« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2004-06-09 17:01:12
Temat: Re: Mija czasAndrzej Garapich wrote:
>
>>Nie zawsze jedynym. Bo nieraz może się zdarzyć, że dzieci nie nauczą się
>>odpowiednich relacji z innymi, będą miały zawyżone oczekiwania wobec
>>innych i tym samym problemy w stworzeniu satysfakcjonującego związku.
>
> Pewnie tak. Ale czy sądzisz, że taki charakter - zgadzam się że bardzo
> trudny, dla mie wręcz nie do zaakceptowania - wyklucza tworzenie
> trwałych i satysfakcjonujących związków? tak się pytam, bo uważam,
> że nie. Uważam, że nawet osoby z takim "defektem" są w stanie znaleźć
> partnera, ktory to zaakceptuje.
Jeśli partner będzie odpowiedni, wykaże się ogromną cierpliwością i
pomoże tej drugiej osobie się zmienić, to oczywiście mogą stworzyć udany
związek. Według mnie bez dużych zmian "se ne da".
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2004-06-09 17:12:47
Temat: Re: Mija czasproxy11 wrote:
> hmm, a dlaczego Twoi znajomi nie maja prawa myslec po swojemu? Jedyna
> sluszna prawda jak Ty z mezem myslicie nie musi byc wcale sluszna dla
> innych.
Jak najbardziej się zgadzam.
>Troche wiecej toleracji a mniej neodespotyzmu.
Napisałam na grupę, żeby poznać zdanie innych, bo bałam się, że ci moi
znajomi krzywdzą dzieci. Ale i tak, pomimo, że nie podoba mi się ich
stosunek do dzieci, to ja ten stosunek toleruję i wcale nie próbuję go
zmieniać.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2004-06-09 22:01:54
Temat: Odp: Mija czasmnie się wydaje, że twój znajomy
swoją opinię przedstawiłem we wcześniejszych postach
Użytkownik Gosia <x...@y...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ca7f8r$4mo$...@i...gazeta.pl...
> Koparek wrote:
> > dzieci rosną i frrrruuuu z gniazdka
>
> Nadal nie rozumiem, może w takim razie, wyjaśnisz jeszcze, kto i w co
> uderza tak negatywnie.
>
> Gosia
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |