« poprzedni wątek | następny wątek » |
121. Data: 2017-05-11 21:27:34
Temat: Re: MajonezAkarm <a...@w...pl> wrote:
> W dniu 2017-03-10 o 22:48, Akarm pisze:
>
>> Znów mi wyszedł rozbełtany olej z jajkiem. :(
> (...)
>> W tym momencie przypomniałem sobie o moim KitchenAid i postanowiłem
>> wykorzystać go po raz pierwszy do majonezu.
>
> Dzisiaj też mi się pokićkało. Robiłem w KitchenAid Artisan, tak jak to
> zwykle ostatnio robię. Czyli normalnie: rózga, roztarte żółtko z
> musztardą i powoli dolewałem oleju. I po ładnie utartej części (tak ok.
> pół litra oleju) nagle się wszystko porozdzielało, osobno olej i osobno
> drobinki majonezu. Dolałem wody, tylko troszeczkę, 20-50ml, pamiętając,
> że po dodaniu Ludwika przed wylaniem zwarzonego majonezu, w trakcie
> mieszania uzyskałem właściwą konsystencję.
> No i teraz po chwili też majonez zrobił się normalny. Muszę sprawdzić
> ten sposób jeszcze kiedyś, bo pewnie jeszcze nieraz mi się przytrafi
> zwarzony. A może odkrywam Amerykę, może to stary, znany patent?
>
Detergent do majonezu jako emulgator. LOL
Zastosuj jeszcze olej maszynowy zamiast roślinnego - najlepiej dobrze
przepracowany, bo lepiej się go emulguje detergentem.
Jaja mogą zostać.
Ale jaja!
--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
122. Data: 2017-05-11 22:22:17
Temat: Re: MajonezW dniu 11.05.2017 o 14:48, Pszemol pisze:
> "Akarm" <a...@w...pl> wrote in message
> news:59145229$0$646$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> po dodaniu Ludwika przed wylaniem zwarzonego majonezu
>
> Dodajesz Ludwika do majonezu? :-)
Hint: "przed wylaniem"
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
123. Data: 2017-05-11 22:50:20
Temat: Re: MajonezFEniks <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 11.05.2017 o 14:48, Pszemol pisze:
>> "Akarm" <a...@w...pl> wrote in message
>> news:59145229$0$646$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>> po dodaniu Ludwika przed wylaniem zwarzonego majonezu
>>
>> Dodajesz Ludwika do majonezu? :-)
>
> Hint: "przed wylaniem"
Tak, tak... za drugim razem poprawnie odczytałem :-)
Swoją drogą inna rzecz jest trochę dziwna: chcąc pomóc emulsji żółtek z
olejem pozostać zmieszaną dodał wody, bo z Ludwikiem woda pomogła? :-)
Ja bym raczej dodał żółtko, bo to przecież naturalne emulgatory w żółtku
mają tu odgrywać rolę... ale majonezu nigdy nie robiłem...
A Ty co zrobiłabyś?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
124. Data: 2017-05-11 22:59:23
Temat: Re: MajonezW dniu 2017-05-11 o 22:22, FEniks pisze:
> W dniu 11.05.2017 o 14:48, Pszemol pisze:
>> "Akarm" <a...@w...pl> wrote in message
>> news:59145229$0$646$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>> po dodaniu Ludwika przed wylaniem zwarzonego majonezu
>>
>> Dodajesz Ludwika do majonezu? :-)
>
> Hint: "przed wylaniem"
Aż nie chce się wierzyć, że tylko jedna osoba rozumie to, co czyta. ;)
A to było tak, że przed wylaniem majonezu do zlewu chciałem spróbować
jak działa Fairy, reklamowany jako dużo wydajniejszy niż inny płyn do
naczyń. Wlałem do dzieży i dokładnie wszystko wymieszałem. Ze zdumieniem
stwierdziłem, że zamiast spodziewanego efektu rozpuszczenia całego
tłuszczu, wyszedł normalny, gęsty majonez. :O
Bazując na tamtym doświadczeniu, teraz dolałem wody. Czy to jest znany
sposób?
Napiszcie, jak można ratować zwarzony majonez.
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
125. Data: 2017-05-11 23:44:38
Temat: Re: MajonezW dniu .05.2017 o 22:59 Akarm <a...@w...pl> pisze:
> W dniu 2017-05-11 o 22:22, FEniks pisze:
>> W dniu 11.05.2017 o 14:48, Pszemol pisze:
>>> "Akarm" <a...@w...pl> wrote in message
>>> news:59145229$0$646$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>>> po dodaniu Ludwika przed wylaniem zwarzonego majonezu
>>>
>>> Dodajesz Ludwika do majonezu? :-)
>>
>> Hint: "przed wylaniem"
>
> Aż nie chce się wierzyć, że tylko jedna osoba rozumie to, co czyta. ;)
Tylko jedna osoba rozumie, co piszesz.
Chylę czoła przed obojgiem.
> A to było tak, że przed wylaniem majonezu do zlewu chciałem spróbować
> jak działa Fairy, reklamowany jako dużo wydajniejszy niż inny płyn do
> naczyń. Wlałem do dzieży i dokładnie wszystko wymieszałem. Ze zdumieniem
> stwierdziłem, że zamiast spodziewanego efektu rozpuszczenia całego
> tłuszczu, wyszedł normalny, gęsty majonez. :O
> Bazując na tamtym doświadczeniu, teraz dolałem wody. Czy to jest znany
> sposób?
> Napiszcie, jak można ratować zwarzony majonez.
Bierzesz nowe żółtko i zwarzony majonez wlewasz tak, jak wcześniej sam
olej.
To rozwiązanie samo się nasuwa.
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
126. Data: 2017-05-11 23:52:18
Temat: Re: MajonezW dniu .05.2017 o 22:59 Akarm <a...@w...pl> pisze:
(...)
> naczyń. Wlałem do dzieży i dokładnie wszystko wymieszałem. Ze zdumieniem
> stwierdziłem, że zamiast spodziewanego efektu rozpuszczenia całego
> tłuszczu
Nadal jestem lekko zszokowany, brak wyobraźni to lekki wstyd :)
Naprawdę wierzyłeś, że te pół litra oleju _rozpuści_ się w płynie do mycia
naczyń?
:O
To ile wlałeś tego płynu?
Reklama to jednak rzeczywiście jest "Uśmiechnięte ścierwo", jak twierdzi
Oliviero Toscani...
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
127. Data: 2017-05-12 00:49:55
Temat: Re: MajonezW dniu .05.2017 o 23:52 Trefniś <t...@m...com> pisze:
> W dniu .05.2017 o 22:59 Akarm <a...@w...pl> pisze:
>
> (...)
>> naczyń. Wlałem do dzieży i dokładnie wszystko wymieszałem. Ze
>> zdumieniem stwierdziłem, że zamiast spodziewanego efektu rozpuszczenia
>> całego tłuszczu
>
> Nadal jestem lekko zszokowany, brak wyobraźni to lekki wstyd :)
Przyganiał kocioł garnkowi :)
Mogliście niewłaściwie odczytać.
Nadal jestem w szoku, wstydzę się lekko swojego braku wyobraźni.
> Naprawdę wierzyłeś, że te pół litra oleju _rozpuści_ się w płynie do
> mycia naczyń?
> :O
> To ile wlałeś tego płynu?
>
> Reklama to jednak rzeczywiście jest "Uśmiechnięte ścierwo", jak twierdzi
> Oliviero Toscani...
>
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
128. Data: 2017-05-12 02:08:48
Temat: Re: Majonez"Akarm" <a...@w...pl> wrote in message
news:5914d0b2$0$5150$65785112@news.neostrada.pl...
> Bazując na tamtym doświadczeniu, teraz dolałem wody.
> Czy to jest znany sposób?
Przepraszam jeśli znowu coś źle zrozumiałem, ale...
Tamte doświadczenie to było dolanie płynu do mycia naczyń a nie dolanie
wody.
Od kiedy to dolanie wody do oleju miałoby coś pomóc????
> Napiszcie, jak można ratować zwarzony majonez.
Napisałem obok - dodanie więcej żółtek, bo w żółtku jaja są emulgatory
tłuszczu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
129. Data: 2017-05-12 09:34:21
Temat: Re: MajonezW dniu 11.05.2017 o 22:59, Akarm pisze:
> W dniu 2017-05-11 o 22:22, FEniks pisze:
>> W dniu 11.05.2017 o 14:48, Pszemol pisze:
>>> "Akarm" <a...@w...pl> wrote in message
>>> news:59145229$0$646$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>>> po dodaniu Ludwika przed wylaniem zwarzonego majonezu
>>>
>>> Dodajesz Ludwika do majonezu? :-)
>>
>> Hint: "przed wylaniem"
>
> Aż nie chce się wierzyć, że tylko jedna osoba rozumie to, co czyta. ;)
Standard. ;)
> A to było tak, że przed wylaniem majonezu do zlewu chciałem spróbować
> jak działa Fairy, reklamowany jako dużo wydajniejszy niż inny płyn do
> naczyń. Wlałem do dzieży i dokładnie wszystko wymieszałem. Ze
> zdumieniem stwierdziłem, że zamiast spodziewanego efektu rozpuszczenia
> całego tłuszczu, wyszedł normalny, gęsty majonez. :O
> Bazując na tamtym doświadczeniu, teraz dolałem wody. Czy to jest znany
> sposób?
> Napiszcie, jak można ratować zwarzony majonez.
Na logikę rzecz biorąc - skoro dolewając oleju w trakcie ucierania,
przeszedłeś fazę dobrej konsystencji, która po chwili się zmieniła w
rozwarstwienie, to po prostu przedobrzyłeś z olejem. Metodą prób i
błędów dodałabym trochę żółtka, tak jak proponują inni, albo trochę octu
lub cytryny.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
130. Data: 2017-05-12 09:46:42
Temat: Re: MajonezW dniu 12.05.2017 o 09:34, FEniks pisze:
> W dniu 11.05.2017 o 22:59, Akarm pisze:
>> Napiszcie, jak można ratować zwarzony majonez.
>
> Na logikę rzecz biorąc - skoro dolewając oleju w trakcie ucierania,
> przeszedłeś fazę dobrej konsystencji, która po chwili się zmieniła w
> rozwarstwienie, to po prostu przedobrzyłeś z olejem. Metodą prób i
> błędów dodałabym trochę żółtka, tak jak proponują inni, albo trochę
> octu lub cytryny.
Ale w sumie żółtko to też głównie tłuszcz, więc raczej zaczęłabym od
kapki octu.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |