Nerwica natrectw - kilka pytan

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4

1. Data: 2002-06-22 10:07:29

Temat: Nerwica natrectw - kilka pytan
Od: Zimering <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

Zona cierpi od wielu lat na nerwice natrectw. W przeszlosci miala juz
silne i dlugo trwajajace nawroty, ale z nich wychodzila po jakims
czasie. Tak jak poprzdnio zona byla leczona szpitalnie, tym razem w
Komorowie pod Warszawa. Podawano jej rowniez leki, byla poddana
psychoterapii. Niestety tym razem natrectwa sie nie uspokoily i od
roku jest wciaz gorzej. Zastanawiam sie czy nie zmienic lekarza. A
moze jest w Polsce ( prywatny ?) osrodek leczenia nerwic, ktory bylby
skutecznijeszy od Komorowa?
Jakie sa w ogole szanse na calkowite wyleczenie nerwicy natrectw -
odnosze wrazenie, ze mzna jedynie zaleczyc na pewien czas.

Aha, zona natrectwa religijne i na tle czytstosci. Niektore z natrectw
maja charakter rotacyjny: jedna obsesja sie konczy, ale zaraz druga
wskakuje na jej miejsce, ale rotacyjn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2002-06-22 22:08:57

Temat: Re: Nerwica natrectw - kilka pytan
Od: "nico" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"docent" <g...@i...pl> wrote in message
news:3d14bfc0$1@news.vogel.pl...
> zabij zone
>

co ty to jest karalne

lepiej niech postara sie o rozwód - dostanie go od reki

nie widzial jak bral kota w worku podczas slubu to jesli nie chce miec
zniszczonego zycia to niech sie rozwiedzie

tej wariatce to nic nie pomoze - do konca zycia bedzie miala nierówno pod
sufitem - chcesz sie z nia meczyc do konca swoich dni ?
a tak ulozysz sobie na nowo zycie z nowa lepsza panna

czesc

"Zimering" <z...@p...onet.pl> wrote in message
news:die8hugkomebmamh5hmcs68tplkutnfk9c@4ax.com...
> Witam,
>
> Zona cierpi od wielu lat na nerwice natrectw. W przeszlosci miala juz
> silne i dlugo trwajajace nawroty, ale z nich wychodzila po jakims
> czasie. Tak jak poprzdnio zona byla leczona szpitalnie, tym razem w
> Komorowie pod Warszawa. Podawano jej rowniez leki, byla poddana
> psychoterapii. Niestety tym razem natrectwa sie nie uspokoily i od
> roku jest wciaz gorzej. Zastanawiam sie czy nie zmienic lekarza. A
> moze jest w Polsce ( prywatny ?) osrodek leczenia nerwic, ktory bylby
> skutecznijeszy od Komorowa?
> Jakie sa w ogole szanse na calkowite wyleczenie nerwicy natrectw -
> odnosze wrazenie, ze mzna jedynie zaleczyc na pewien czas.
>
> Aha, zona natrectwa religijne i na tle czytstosci. Niektore z natrectw
> maja charakter rotacyjny: jedna obsesja sie konczy, ale zaraz druga
> wskakuje na jej miejsce, ale rotacyjn
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2002-06-24 07:03:25

Temat: Re: Nerwica natrectw - kilka pytan
Od: suzuki nakai <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> nie widzial jak bral kota w worku podczas slubu to jesli nie chce miec
> zniszczonego zycia to niech sie rozwiedzie
>
> tej wariatce to nic nie pomoze - do konca zycia bedzie miala nierówno pod
> sufitem - chcesz sie z nia meczyc do konca swoich dni ?
> a tak ulozysz sobie na nowo zycie z nowa lepsza panna

Tylko pogratulowac wysokiego poziomu etycznego i intelektualnego
wypowiedzi !
--------------
Krzysiek, EBP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2002-06-24 07:40:11

Temat: Re: Nerwica natrectw - kilka pytan
Od: Mała Mi <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "nico" napisał ...

> lepiej niech postara sie o rozwód - dostanie go od reki

Pomijając denny poziom całej Twojej wypowiedzi,
to nie masz racji. Choroba wpółmałżonka nie jest
powodem do rozwodu, wprost przeciwnie - jeżeli
podasz ją jako główny powód, dla którego chcesz się
rozstać, to zwyczajnie go nie dostaniesz.
Istnieje jeszcze moralna strona zagadnienia, ale tego
nie warto Ci nawet tłumaczyć - nie zrozumiesz.

Mała Mi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry