"Nadopiekuńczość" lekarzy...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4

1. Data: 2004-08-12 18:49:45

Temat: "Nadopiekuńczość" lekarzy...
Od: "dianaza" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Gdzie są nasze składki zdrowotne?,dlaczego nie ma pieniędzy na leczenie?
Oto jeden z przykładów:
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,2224345.html

--
Pozdrawiam
Bogusława.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2004-08-13 17:18:28

Temat: Re: "Nadopiekuńczość" lekarzy...
Od: Maciej Bogucki <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik dianaza napisał:
> Gdzie są nasze składki zdrowotne?,dlaczego nie ma pieniędzy na leczenie?
> Oto jeden z przykładów:
> http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,2224345.html
>

Według mnie opisywany sposób 'kupowania pacjentów' ma też drugą stronę.
Nie trzeba być 'spadkiem' po branżowej kasie chorych aby nie mieć swego
lekarza. NFZ dostaje pieniądze na wszystkich. Najzdrowsze osoby z
przedziału wieku 20-40 lat w chwili wejścia w życie konieczności
podpisania deklaracji studiujący lub młodzi yuppi zapiszą się dopiero
gdy poczują skutki ślepienia w monitory laptopów. POZ-ty biją się o
najdroższych pacjentów a gdzie znikają pieniądze za najtańszych?? Czy
nie wystarczy obligatoryjnie przypisać w/g miejsca zamieszkania?? Wiem,
wiem: możliwość wyboru, konkurencyjność etc... Ale czy jedno wyklucza
drugie?? Sądzę, że tak banalne rozwiązanie pomogłoby w kilku rzeczach:
przeciwdziałanie korupcji, przeciwdziałanie samowoli NFZ, podreperowanie
budrzetów wielu POZ-tów, może szybsze spływanie deklaracji do 'lepszych'
POZ-tów.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2004-08-14 16:29:08

Temat: Odp: "Nadopiekuńczość" lekarzy...
Od: "dianaza" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Maciej Bogucki" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cfit61$1dt$1@atlantis.news.tpi.pl...
Czy
> nie wystarczy obligatoryjnie przypisać w/g miejsca zamieszkania?? Wiem,
> wiem: możliwość wyboru, konkurencyjność etc... Ale czy jedno wyklucza
> drugie?? Sądzę, że tak banalne rozwiązanie pomogłoby w kilku rzeczach:
> przeciwdziałanie korupcji, przeciwdziałanie samowoli NFZ, podreperowanie
> budrzetów wielu POZ-tów, może szybsze spływanie deklaracji do 'lepszych'
> POZ-tów.
-------------

Tak naprawdę to nikomu nie chodzi o przeciwdziałanie korupcji i zahamowanie
samowoli NFZ...Podobne sytuacje powtarzały się już w Kasach Chorych za pani
Knysok i Lewickiej...i gdyby tak naprawdę komuś zależało to ...
Jest to pewna taktyka i wyrachowanie osób na róznych kierowniczych
stanowiskach,gdzie "swój" "swojego "powołuje i spełnia swoją "misję" oraz
stwarza"odpowiednie" pozory o lepszą torskę pacjenta... Każdy lekarz sobie
poradzi ,a najbardziej to my pacjenci na tym cierpimy...
Brak przepisów wykonawczych NFZ nie jest to przypadek...bowiem najlepiej
korupcja rozwija się w chaosie. W/w artykuł nie jest odosobnionym,a częscią
całości dziurawego tworu zwanego NFZ zakwestionowanego przez Trybunał
Konstytusyjny...
Korupcja również dobrze rozwija sie w szpitalach...zapewne, każdy to
zauważył, kto
znajdował się w nim...

Pozdrawiam
Bogusława