Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Lubicie takie filmy?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Lubicie takie filmy?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 176


« poprzedni wątek następny wątek »

141. Data: 2010-01-25 20:36:51

Temat: Re: [OT] Re: Lubicie takie filmy?
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:
> medea pisze:
>> XL pisze:
>>> Dnia Mon, 25 Jan 2010 20:57:56 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> Pytałeś o moją opcję wierności, więc odpowiadam - że to _moja_ opcja
>>>> - opcja, czyli dosłownie "wybór". Ktoś inny może dokonać swojego,
>>>> być może równorzędnego, ale jednak innego.
>>>
>>> Wierność wyborem? - wybór jest poza nią, między wiernością a
>>> niewiernością,
>>> u ludzi skłonnych do tego drugiego. Będąc po prostu wiernym nie ma się
>>> konieczności dokonywania jakiegokolwiek wyboru.
>>
>> Czy Tobie wierność ktoś narzucił?
>> Ewa
>
> Oprócz norm społecznych, warunku utworzenia jej związku, przysięgi
> małżeńskiej i jej własnych emocji, które pewnie nie potrafiłby tolerować
> zdrady?
> Jakkolwiek bez wierności nie miałaby tego wszystkiego, więc gdzie tu
> wybór, to chyba nikt ;-)

Słyszałeś o związkach otwartych bez zobowiązań typu dzieci, wspólny
kredyt, brak związków na boku? Są takie i to IMO uczciwe postawienie
sprawy wobec partnera.
--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


142. Data: 2010-01-25 20:44:32

Temat: Re: [OT] Re: Lubicie takie filmy?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:

> No u mnie opcja to opcja - posiada swoją alternatywę lub jak wolisz
> równoważnik. I w swoim bilansie opcje mają swoje plusiki i minusiki.
> A u ciebie owszem, opcja była. np. wierność, ale dokonałaś wyboru i już
> ta opcja stała się warunkiem konicznym.

A, chyba że tak na to patrzysz. Ja zupełnie inaczej do tego podeszłam -
że są różne modele życia i każdy podejmuje decyzje co do tego, jaki
model wybrać. Wiele z tych modeli jest równowartościowych, każdy ma
plusy i minusy. I właściwie nikomu nie jest dane ocenić, czy wybierając
inny model, wybrałby lepiej - bo może on być dobry dla jednego, dla
drugiego okazać się np. fatalnym nieporozumieniem, ale nie dowiemy się
tego, ponieważ dane nam jest przeżyć tylko jedno życie. Tzn. niektóre
rzeczy można na drodze rozwoju do pewnego stopnia zmienić, np.
wykonywany zawód, sposób życia, o wiele trudniej zmienić podejście do
miłości i związku. Tak mi się zdaje.

> Całe twoje dotychczasowe życie, związek rodzina - wszystko co miałaś i
> masz zbudowane jest na m.in. na wierności (bo o tym akurat mówiłaś
> wcześniej, więc nawiązuje do rzeczy mi znanych o tobie). Brak wierności
> i wszytko się wali, jak domek z kart.

Po pierwsze - nie całe dotychczasowe życie. Po drugie - nie napisałam
nigdzie, że jednorazowy brak wierności od razu zburzyłby wszystko. Dla
mnie nie do przyjęcia jest zakładanie _z_góry_ braku wierności celem
zapewnienia sobie atrakcyjności (po)życia.

> może mój. Jednak różnią się budową. Mój zbudowany jest na zdrowym
> rozsądku i zasadach z nim zgodnych, a twój spajają do kupy dane słowa i
> deklaracje. Złamanie słowa lub jakieś deklaracji (np. brak wierności)
> sprawi, że twój statek się rozpadnie. Owszem, może pozbierasz kilka
> desek i parę gratów po rozpadzie i będziesz dryfować na jakiejś tam
> dratwie, ale to już nigdy nie będzie taki statek jak był.

Wiesz co? Być może nie będzie taki jak był, ale za to może dopłynę jako
rozbitek na jakąś śliczną wysepkę. ;) Poza tym jw.

PS: Czy solidność i zdrowy rozsądek to najważniejsze wartości w twoim
życiu?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


143. Data: 2010-01-25 20:55:38

Temat: Re: [OT] Re: Lubicie takie filmy?
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:
> Paulinka pisze:
>
>> Słyszałeś o związkach otwartych bez zobowiązań typu dzieci, wspólny
>> kredyt, brak związków na boku? Są takie i to IMO uczciwe postawienie
>> sprawy wobec partnera.
>
> A wiesz, chyba jednak bardziej podoba mi się podejście mojej TŻ, które
> idzie mniej więcej tak: w pełni akceptuję ciebie takim jakim jesteś,
> jestem z tobą szczęśliwa i mam nadzieję, że mnie nie skrzywdzisz.
> A ja oczywiście postaram się jej nie skrzywdzić.

Pytając o wazekotomię i o dobre praktyki romansowe?

> Natomiast postawienie sprawy: albo uczciwość, wierność itp, albo wynocha
> jakoś nie bardzo wydaje mi się uczciwe, ale egoistyczne i w obliczu
> takich warunków ustąpi ten, kto zostanie zmuszony.
> Nikt nie składa żadnych obietnic kto nie musi ich potem dotrzymać,
> ponieważ inaczej i były one bez sensu ;-)

Inaczej. Może się spotkać dwoje ludzi, którzy razem sobie złożą
obietnicę i zrobią wszystko, żeby pokusy (przystojni weterynarze i
przepiękne psycholożki) nic w ich związku nie zmieniły. Do tego trzeba
jednak Ender dojrzeć. A Twoja nuda w związku i poszukiwania czegoś
więcej, to lekcja na jutro. Napisz sto razy, dlaczego to, co mam nie
daje mi satysfakcji. Odpowiedź po setnym razie znajdziesz na 100%.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


144. Data: 2010-01-25 20:59:42

Temat: Re: [OT] Re: Lubicie takie filmy?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:

> Na pewno nie - zagrały tu rolę urok osobisty MŚK i moja natura :-)

OK, czyli zostałaś do wierności wciągnięta przypadkiem. ;)

A jak to było z tymi absztyfikantami, o których kiedyś wspominałaś,
kiedy potrzebny był argument, że jednak miałaś pokusy w trakcie małżeństwa?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


145. Data: 2010-01-25 21:02:41

Temat: Re: [OT] Re: Lubicie takie filmy?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 25 Jan 2010 21:36:51 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ender pisze:
>> medea pisze:
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Mon, 25 Jan 2010 20:57:56 +0100, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> Pytałeś o moją opcję wierności, więc odpowiadam - że to _moja_ opcja
>>>>> - opcja, czyli dosłownie "wybór". Ktoś inny może dokonać swojego,
>>>>> być może równorzędnego, ale jednak innego.
>>>>
>>>> Wierność wyborem? - wybór jest poza nią, między wiernością a
>>>> niewiernością,
>>>> u ludzi skłonnych do tego drugiego. Będąc po prostu wiernym nie ma się
>>>> konieczności dokonywania jakiegokolwiek wyboru.
>>>
>>> Czy Tobie wierność ktoś narzucił?
>>> Ewa
>>
>> Oprócz norm społecznych, warunku utworzenia jej związku, przysięgi
>> małżeńskiej i jej własnych emocji, które pewnie nie potrafiłby tolerować
>> zdrady?
>> Jakkolwiek bez wierności nie miałaby tego wszystkiego, więc gdzie tu
>> wybór, to chyba nikt ;-)
>
> Słyszałeś o związkach otwartych bez zobowiązań typu dzieci, wspólny
> kredyt, brak związków na boku? Są takie i to IMO uczciwe postawienie
> sprawy wobec partnera.

Uważasz, że ślub to nieuczciwość?
:-)
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


146. Data: 2010-01-25 21:03:00

Temat: Re: [OT] Re: Lubicie takie filmy?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:

> A wiesz, chyba jednak bardziej podoba mi się podejście mojej TŻ, które
> idzie mniej więcej tak: w pełni akceptuję ciebie takim jakim jesteś,
> jestem z tobą szczęśliwa i mam nadzieję, że mnie nie skrzywdzisz.

Czyli jednak pojawia się jakiś warunek. :)
A tak poza tym - ty jej odwzajemniasz się tym samym?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


147. Data: 2010-01-25 21:11:54

Temat: Re: [OT] Re: Lubicie takie filmy?
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:
> Paulinka pisze:
>> Ender pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>
>>>> Słyszałeś o związkach otwartych bez zobowiązań typu dzieci, wspólny
>>>> kredyt, brak związków na boku? Są takie i to IMO uczciwe postawienie
>>>> sprawy wobec partnera.
>>>
>>> A wiesz, chyba jednak bardziej podoba mi się podejście mojej TŻ,
>>> które idzie mniej więcej tak: w pełni akceptuję ciebie takim jakim
>>> jesteś, jestem z tobą szczęśliwa i mam nadzieję, że mnie nie
>>> skrzywdzisz.
>>> A ja oczywiście postaram się jej nie skrzywdzić.
>>
>> Pytając o wazekotomię i o dobre praktyki romansowe?
>
> Moja TŻ rozmawiała o tym ze mną, że kiedyś antykoncepcja hormonalna nie
> będzie już u niej możliwa, więc czy poddałbym się wazektomi.
> A o praktykach nie z nią rozmawiałem i nie o wszystkim mam obowiązek lub
> ochotę.
> Zresztą pustak jesteś, bo pytałem o możliwości utrzymania przyjaźni w
> obliczu pewnych oczekiwań.

Jestem pustak.

>>> Natomiast postawienie sprawy: albo uczciwość, wierność itp, albo
>>> wynocha jakoś nie bardzo wydaje mi się uczciwe, ale egoistyczne i w
>>> obliczu takich warunków ustąpi ten, kto zostanie zmuszony.
>>> Nikt nie składa żadnych obietnic kto nie musi ich potem dotrzymać,
>>> ponieważ inaczej i były one bez sensu ;-)
>>
>> Inaczej. Może się spotkać dwoje ludzi, którzy razem sobie złożą
>> obietnicę i zrobią wszystko, żeby pokusy (przystojni weterynarze i
>> przepiękne psycholożki) nic w ich związku nie zmieniły. Do tego trzeba
>> jednak Ender dojrzeć. A Twoja nuda w związku i poszukiwania czegoś
>> więcej, to lekcja na jutro. Napisz sto razy, dlaczego to, co mam nie
>> daje mi satysfakcji. Odpowiedź po setnym razie znajdziesz na 100%.
>
> Napiszę raz: ponieważ gdybyś tego nie miała, to nie byłabyś zdolna do
> satysfakcji w tym samym zakresie, o ile w ogóle i kiedykolwiek.

No ale ja to mam. To o czym tu dyskutować?


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


148. Data: 2010-01-25 21:13:28

Temat: Re: [OT] Re: Lubicie takie filmy?
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:
> Dnia Mon, 25 Jan 2010 21:36:51 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ender pisze:
>>> medea pisze:
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Mon, 25 Jan 2010 20:57:56 +0100, medea napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Pytałeś o moją opcję wierności, więc odpowiadam - że to _moja_ opcja
>>>>>> - opcja, czyli dosłownie "wybór". Ktoś inny może dokonać swojego,
>>>>>> być może równorzędnego, ale jednak innego.
>>>>> Wierność wyborem? - wybór jest poza nią, między wiernością a
>>>>> niewiernością,
>>>>> u ludzi skłonnych do tego drugiego. Będąc po prostu wiernym nie ma się
>>>>> konieczności dokonywania jakiegokolwiek wyboru.
>>>> Czy Tobie wierność ktoś narzucił?
>>>> Ewa
>>> Oprócz norm społecznych, warunku utworzenia jej związku, przysięgi
>>> małżeńskiej i jej własnych emocji, które pewnie nie potrafiłby tolerować
>>> zdrady?
>>> Jakkolwiek bez wierności nie miałaby tego wszystkiego, więc gdzie tu
>>> wybór, to chyba nikt ;-)
>> Słyszałeś o związkach otwartych bez zobowiązań typu dzieci, wspólny
>> kredyt, brak związków na boku? Są takie i to IMO uczciwe postawienie
>> sprawy wobec partnera.
>
> Uważasz, że ślub to nieuczciwość?
> :-)

Nie. Napisałam o istniejących relacjach między parami na potrzeby
Endera, żeby mu smutno nie było, że jest sam.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


149. Data: 2010-01-25 21:15:29

Temat: Re: [OT] Re: Lubicie takie filmy?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 25 Jan 2010 21:49:10 +0100, Ender napisał(a):

> A wiesz, chyba jednak bardziej podoba mi się podejście mojej TŻ, które
> idzie mniej więcej tak: w pełni akceptuję ciebie takim jakim jesteś,
> jestem z tobą szczęśliwa i mam nadzieję, że mnie nie skrzywdzisz.
> A ja oczywiście postaram się jej nie skrzywdzić.
> Natomiast postawienie sprawy: albo uczciwość, wierność itp, albo wynocha
> jakoś nie bardzo wydaje mi się uczciwe, ale egoistyczne i w obliczu
> takich warunków ustąpi ten, kto zostanie zmuszony.

Howgh :-)
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


150. Data: 2010-01-25 21:23:19

Temat: Re: [OT] Re: Lubicie takie filmy?
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:
> Dnia Mon, 25 Jan 2010 21:49:10 +0100, Ender napisał(a):
>
>> A wiesz, chyba jednak bardziej podoba mi się podejście mojej TŻ, które
>> idzie mniej więcej tak: w pełni akceptuję ciebie takim jakim jesteś,
>> jestem z tobą szczęśliwa i mam nadzieję, że mnie nie skrzywdzisz.
>> A ja oczywiście postaram się jej nie skrzywdzić.
>> Natomiast postawienie sprawy: albo uczciwość, wierność itp, albo wynocha
>> jakoś nie bardzo wydaje mi się uczciwe, ale egoistyczne i w obliczu
>> takich warunków ustąpi ten, kto zostanie zmuszony.
>
> Howgh :-)

Ten czołg Cię za niedługo przejedzie :P

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 18


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

He...he
Paplanie o wszystkim i o niczym
Sie przedstawiam - by, nie bylo niedomowien
Post scriptum
Zrobili nowe - cos, jak Avatora a ja pamietam to tak:

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »