Strona główna Grupy pl.sci.medycyna NOWOTWOR - A wycinanie narosli...

Grupy

Szukaj w grupach

 

NOWOTWOR - A wycinanie narosli...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-05-19 21:05:59

Temat: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...
Od: "Miles Davis" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kochani pomozcie mi...

W mojej rodzinie nie bylo nikogo kto zmarlby na nowotwor, ogolnie mam
dlugowiecznych przodkow, 80-90 lat to standard. Mam dobre zdrowie ale:

Pod pacha mam narosl koloru brazowego, jak ciemna zkrzepla krew, wielkosci
ok 0.7cm, to wystaje jak jakis sutek i ledwo sie trzyma, nie boli ale jest
unerwione, w zasadzie mi to nie przeszkadza. Mimo to mam taki plan: wezme
obcinaczke do paznokci, zdezynfekuje ja w gotowanej wodzie, zagryze sie w
sobie i CIACH! Nastepnie zdezynfekcja jakims alkoholem rane.

Co ryzykuje robiac cos takiego sam? Prosze o powane odpowiedzi, naprawde
troche mnie ta narosl wkurza... Czy duzo ryzykuje? Jakie moga byc
powiklania? Czy to sie pozniej zagoi? Podpowidzcie bo ja znam sie na muzyce
i bazach SQL - nie na medycynie.

--

Miles Davis
e-mail: m...@w...pl
tel. 501-943747
icq: 146374758






--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-05-19 21:31:21

Temat: Re: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...
Od: Kami <K...@j...net> szukaj wiadomości tego autora



> -----Original Message-----
> From: Miles Davis [mailto:m...@w...pl]
> Posted At: Sunday, May 19, 2002 11:06 PM
> Posted To: medycyna
> Conversation: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...
> Subject: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...

[ciach o narośli i metodzie usunięcia]

Nienienienienie... Nie rób tego pod żadnym pozorem... To, że w Twojej
rodzinie nie było nowotworów nie znaczy, że możesz sobie pozwolić na
usuwanie narośli obcinaczką do paznokci... Idź do lekarza, to zapewne
się okaże czymś do ambulatoryjnego usunięcia, ale nie rób z tym nic
sam... Możesz sobie ogromną krzywdę zrobić - a po co?

--
Kami (szczerze wystraszona Twoim pomysłem)
__________________________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-05-19 21:46:40

Temat: Re: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...
Od: "Miles Davis" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kami - wlasnie pytam JAKA krzywde sobie moge zrobic?
Co moze byc dalej? Po CIACH... W zasadzie nie mam rodziny ani dzieci.
To ryzykuje tylko ja - ale CO RYZYKUJE?

--

Miles Davis
e-mail: m...@w...pl
tel. 501-943747
icq: 146374758



Użytkownik "Kami" <K...@j...net> napisał w wiadomości
news:EEB9B3E23EE5BD4A88ADDC32582636E867BD98@jplwant0
03.jasien.net...


> -----Original Message-----
> From: Miles Davis [mailto:m...@w...pl]
> Posted At: Sunday, May 19, 2002 11:06 PM
> Posted To: medycyna
> Conversation: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...
> Subject: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...

[ciach o narośli i metodzie usunięcia]

Nienienienienie... Nie rób tego pod żadnym pozorem... To, że w Twojej
rodzinie nie było nowotworów nie znaczy, że możesz sobie pozwolić na
usuwanie narośli obcinaczką do paznokci... Idź do lekarza, to zapewne
się okaże czymś do ambulatoryjnego usunięcia, ale nie rób z tym nic
sam... Możesz sobie ogromną krzywdę zrobić - a po co?

--
Kami (szczerze wystraszona Twoim pomysłem)
__________________________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-05-19 21:48:03

Temat: Re: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...
Od: "Miles Davis" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jesli to JEST TKANKA NOWOTWOROWA, to co bedzie gdy to utne? Mozliwe by od
tego momentu zaczelo sie cos gnoic w moim cile az tak ze skoncze 2 metry pod
ziemia? Chce wiedziec, to mozliwe? Z tak blachego CIACH?

--

Miles Davis
e-mail: m...@w...pl
tel. 501-943747
icq: 146374758



Uzytkownik "Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> napisal w wiadomosci
news:Pine.GSO.4.31.0205192350490.356-100000@dorota.a
m.torun.pl...
> On Sun, 19 May 2002, Miles Davis wrote:
>
> > Co ryzykuje robiac cos takiego sam? Prosze o powane odpowiedzi, naprawde
> > troche mnie ta narosl wkurza... Czy duzo ryzykuje? Jakie moga byc
> > powiklania? Czy to sie pozniej zagoi? Podpowidzcie bo ja znam sie na
muzyce
>
> Lepiej niech usunie chirurg i da do badania histopatologicznego
>
> P.
> ----
> Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
> [http://www.am.torun.pl/~pekasz]
>



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-05-19 21:51:24

Temat: Re: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 19 May 2002, Miles Davis wrote:

> Co ryzykuje robiac cos takiego sam? Prosze o powane odpowiedzi, naprawde
> troche mnie ta narosl wkurza... Czy duzo ryzykuje? Jakie moga byc
> powiklania? Czy to sie pozniej zagoi? Podpowidzcie bo ja znam sie na muzyce

Lepiej niech usunie chirurg i da do badania histopatologicznego

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-05-19 21:56:56

Temat: Re: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...
Od: Kami <K...@j...net> szukaj wiadomości tego autora



> -----Original Message-----
> From: Miles Davis [mailto:m...@w...pl]
> Posted At: Sunday, May 19, 2002 11:47 PM
> Posted To: medycyna
> Conversation: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...
> Subject: Re: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...

> Kami - wlasnie pytam JAKA krzywde sobie moge zrobic?
> Co moze byc dalej? Po CIACH... W zasadzie nie mam rodziny ani
> dzieci. To ryzykuje tylko ja - ale CO RYZYKUJE?

Kurcze, jakby to powiedzieć... Ryzykujesz życie. Swoje tylko, ale życie.
Jeśli to (tfu tfu) nowotwór, to zapewne poza wycięciem tego potrzebne
byłoby dalsze leczenie. Na przykład sprawdzenie węzłów chłonnych (bo to
pod pachą masz, prawda?). A sprawdzić, czy to jakaś postać choroby
nowotworowej może tylko lekarz, usuwając to i oddając - jak napisał
Piotr - do badania histopatologicznego. I w zależności od jego wyniku -
zalecić dalsze postępowanie. No i jeśli to coś nowotworowego, to nie
wiadomo, jak zachowa się taka tkanka poruszona przez Ciebie - czy nie
zacznie na przykład gwałtownie złośliwieć bądź się rozrastać. Nie
wiadomo też, jak głęboko w ciele 'zakorzeniona' jest zmieniona tkanka,
czy to tylko narośl, czy coś, co sięga głębiej. A sam tego nie
sprawdzisz.
Dlatego naprawdę powinieneś iść z tym do lekarza, i to szybko. Moim
zdaniem oczywiście.

Pozdrowienia
--
Kami
____________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-05-20 07:33:06

Temat: Re: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...
Od: "violeczka" <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Miles Davis" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ac96k2$nq8$1@news.gazeta.pl...
> Jesli to JEST TKANKA NOWOTWOROWA, to co bedzie gdy to utne? Mozliwe by od
> tego momentu zaczelo sie cos gnoic w moim cile az tak ze skoncze 2 metry
pod
> ziemia? Chce wiedziec, to mozliwe? Z tak blachego CIACH?

Albo jestes naiwny, albo udajesz i twoj post to prowokacja. OK wycinasz i
chcesz dalszy scenariusz:
1. jezeli to nie jest tkanka nowotworowa to po twojej interwencji moze sie
uzlosliwic i rozwinie sie piekny czerniaczek;
2. jezeli nawet jest to tkanka nowotworowa to wycieta z odpowiednim
marginesem i po zbadaniu okolicznych wezlow chlonnych jest duza szansa na
zupelne pozbycie sie problemu. Jezeli zrobisz to sam to szybko zajmiesz
miejsce na onkologii.
3. jezeli nie stanie ci sie nic ze wzgledu na wyciecie zmiany to najpewniej
zapaprasz to przy usuwaniu i zrobi ci sie sliczny ropien, ktory gwarantuje
ci wiekszy dyskonfort niz ta narosl.
Przemysl to sobie i ... udaj sie do chirurga jak ci doradzil Piotr
Kasztelewicz. Po badaniu histologicznym bedziesz mial pewnosc co to bylo i
nie bedziesz czekal do konca zycia czy cos sie ujawni czy nie.
Wioletta Swiatek-Kwapniewska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-05-20 09:53:38

Temat: Re: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...
Od: "Adiola" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Miles Davis" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ac96k2$nq8$1@news.gazeta.pl...
> Jesli to JEST TKANKA NOWOTWOROWA, to co bedzie gdy to utne? Mozliwe by od
> tego momentu zaczelo sie cos gnoic w moim cile az tak ze skoncze 2 metry
pod
> ziemia? Chce wiedziec, to mozliwe? Z tak blachego CIACH?
>

Moj znajomy, samodzielnie, po duzej dawce alkoholu obcial sobie takie cudo
nozem, zeby pochwalic sie kolegom, ze taki dzielny i ma teraz narosl dwa
razy wieksza. Nawet jesli nie padniesz w ziemie od tego, to mozesz miec
wieksze ;-).

Rozsadku zycze :-)
Adiola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-05-20 17:29:27

Temat: Re: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...
Od: "Miles Davis" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie, to nie prowokacja.

Tylko nie rozumiem, nie rozumie skad w Was tyle pesymizmu. Czy swiat jest az
tak pobabrany? O co chpdzi? Tyle razy mialem na Ciele wieksze rany, nigdy
nic sie nie babralo, zawsze ladnie i szybko sie golilo a tu ANI JEDNEJ
odpowiedzi w stylu - moze byc tak ze po miesiacu nie bedzie sladu i zadnych
komplikacji. No o co chodzi, skad ten pesymizm?

Badzcie obiektywni, nie wszystko jest czarne.

--

Miles Davis
e-mail: m...@w...pl
tel. 501-943747
icq: 146374758



Użytkownik "violeczka" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:acae3s$sat$3@news.onet.pl...
> Użytkownik "Miles Davis" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ac96k2$nq8$1@news.gazeta.pl...
> > Jesli to JEST TKANKA NOWOTWOROWA, to co bedzie gdy to utne? Mozliwe by
od
> > tego momentu zaczelo sie cos gnoic w moim cile az tak ze skoncze 2 metry
> pod
> > ziemia? Chce wiedziec, to mozliwe? Z tak blachego CIACH?
>
> Albo jestes naiwny, albo udajesz i twoj post to prowokacja. OK wycinasz i
> chcesz dalszy scenariusz:
> 1. jezeli to nie jest tkanka nowotworowa to po twojej interwencji moze sie
> uzlosliwic i rozwinie sie piekny czerniaczek;
> 2. jezeli nawet jest to tkanka nowotworowa to wycieta z odpowiednim
> marginesem i po zbadaniu okolicznych wezlow chlonnych jest duza szansa na
> zupelne pozbycie sie problemu. Jezeli zrobisz to sam to szybko zajmiesz
> miejsce na onkologii.
> 3. jezeli nie stanie ci sie nic ze wzgledu na wyciecie zmiany to
najpewniej
> zapaprasz to przy usuwaniu i zrobi ci sie sliczny ropien, ktory gwarantuje
> ci wiekszy dyskonfort niz ta narosl.
> Przemysl to sobie i ... udaj sie do chirurga jak ci doradzil Piotr
> Kasztelewicz. Po badaniu histologicznym bedziesz mial pewnosc co to bylo i
> nie bedziesz czekal do konca zycia czy cos sie ujawni czy nie.
> Wioletta Swiatek-Kwapniewska
>
>



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-05-20 17:34:36

Temat: Re: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...
Od: Kami <K...@j...net> szukaj wiadomości tego autora



> -----Original Message-----
> From: Miles Davis [mailto:m...@w...pl]
> Posted At: Monday, May 20, 2002 7:29 PM
> Posted To: medycyna
> Conversation: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...
> Subject: Re: NOWOTWOR - A wycinanie narosli...

> Nie, to nie prowokacja.
> Tylko nie rozumiem, nie rozumie skad w Was tyle pesymizmu.
> Czy swiat jest az tak pobabrany? O co chpdzi? Tyle razy
> mialem na Ciele wieksze rany, nigdy nic sie nie babralo,
> zawsze ladnie i szybko sie golilo a tu ANI JEDNEJ odpowiedzi
> w stylu - moze byc tak ze po miesiacu nie bedzie sladu i
> zadnych komplikacji. No o co chodzi, skad ten pesymizm?
> Badzcie obiektywni, nie wszystko jest czarne.

Piszesz o naszej postawie jako o wyrazie pesymistycznego podejścia do
życia, tak?
To nie obraź się proszę, ale Twoja postawa jest dla mnie wyrazem
totalnej lekkomyślności, jeśli nie głupoty. Bo pomimo najszczerszych
chęci nie mogę tego nazwać optymizmem.
Co więcej - nie rozumiem Twojego podejścia. Bo wizyta u lekarza i
zbadanie tej Twojej narośli nie wymaga wcale jakiegoś ogromnego zachodu,
nie będzie Cię kosztować ani dużo czasu, ani dużo pieniędzy. A Ty - w
imię (IMHO) fałszywie rozumianego optymizmu czy (znów IMHO) bezmyślności
i ryzykanctwa wolisz narażać swoje zdrowie...
Cóż, Twój wybór. Mam tylko nadzieję, że jednak liczysz się z
konsekwencjami - również tymi negatywnymi.

--
Kami (cokolwiek wkurzona)
____________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

brodawczak papiloma (?)
metabolizm węglowodanów
pytanie o cynk
L-karnityna i odchudzanie.
Dzieciak połknął mały przedmiot

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »