« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-12-30 10:32:34
Temat: Re: Na ile 9-letnie dziecko powinno być samodzielne?
----- Original Message -----
From: Botwinka <b...@o...pl>
> Bischoop, zmiłuj się,
Gosiu!!! zmiłuj się ;))))
>nie wysyłaj go na grupę dzieciakową, sorry, ale to
> juz nie to co dawniej. Dziecko ma za stare na taką grupę ;-(
Wcale nie, bo możew wreszcie się tam coś ruszy i o starszakach ktoś napisze.
> Myślisz, że dlaczego ja tu piszą o dziecku, które boi się psów.
No właśnie dlaczego??
A swoją drogą dopiero teraz zaskoczyłam, że to była wiadomość od _Ciebie_,
jakoś jeszcze nie skojarzyłam tego nowego nicka.
Elżbieta
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-12-30 15:26:34
Temat: Re: Na ile 9-letnie dziecko powinno być samodzielne?
----- Original Message -----
From: Elżbieta <w...@b...pl>
>
> Gosiu!!! zmiłuj się ;))))
>
Kobieto (to do mnie) ZMIŁUJ SIĘ!!!!!!!!!!!!!!
przepraszam, ale sama nie wiem dlaczego to poszło aż 4 razy :(((((((((
Elżbieta
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-12-31 09:31:57
Temat: Re: Na ile 9-letnie dziecko powinno być samodzielne?"Michał Nalepa" <m...@e...com.pl> wrote in message
news:au884k$7c4$1@dns.ats.pl...
Mam 6-letniego syna.
Sam sobie scieli lozko, sprzata zabawki, ubiera sie, uczy (chodzi do
zerowki).
Wszystko bylo po kolei, bez nerwow, w formie zabawy.
Zwykle to my robimy sniadania, ale potrafi sobie nalac mleka czy zrobic
kromke z dzemem.
Trzeba go bylo jedynie umiejetnie umotywowac (samodzielnosc moze byc swietna
zabawa).
Moze np teraz sobie wybrac w co chce sie ubrac rano - jakie zjesc sniadanie
itp.
IMHO powienienes spokojnie porozmawiac z zona (nie w obecnosci dzieci).
Acha - nie licz ze zona nauczy ja samodzielnosci! Gdyby nie ja to pewnie do
tej pory naszemu synowi trzebaby bylo podcierac tylek ... :-)
Musisz sie stary niestety zabrac za to sam.
Ze strony zony doradzalbym Ci zapewnienie sobie neutralnosci (tzn zeby nie
przeszkadzala).
Skutecznym argumentem jest tu zapewnienie jej zajecia w formie dodatkowego
rodzenstwa ... :_)
My mamy 2-letnia coreczke. Na poczatku bylo troche zazdrosci ale teraz
przepadaja za soba nawzajem.
I wazne - PO KOLEI i na spokojnie. Zacznij np. od samodzielnego nalania
sobie mleka co rano (bo rodzice chca pospac).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |