« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2015-11-05 17:29:21
Temat: Re: Najlepsza śmietanaDnia Thu, 05 Nov 2015 12:42:56 +0100, krys napisał(a):
> Jarosław Sokołowski wrote:
>
>> krys pisze:
>>
>>>> Był przypadek, że jakiś lokalny warzywniak próbował sprzedawać mleko
>>>> wprost z baniochy, dopiero co przywiezione od lokalnego hodowcy
>>>> lokalnych krówek. Sanepid zakwestionował ten proceder. Wywieszono
>>>> więc kartkę "MLEKO DLA KOTA" -- i już nie było czego się czepiać.
>>>> A ludzie dalej brali litrami.
>>>
>>> Dbają o niewolników, taka ich mać.
>>> Ja mam w głębokim poważaniu ich dbałość, i jak mam ochotę na mleko,
>>> to sobie kupuję, od prawdziwej krowy. Inne mi nie pasuje po prostu.
>>
>> Nie mam na to aż tak radykalnych poglądów. Kupić mleko od prawdziwej
>> krowy (lub jej pełnomocnika finansowego), to tak, to ja rozumiem.
>> Ale gdy pojawia się przelewanie z wiadra do bani, z bani do butelki
>> itd, to już jest problem. Nie wierzę w powodzenie tej operacji.
>
> A tu nie chodzi o wiarę, tylko o prawo wyboru.
> Każdy w miarę kumaty czowiek chyba wie, na co się pisze, kupując takie
> mleko, nie?
> Chociaż ja ewentualnie wolałabym kupić z bani do własnej butelki, niż
> zabutelkowane w przypadkową butelkę na miejscu udoju.
>
No ale ja tak właśnie kupuję - tyle że zabutelkowane zawsze w moje trzy
własne, co na wymianę zostawiam. Natomiast nie chcę myśleć, jaką drogę
przemierza mleko z obory do i w samym(!!!)zakładzie mleczarskim. Ktoś mi
kiedyś to opowiedział - włosy dęba mi stanęły.
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2015-11-05 17:31:49
Temat: Re: Najlepsza śmietanaDnia Thu, 5 Nov 2015 14:09:59 +0100, FEniks napisał(a):
> Wyglądem taki mlekomat przypominał dystrybutor z napojami, chyba że był
> trochę większy. Można było podstawić swoją butelkę (lub inne naczynie,
> naczynko, konew i banię chyba też - co się zmieściło) albo wybrać opcję
> z butelką - wtedy wyskakiwała najpierw plastikowa butelka, potem trzeba
> było podstawić tę butelkę i wybrać mleko (chyba były też jakieś opcje
> objętości do wyboru).
> Raz skorzystałam, z ciekawości, to mogę nie pamiętać dokładnie.
>
Widziałam toto. Obchodziłam z daleka jak zarazę jaką. No niestety, mogę
uwierzyć nawet w dobre mleko w tym, ale nie że toto miało codziennie
dokladnie wymyte te wszystkie rurki tam w srodku.
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2015-11-05 17:35:54
Temat: Re: Najlepsza śmietanaDnia Thu, 5 Nov 2015 14:54:46 +0100, Wiesiaczek napisał(a):
> Otóż trochę Ci pomogę i podpowiem, że ludzie chętniej nalewają mleko do
> własnoręcznie umytej butelki lub kanki na mleko niż do traktowanej
> chemią, drogiej butelki kupnej,. z którą i tak nie wiadomo co począć po
> wypiciu mleka.
Otóż to! Problem kryje się (dosłownie) we wnętrzu - kto widzi w takim
mlekomacie jego wnętrze? Lepiej nawet o tym nie myśleć, co dopiero
widzieć...
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2015-11-05 17:39:00
Temat: Re: Najlepsza śmietanaDnia Thu, 5 Nov 2015 15:17:05 +0100, Wiesiaczek napisał(a):
> Nie wiem skąd ta trauma, ale może jesteś wytworem XX - wiecznej
> cywilizacji, gdzie wszystko powinno być sterylne, wygotowane, i podane
> szczypczykami?
>
> Ja miałem w dzieciństwie okazje bywania na wsi i pewnie nie uwierzysz,
> ale piłem mleko prosto z krowiego cycka na łące, jadłem niekoniecznie
> dojrzałe jabłka prosto z drzewa,
...a i wprost z ziemi podniesione...
> z kromką chleba posypaną cukrem
> biegałem po podwórku i jadłem ją brudnymi rękami.
> Pewnego razy zasmakowały mi marynowane grzybki, więc postanowiłem je
> sobie sam zrobić. Nazbierałem grzybów, włożyłem do słoika i zalałem
> octem. Po kilkunastu minutach uznałem, że już są dobre do jedzenia i
> wciąłem cały słoiczek. Nie wiedziałem tylko, że przed zalaniem octem
> powinno się je zagotować :)
> Co więcej, będąc w mieście piłem wodę z saturatora (gruźliczankę)
> zarówno z sokiem jak i bez obserwując osy żerujące na pojemniku z
> sokiem, piłem mleko nalewane na ulicy wprost do przyniesionego garnka i
> robiłem wiele innych dziwnych obecnie rzeczy.
>
> No cóż, nie wiem jak ja to mogłem przeżyć? :)
Do krowy na łące raczej nie podchodziłam - ale reszta 100/100, plus surowe
śliwki w occie.
Dziś, gdy myślę o tym wszystkim, zwłaszcza o tej "gruźliczance", dostaję
gęsiej skórki... :-)
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2015-11-05 17:39:41
Temat: Re: Najlepsza śmietanaDnia Thu, 5 Nov 2015 15:25:14 +0100, FEniks napisał(a):
> W dniu 2015-11-05 o 14:54, Wiesiaczek pisze:
>>
>> Otóż trochę Ci pomogę i podpowiem, że ludzie chętniej nalewają mleko
>> do własnoręcznie umytej butelki lub kanki na mleko niż do traktowanej
>> chemią, drogiej butelki kupnej,. z którą i tak nie wiadomo co począć
>> po wypiciu mleka.
>
> Dobrym pomysłem wobec tego jest karton.
>
Tak. Lepiej Ci się w szafkach tentego. Tylko że to mleko bez żadnej
wartości.
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2015-11-05 17:40:21
Temat: Re: Najlepsza śmietanaW dniu 05.11.2015 o 15:17, Wiesiaczek pisze:
> W dniu 05.11.2015 o 09:49, Jarosław Sokołowski pisze:
> ...
>
>>> Jeśli chodzi o smak mleka to był on bez zarzutu i wszyscy... no
>>> ok, niech będzie większość piło to mleko na surowo z apetytem.
>>
>> Nie znałem nikogo takiego. Widywałem na filmach, jak tak ktoś rano
>> wprost z butelki, pod sklepem. Brrr.
>
> Nie wiem skąd ta trauma, ale może jesteś wytworem XX - wiecznej
> cywilizacji, gdzie wszystko powinno być sterylne, wygotowane, i podane
> szczypczykami?
>
> Ja miałem w dzieciństwie okazje bywania na wsi i pewnie nie uwierzysz,
> ale piłem mleko prosto z krowiego cycka na łące, jadłem niekoniecznie
> dojrzałe jabłka prosto z drzewa, z kromką chleba posypaną cukrem
> biegałem po podwórku i jadłem ją brudnymi rękami.
> Pewnego razy zasmakowały mi marynowane grzybki, więc postanowiłem je
> sobie sam zrobić. Nazbierałem grzybów, włożyłem do słoika i zalałem
> octem. Po kilkunastu minutach uznałem, że już są dobre do jedzenia i
> wciąłem cały słoiczek. Nie wiedziałem tylko, że przed zalaniem octem
> powinno się je zagotować :)
> Co więcej, będąc w mieście piłem wodę z saturatora (gruźliczankę)
> zarówno z sokiem jak i bez obserwując osy żerujące na pojemniku z
> sokiem, piłem mleko nalewane na ulicy wprost do przyniesionego garnka i
> robiłem wiele innych dziwnych obecnie rzeczy.
>
Potwierdzam wszystko powyższe (z wyjątkiem grzybków) także w swoim
przypadku.
Mleko o niebo wolałem prosto z butelki niż gotowane. W upalne dni po
wyjęciu z lodówki potrafiłem cały litr z gwinta na raz wypić. A prosto
od krowy też było lepsze niż takie po przegotowaniu.
GA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2015-11-05 17:41:39
Temat: Re: Najlepsza śmietanaDnia Thu, 5 Nov 2015 16:24:28 +0100, FEniks napisał(a):
> W dniu 2015-11-05 o 16:02, Pszemol pisze:
>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>> news:563b66c7$0$22824$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W dniu 2015-11-05 o 14:54, Wiesiaczek pisze:
>>>>
>>>> Otóż trochę Ci pomogę i podpowiem, że ludzie chętniej nalewają mleko
>>>> do własnoręcznie umytej butelki lub kanki na mleko niż do
>>>> traktowanej chemią, drogiej butelki kupnej,. z którą i tak nie
>>>> wiadomo co począć po wypiciu mleka.
>>>
>>> Dobrym pomysłem wobec tego jest karton.
>>
>> Z punktu widzenia ekologicznego? Najgorsze świństwo...
>> Bo karton jest zrobiony z laminatu który ma conajmniej 3 warstwy:
>> papier lakierowany z wierzchu, folia aluminiowa w środku i folia
>> z tworzywa sztucznego izolującego pokarm od aluminum od wewnątrz.
>> Nie da się tego w żaden sposób sprawnie odzyskać do recyklingu.
>> Na dodatek sposób zawijania narożników w kartonach powoduje
>> że mleka z niego nigdy do końca nie wylejesz i śmierdzi to potem
>> w koszu na śmieci niemiłosiernie.
>
> U nas kartony po mleku segreguje się razem z plastikiem. Nie wiem, co
> oni potem z tym robią. Chyba jakoś spalają? W każdym razie z plastikową
> butelką byłby dokładnie ten sam kłopot.
>
> Nie zauważyłam, żeby kartony śmierdziały bardziej niż chociażby kubeczki
> po jogurtach. Kartony wystarczy zawinąć, a kubeczki po jogurtach czy
> śmietanie muszę przepłukać.
>
NIGDY nie dałabym rodzine mleka z plastiku, nawet córce przemówiłam do
rozumu, żeby stosowała dla Małej szklane butelki.
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2015-11-05 17:45:18
Temat: Re: Najlepsza śmietanaW dniu 05.11.2015 o 16:20, FEniks pisze:
> W dniu 2015-11-05 o 16:15, Wiesiaczek pisze:
>> W dniu 05.11.2015 o 15:53, FEniks pisze:
>>> W dniu 2015-11-05 o 15:51, Wiesiaczek pisze:
>>>> W dniu 05.11.2015 o 15:25, FEniks pisze:
>>>>> W dniu 2015-11-05 o 14:54, Wiesiaczek pisze:
>>>>>>
>>>>>> Otóż trochę Ci pomogę i podpowiem, że ludzie chętniej nalewają mleko
>>>>>> do własnoręcznie umytej butelki lub kanki na mleko niż do traktowanej
>>>>>> chemią, drogiej butelki kupnej,. z którą i tak nie wiadomo co począć
>>>>>> po wypiciu mleka.
>>>>>
>>>>> Dobrym pomysłem wobec tego jest karton.
>>>>>
>>>
>>>> Chyba najgłupszym?
>>>> Spróbuj do takiego kartonu nalać świeżego mleka.
>>> Ja zawsze kupuję już pełen. I nie wierzę, że Ty nie.
>>>
>>> Ewa
>>
>> Uwierz.
>> Ja nie kupuję mleka w kartonie.
>>
>> Ponadto ten post skancelowałem i poprawiłem, bo zabrakło słówka
>> "ponownie". Wiesz, nie każdy to zrozumie bez łopatologii :)
>
> No nie, bo kto rozsądny wpada na pomysł, żeby ponownie nalewać mleka do
> kartonu. :)
Otóż to, chodziło o to, że nijak nie da się go wykorzystać ponownie.
Ekologia, koszty, etc. są tu chyba nieporównywalnie gorsze od butelek a
już bez porównania od kanki na mleko:)
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2015-11-05 17:47:39
Temat: Re: Najlepsza śmietanaW dniu 05.11.2015 o 16:24, FEniks pisze:
> W dniu 2015-11-05 o 16:02, Pszemol pisze:
>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>> news:563b66c7$0$22824$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W dniu 2015-11-05 o 14:54, Wiesiaczek pisze:
>>>>
>>>> Otóż trochę Ci pomogę i podpowiem, że ludzie chętniej nalewają mleko
>>>> do własnoręcznie umytej butelki lub kanki na mleko niż do
>>>> traktowanej chemią, drogiej butelki kupnej,. z którą i tak nie
>>>> wiadomo co począć po wypiciu mleka.
>>>
>>> Dobrym pomysłem wobec tego jest karton.
>>
>> Z punktu widzenia ekologicznego? Najgorsze świństwo...
...
> U nas kartony po mleku segreguje się razem z plastikiem. Nie wiem, co
> oni potem z tym robią.
I tu chyba jest klucz do oceny ekologiczności kartonu. :)
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2015-11-05 17:49:38
Temat: Re: Najlepsza śmietanaW dniu 05.11.2015 o 17:35, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 5 Nov 2015 14:54:46 +0100, Wiesiaczek napisał(a):
>
>> Otóż trochę Ci pomogę i podpowiem, że ludzie chętniej nalewają mleko do
>> własnoręcznie umytej butelki lub kanki na mleko niż do traktowanej
>> chemią, drogiej butelki kupnej,. z którą i tak nie wiadomo co począć po
>> wypiciu mleka.
>
> Otóż to! Problem kryje się (dosłownie) we wnętrzu - kto widzi w takim
> mlekomacie jego wnętrze? Lepiej nawet o tym nie myśleć, co dopiero
> widzieć...
>
Ależ tam nie ma co oglądać:)
Zbiornik, pompa, dozownik i z grubsza to wszystko.
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |