| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-02-14 14:55:16
Temat: Re: Meska sprawa !Dnia Mon, 14 Feb 2005 12:11:19 +0100, si napisał(a):
>
>> > U Ciebie jest lepiej, a u Niego może się zagoić i skrócić.
>> > Potem ponownie się zerwie... i znowu skróci.
>> > Tak nie można, to może doprowadzić do powikłań.
>>
>> napisz: co twoim zdaniem zrobi urolog? w jaki sposób uchroni pechowca
>> przed "skróceniem i ponownym zerwaniem"?
>>
>> piotr
>>
>>
>
> Urolog odetnie wędzidełko i przyszyje go "niżej" w taki sposób, aby w
> przyszłośnie nie doszło do podobnego "wypadku".
> Zabieg trochę bolesny, ale moim zadaniem należy go przeprowadzić, aby
> uniknąć dalszych powikłań.
>
> si
cholera, we wrocławiu nie robi się tak... nie na ostro. namów Adriana,
może się skusi za jakiś czas...
pozdrawiam,
piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-02-14 15:04:54
Temat: Re: Meska sprawa !> cholera, we wrocławiu nie robi się tak... nie na ostro. namów Adriana,
> może się skusi za jakiś czas...
A jak się robi? Elektrokoagulacja?
pzdr
LN
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-02-14 15:16:21
Temat: Re: Meska sprawa !
>
> cholera, we wrocławiu nie robi się tak... nie na ostro. namów Adriana,
> może się skusi za jakiś czas...
>
> pozdrawiam,
> piotr
Jak narazie jest ok nie krwawi juz i kolorki naturalne ale dziwnie kolorek
przybral zoladz zaraz pod ujsciem cewki moczowej ..
prawdopodobnie to przez to "urwanie".... takie spuchniecie z obu stron
calosc ma ciemniejszy kolor ....
pewnie jesli sie nie poprawi to marsz do urologa .... ala nad ewentualnym
zabiegiem (tfu tfu tfu) musze sie zastanowc
gdzie ....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-02-14 15:28:29
Temat: Re: Meska sprawa !Dnia Mon, 14 Feb 2005 16:04:54 +0100, L&N lab napisał(a):
>> cholera, we wrocławiu nie robi się tak... nie na ostro. namów Adriana,
>> może się skusi za jakiś czas...
>
> A jak się robi? Elektrokoagulacja?
>
> pzdr
> LN
ucisk albo catgutowe podkłucie gdy mocno krwawi, tak by odpadła
konieczność ponownego grzebania w ranie przy zdejmowaniu szwu. urolodzy
śmieją się, bo krwawienie jest zwykle duże (w wędzidełku biegnie
tętniczka przecież!) i chłopcy (najczęściej nastoletni, którzy zrobili
sobie krzywdę w czasie mastrubacji) panikują, bojąc się przy tym
gniewu mamy. w większości przypadków sam ucisk pozwala zatrzymać
krwawienie a dla rodziców jest zwykle przygotowana wersja z
przechodzeniem przez płot, którą dyżurny urolog skwapliwie potwierdza...
w moim pierwszym poście napisałem: "gdyby problem się powtarzał -
poproś o pomoc urologa urologa", bo uważam, że przy pierwszym tego typu
incydencie nie ma potrzeby przeprowadzania plastyki wędzidełka czy
napletka, takich zabiegów nie robi się na ostrym dyżurze, chyba że
uszkodzenie jest bardzo poważne.
naderwania się zdarzają, Adrian zasugerował, że nie był to jego
pierwszy w życiu stosunek. Adrian, chłopie, gdyby coś się działo -
zaczęło boleć, puchnąć, nie chciało się goić, krwawiło - goń z
pindolem czy prąciem do specjalisty. gdy już się zagoi - umów się na
wizytę i spytaj fachowca, czy widzi konieczność wykonywania
jakiegokolwiek zabiegu.
pozdrawiam,
piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-02-14 15:34:28
Temat: Re: Meska sprawa !>Adrian, chłopie, gdyby coś się działo -
> zaczęło boleć, puchnąć, nie chciało się goić, krwawiło - goń z
> pindolem czy prąciem do specjalisty. gdy już się zagoi - umów się na
> wizytę i spytaj fachowca, czy widzi konieczność wykonywania
> jakiegokolwiek zabiegu.
>
Taaa wiem ... panika zawsze goni do lekaza hehe
do czwartku obadam sprawe czy sie to polepsza czy nie ....
w kazdym razie nie pozwolilem na ponowne zrosniecie ...
niech sie zagoii takie jak sie peknelo .... a do specjalisty i tak sie
wybiore
po zagojeniu predzej czy pozniej ....
pozdro !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-02-14 15:46:38
Temat: Re: Meska sprawa !Dnia Mon, 14 Feb 2005 16:34:28 +0100, Adrian napisał(a):
>>Adrian, chłopie, gdyby coś się działo -
>> zaczęło boleć, puchnąć, nie chciało się goić, krwawiło - goń z
>> pindolem czy prąciem do specjalisty. gdy już się zagoi - umów się na
>> wizytę i spytaj fachowca, czy widzi konieczność wykonywania
>> jakiegokolwiek zabiegu.
>>
>
> Taaa wiem ... panika zawsze goni do lekaza hehe
> do czwartku obadam sprawe czy sie to polepsza czy nie ....
> w kazdym razie nie pozwolilem na ponowne zrosniecie ...
> niech sie zagoii takie jak sie peknelo .... a do specjalisty i tak sie
> wybiore
> po zagojeniu predzej czy pozniej ....
zuch chłopak! gdyby cokolwiek zaczęło Cię niepokoić - uderzaj wcześniej.
pozdrawiam,
piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-02-14 18:42:29
Temat: Re: Meska sprawa !
> zuch chłopak! gdyby cokolwiek zaczęło Cię niepokoić - uderzaj wcześniej.
>
> pozdrawiam,
> piotr
Piotrze mam pytanko :)
chodzi mi o opatrunek .. robie to z takiego koleczka bawelnianego do twarzy
nawilzone podkladam pod
zoladz i nasuwam skorke ... ladnie przylega .. nie krwawi juz ale jeszcze
swierze kolorkito ma ...
i teraz pytanko .. moge zamiast wody urzywac rumianku ?.. czy to bedzie
mialo jakies wady ?
ten "opatrunek" zmieniam 2 - 3 razy dziennie ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-02-14 21:42:51
Temat: Re: Meska sprawa !> Jak narazie jest ok nie krwawi juz i kolorki naturalne ale dziwnie kolorek
> przybral zoladz zaraz pod ujsciem cewki moczowej ..
> prawdopodobnie to przez to "urwanie".... takie spuchniecie z obu stron
> calosc ma ciemniejszy kolor ....
> pewnie jesli sie nie poprawi to marsz do urologa .... ala nad ewentualnym
> zabiegiem (tfu tfu tfu) musze sie zastanowc
> gdzie ....
Czy przypadkiem nie moze tutaj wystapic ziarninowanie?
--
Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-02-14 22:29:48
Temat: Re: Meska sprawa !Dnia Mon, 14 Feb 2005 19:42:29 +0100, Adrian napisał(a):
>
>> zuch chłopak! gdyby cokolwiek zaczęło Cię niepokoić - uderzaj wcześniej.
>>
>> pozdrawiam,
>> piotr
>
> Piotrze mam pytanko :)
> chodzi mi o opatrunek .. robie to z takiego koleczka bawelnianego do twarzy
> nawilzone podkladam pod
> zoladz i nasuwam skorke ... ladnie przylega .. nie krwawi juz ale jeszcze
> swierze kolorkito ma ...
> i teraz pytanko .. moge zamiast wody urzywac rumianku ?.. czy to bedzie
> mialo jakies wady ?
> ten "opatrunek" zmieniam 2 - 3 razy dziennie ...
napar z rumianku nie zaszkodzi, choć lepiej byłoby gdybyś zamiast
"kołeczków" stosował jałowe gaziki. a jeszcze lepiej nie stosować
niczego, żadnych wałeczków i kołeczków tylko zwyczajnie przemywać to
naparem z rumianku po każdym sikaniu a rano i wieczorem 3% roztworem wody
utlenionej (może troszkę szczypać) - zagoi się szybciej i ładniej, heh.
pozdrawiam,
piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-02-14 22:33:38
Temat: Re: Meska sprawa !> napar z rumianku nie zaszkodzi, choć lepiej byłoby gdybyś zamiast
> "kołeczków" stosował jałowe gaziki. a jeszcze lepiej nie stosować
> niczego, żadnych wałeczków i kołeczków tylko zwyczajnie przemywać to
> naparem z rumianku po każdym sikaniu a rano i wieczorem 3% roztworem wody
> utlenionej (może troszkę szczypać) - zagoi się szybciej i ładniej, heh.
Miał na myśli kółeczka waciane, kosmetyczne. Lepsze są rzeczywiście
jednorazowe gaziki.
Napar z rumianku powinien być letni, i robiony za każdym razem nowy.
Wody utlenionej bym nie polecał...
pzdr
LN
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |