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 25 Jun 2014 21:18:54 +0200, collie napisał(a):

> W dniu 25.06.14 20:31, Ikselka pisze:
>
>> Jak to miło, jak się Amerykę ponownie odkrywa robiąc rzeczy podstawowe
>> 333-)
>
> No już nie bądź taka... trzepotliwa, bo praprzyczyną kłopotów z kosiarką
> była kobieta nie robiąca rzeczy podstawowych, a wkur... wkurzony na maksa
> głupotą kobiet mężczyzna też głupieje. I przy kosiarce.

Askontmamtowiedzieć - nie mam okazji jako kobieta wykazywać się swoją jakże
oczywistą i wrodzoną głupotą przy kosiarce, bo u nas koszenie to męska
rzecz 33333-)
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kosiarka - silnik dymi
zolknace kosodrzewiny
Starane na trawniku
Modrzew japoński DIANA i słońce
Opryskiwacz spalinowy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »