« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-09-25 10:39:31
Temat: Moja historiaPozwólcie mi opowiedziec moja historię, bo jeszcze nie zdazylem ochlonąć.
Od 4 wrzesnia staram sie o uzyskanie zabiegow rehabilitacji ruchowej w jednej z
prywatnych przychodni, mającej umowę z nfz.
Przed wakacjami dowiedziałem się, ze należy uzyskac skierowanie od lekrza POZ,
do poradni "ortopedyczno rehabilitacyjnrej", w trybie pilnym. Dostalem
zapewnienie ze uzyskam w ten sposob priorytet przy zapisie do lekarza
specjalisty .Skierowanie otrzymałem. Zadzwonilem zatem, aby dowiedziec sie w
tejze przychodni ortopedycznej. Pierwsze pytanie kktore bylo notabene sierowane
do mnie, to to, czy jestem pacjentem komercyjnym. Odrzeklem, ze mam skierowanie
z adnotacja pilne, do poradni oortopedyczno rehabilitacyjnej. Wbrew temu, co
mowiono mi wczesniej, skierowanie jest niewazne, bo nie ma skietrowania do
konkretnego specjalisty, i NFZ nie bedzie chcial tego rozliczyc. I to jestem
bynajmniej w stanie zrozumiec. Absurdem jednak jest stwierdzenie rejestratorki,
ze Mozgowe porazenie dzieciece, to przypadek czyysto neurologiczny, a w poradni
ortopedycznej tego sie nie leczy. Pojechalem jednak na miejsce, aby wszystkiego
dowiedziec sie z pierwszej ręki. Pan profesor ortopeda zasugerowal ze mnnie
przyjmie, trzeba tylko poprawic skierowanie.Powiem jednak uczciwie, ze nie mam
pewnosci czy ortopeda ma prawo ordynowac rehabilitacje. Rodzi sie pytanie, czy
istnieje roznica kompetencji n miedzy ortopedą a lekarzem rehabilitacji.
Wielokrotnie bylo tak ze rehabilitacje mi ordynowal ortopeda, czasem lekarz
rehabilitacji.
Nie mam do nikogo pretensji. Powiem wam tylko tyle, ze najezdzilem sie
niepotrzebnie, a dojazd do warszawy to 1,5 godziny w jedną stronę. Moj stan
fizyczny gwaltownie sie pogarsza, a pilnosc jest niekwestionowana. I
dowiedzialem sie cos nowego o sobie. Ze leczeniem mpd zajmuje sie neurolog i
nikt inny. To dziwne, bo mpd nie jest chorobą, a jedynie stanem po. Jesli
objAWY na to wskazuja, leczeniem mpd moze sie zajmowac nawet okulista..
Pozdrawiam, i zycze jak najmniej problemow natury formalnej.
rOmek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-09-25 17:16:08
Temat: Re: Moja historia
> Pozwólcie mi opowiedziec moja historię, bo jeszcze nie zdazylem ochlonąć.
>
> Od 4 wrzesnia staram sie o uzyskanie zabiegow rehabilitacji ruchowej w
jednej z
> prywatnych przychodni, mającej umowę z nfz.
(...)
Współczucie. W tej chwili dobiegam do trzydziestki, połowa rodziny to
lekarze, a jakoś tak jak tylko pomyślę o kontakcie z biurokracją naszego
systemu opieki zdrowotnej, to momentalnie zdrowieję ;) Jeszcze się nie
nauczyłam jak sobie radzić z tym, zwłaszcza że różnej maści lekarze, panie
rejestratorki i wszyscy inni również mają tylko mgliste pojęcie o tym jak to
działa.
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |