« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2004-02-27 10:01:47
Temat: Re: Nawozenie, co, kiedy i jak?
Użytkownik "Zuzia" <k...@p...com.pl> napisał w
wiadomości news:c1mr9j$dmn$1@atlantis.news.tpi.pl...
> kompost odpada (bo jak sobie tylko pomysle to mnie
> mierzi)
Czy możesz nam wytłumaczyć, co jest takiego obrzydliwego w kompoście?
I drugie pytanie: co w takim razie zamierzasz robić z resztkami
roślinnymi ( skoszona trawa, przycięte po kwitnieniu pędy bylin,
gałązki krzewów po cięciu, stroisz z zimowego okrycia roślin, wyrwane
chwasty...itd)? W każdym ogrodzie jest tego dużo. Albo bardzo dużo.
Palić? Wyrzucać do śmietnika? Wywalać za płot na pustą działkę
sąsiada?
Pozdrawiam
Ewa zaintrygowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2004-02-27 13:36:31
Temat: Re: Nawozenie, co, kiedy i jak?"Zuzia" <k...@p...com.pl> wrote in message
news:c1mr9j$dmn$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dzieki za wszystkie, porady, ale kompost odpada (bo jak sobie tylko pomysle to mnie
> mierzi)
> Jesli chodzi o obornik to wlasnie mam taki susoszy, sprobuje na wiosne.
To chyba nie wiesz co to jest kompost a co obornik.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2004-02-27 13:41:55
Temat: Odp: Nawozenie, co, kiedy i jak?
Użytkownik Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:zJH%b.15233$O...@f...columbus.rr.com...
>
> To chyba nie wiesz co to jest kompost a co obornik.
A co jest?
Pozdrawiam :-)))
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2004-02-27 14:44:22
Temat: Re: Nawozenie, co, kiedy i jak?W news:c1nhji$3pr$1@nemesis.news.tpi.pl,
Janusz Czapski napisał(a):
>
> A co jest?
> Pozdrawiam :-)))
> Janusz
Na moją głowę - najlepszy jest obornik, hi hi ale do nawożenia kompost
--
Pozdrawiam ciepło
Dziadek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2004-02-27 15:15:49
Temat: Re: Nawozenie, co, kiedy i jak?
Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:zJH%b.15233$OE4.2601@fe1.columbus.rr.com...
> > Jesli chodzi o obornik to wlasnie mam taki susoszy, sprobuje na
wiosne.
>
> To chyba nie wiesz co to jest kompost a co obornik.
Czyżbyś miał jakieś wątpliwości co do suszonego obornika? Po tej
stronie oceanu występuje w sprzedaży i nie jest jakimś ewenementem.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-02-27 17:48:13
Temat: Re: Nawozenie, co, kiedy i jak? - refleksyjnieUżytkownik Zuzia napisał:
> Dzieki za wszystkie, porady, ale kompost odpada (bo jak sobie tylko pomysle to mnie
> mierzi)
> Jesli chodzi o obornik to wlasnie mam taki susoszy, sprobuje na wiosne. A trawnik i
tak
> nawoze i tak. Wyglada wtedy pieknie, a dziecko mam bardzo rozsadne i mozna
wytlumaczyc.
> Jak w zeszlym roku spryskalam chwasty w koncu dzialki, to moja coreczka po prostu
tam nie
> chodzila, wiec mysle, ze z tym trawnikiem tez bedzie dobrze.
>
Hmmm...
Wiesz - uprawianie ogrodu uczy pokory i cierpliwości.
Nie można stworzyć ogrodu w ciągu jednego sezonu. Zajmowanie się nim
wymaga też wiedzy, ciągłego uczenia się - oby na książkach i cudzych
błędach.
Jak napisała gdzieś w innym poście Basia niewiedza kosztuje - ja
przekonałam się o tym na własnej skórze parę razy. Kiedys podobnie jak
Ty chciałam mieć szybko i bez kłopotu ładny ogród, dopiero jakiś czas
temu zrozumiałam, ze to nie jest możliwe. Sypałam, pryskałam i było
jeszcze gorzej. Przyroda toczy swe koło, tego biegu nie zmienisz.
Możesz poprawić, doać, ulepszyć ale nic na siłę.
I moze zrozumiesz, że jak się już złapie tego ogrodniczego bakcyla to
koniec, przepadłaś. I że jak się człowiek zaweźmie, to siły nie ma -
można dźwigać wory z piaskiem, kamulce, cięzkie donice... Otrzeć pot i
dalej machac szpadlem.
Ja jestem mieszczuch typowy blokers - kiedyś siadałam na leżaku i
pukałam się w czoło widząc rodziców grzebiących się na kolanach w
rabatkach z kwaitkami, jarzynkami itd.
Teraz nie wyobrażam sobie życia bez tego kawałka ziemi.
I wciąż czuję, że o ogrodnictwie wiem mało, że wielu, ba nawt zbyt
wielu rzeczy nie umiem.
Ta grupa to całe mnóstwo życzliwych i serdecznych osób - dzielą się
swoją wiedzą i doświadczeniem z własnej woli i za zupełną darmochę.
Bierz jak dają.
Czytaj ksiązki, czasopisma, przeglądaj archiwum grupy - może zechcesz
zostać ogrodnikiem z zamiłowania a nie osóbką która biega po ogródku z
powodu społecznej presji 'koło domu musi być ładnie'.
I może wtedy zrozumiesz dlaczego Geoff Hamilton z taką błogością
zanurzał ręce i nos w komposcie.
I może nawet posadzisz u siebie różę nazwaną jego imieniem - na
honorowym miejscu, a jakże.
I może będziesz wtedy umiała się cieszyć ogrodem.
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2004-02-27 18:54:22
Temat: Re: Nawozenie, co, kiedy i jak? - refleksyjnie
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:c1nvst$262$1@korweta.task.gda.pl...
Marto, jak pięknie i trafnie to napisałaś :)
Pozdrawiam
Ewa
z kolejną książką do poszerzania ciągle zbyt małej wiedzy przygotowaną
na wieczór
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2004-02-27 19:16:52
Temat: Re: Nawozenie, co, kiedy i jak? - refleksyjnie
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:c1nvst$262$1@korweta.task.gda.pl...
> Użytkownik Zuzia napisał:
> I może wtedy zrozumiesz dlaczego Geoff Hamilton z taką błogością
> zanurzał ręce i nos w komposcie.
Bo porządnie przerobiony kompast pachnie :))))
Pozdrawiam
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2004-02-27 19:20:17
Temat: Re: Nawozenie, co, kiedy i jak?> A róże pryska się, gdy choroby wystąpią. W księganiach znajdziesz
książeczkę
> pt. "Ochrona roślin ozdobnych".
jest też taka książeczka pt "Ochrona róż" napisana przez naukowców ze
Skierniewic (Instytut Sadownictwa i Kwiaciarstwa) można ją kupić w
niektórych księgarniach i na allegro pewnie też.
pozdr
s...@o...info
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2004-02-27 19:21:04
Temat: Re: Nawozenie, co, kiedy i jak? - refleksyjnieUżytkownik Katarzyna Tkaczyk napisał:
> Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:c1nvst$262$1@korweta.task.gda.pl...
>
>>Użytkownik Zuzia napisał:
>
>
>
>>I może wtedy zrozumiesz dlaczego Geoff Hamilton z taką błogością
>>zanurzał ręce i nos w komposcie.
>
>
> Bo porządnie przerobiony kompast pachnie :))))
>
:-)))
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |