Przyczajony Tygrys Ukryty smok. Od jakiegos czasu wystepuje we mnie niemily
efekt ze mam scierpniete (jakby zesztywniale - trudniej sie rusza) palce
u dloni - dosyć czesto o kazdej mniej wiecej porze dnia i nocy trochę
jakby rażone slabym pradem - głównie maly palec i dalek wzdluż grzbietu
dloni a czasem też aż do kciuków. Drugim efektem jest (prawie) stale jakby
lekki ból glowy - choc ból to za duzo powiedziane - w każdym razie tez czuję
jakies pewnego rodzaju lekkie prądy podrózujące mi po czaszcze (teraz nie czuję
wiec trudniej mi opisac) Trzecim obiawem jest ogolnie trochę bolesne samo
z siebie cialo - choć to sie zmienia i jest lekkkie (takie tam kłucia oraz
co jest powazniejsze lekkie cierpniecia róznych czesci ciala głownie
nóg trochę jakby lydek ale bardziej jakby nad kostkami - to jest wyrazne
scierpniecie jakby krew niebardzo mogla plynac i powtarza sie dosyc czesto;
Te scierpniecie jakby zatorowe plus te scierpniecia palcow jakby prądowe
niepokoja mnie najbardziej z tego co wymienilem. Duzo siedze przy
kompie (w pracy okolo 10h) ale tez nie jestem pewien czy mozna zrzucac
to na kompa - choc moze? bo niby pasowaloby - [w weekend kiedy nie dotykam
kompa ani nic podobnego i troche wiecej sie ruszam to wcale nie mija]
(martwie sie tez przy okazji co tu czasem pisalem ewentualna borelką bo dwa
podobno niezbyt
wiarygodne na szczescie testy rtpcr i elisa wyszly mi pozytywne - ale
zalozylbym jednak ze to moze nie miec nic wspolnego z borelką i ze jej
nie mam). Czy da sie cos sensownego powiedzieć co to mmoze (te objawy)
być - moze jakas dieta lub coś podobnego ?? (nie dosc ze siedzę przy
kompie 10h to jeszcze kiepsko sie zywie - glownie rogalikami 7days
ciastkami wz i szynkami z foli)

dzieki z gory
JS






--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl