Witam,
mam martwy zab (dwojka). Odbiega, oczywiscie, barwa od pozostalych zebow.
Jest zaplombowany ;-), po leczeniu kanalowym. Ubytek byl dosc duzy.
Chcialam ten zab wybielic. Niestety, na taki zab nic nie dziala. Probowana
naswietlania. Bezsskutecznie.
Proponowano mi pokrycie go jasniejsza wartwa (licowka). Niestety, ponoc moze
nie "przezyc" spilowywania. Innym wyjsciem jest korona. Obawiam sie jednak
skutkow w postaci unoszenia sie dziasla po jakims czasie. Sama nie wiem, co
robic.
Mam do Was dwa pytania:
- czy znacie jakies metody radzenia sobie z takimi delikatnymi martwymi
zebami? Czy ewentualnie - macie doswiadczenia z koronami na przednich zebach
(jak sie zachowuja, jak bardzo dziaslo sie podnosci itp.)?
- czy znacie dobrego dentyste w Krakowie, ktory moglby sie tym zaja?. Moze
byc drogi. Moze to byc klinika dentystyczna.

Bede zobowiazana za pomoc.
Yawn