Czy jest mozliwa? Oczywiście, że tak.

Rozważmy najpierw tak zwane miłości nie od pierwszego wejrzenia.
Miłość nie od pierwszego wejrzenia to taka miłość, kiedy spotykasz
osobę, w której się w przyszłości zakochasz, i z początku, może
nawet przez długi czas, nie zwracasz na nią specjalnej uwagi,
aż w pewnym momencie odnajduje się jakiś sznureczek prowadzący
do miłości do tej osoby, podciągasz się, albo podciągacie się
i już. Nie jest to trudne do wyobrażenia, np. na studiach miałem
bardzo atrakcyjną i modną kolezankę, pewnie gdyby w pewnym odpowiednim
momencie, powiedzmy pod koniec drugiego roku, zaczęła zwracać na mnie
uwagę to bym się w niej zakochał i to byłby przypadek miłości nie od
pierwszego wejrzenia.

Miłość od pierwszego wejrzenia to przypadek, gdy ten sznureczek
(co jest zresztą brzydko powiedziane, może należało by powiedzieć
ścieżka, albo nawet studnia) prowadzący do miłości do drugiej
osoby odnajduje się od razu, tj. nie istnieje taki moment, o którym
można by powiedzieć, że w tym momencie tej osoby jeszcze nie kochałeś.
Oczywiście trzeba by się zastanowić, czy w tym momencie dosłownie
pierwszego spojrzenia (wyobraźmy sobię scenę np. w barze, powiedzmy
poznali ich wspólni przyjaciele) on już ją kocha, skoro niemal nic
o niej nie wie. Byłbym skłonny powiedzieć, że tak, że on już ją kocha.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl