Data: 2008-06-18 21:50:43
Temat: Nie tylko sprawa Agaty. Re: Sprawa Agaty - epilog (was: Sprawa Agaty - epilog)
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 18 Jun 2008 14:28:37 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
> Wszystko jest jednak wynikiem zaostrzonej ustawy antyaborcyjnej. Zbyt
> szeczgolowe, i wnikajace w intymne sfery zycia czlowieka
Którego człowieka?
:-)
> prawo,
> skutkuje roznymi aberacjami. W aspekcie spolecznym rowniez. Nie jest
> to mile kiedy publikatory od switu do nocy zajmuja sie losem jakiejs
> "pindy" - w koncu, i robia z tego sensacje dnia/i. Szczerze mowiac
> jest mi zupelnie obojetne czy jakas nastolatka jest w ciazy, czy nie
> jest.
Ja może nie az tak, ale powiem, że nie mam na to wpływu, czy jest, czy nie
jest.
> Dura lex sed leks, i ten poglad zawarty w starozytnej maksymie
> prawnej w tym przypadku zwyciezyl. W swietle prawa "ta dziewczyna" nie
> moze wnosic zadnych roszczen w zadnej kwestii bo nie posiada pelni
> praw w chwili zaistnienia okreslonych okolicznosci. Za pare lat, jak
> piszesz, moze jedynie artykulowac swoje ewentualne zarzuty w stosunku
> do rodzicow, jako dysponentow jej woli.
Obyś miał rację.
> Nie widze tez zadnej analogii
> losu rzeczonej nastolatki , do sytuacji p.Tysiac.
Ja widzę: rozgrywkę DZIECKIEM O PIENIĄDZE. Ewentualną - w przypadku
14-letniej Agaty, a aktualną w przypadku A. Tysiąc.
Ale co ja tam się zajmuję jakąś p..dą, jak powiedziałeś, ja bym poszerzyła:
p..dami.
Im obu można przeciwstawić Agatę Mróz. No i - przeciwstawiam.
Z powodu Jej rozgrywki... ŻYCIEM O DZIECKO, czyli zupełnie odwrotnej, niż
tamtych dwóch wymienionych i w dodatku czynionej wszystkim, co miała do
ofiarowania, a nie co miała do wzięcia...
|