Strona główna Grupy pl.sci.psychologia MOJA PRZYJACIOLKA CIERPI- dlugie...

Grupy

Szukaj w grupach

 

MOJA PRZYJACIOLKA CIERPI- dlugie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-12-16 18:24:19

Temat: Re: MOJA PRZYJACIOLKA CIERPI- dlugie...
Od: "jacob bekker" <j...@f...net> szukaj wiadomości tego autora


"Marek" <h...@b...umcs.lublin.pl> wrote in message
news:91fe22$g5q$1@slimek.man.lublin.pl...

Użytkownik Paul Radetzky <r...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@n...tpi.pl...

>> Wiesz jak bardzo upierdliwe jest dla nas
>> czasem wymyslanie co dziewuchom do glowy akurat przyjdzie i akurat tu
>> i teraz musimy odczytac te nielogiczne zazwyczaj myslenie :((((((((

> Czy tylko w jedna strone? A moze to zalezy po prostu od ludzi i ma miejsce
w
> relacjach w obie strony (M do K oraz K do M)?

Marku, jak widze, jestes nowy i nie znasz jeszcze Paula i jego lecewazacy
stosunek w stosunku do tych, ktorzy najbardziej potrzebuja wsparcia.
O jego bucie swiadczy chociazby wyzej podany jego akapit.

Pozdrawiam,
jakub
>
> Serdecznosci
>
> Marek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-12-17 14:12:04

Temat: Re: MOJA PRZYJACIOLKA CIERPI- dlugie...
Od: r...@p...onet.pl (Paul Radetzky) szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 16 Dec 2000 10:53:22 +0100, "Marek"
<h...@b...umcs.lublin.pl> wrote:

>Czy trzeba tu wprowadzac "wine"? Jesli juz koniecznie taki tok myslienia, to
>moze "przyczyne"?

Jak ktos bluzga na jakas osobe, przedstawiajac ja jako sadystyczna
bestie (Marcina), jak ktos oskarza go o tragedie dziewczyny imieniem
Gosia, jezeli twierdzi, ze jest ona bliska zalamania nerwowego, no to
jest jakas WIELKA KRZYWDA, a jak jest wielka krzywda z powodu
dzialania jakiejs osoby to jest jak najbardziej WINA kogos tutaj.
Albo tego Marcina, albo Goski. Zaznaczylem tylko, ze to nie musi byc
wina Marcina, nic wiecej.

>Czy tylko w jedna strone? A moze to zalezy po prostu od ludzi i ma miejsce w
>relacjach w obie strony (M do K oraz K do M)?

IMHO to Gosia ma powazny skryty problem i to Gosia powinna sie
spytac. Nie slyszalem by Marcin mial jakis skryty problem.
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl

<! Wiadomosc aprobowana przez http://centralne.szpiegostwo.org >

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-17 14:12:04

Temat: Re: MOJA PRZYJACIOLKA CIERPI- dlugie...
Od: r...@p...onet.pl (Paul Radetzky) szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 16 Dec 2000 18:24:19 GMT, "jacob bekker" <j...@f...net>
wrote:
>Marku, jak widze, jestes nowy i nie znasz jeszcze Paula i jego lecewazacy
>stosunek w stosunku do tych, ktorzy najbardziej potrzebuja wsparcia.

Pokonala mnie SILA ROZUMU. Leze rozlozony, nie mam szans, przygniotly
mnie niepodwazalne ARGUMENTY. Och. Umieram! Tak! Umieeeraaaam.
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl

<! Wiadomosc aprobowana przez http://centralne.szpiegostwo.org >

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-17 14:12:11

Temat: Re: MOJA PRZYJACIOLKA CIERPI- dlugie...
Od: r...@p...onet.pl (Paul Radetzky) szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 16 Dec 2000 10:57:28 +0100, "Marek"
<h...@b...umcs.lublin.pl> wrote:
>Mozesz nie zgodzic sie z Jej stanowskiem - Twoje prawo. ALE NIE TAK

Totez sie nie zgadzam, i napisanie "dziewczyno! zastanow sie!" jest
NICZYM OBRAZLIWYM. Litosci. A Ty tu uskuteczniasz predatorstwo, niczym
predator pojawiasz sie nagle i chcesz mi dokopac przedstawiajac mnie
jako pieniacza z maszynowcem przy biurku. Pieknie. Zeby czepiac sie o
"czepianie sie". Predatorstwo objawia sie przez BRAK PODSTAW czepiania
mnie sie ze napisalem cos strasznego. CO JA TAKIEGO NAPISALEM?
Dlaczego wprowadzasz przykra atmosfere? Nie zgadzasz sie z czym, z tym
ze nazwalem ja dziewczyna, czy z tym, ze powiedzialem "zastanow sie" ?
Albo "Przeciez to bezsens!" ?

Facet! Zastanow sie! Przeciez to bezsens! (i teraz to pewnie sie
obrazisz, tak?)

--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl

<! Wiadomosc aprobowana przez http://centralne.szpiegostwo.org >

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-17 18:58:12

Temat: Odp: MOJA PRZYJACIOLKA CIERPI- dlugie...
Od: "Marek" <h...@b...umcs.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Paul Radetzky <r...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@n...tpi.pl...
> Facet! Zastanow sie! Przeciez to bezsens!
Czy najlepsza obrona jest atak?
Trzymaj sie ;-)
Marek
P.S. Klawiatura ma to do siebie... ze mozna "subtelniej" dobierac literki
... Kolego


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-17 21:41:07

Temat: Re: MOJA PRZYJACIOLKA CIERPI- dlugie...
Od: "Agnieszka Kacprzyk" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paul Radetzky" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3a3d301f.3477486@news.tpi.pl...
> On Fri, 15 Dec 2000 23:34:50 +0100, "Agnieszka Kacprzyk"
> <a...@w...pl> wrote:
>
> DZIEWCZYNO!!! ZASTANOW SIE!!! Czy kazdemu chlopakowi, ktory
> gdziekolwiek Ci pomoze, usmiechnie sie, sa kwiaty, poda reke przy
> wychodzeniu ze schodkow, przytuli przyjaznie, powie ze ladnie
> wygladasz, albo zacznie sie zwierzac... Kazdemu mowisz zeby "spadal bo
> go nie kochasz"???? Przeciez to bezsens!!
>
Moim zdaniem nie chodzi tu tylko o przytulanie, mówienie miłych rzeczy itd.
Sprawa dla mnie jest jasna. Koleżanka Gosi, jeśli dobrze pamiętam pisała, że
Marcin mówił Danielowi, że Gosia go wkurza itp. Jeśli według Ciebie Marcin
lubi Gosię, co oznaczało by, że nie chce zrobić jej przykrości (chociaż już
robi) to dlaczego nie powie Gosi tego co mówi swoim kolegom. Oczywiście w
delikatny ale zdecydowanie stanowczy sposób.Uważam, że powinien powiedzieć
jej, że nic prócz przyjaźni nie może jej zaofiarować. Nie rozumiem dlaczego
od razu miał by mówić "SPADAJ". Z pewnością w taki sposób nie załatwia się
spraw. Wierz mi, że czasami bardzo ważną rzeczą jest powiedzenie komuś
prawdy wprost choć by była najgorsza. Nie jast to łatwe, ale czasami
konieczne. Wiem to z własnego doświadczenia.

Pozdrawiam,
Aga.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-17 22:02:23

Temat: Re: MOJA PRZYJACIOLKA CIERPI- dlugie...
Od: r...@p...onet.pl (Paul Radetzky) szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 17 Dec 2000 19:58:12 +0100, "Marek"
<h...@b...umcs.lublin.pl> wrote:

>Czy najlepsza obrona jest atak?
>Trzymaj sie ;-)
>Marek
>P.S. Klawiatura ma to do siebie... ze mozna "subtelniej" dobierac literki
>... Kolego

Tez tak sadze, a teraz Zagadka - kto to napisal

"Marcin jest niewiele lepszy od zimnego drania z tą swoją
nieszczerością i niedojrzałością."
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl

<! Wiadomosc aprobowana przez http://centralne.szpiegostwo.org >

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-18 08:00:42

Temat: Re: MOJA PRZYJACIOLKA CIERPI- dlugie...
Od: "Yrsa" <a...@j...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agniecha pewnego dnia napisala:

> Moim zdaniem nie chodzi tu tylko o przytulanie, mówienie miłych rzeczy
itd.
> Sprawa dla mnie jest jasna. Koleżanka Gosi, jeśli dobrze pamiętam pisała,
że
> Marcin mówił Danielowi, że Gosia go wkurza itp. Jeśli według Ciebie Marcin
> lubi Gosię, co oznaczało by, że nie chce zrobić jej przykrości (chociaż
już
> robi) to dlaczego nie powie Gosi tego co mówi swoim kolegom. Oczywiście w
> delikatny ale zdecydowanie stanowczy sposób.Uważam, że powinien powiedzieć
> jej, że nic prócz przyjaźni nie może jej zaofiarować. Nie rozumiem
dlaczego
> od razu miał by mówić "SPADAJ". Z pewnością w taki sposób nie załatwia się
> spraw. Wierz mi, że czasami bardzo ważną rzeczą jest powiedzenie komuś
> prawdy wprost choć by była najgorsza. Nie jast to łatwe, ale czasami
> konieczne. Wiem to z własnego doświadczenia.
>
> Pozdrawiam,
> Aga.

Agnieszko mam takie samo zdanie jak ty. Moim zdaniem Marcin to tchorz. A on
i Gosia sa para a nie tylko przyjaciolmi i on jej mowil ze ja kocha a teraz
nagle zmienil jej zdanie. I on sie boi jej chyba to powiedziec i nie widzi
ze ona sie meczy bo cos podejrzewa ze jest nie tak ale ciagle doszukuje sie
tego ze on jednak cos do niej czuje. Dopoki on jej nie powie ze to koniec to
ona caly czas bedzie go usprawiedliwiac. Ja tez mielem taka sama sy6tuacje i
juz nie moglam sie tak meczyc wiec napisalam list do Dawida zeby byl ze mna
szczery i ze wiem ze cos jest nie tak. No i on dopiero wtedy mi powiedzial
ze nie chce ze mna byc. To bolalo ale przynajmniej wiedzialam na czym stoje.
I teraz po dwoch miesiacac mam wspanialego mezczyzne ktory naprawde mnie
kocha i nawet chce ze mna mieszkac i byc ze mna do konca swego zycia (czyz
to nie piekne!!!). Nie bylabym teraz z Frankiem gdyby nie to ze Dawid mi
powiedzial prawde. I gdzies tam na Gosie czeka jakis prawdziwy mezczyzna a
nie taka tchorzliwa lajza ktora sie boi powiedziec prawde. Ale ona jest
zaslepiona... I mi jej zal bo wiem co czuje. Przeciez gdyby on jej to
wszystko powiedzial to ona by cierpiala jak cholender ale w koncu przestalo
by ja bolec a zreszta ja bym jej pomogla. Przeciez nie zostawie ukochanej
przyjaciolki w takim cierpieniu. A ona tylko mysli o tym ze chce z nim
tanczyc na studniowce... To baaaardzo smutne. I ona nie jest jakas glupia
czy cos. On jej naprawde obiecywal zlote gory a potem nagle mu sie znudzilo.
Odwrocil sie od niej i nie dzwoni i nie przychodzi do niej na przerwach
(chodza razem do szkoly). Po prostu jej unika taj jak i unika problemu. A
jak facet unika problemu to to juz jest lamer a nie facet. Takie jest moje
zdanie....
Pozdrawiam

YRSA

P.S. Ale sie rozpisalam...




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ale gdzie jest moja ukochana MON-KA???
nieśmiałość
Re: humanista a nauki ścisłe
Re: Mam problem z dziewczynom.
Vicky Bonus i "Czy Diabeł..." bla,,, bla...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »