Nerwoból (?).

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13

11. Data: 2005-02-23 07:15:42

Temat: Re: Nerwoból (?).
Od: "Mała Mi" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Makro" napisał ...

>> Znam (powiedziałabym, że nawet baaaardzo blisko :-))
>> jednego nie-hipochondryka, który przez swoją nie-hipochondrię
>> o mało się na tamten świat nie przejechał.
>
> Jak wiele kobiet 26-letnich, które znasz, miało problemy z sercem ?

Niewiele, no i co z tego ?
Nie rozmawiamy o statystykach, tylko o konkretnej osobie
z konkretnymi objawami, których powód warto by było
sprawdzić (bardzo możliwe, że tylko dla własnego
spokoju, ale wcale niekoniecznie).
Znałam chłopaka, który w wieku 32 lat zmarł na rozległy
zawał serca. Szczupły, niepalący. Statystycznie też mało
prawdopodobnie i tylko jednego takiego znałam.
Przypadek, o którym wspomniałam, też byl zresztą
baaaaardzo nietypowy i baaaaardzo rzadko się zdarza.
Jak przyjdzie co do czego, to akurat słabe pocieszenie,
a dokładniej rzecz biorąc - żadne.

Pozdrawiam !
Mała Mi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2005-02-23 21:57:19

Temat: Re: Nerwoból (?).
Od: Makro <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 23 Feb 2005 08:15:42 +0100, Mała Mi napisał(a):

> Niewiele, no i co z tego ?
To znaczy ile takich kobiet znasz?
> Znałam chłopaka, który w wieku 32 lat zmarł na rozległy
> zawał serca. Szczupły, niepalący. Statystycznie też mało
> prawdopodobnie i tylko jednego takiego znałam.
Chłopak nie jest z zasady kobietą.. Istotny w przypadku problemów sercowych
w młodym wieku jest płeć. Proszę bardzo o czytanie wypowiedzi ze
zrozumieniem.

Nie twierdzę, że zła rzeczą byłoby zwrócenie się do lekarza o diagnostykę
tych bóli przy okazji wizyty z innego powodu. Wyjśćie z domu również wiążę
się z pewnym ryzykiem, ale zgodzisz się, że jest statystycznie nieduże i
nie powinno być przyczyną nie wychodzenia z domu itd.

Makro

--
Panowie ... jesteście oficerami Armii Stanów Zjednoczonych. Oficerowie
żadnej innej armii
na świecie nie mogą tego o sobie powiedzieć. Zastanówcie się nad tym.
Joseph Heller
http://www.cpp.info.pl/forum/
http://www.spmbt.akcja.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2005-02-24 07:34:07

Temat: Re: Nerwoból (?).
Od: "Mała Mi" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Makro" napisał ...

> Istotny w przypadku problemów sercowych
> w młodym wieku jest płeć. Proszę bardzo o czytanie wypowiedzi ze
> zrozumieniem.

Chciałam Ci po prostu zwrócić uwagę, iż fakt, że coś zdarza się rzadko,
nie jest jeszcze dowodem, że na pewno się nie zdarzy.
Choroby serca u młodych kobiet są rzadkie, śmierć młodych
mężczyzn w wyniku zawału również.
Taka analogia - myślałam, że zrozumiała.
No, ale ok. Rozumiem, że gdyby napisał chłopak,
to byś sprawy aż tak nie bagatelizował. ;-)

> Nie twierdzę, że zła rzeczą byłoby zwrócenie się do lekarza o diagnostykę
> tych bóli przy okazji wizyty z innego powodu.

A pójście właśnie w tej sprawie byłoby już nietaktem ?
Szczególnie jeśli bóle się powtórzą.

Poza tym na diagnostykę byłeś łaskaw zgodzić się dopiero teraz.
Wcześniej było "bez hipochondrii, proszę", co równa się stwierdzenie
"nic ci nie jest, olej to". A to niekoniecznie musi być prawda.

Pozdrawiam !
Mała Mi