Mięso puchnie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 143

121. Data: 2018-07-19 11:37:47

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-07-19 o 08:42, Jarosław Sokołowski pisze:

>>> Obiecano mi spore pieniądze za samo przyprowadzenie kogoś, kto będzie
>>> w stanie mi w pracy ulżyć robiąć obok mniej więcej to samo co ja.
>>> Gdybym takiego spotkał na ulicy, zaraz bym się zaznajomił i polecił.
>>> Jak na razie w tej akcji effectus jest nullus.
>>
>> Nie jestem wścibska, ale jestem ciekawa co robisz w pracy, że nikt inny
>> tego nie potrafi.
>> -jesteś pisarzem albo poetą
>> - Jesteś niezastąpionym kucharzem
>> No napisz co robisz w pracy :-)
>
> Nie "nikt inny nie potrafi". Potrafi wielu, ale pracy jest jeszcze więcej.
> Typowa sytuacja tam, gdzie potrzeba działań twórczych, nie odtwórczych.

Np. architekt

> Poetom płaci się dziś słabo (jeśli w ogóle), a już zwłaszcza nie jest tak,
> że jeden poeta szuka do pomocy drugiego.

Tak mi się napisało niechcący, bo potrafisz pisać jak poeta.

> Za to tzw. 'technologiach' nikogo
> nie dziwi, że się szuka, szuka, wciąż bez skutku. I to nie tak, że chętnych
> brakuje. Są, choć nie tak znowuż wielu. Lecz chęci to nie wszystko. Tak
> samo jak papierki i znajomi.

Rozumiem.

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

122. Data: 2018-07-19 12:59:51

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Animka pisze:

>> Nie "nikt inny nie potrafi". Potrafi wielu, ale pracy jest jeszcze więcej.
>> Typowa sytuacja tam, gdzie potrzeba działań twórczych, nie odtwórczych.
>
> Np. architekt

Tak by się mogło wydawać. Lecz ten rynek wygląda nieco inaczej -- potrzebuje
takich, co szybko i tanio narysują sto jednakowych domków ustawionych pod
sznurek przy uliczce ze szlabanem. Albo potrafią wydusić jak najwięcej
metrów sprzedawalnych z danej im do projektu działki. Dla Michałów Aniołów
rynek się skurczył.

To chyba jakaś taka ogólna przypadłośc ludzka, bo tu na kuchni podobnie.
"Pokażę wam mój przepis na placek ze śliwkami, jest najfajniejszy na
świecia, w zasadzie innymi nie warto się zajmiwać" -- po czym następuje
dokładny opis procedury kuchennej wraz z podaniem ilości składników
z dokładnością włściwą aptekarzom. No, można i tak. Chyba wielu wciąż
potrzebuje dokładnia prowadzenia, lubi mieć wszystko powiedziane co i jak.
Ci nigdy nie zrozumieją, że można po prostu rozmawiać o pieczeniu ciasta.

Jarek

--
choćbyś krwią pisał wszystkie swoje wiersze
na welinowym glanc papierze
ludzi w aniołów raczej nie przerobisz
bo już poezja ich nie bierze

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

123. Data: 2018-07-19 22:09:37

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-07-19 o 12:59, Jarosław Sokołowski pisze:
> Animka pisze:
>
>>> Nie "nikt inny nie potrafi". Potrafi wielu, ale pracy jest jeszcze więcej.
>>> Typowa sytuacja tam, gdzie potrzeba działań twórczych, nie odtwórczych.
>>
>> Np. architekt
>
> Tak by się mogło wydawać. Lecz ten rynek wygląda nieco inaczej -- potrzebuje
> takich, co szybko i tanio narysują sto jednakowych domków ustawionych pod
> sznurek przy uliczce ze szlabanem. Albo potrafią wydusić jak najwięcej
> metrów sprzedawalnych z danej im do projektu działki. Dla Michałów Aniołów
> rynek się skurczył.
>
> To chyba jakaś taka ogólna przypadłośc ludzka, bo tu na kuchni podobnie.
> "Pokażę wam mój przepis na placek ze śliwkami, jest najfajniejszy na
> świecia, w zasadzie innymi nie warto się zajmiwać" -- po czym następuje
> dokładny opis procedury kuchennej wraz z podaniem ilości składników
> z dokładnością włściwą aptekarzom. No, można i tak. Chyba wielu wciąż
> potrzebuje dokładnia prowadzenia, lubi mieć wszystko powiedziane co i jak.
> Ci nigdy nie zrozumieją, że można po prostu rozmawiać o pieczeniu ciasta.

Tak. Masz rację.
Pozdrawiam :-)

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

124. Data: 2018-09-15 19:33:42

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: Jivanmukta <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 09.07.2018 o 06:34, Stokrotka pisze:
>> ....Dieta optymalna dla człowieka nazywa się satwiczna i jest to dieta
>> wegetariańska (bez mięsa, ryb i jajek; mleko i sery są OK).
>
> Tylko dla herlaka nic nie robiącego.
> A jak jesteś miłośnikiem fauny, to wytłumacz dlaczego nie potepiasz
> zabijania ryb, kradzeży jaj, miodu, mleka...
>

Potępiam i sam nie jadam ryb ani jajek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

125. Data: 2018-09-15 22:32:28

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jivanmukta <j...@p...onet.pl> wrote:
> W dniu 09.07.2018 o 06:34, Stokrotka pisze:
>>> ....Dieta optymalna dla człowieka nazywa się satwiczna i jest to dieta
>>> wegetariańska (bez mięsa, ryb i jajek; mleko i sery są OK).
>>
>> Tylko dla herlaka nic nie robiącego.
>> A jak jesteś miłośnikiem fauny, to wytłumacz dlaczego nie potepiasz
>> zabijania ryb, kradzeży jaj, miodu, mleka...
>>
>
> Potępiam i sam nie jadam ryb ani jajek.
>

To co Ci zawiniły rośliny?

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

126. Data: 2018-09-17 18:16:03

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: Jivanmukta <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 15.09.2018 o 22:32, XL pisze:
> Jivanmukta <j...@p...onet.pl> wrote:
>> W dniu 09.07.2018 o 06:34, Stokrotka pisze:
>>>> ....Dieta optymalna dla człowieka nazywa się satwiczna i jest to dieta
>>>> wegetariańska (bez mięsa, ryb i jajek; mleko i sery są OK).
>>>
>>> Tylko dla herlaka nic nie robiącego.
>>> A jak jesteś miłośnikiem fauny, to wytłumacz dlaczego nie potepiasz
>>> zabijania ryb, kradzeży jaj, miodu, mleka...
>>>
>>
>> Potępiam i sam nie jadam ryb ani jajek.
>>
>
> To co Ci zawiniły rośliny?
>
Nic mi nie zawiniły, coś muszę jeść. Rośliny nie mają układu nerwowego i
mózgu i dlatego nie cierpią jak są zabijane, więc można je jeść.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

127. Data: 2018-09-17 18:45:42

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jivanmukta pisze:

>>> Potępiam i sam nie jadam ryb ani jajek.
>>
>> To co Ci zawiniły rośliny?
>
> Nic mi nie zawiniły, coś muszę jeść. Rośliny nie mają układu nerwowego
> i mózgu i dlatego nie cierpią jak są zabijane, więc można je jeść.

Jajko też mózgu nie ma.

Jarek

--
Było sobie raz jajko mądrzejsze od kury.
Kura wyłazi ze skóry,
Prosi, błada, namawia: "Bądź głupsze!"
Lecz co można poradzić, kiedy ktoś się uprze?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

128. Data: 2018-09-17 19:12:16

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: Jivanmukta <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 17.09.2018 o 18:45, Jarosław Sokołowski pisze:
> Jivanmukta pisze:
>
>>>> Potępiam i sam nie jadam ryb ani jajek.
>>>
>>> To co Ci zawiniły rośliny?
>>
>> Nic mi nie zawiniły, coś muszę jeść. Rośliny nie mają układu nerwowego
>> i mózgu i dlatego nie cierpią jak są zabijane, więc można je jeść.
>
> Jajko też mózgu nie ma.
>
> Jarek
>

Kury są trzymane w ciasnych kurnikach, dlatego jedzenie jajek też jest
obciążone złą karmą.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

129. Data: 2018-09-17 20:14:53

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jivanmukta pisze:

>>>>> Potępiam i sam nie jadam ryb ani jajek.
>>>> To co Ci zawiniły rośliny?
>>> Nic mi nie zawiniły, coś muszę jeść. Rośliny nie mają
>>> układu nerwowego i mózgu i dlatego nie cierpią jak są
>>> zabijane, więc można je jeść.
>> Jajko też mózgu nie ma.
>
> Kury są trzymane w ciasnych kurnikach, dlatego jedzenie
> jajek też jest obciążone złą karmą.

A jeśli kurnik ma przestronny, żadnych zmartwień, a do tego
jeszcze dobrą karmę?

Jarek

--
Miała babcia kurkę,
Kurkę-złotopiórkę,
Wesołą kokoszkę,
Zwariowaną troszkę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

130. Data: 2018-09-17 20:41:05

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jivanmukta <j...@p...onet.pl> wrote:
> W dniu 15.09.2018 o 22:32, XL pisze:
>> Jivanmukta <j...@p...onet.pl> wrote:
>>> W dniu 09.07.2018 o 06:34, Stokrotka pisze:
>>>>> ....Dieta optymalna dla człowieka nazywa się satwiczna i jest to dieta
>>>>> wegetariańska (bez mięsa, ryb i jajek; mleko i sery są OK).
>>>>
>>>> Tylko dla herlaka nic nie robiącego.
>>>> A jak jesteś miłośnikiem fauny, to wytłumacz dlaczego nie potepiasz
>>>> zabijania ryb, kradzeży jaj, miodu, mleka...
>>>>
>>>
>>> Potępiam i sam nie jadam ryb ani jajek.
>>>
>>
>> To co Ci zawiniły rośliny?
>>
> Nic mi nie zawiniły, coś muszę jeść. Rośliny nie mają układu nerwowego i
> mózgu i dlatego nie cierpią jak są zabijane, więc można je jeść.
>

Wygodne.
Idąc za Twoim wygodnym tokiem rozumowania - jem mięso, bo ono (MIĘSO) nie
cierpi, więc można je jeść.

https://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/249996,Nauko
wcy-odkryli-pamiec-i-system-nerwowy-roslin

https://mobile.natemat.pl/121759,uwaga-weganie-i-weg
etarianie-naukowcy-oglosili-ze-rosliny-czuja-kiedy-s
a-zjadane

Jeśli wiec chcesz zachować uczciwą konsekwencję wobec wyznawanych zasad,
pozostał Ci tylko piasek i kamienie.

--
XL