Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Krótkie nogi kłamstwa! [sprawa prof. Chazana]

Grupy

Szukaj w grupach

 

Krótkie nogi kłamstwa! [sprawa prof. Chazana]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 22


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2014-07-15 00:21:33

Temat: Krótkie nogi kłamstwa! [sprawa prof. Chazana]
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Krótkie nogi kłamstwa. Manipulacja zdemaskowana.

Na stronie warszawskiego ratusza można przeczytać ciekawy dokumencik. Nosi
wdzięczny tytuł ,,Projekt wystąpienia pokontrolnego z kontroli
przeprowadzonej w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny
Samodzielnym Zakładzie Opieki Zdrowotnej, ul. Madalińskiego 25, 00-544
Warszawa". Dowiadujemy się z niego bardzo interesujących rzeczy, które
jakoś kompletnie nie przystają do treści podawanych nam przez głównonurtowe
media. Zanim jednak przejdziemy do omówienia jego treści kilka uwag
ogólnych.


Już tytuł i pierwsza strona budzą mieszane odczucia - dlaczego opublikowano
projekt a nie zwyczajnie raport pokontrolny? Na tej samej stronie znajduje
się adnotacja ,,tylko do użytku służbowego". Jest to zdumiewające - skoro
projekt jest do użytku służbowego to dlaczego jest ogólnie dostępny? Jeżeli
zaś jest ogólnie dostępny i taki miał być w założeniu (po co udostępniać
projekt zamiast gotowej wersji?) to skąd adnotacja informująca o
wewnętrznym charakterze opracowania?


Powyższe kwestie to jednak drobiazgi porównaniu z tym co przeczytać można w
głównej części dokumentu. Z wnikliwej analizy opisu podjętych czynności i
wyników kontroli wynikają bowiem dwie zasadnicze sprawy: po pierwsze
wątpliwości budzi sama metoda przeprowadzenia kontroli, po drugie okazuje
się, że powzięte ustalenia są dalece rozbieżne z wersją wydarzeń znaną
szerokiej publiczności.


Kontrola obejmowała, co zrozumiałe, dokumentację dotyczącą procedur oraz
rozmowy z osobami odpowiedzialnymi za konkretne obszary działalności
szpitala, jak też uczestniczące w sprawie. Ponieważ sprawa wykraczała poza
Szpital św. Rodziny tekst stwierdza, że z konieczności (co oczywiste)
dokonano analizy dokumentacji z innych podmiotów. Z kontekstu sprawy
wynika, że chodziło o dwa szpitale: Bielański i Instytut Matki i Dziecka na
ul. Kasprzaka. I tu pierwszy zonk. 10 lipca IMiD opublikował następujące
oświadczenie: ,,Instytut Matki i Dziecka nie zgadza się z tezami zawartymi w
projekcie raportu z kontroli przeprowadzonej w Szpitalu Specjalistycznym
im. Świętej Rodziny w Warszawie dotyczącymi IMiD. Raport został
zaprezentowany przez Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy Hannę
Gronkiewicz-Waltz podczas konferencji prasowej dnia 9 lipca 2014 r. Zespół,
który przeprowadził kontrolę nie zwrócił się do Instytutu w celu uzyskania
informacji czy zapoznania się z dokumentacją medyczną pacjentki, której
sprawa dotyczy. Dyrekcja IMiD będzie kontaktowała się z Panią Prezydent w
celu sprostowania zaistniałej sytuacji." (http://www.imid.med.pl/klient1/
). Mamy więc tu do czynienia z poważnymi wątpliwościami: czy rzeczywiście
wspomniana analiza miała miejsce czy też oparto wnioski zawarte dokumencie
wyłącznie na oświadczeniach osób trzecich. Nie kwestionujemy samej metody
oparcia wniosków o oświadczenia, gdyż sprawa nie dotyczyła pośrednio IMiD
ale takim razie po co napisano w projekcie, że dokonano analizy
dokumentacji?


Rzecz druga - czyli analiza faktów - prowadzi do jeszcze ciekawszych
wniosków. Kwestie, które najbardziej rzucają się oczy to: Fakt, że pani,
która jest bohaterką całej sprawy nie była ani przez chwilę pacjentką
profesora Chazana. Dokonał on tylko na prośbę lekarza prowadzącego,
będącego pracownikiem szpitala, konsultacji przypadku, więc nazywanie tej
pani ,,pacjentką profesora Chazana" jest kłamstwem, oraz fakt, że między
konsultacją odbytą 14 kwietnia a pismem odmownym wystosowanym 16 kwietnia
minęły dwie doby a nie dwa tygodnie i profesor Chazan nie zlecił żadnych
badań! Jest więc wrednym kłamstwem twierdzenie, że profesor przeciągał
jakieś procedury i zlecał trwające długo badania! Okazuje się, że jest
również kłamstwem trzecie twierdzenie powtarzane jak mantra w mediach a
także przez osoby potępiające profesora. On sam odmówił aborcji ze względu
konflikt sumienia i nie wskazał placówki gotowej wykonać ,,zabieg" gdyż, jak
powiedział, nie ma takiej wiedzy. Lekarz prowadzący kobiety jednak WYPISAŁ
SKIEROWANIE do szpitala, w którym, jak mniemał, aborcję wykonają. I tu
uwaga: BYŁ TO SZPITAL BIELAŃSKI, GDZIE ORDYNATOREM ODDZIAŁU
GINEKOLOGICZNEGO JEST PROFESOR ROMUALD DĘBSKI. Tak, dobrze przeczytaliście,
ten sam profesor, który publicznie nie zostawia na profesorze Chazanie
suchej nitki. Szpital bielański (podobnie jak prawdopodobnie przedtem IMiD
przy Kasprzaka, gdzie kobieta również odbyła konsultację) odmówił wykonania
,,zabiegu" uzasadniając, iż jest już zbyt późno (był to 24 tydzień). Było to
zaledwie kilka dni po odmowie prof. Chazana, tak i w przypadku konsultacji
u niego była to już ciąża bardzo zaawansowana. Ustawa aborcyjna nie
precyzuje dokładnie momentu dopuszczalności aborcji eugenicznej, wskazuje
tylko na moment zdolności do przeżycia poza organizmem matki. Określa się
go mniej więcej na 22-23 tydzień a więc warunki u prof. Chazana były
identyczne jak u prof. Dębskiego, który czyni zarzuty swojemu koledze!!!
Niech każdy czytelnik sam oceni uczciwość pana profesora Dębskiego.



Jako ciekawostkę należałoby odnotować fakt, że jednym z zarzutów stawianych
profesorowi Chazanowi (m.in. przez ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza)
jest ten, że odmawiając pacjentce wykonania aborcji i powołaniu się na
klauzulę sumienia nie wskazał on jednocześnie innego lekarza czy zakładu
opieki zdrowotnej, który rzeczony "zabieg" by wykonał. Profesor tłumaczy
się tym, że po prostu takiej wiedzy nie posiada, które to tłumaczenie nie
jest przyjmowane przez atakukących go polityków, urzędników i dziennikarzy
do wiadomości. Tymczasem poseł Przemysław Wipler przeprowadził drobny
eksperyment i wystosował do Ministerstwa Zdrowia zapytanie dotyczące
podległych mu placówek dokonujących terminacji ciąży. W odpowiedzi otrzymał
informację, że ministerstwo nie może udzielić odpowiedzi na zadane pytanie
bo... nie prowadzi się rejestrów takich placówek. Znaczy się ministerstwo
wiedzy nie posiada, ale muszą ją posiadać podlegli temuż ministerstwu
lekarze. A skąd mają swoją wiedzę czerpać to już nie interesuje ani pana
ministra, ani pani prezydent stolicy ani nikogo. Ma wiedzieć i już, a jak
nie to pożegna się ze stanowiskiem. Kuriozum. Ale czego innego się
spodziewać po państwie teoretycznym?



Na uwagę zasługuje wykorzystywany w ataku na profesora Bogdana Chazana
argument, że odmówił on udzielenia pacjentce informacji o miejscu, w którym
by mogła dokonać terminacji ciąży mimo, iż zgodnie z ustawą o zawodzie
lekarza i lekarza dentysty miał taki obowiązek. Otóż nie miał, bo to nie on
był lekarzem prowadzącym pacjentki - i to zamknęłoby całą sprawę oskarżeń o
złamanie przez niego prawa gdyby nie drobny szczegół. Otóż wcale nie o
przestrzeganie prawa chodzi, ale o ideologiczne przenicowanie
rzeczywistości w taki sposób, by lekarz kierujący się sumieniem i
chrześcijańsńskim światopoglądem był postrzegany przez społeczeństwo jako
ten, który naraża swoich pacjentów na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub
życia, zrównując go z fanatycznym świadkiem Jechowy, nie pozwalającym
dokonać transfuzji wykrwawiającej się na jego oczach ofierze wypadku.
Tymczasem jest wręcz odwrotnie, lekarz, który podpisał deklarację wiary -
bo o ten dokument w gruncie rzeczy w całej aferze chodzi - będzie robił
wszystko, by uratować owo zdrowie i życie, w przypadku ginekologa-położnika
dwa życia, matki i dziecka. Dwa życia, z których żadne nie jest lepsze ani
gorsze jak chcieliby ideolodzy postępu. Co zastanawiające argument ten
wykorzystuje również firmująca raport Hanna Gronkiewicz-Waltz nie
zauważając nawet, że dokument skutecznie tezę o przekroczeniu uprawnień i
złamaniu prawa przez dyrektora szpitala im. Świętej Rodziny niweluje.



Czytelnicy oraz walący w prof. Chazana publicystycznymi cepami dziennikarze
powinni zatem przede wszystkim przeczytać (ze zrozumieniem!) wzmiankowany
projekt raportu - bo właśnie tam są dowody na to, że profesor i dyrektor
szpitala w jednej osobie nie popełnił żadnego z zarzucanych mu przez
piewców postępu oraz zwolenników eksterminacji chorych przed ich przyjściem
na świat czynów. Przeciwnie, wykonał wszystko czego wymagało od niego
prawo, w dodatku z nawiązką. A jeżeli tak, to może (po przeczytaniu i
zrozumieniu raportu) wszyscy ci piewcy prawnego legalizmu skierowaliby
ostrze swojej krytyki w stronę stołecznego Ratusza, który zapowiedział
zwolnienie lekarza działającego w całkowitej zgodzie z przepisami motywując
to... naruszeniem przez niego tychże przepisów. Zgodnie z treścią raportu
nie ma najmniejszych merytorycznsych czy prawnych przesłanek do tego, by
pozbawić dyrektora Szpitala Świętej Rodziny stanowiska, a wręcz przeciwnie
- dowodzi on (raport), że za rządów profesora Chazana kontrolowany szpital
stał się placówką spełniającą najwyższe standardy nie tylko medyczne, ale i
- co w dzisiejszej Polsce niezwykłe - finansowo - gospodarcze. Można śmiało
pokusić się o postawienie tezy, że w tej sytuacji zmiana na stanowisku
szefa placówki będzie działaniem na szkodę zarówno szpitala, jak i jego
pacjentek.

Monika Nowak & Alexander Degrejt "

http://monitako.mobile.salon24.pl/595953,krotkie-nog
i-klamstwa-manipulacja-zdemaskowana
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2014-07-15 00:33:49

Temat: Re: Krótkie nogi kłamstwa! [sprawa prof. Chazana]
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 15 Jul 2014 00:21:33 +0200, Ikselka napisał(a):

> "Krótkie nogi kłamstwa. Manipulacja zdemaskowana.
>
> Na stronie warszawskiego ratusza można przeczytać ciekawy dokumencik. Nosi
> wdzięczny tytuł ,,Projekt wystąpienia pokontrolnego z kontroli
> przeprowadzonej w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny
> Samodzielnym Zakładzie Opieki Zdrowotnej, ul. Madalińskiego 25, 00-544
> Warszawa". Dowiadujemy się z niego bardzo interesujących rzeczy, które
> jakoś kompletnie nie przystają do treści podawanych nam przez głównonurtowe
> media. Zanim jednak przejdziemy do omówienia jego treści kilka uwag
> ogólnych.
>
> Już tytuł i pierwsza strona budzą mieszane odczucia - dlaczego opublikowano
> projekt a nie zwyczajnie raport pokontrolny? Na tej samej stronie znajduje
> się adnotacja ,,tylko do użytku służbowego". Jest to zdumiewające - skoro
> projekt jest do użytku służbowego to dlaczego jest ogólnie dostępny? Jeżeli
> zaś jest ogólnie dostępny i taki miał być w założeniu (po co udostępniać
> projekt zamiast gotowej wersji?) to skąd adnotacja informująca o
> wewnętrznym charakterze opracowania?
>
> Powyższe kwestie to jednak drobiazgi porównaniu z tym co przeczytać można w
> głównej części dokumentu. Z wnikliwej analizy opisu podjętych czynności i
> wyników kontroli wynikają bowiem dwie zasadnicze sprawy: po pierwsze
> wątpliwości budzi sama metoda przeprowadzenia kontroli, po drugie okazuje
> się, że powzięte ustalenia są dalece rozbieżne z wersją wydarzeń znaną
> szerokiej publiczności.
>
> Kontrola obejmowała, co zrozumiałe, dokumentację dotyczącą procedur oraz
> rozmowy z osobami odpowiedzialnymi za konkretne obszary działalności
> szpitala, jak też uczestniczące w sprawie. Ponieważ sprawa wykraczała poza
> Szpital św. Rodziny tekst stwierdza, że z konieczności (co oczywiste)
> dokonano analizy dokumentacji z innych podmiotów. Z kontekstu sprawy
> wynika, że chodziło o dwa szpitale: Bielański i Instytut Matki i Dziecka na
> ul. Kasprzaka. I tu pierwszy zonk. 10 lipca IMiD opublikował następujące
> oświadczenie: ,,Instytut Matki i Dziecka nie zgadza się z tezami zawartymi w
> projekcie raportu z kontroli przeprowadzonej w Szpitalu Specjalistycznym
> im. Świętej Rodziny w Warszawie dotyczącymi IMiD. Raport został
> zaprezentowany przez Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy Hannę
> Gronkiewicz-Waltz podczas konferencji prasowej dnia 9 lipca 2014 r. Zespół,
> który przeprowadził kontrolę nie zwrócił się do Instytutu w celu uzyskania
> informacji czy zapoznania się z dokumentacją medyczną pacjentki, której
> sprawa dotyczy. Dyrekcja IMiD będzie kontaktowała się z Panią Prezydent w
> celu sprostowania zaistniałej sytuacji." (http://www.imid.med.pl/klient1/
> ). Mamy więc tu do czynienia z poważnymi wątpliwościami: czy rzeczywiście
> wspomniana analiza miała miejsce czy też oparto wnioski zawarte dokumencie
> wyłącznie na oświadczeniach osób trzecich. Nie kwestionujemy samej metody
> oparcia wniosków o oświadczenia, gdyż sprawa nie dotyczyła pośrednio IMiD
> ale takim razie po co napisano w projekcie, że dokonano analizy
> dokumentacji?
>
> Rzecz druga - czyli analiza faktów - prowadzi do jeszcze ciekawszych
> wniosków. Kwestie, które najbardziej rzucają się oczy to: Fakt, że pani,
> która jest bohaterką całej sprawy nie była ani przez chwilę pacjentką
> profesora Chazana. Dokonał on tylko na prośbę lekarza prowadzącego,
> będącego pracownikiem szpitala, konsultacji przypadku, więc nazywanie tej
> pani ,,pacjentką profesora Chazana" jest kłamstwem, oraz fakt, że między
> konsultacją odbytą 14 kwietnia a pismem odmownym wystosowanym 16 kwietnia
> minęły dwie doby a nie dwa tygodnie i profesor Chazan nie zlecił żadnych
> badań! Jest więc wrednym kłamstwem twierdzenie, że profesor przeciągał
> jakieś procedury i zlecał trwające długo badania! Okazuje się, że jest
> również kłamstwem trzecie twierdzenie powtarzane jak mantra w mediach a
> także przez osoby potępiające profesora. On sam odmówił aborcji ze względu
> konflikt sumienia i nie wskazał placówki gotowej wykonać ,,zabieg" gdyż, jak
> powiedział, nie ma takiej wiedzy. Lekarz prowadzący kobiety jednak WYPISAŁ
> SKIEROWANIE do szpitala, w którym, jak mniemał, aborcję wykonają. I tu
> uwaga: BYŁ TO SZPITAL BIELAŃSKI, GDZIE ORDYNATOREM ODDZIAŁU
> GINEKOLOGICZNEGO JEST PROFESOR ROMUALD DĘBSKI. Tak, dobrze przeczytaliście,
> ten sam profesor, który publicznie nie zostawia na profesorze Chazanie
> suchej nitki. Szpital bielański (podobnie jak prawdopodobnie przedtem IMiD
> przy Kasprzaka, gdzie kobieta również odbyła konsultację) odmówił wykonania
> ,,zabiegu" uzasadniając, iż jest już zbyt późno (był to 24 tydzień). Było to
> zaledwie kilka dni po odmowie prof. Chazana, tak i w przypadku konsultacji
> u niego była to już ciąża bardzo zaawansowana. Ustawa aborcyjna nie
> precyzuje dokładnie momentu dopuszczalności aborcji eugenicznej, wskazuje
> tylko na moment zdolności do przeżycia poza organizmem matki. Określa się
> go mniej więcej na 22-23 tydzień a więc warunki u prof. Chazana były
> identyczne jak u prof. Dębskiego, który czyni zarzuty swojemu koledze!!!
> Niech każdy czytelnik sam oceni uczciwość pana profesora Dębskiego.
>
>
>
> Jako ciekawostkę należałoby odnotować fakt, że jednym z zarzutów stawianych
> profesorowi Chazanowi (m.in. przez ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza)
> jest ten, że odmawiając pacjentce wykonania aborcji i powołaniu się na
> klauzulę sumienia nie wskazał on jednocześnie innego lekarza czy zakładu
> opieki zdrowotnej, który rzeczony "zabieg" by wykonał. Profesor tłumaczy
> się tym, że po prostu takiej wiedzy nie posiada, które to tłumaczenie nie
> jest przyjmowane przez atakukących go polityków, urzędników i dziennikarzy
> do wiadomości. Tymczasem poseł Przemysław Wipler przeprowadził drobny
> eksperyment i wystosował do Ministerstwa Zdrowia zapytanie dotyczące
> podległych mu placówek dokonujących terminacji ciąży. W odpowiedzi otrzymał
> informację, że ministerstwo nie może udzielić odpowiedzi na zadane pytanie
> bo... nie prowadzi się rejestrów takich placówek. Znaczy się ministerstwo
> wiedzy nie posiada, ale muszą ją posiadać podlegli temuż ministerstwu
> lekarze. A skąd mają swoją wiedzę czerpać to już nie interesuje ani pana
> ministra, ani pani prezydent stolicy ani nikogo. Ma wiedzieć i już, a jak
> nie to pożegna się ze stanowiskiem. Kuriozum. Ale czego innego się
> spodziewać po państwie teoretycznym?
>
>
>
> Na uwagę zasługuje wykorzystywany w ataku na profesora Bogdana Chazana
> argument, że odmówił on udzielenia pacjentce informacji o miejscu, w którym
> by mogła dokonać terminacji ciąży mimo, iż zgodnie z ustawą o zawodzie
> lekarza i lekarza dentysty miał taki obowiązek. Otóż nie miał, bo to nie on
> był lekarzem prowadzącym pacjentki - i to zamknęłoby całą sprawę oskarżeń o
> złamanie przez niego prawa gdyby nie drobny szczegół. Otóż wcale nie o
> przestrzeganie prawa chodzi, ale o ideologiczne przenicowanie
> rzeczywistości w taki sposób, by lekarz kierujący się sumieniem i
> chrześcijańsńskim światopoglądem był postrzegany przez społeczeństwo jako
> ten, który naraża swoich pacjentów na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub
> życia, zrównując go z fanatycznym świadkiem Jechowy, nie pozwalającym
> dokonać transfuzji wykrwawiającej się na jego oczach ofierze wypadku.
> Tymczasem jest wręcz odwrotnie, lekarz, który podpisał deklarację wiary -
> bo o ten dokument w gruncie rzeczy w całej aferze chodzi - będzie robił
> wszystko, by uratować owo zdrowie i życie, w przypadku ginekologa-położnika
> dwa życia, matki i dziecka. Dwa życia, z których żadne nie jest lepsze ani
> gorsze jak chcieliby ideolodzy postępu. Co zastanawiające argument ten
> wykorzystuje również firmująca raport Hanna Gronkiewicz-Waltz nie
> zauważając nawet, że dokument skutecznie tezę o przekroczeniu uprawnień i
> złamaniu prawa przez dyrektora szpitala im. Świętej Rodziny niweluje.
>
>
>
> Czytelnicy oraz walący w prof. Chazana publicystycznymi cepami dziennikarze
> powinni zatem przede wszystkim przeczytać (ze zrozumieniem!) wzmiankowany
> projekt raportu - bo właśnie tam są dowody na to, że profesor i dyrektor
> szpitala w jednej osobie nie popełnił żadnego z zarzucanych mu przez
> piewców postępu oraz zwolenników eksterminacji chorych przed ich przyjściem
> na świat czynów. Przeciwnie, wykonał wszystko czego wymagało od niego
> prawo, w dodatku z nawiązką. A jeżeli tak, to może (po przeczytaniu i
> zrozumieniu raportu) wszyscy ci piewcy prawnego legalizmu skierowaliby
> ostrze swojej krytyki w stronę stołecznego Ratusza, który zapowiedział
> zwolnienie lekarza działającego w całkowitej zgodzie z przepisami motywując
> to... naruszeniem przez niego tychże przepisów. Zgodnie z treścią raportu
> nie ma najmniejszych merytorycznsych czy prawnych przesłanek do tego, by
> pozbawić dyrektora Szpitala Świętej Rodziny stanowiska, a wręcz przeciwnie
> - dowodzi on (raport), że za rządów profesora Chazana kontrolowany szpital
> stał się placówką spełniającą najwyższe standardy nie tylko medyczne, ale i
> - co w dzisiejszej Polsce niezwykłe - finansowo - gospodarcze. Można śmiało
> pokusić się o postawienie tezy, że w tej sytuacji zmiana na stanowisku
> szefa placówki będzie działaniem na szkodę zarówno szpitala, jak i jego
> pacjentek.
>
> Monika Nowak & Alexander Degrejt "
>
> http://monitako.mobile.salon24.pl/595953,krotkie-nog
i-klamstwa-manipulacja-zdemaskowana

I po co ta afera, skoro sprawy są oczywiste i muszą się wyjaśnić wkrótce? -
ano w ogóle to chodzi o to, aby się ludzie zajmowali "sprawą Chazana", a
nie _TAŚMAMI_!
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2014-07-15 03:08:39

Temat: Re: Krótkie nogi kłamstwa! [sprawa prof. Chazana]
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

http://www.wprost.pl/blogi/magdalena_rigamonti/?B=31
68

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2014-07-16 12:26:46

Temat: Re: Krótkie nogi kłamstwa! [sprawa prof. Chazana]
Od: k...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu wtorek, 15 lipca 2014 00:21:33 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> "Krótkie nogi kłamstwa. Manipulacja zdemaskowana.

> http://monitako.mobile.salon24.pl/595953,krotkie-nog
i-klamstwa-manipulacja-zdemaskowana

po pierwsze, to nie chce mi sie czytac takich dlugich wywodow!
ale glownie z powodu, ze dot. postawy czlowieka z mozgiem wypalonym przez fanatyzm.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2014-07-16 14:19:13

Temat: Re: Krótkie nogi kłamstwa! [sprawa prof. Chazana]
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 16 Jul 2014 03:26:46 -0700 (PDT), k...@g...pl napisał(a):

> W dniu wtorek, 15 lipca 2014 00:21:33 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>> "Krótkie nogi kłamstwa. Manipulacja zdemaskowana.
>
>> http://monitako.mobile.salon24.pl/595953,krotkie-nog
i-klamstwa-manipulacja-zdemaskowana
>
> po pierwsze, to nie chce mi sie czytac takich dlugich wywodow!
> ale glownie z powodu, ze dot. postawy czlowieka z mozgiem wypalonym przez fanatyzm.

Każdy powód będzie tu dla Ciebie dobry.
:->
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2014-07-17 08:23:01

Temat: Re: Krótkie nogi kłamstwa! [sprawa prof. Chazana]
Od: k...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu środa, 16 lipca 2014 14:19:13 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Wed, 16 Jul 2014 03:26:46 -0700 (PDT), k...@g...pl napisał(a):
>
>
>
> > W dniu wtorek, 15 lipca 2014 00:21:33 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>
> >> "Krótkie nogi kłamstwa. Manipulacja zdemaskowana.
>
> >
>
> >> http://monitako.mobile.salon24.pl/595953,krotkie-nog
i-klamstwa-manipulacja-zdemaskowana
>
> >
>
> > po pierwsze, to nie chce mi sie czytac takich dlugich wywodow!
>
> > ale glownie z powodu, ze dot. postawy czlowieka z mozgiem wypalonym przez
fanatyzm.
>
>
>
> Każdy powód będzie tu dla Ciebie dobry.
>
> :->
>
> --
>
> XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

glupota nie boli, i kazdy moze bredzic do woli. co za roznica, profesor albo inny
nawiedzony kosmita, ktory ma polaczenie z "niebem"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2014-07-17 09:33:49

Temat: Re: Krótkie nogi kłamstwa! [sprawa prof. Chazana]
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-07-15 03:08, glob pisze:
> http://www.wprost.pl/blogi/magdalena_rigamonti/?B=31
68
>


"Profilaktycznie założył mi szew na szyjkę macicy, żeby nie doszło do
poronienia."

"(...) i zaproponował, bym odstawiła wszystkie leki, które do tej pory
brałam, a które miały przeciwdziałać ewentualnemu poronieniu."

Czyli tak jak podejrzewałam - naturalne/z woli Boskiej* poronienie było
najpierw powstrzymywane.

*niepotrzebne skreślić

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2014-07-17 12:21:44

Temat: Re: Krótkie nogi kłamstwa! [sprawa prof. Chazana]
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:lq7u8s$2b1$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2014-07-15 03:08, glob pisze:
>> http://www.wprost.pl/blogi/magdalena_rigamonti/?B=31
68
>>
>
>
> "Profilaktycznie założył mi szew na szyjkę macicy, żeby nie doszło do
> poronienia."
>
> "(...) i zaproponował, bym odstawiła wszystkie leki, które do tej pory
> brałam, a które miały przeciwdziałać ewentualnemu poronieniu."
>
> Czyli tak jak podejrzewałam - naturalne/z woli Boskiej* poronienie było
> najpierw powstrzymywane.
>
> *niepotrzebne skreślić

Czasem ze zdziwieniem czytam takie rzeczy zastanawiając się, czy głoszący je
jeszcze wciąż widzą tę linię dzielącą dobro od zła:-(

https://www.youtube.com/watch?v=1slq_FwRN8o



--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2014-07-18 07:45:01

Temat: Re: Krótkie nogi kłamstwa! [sprawa prof. Chazana]
Od: "Ghost" <h...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Chiron" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lq883m$sam$...@n...news.atman.pl...


Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:lq7u8s$2b1$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2014-07-15 03:08, glob pisze:
>>> http://www.wprost.pl/blogi/magdalena_rigamonti/?B=31
68
>>
>
>
>> "Profilaktycznie założył mi szew na szyjkę macicy, żeby nie doszło do
>> poronienia."
>
>> "(...) i zaproponował, bym odstawiła wszystkie leki, które do tej pory
>> brałam, a które miały przeciwdziałać ewentualnemu poronieniu."
>>
>> Czyli tak jak podejrzewałam - naturalne/z woli Boskiej* poronienie było
>> najpierw powstrzymywane.
>>
>> *niepotrzebne skreślić

>Czasem ze zdziwieniem czytam takie rzeczy zastanawiając się, czy głoszący
>je jeszcze wciąż widzą tę linię dzielącą dobro od zła:-(

Nie rozumiesz. Jesteś ludziom potrzebny, by ciągle wskazywać co jest dobre a
co złe, tylko ktoś z takim darem jak Twój - widzącego prawdziwą prawdę, bez
fałszującego szkiełka naukowca, a z prawdziwą (choć niewytłumaczalna)
intuicją może tego dokonać.

Weź to brzemię na siebie i stań do walki ze złem tego świata! To Twój
obowiązek!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2014-07-18 13:58:47

Temat: Re: Krótkie nogi kłamstwa! [sprawa prof. Chazana]
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-07-17 12:21, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:lq7u8s$2b1$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2014-07-15 03:08, glob pisze:
>>> http://www.wprost.pl/blogi/magdalena_rigamonti/?B=31
68
>>>
>>
>>
>> "Profilaktycznie założył mi szew na szyjkę macicy, żeby nie doszło do
>> poronienia."
>>
>> "(...) i zaproponował, bym odstawiła wszystkie leki, które do tej pory
>> brałam, a które miały przeciwdziałać ewentualnemu poronieniu."
>>
>> Czyli tak jak podejrzewałam - naturalne/z woli Boskiej* poronienie
>> było najpierw powstrzymywane.
>>
>> *niepotrzebne skreślić
>
> Czasem ze zdziwieniem czytam takie rzeczy zastanawiając się, czy
> głoszący je jeszcze wciąż widzą tę linię dzielącą dobro od zła:-(

Nie przejmuj się, najgroźniejsi i tak są ci, którzy nigdy nie mają
wątpliwości, że widzą tę linię bardzo wyraźnie.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wolna wola i ceirpienie [cross]
Dziewczynka w trampkach
PIERWSZA JAWNA lista placówek aborcyjnych w Polsce.
Profesorowi Chazanowi...
?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »