| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-04 11:23:21
Temat: Re: NEVERMORE Epilog"greg" <g...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:20020504131552.38d7ffa8.greg79@nospam.o2.pl...
> do zrobienia smutnego grymasu potrzeba az 42 miesni, a tylko 4 do
> wyprostowania srodkowego palca i powiedzenia im, ze moga mi skoczyc
:)))))))
Powieszę sobie nad łóżkiem:)
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-05-04 11:45:55
Temat: Re: NEVERMORE Epilog'greg'
> za 50 lat Twoj wnuczek bedzie mogl dziadka poczytac :))
Na wieczór sam mu do snu przeczytam ...
Jak przypowieść.
"Pamiętaj wnuku, ludzie to ch ...
I nigdy o tym nie zapominaj."
A gdy zda Ci się, że ktoś woła Twą osobę
grożąc straszenie, to mu przypierdol natychmiast.
Po cóż uczucia ambiwalentne ...
Pamiętaj wnuku słowa dziadka.
sie ma
rw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-04 11:49:11
Temat: Re: NEVERMORE Epilog
"remo" news:3cd3bb12$1_3@news.vogel.pl
> Że grupa zaśmiecona?
Wyślę to, anuluję subskrypcję (już dawno powinnam to zrobić, ale motywacji
nie było - dzięki "remo"!), prościej będzie.
K....Katarzyna
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
"Tylko wtedy można interesować się gównem, gdy jest nawozem."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-04 12:14:50
Temat: Re: NEVERMORE EpilogOn Sat, 4 May 2002 13:45:55 +0200
"remo" <r...@o...pl> wrote:
> 'greg'
> > za 50 lat Twoj wnuczek bedzie mogl dziadka poczytac :))
>
> Na wieczór sam mu do snu przeczytam ...
> Jak przypowieść.
:0
>
> "Pamiętaj wnuku, ludzie to ch ...
> I nigdy o tym nie zapominaj."
kobiety sa zle
mezczyzni potworni
(a ch... to tylko faceci, o kobietach mozna wyrazic sie dosadniej :) )
>
> A gdy zda Ci się, że ktoś woła Twą osobę
> grożąc straszenie, to mu przypierdol natychmiast.
> Po cóż uczucia ambiwalentne ...
> Pamiętaj wnuku słowa dziadka.
z terrorystami sie nie gada, do nich sie strzela
pozdrowienia
greg
--
Grzegorz Galazka
RLU #219601 | gg #1835019
do zrobienia smutnego grymasu potrzeba az 42 miesni, a tylko 4 do
wyprostowania srodkowego palca i powiedzenia im, ze moga mi skoczyc
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-04 13:44:06
Temat: Re: NEVERMORE Epilog
Użytkownik "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ab0ien$6vg$1@news.tpi.pl...
>
> "remo" news:3cd3bb12$1_3@news.vogel.pl
>
> > Że grupa zaśmiecona?
>
> Wyślę to, anuluję subskrypcję (już dawno powinnam to zrobić, ale motywacji
> nie było - dzięki "remo"!), prościej będzie.
>
> K....Katarzyna
Szkoda, że zawsze odchodzą najlepsi...
--
Serdeczne pozdrowienia,
Witek
Kiedy ma się wroga w środku, ma on nad nami przewagę. Przed samym sobą nie
można uciec, a ja boję się nawet próbować. William Wharton
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-04 15:06:52
Temat: Re: NEVERMORE Epilog> K....Katarzyna
Ja to już z Tobą nie mogę, jak bonie dydy. :-)
Pożegnam się wieczorem, pod postem grega, on taki kochany...
Na razie nie mam czasu.
Jak dzieci ..... jak dzieci .... ja taki nie jestem ....
Do usłyszenia na benefisie ..... 'najlepsza'. :-)
Jednak pokochałem usenet.
I userów.
Tylko za mało ekologiczny jestem :)
Pozdrawiam
szczerze wyjątkowo
rw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-04 17:52:47
Temat: Never mind [długie, Greg]
"nevermore"
>>"Tylko wtedy można interesować się gównem, gdy jest nawozem."
Święte słowa Kasiu. Nic dodać. Nic ująć.
Z każdego syfu silniejsi (powtórka).
"jak dzieci ...."
"greg"
>>z terrorystami sie nie gada, do nich sie strzela
Do mnie mówisz? To czytaj.
Nie do mnie? To nie czytaj.
Zwyczajowo na przykładzie.
Odbiega od sytuacji rzeczywistej. In plus, in minus.
Jakaś średnia wyjdzie. Nikt nie jest doskonały. Never mind.
Puść Gregory wodze wyobraźni na chwilę.
A styl przez sito wyrozumiałości cedzaj.
Miejsce: akademik UW, otwarta imprezka, wstęp wolny, dużo studentów psychologii
Czas: XXI wiek
Przechodzi koleś. Koleś jest na PW. Albo na SGH. Albo i tu i tam. Never mind.
Koleś dosyć zajęty. Jednocześnie, jak każdy z nas - trochę leniwy.
No i jak każdy z nas - lubi nowości w swoim życiu.
Imprezka otwarta - koleś zajrzał.
Koleś nie ma za dużych kompleksów, wygłupia się bez specjalnej obawy u utratę image.
Ma swój świat, swoje życie. No, powiedzmy, że poza akademikiem jest dość
kontrowersyjną postacią.
Sukcesy, porażki. Tak jak u Ciebie. Greg.
Ot taka sobie postać. Raczej nikt obojętnie nie przechodzi. I koleś kitów wciskać nie
musi, bo i po co?
I ten koleś tak za bardzo to się nie opierdala w kontaktach z ludźmi. Upraszcza :).
Ale lubi się śmiać.
Taka choroba duszy. Tak jak u Ciebie. Greg.
Wszedł koleś na imprezkę otwartą. Rozgląda się. Coś smutna ta imprezka.
Koleś myśli - z UW nie jestem, powygłupiam się i pójdę.
Może ktoś się pośmije? Może choć jedna osoba?
No, jedna to na pewno - on się dobrze bawił.
No i zaczął się bawić koleś. A wiesz jak to jest na imprezkach, Greg?
Nie ze wszystkimi żartował - ze strachu pewnie?
Jak myślisz Greg? Ze strachu? Przecież to koleś taki jak Ty.
Bedziesz wiedział Greg? Prawda?
I wiesz co Greg? Kilka osób się dobrze bawiło. Powiedzieli mu o tym..
I koleś bawiąc się doskonale, termin prac do wykonania o tydzień przesunął.
Tak się dobrze bawił. Dokładnie tak jak Ty. Greg.
Greg, on nie strzelał do studentów. On tam bomby nie podłożył. Greg.
Myślał, że imprezka leciutka, ale, miła niespodzianka - wzruszył się koleś.
Tak się wzruszył, że trochę o sobie opowiedział, ten koleś.
Koleś na poziomie, rozdał na powitanie wizytówki.
Adres. Greg. Wiesz o czym mówię, prawda?
Trochę winka - zaszumiało w głowie.
Wiesz co Greg? Wiesz jak to jest po winie Greg?
Jak to po winie - jedna laska mu się interesującą zdała. Taka bratnia dusza.
Wiesz, jak to jest po winie, Greg?
Pamiętaj, Greg, że ten koleś to dwa życiorysy obsłuży. Tak jak Ty. Greg.
Ta laska miała jego wizytówkę Greg.
I wiesz co ona zrobiła?
Ona, poszła do telefonu Greg. A mówiła, że do kibla idzie. Greg.
I ona do tego kolesia, co się z nią bawił zatelefonowała. Greg.
Koleś trochę po winie, głosu nie poznał.
Wiesz co ona mu powiedziała Greg?
Że matka mu umiera, że do domu ma podążać.
Tak mu powiedziała. Greg.
Greg, jak byś się czuł, gdybyś to usłyszał?
Greg, ktoś umierał !
To przecież koleś taki jak Ty. Taki sam. Greg.
Z matką mu się wcześniej nie układało.
On do tej matki zapierdalał Greg, tak jak Ty byś zapierdalał, prawda?
Chciał ją przeprosić Greg. Ty byś nie chciał?
....................................................
...............
Dobra, koniec pierdół.
Z tą matką przesadziłem, mogła byś siostra ...
Fajni ludzie tacy.
Greg, na pożegnanie kilka pytań retorycznych.
Dziś nie mam ochoty na żarty, już pewnie wszystkim się przejadły.
Jak myślisz, kto jest głupi: ten gostek z PW/SGH, czy ta dziewczyna z imprezy?
A może jej *chłopak*?
A może wszyscy razem?
No bo reszta gości chyba nie jest głupia, prawda Greg?
Pamiętaj Greg, że imprezka była otwarta.
....................................................
.................
Jak na wręczeniu Oskarów, serdecznie pragnę podziękować:
EvaTM
promyczka
Andrzej Litewka
sleepindog
Mam nadzieję, że obdziękowanych ostracyzm nie dotknie.
Za co komu, nie powiem, bo .............. nie.
....................................................
.................
Ja nie jestem wojownikiem światła. Greg
Ja jadam śniadania Greg.
Pierdol się. Greg.
Nie lubię gościnnych występów, Greg.
Rowerem pojadę, trochę to może potrwać... :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-04 17:57:10
Temat: Re: NEVERMORE Epilog"greg"
Jestem już stary, Greg.
Odpowiedziałem pod postem Nevermore.
Przez pomyłkę.
No to pa.
rw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-04 18:16:29
Temat: Re: Never mind [długie, Greg]Użytkownik "remo"
/cut/
> Pamiętaj Greg, że imprezka była otwarta.
/cut/
> Rowerem pojadę, trochę to może potrwać... :)
Niezły jesteś. Remo.
Jestem wstrząśnięta.
defric z pozdrami :o)
--
Czy pisząc "drogi" miałeś na myśli te skrawki asfaltu pomiędzy dziurami?
(by) Michal Koziara; pl.pregierz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-07 12:54:11
Temat: Re: Never mind [długie, Greg]On Sat, 4 May 2002 19:52:47 +0200
"remo" <r...@o...pl> wrote:
>
> "greg"
> Do mnie mówisz? To czytaj.
> Nie do mnie? To nie czytaj.
nie do Ciebie, ale przeczytalem
sentencja ktorej uzylem zostala przez Ciebie zle odbrana, przepraszam.
do rzeczy...
>
> Zwyczajowo na przykładzie.
[cut]
>
> Imprezka otwarta - koleś zajrzał.
[cut]
Nie masz pojecia jaka jest moja dusza, na ten przyklad opierdalam sie w
kontaktach z ludzmi...
>
> Wszedł koleś na imprezkę otwartą. Rozgląda się. Coś smutna ta imprezka.
[cut]
> Bedziesz wiedział Greg? Prawda?
skad wiesz ze taki jak ja, po czym wnosisz?
znamy sie?
juz mnie zdazyles zaszufladkowac?
z moze trzy paski na spodniach mi dales, he?
>
> I wiesz co Greg? Kilka osób się dobrze bawiło. Powiedzieli mu o tym..
> I koleś bawiąc się doskonale, termin prac do wykonania o tydzień
> przesunął. Tak się dobrze bawił. Dokładnie tak jak Ty. Greg.
???
[cut]
> Adres. Greg. Wiesz o czym mówię, prawda?
probuje lapac....
>
> Trochę winka - zaszumiało w głowie.
> Wiesz co Greg? Wiesz jak to jest po winie Greg?
wiem
> Jak to po winie - jedna laska mu się interesującą zdała. Taka bratnia
> dusza. Wiesz, jak to jest po winie, Greg?
kwestia samokontroli, tego tez mozna sie nauczyc...
> Pamiętaj, Greg, że ten koleś to dwa życiorysy obsłuży. Tak jak Ty. Greg.
??? po raz kolejny
>
> Ta laska miała jego wizytówkę Greg.
> I wiesz co ona zrobiła?
>
[cut]
> Chciał ją przeprosić Greg. Ty byś nie chciał?
mi sie uklada....
> ....................................................
...............
>
> Dobra, koniec pierdół.
> Z tą matką przesadziłem, mogła byś siostra ...
> Fajni ludzie tacy.
>
> Greg, na pożegnanie kilka pytań retorycznych.
> Dziś nie mam ochoty na żarty, już pewnie wszystkim się przejadły.
>
> Jak myślisz, kto jest głupi: ten gostek z PW/SGH, czy ta dziewczyna z
> imprezy? A może jej *chłopak*?
kwestia puktu odniesienia
> A może wszyscy razem?
moze
[cut]
> Mam nadzieję, że obdziękowanych ostracyzm nie dotknie.
> Za co komu, nie powiem, bo .............. nie.
>
> ....................................................
.................
> Ja nie jestem wojownikiem światła. Greg
> Ja jadam śniadania Greg.
> Pierdol się. Greg.
hmm....
> Nie lubię gościnnych występów, Greg.
sugerujesz, ze raz na psp napisalem i znikne?
dopiero zaczalem...
i jak bede chcial cos powiedziec to powiem
zawsze masz KF-a
tyle
przepraszam za dlugosc
mozna sie smiac
z checia poczytam
greg (przez male 'g' - to tak dla uscislenia)
--
Grzegorz Galazka
RLU #219601 | gg #1835019
do zrobienia smutnego grymasu potrzeba az 42 miesni, a tylko 4 do
wyprostowania srodkowego palca i powiedzenia im, ze moga mi skoczyc
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |