Witam,
taki problem mam jak w temacie. Dokladnie biorac to wyglada tak, ze
powiedzmy wychodze z domu , i za pol kilometra caly jestem spocony na calym
ciele ze az mokra podkoszulka jest do tego stopnia ze mozna wykrecac. Na
WFie jak cwicze to zaraz mam cala glowe mokra, wlosy i az pot po czole
cieknie. Inni biegaja wiecej ode mnie czy cwicza i nawet kropli potu nie
widac.

Kiedys chodzilem po kardiologach i kazdy nic nie znajdowal, twierdzili ze
kazdy sie poci i ze tak ma byc.
A ja wiem ze tak zaczolem miec po 8mej klasie podstawowki. Od 5-6 chyba
klasy zaczolem bardzo szybko rosnac w ciagu 2ch lat ze 164 zrobilo sie
182cm. Wtedy przestalem biegac, bo po biegu na 1km zdychalem 3 dni...

Wyczytalem kiedys artykul, pisany przez kobiete, ze tez dokladnie tak miala
jak ja i napisala ze to byly hormony tarczycy. Ale ja zrobilem sobie poziom
hormonow i wszystko trzymalo sie w normie.
Nie wiem co zrobic. Moze ktos sie spotkal z czyms takim.

Pozdrawiam i licze na pomoc

Woxy Ivanhoee