« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2004-09-11 14:14:51
Temat: Re: No i się zaczęłoOn 2004-09-07, Tristan Alder <s...@p...onet.pl> wrote:
> Żartujesz? Mamy w 1 klasie laskę co ma 18 lat prawie. Od dwóch lat nie
> chodzi na zajęcia w ogóle. Co roku pisze pismo, że wyraża chęć nauki i że
> się poprawi i wraca do pierwszej klasy. Już trzeci raz.
>
Efh... przeczytałem ten wątek. Powiem tak: boję się. Boję się co bedzie
za parę lat, gdy moje (przyszle) dzieci pójdą do szkoły. Mam nadzieję że
nie będą się tak zachowywać. Ale problem w tym, że doszliśmy do takiego
stopnia demokratyzacji (tudzież demoralizacji, whatever), że lobuzowi
nic nie zrobisz. I łobuz będzie silniejszy... Czy moje dzieci będą miały
inne wyjście niż skonczyć jako łobuzy (tudzież bandyci) lub skończyć na
dnie rzeki, utopione przez kolegów z klasy???
Wizje cyberpunkowe wysiadają wobec rzeczywistości.
Brrr...
Niech nauczycielom przywróci się dyscyplinę. I pałki. I paralizatory. I
broń palną. To _jedyna_ rada, czyż nie?
pozdrawiam,
Kender, przerażony wizją przyszłości za 15 lat
--
"Come on, Doc. Give a good blow."
Kaylee in "Out Of Gas" Episode, Firefly
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2004-09-11 15:33:56
Temat: Re: No i się zaczęłoW odpowiedzi na pismo z dnia śro 8. września 2004 18:23 opublikowane na
pl.soc.edukacja podpisane Tristan Alder:
>>> Więc jak w czwartek dałem im trochę luzu
>> Skoro wiesz, jacy są, że Cię nie szanują, dlaczego jeszcze im luzujesz?
>
> Bo czasami ja też sił nie mam. Czwartek, godzina 14:00, po kilku dniach
> zapieprzania po 12 godzin jakoś już człowiek traci ducha.
W ten czwartek starałem się nie tracić ducha :) Wparzyli do sali i od razu z
łapskami za głośniki. To ja z pyskiem, że po grzyba maca te kable. A on
bezczelnie, że se podłączyć do swojego kompa chciał. Ale w końcu nie
podłączył. W tym czasie reszta klasy zdążyła poresetować komputery, które
przygotowałem na zajęcia, więc dostali ochrzan, że kto im pozwalał
zmieniać.
A potem przez dwie godziny męczyliśmy Hello Worlda w Ce. :) Nawet spoko
szło, bo im się chyba spodobało programowanie :D Ciekawe na jak długo? :(
BTW: Przy okazji piętnuję swoją tablicę. Jest do dupy! pisak z niej nie
złazi. Nie polecam też kupowania węgierskich pisaków w Geancie. Kupiłem i
nie pisał już po 15 minutach.
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder (numer seryjny #231723)
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2004-09-11 20:32:54
Temat: Re: No i się zaczęło> BTW: Przy okazji
To nie jest czasami masło maślane? BTW=By The Way = Przy okazji
piętnuję swoją tablicę. Jest do dupy! pisak z niej nie
NTG -> pl.pręgierz
--
RomanS
http://www.gimnazjum.pl/karta Karta rowerowa w szkole
http://pse.of.pl - faq grupy pl.soc.edukacja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2004-09-12 09:13:45
Temat: Re: No i się zaczęłoW odpowiedzi na pismo z dnia sob 11. września 2004 22:32 opublikowane na
pl.soc.edukacja podpisane Roman Stachowiak:
>> BTW: Przy okazji
> To nie jest czasami masło maślane? BTW=By The Way = Przy okazji
Ależ Waść czepialski :)
> piętnuję swoją tablicę. Jest do dupy! pisak z niej nie
> NTG -> pl.pręgierz
To było ino na marginesie sprawy TG
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder (numer seryjny #231723)
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2004-09-12 14:10:24
Temat: Re: No i się zaczęło
Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ci140a$dv5$1@serwus.bnet.pl...
> W odpowiedzi na pismo z dnia sob 11. września 2004 22:32 opublikowane
na
> pl.soc.edukacja podpisane Roman Stachowiak:
> Ależ Waść czepialski :)
Co zrobić, że mam taki k^&(%$ski charakter ;)
--
RomanS
http://www.gimnazjum.pl/karta Karta rowerowa w szkole
http://pse.of.pl - faq grupy pl.soc.edukacja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2004-09-12 19:19:16
Temat: Re: No i się zaczęłoDnia 04-09-11 16:14, Użytkownik Pawel Kender Maczewski napisał:
> Niech nauczycielom przywróci się dyscyplinę. I pałki. I paralizatory. I
> broń palną. To _jedyna_ rada, czyż nie?
Ależ skąd - jest inny sposób, tylko droższy.
1.
Zrobić szkoły nie przekraczające 460 uczniów.
Klasy o liczności od 8 do 15 osób.
Dofinansować sport amatorski, zamiast hodowli
"brojlerów" oraz harcerstwo w każdej postaci.
Również wprowadzić na szeroką skalę wolontariat.
2.
A najważniejsze - dać każdemu wachlarz różnych
możliwości:
- nauczycielom, żeby mogli robić, co należy;
- uczniom, żeby mogli znaleźć swoją drogę
w życiu. Ten, co rozrabia na przerwach
i nikogo się nie boi może być świetnym żołnierzem
zawodowym, o ile wcześniej nie trafi do więzienia.
U nas są kombinaty, podmiotowaść jest pustym hasłem,
i wszystkich wpycha się na ścieżkę dla intelektualistów.
No i ostatni mój postulat - każdy powiat potrzebuje
gimnazjum o zaostrzonym rygorze, żeby odciążyć
zwykłe szkoły i zwykłych uczniów od niezwykłego
towarzystwa.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2004-09-12 20:13:34
Temat: Re: No i się zaczęło
Użytkownik "Jonasz" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ci27m0$l9q$1@nemesis.news.tpi.pl...
Dnia 04-09-11 16:14, Użytkownik Pawel Kender Maczewski napisał:
>No i ostatni mój postulat - każdy powiat potrzebuje
>gimnazjum o zaostrzonym rygorze, żeby odciążyć
>zwykłe szkoły i zwykłych uczniów od niezwykłego
>towarzystwa.
<..>
Co do zaostrzonego rygoru;
Jest obowiązek Powiatu (tzw. szkoły dla dorosłych).
Wynikający to, z konieczności umożliwienia ukończenia gimnazjum.
Ponad 18 lat, sprawa jest rozwiązana.
Poniżej 18 tu niestety luka! Wszystko zależy od naszego "wspaniałego
prawa".
Mechanizm jest taki:
Takie gimnazjum "se może być"... ale musi być Decyzja Kuratora
Oświaty.
Uczeń musi być tam skierowany! Poza rejon, nie muszą się rodzice
zgodzić.
A jak np. za daleko (ponad 4 km) rodzice też się odwołają.
Trzeba dowozić, a to koszty...i kółko się zamyka.
A teraz, co do "odciążenia, "zwykłych... niezwykłych";
Mamy takich. I co? 50% tych "niezwykłych", to są zwykli, tylko źle
wychowywani!
(Drugie 50%, "wychowuje" policja )
Bo rodzice nie wychowują (też nie uczą/pomagają w nauce).
Dają jeść i spać (czasem nawet nie).
Jak taki, "nienormalny" dostanie (a to są koszty) "normalne
warunki" -normalnieje!
Tylko jedno, czasem (w gimnazjum) jest już za późno!
On znienormalniał, na dobre!
Ten margines pochłania środki, które komuś...trzeba zabrać.
Złe wychowanie (albo brak) kosztuje.
Roman
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2004-09-15 12:38:04
Temat: Re: No i się zaczęło> Przemyśliwam, przemyśliwam. Tylko ja się kurde na nauczyciela nie
> nadaję. To znaczy koledzy mnie chwalą, kursanci też. Bo podobno
> potrafię wytłumaczyć.
A bo widzisz, pedagog szkolny, nauczyciel młodziezy patologicznej,
wykładowca i korepetytor to zupełnie inni ludzie. To, że potrafisz
wytłumaczyć zawiłe problemy nie czyni z Ciebie nauczyciela - możesz
być swietnym wykładowca czy korepetytorem, a więc nauczycielem ludzi,
którzy z własnej woli przychodzą do ciebie. Nauczyciel oprócz tego,
musi jeszcze umieć zmusić opornych.
> BTW: Raz już miałem dość i mi się skończyły, więc sięgnąłem po
zestaw
> słownictwa nieprzynależny mojemu stanowi i dopiero to zadziałało.
Owszem, jest to metoda i, z jednej strony, bardzo słuszna. Bydła nie
można traktować jako ludzi na poziomie, bo i tak nie zrozumie [od
wychowania są przede wszystkim rodzice i jeśli chcą, że dziecko będzie
traktowane jak podczłowiek, to już ich problem (a problem dzieciaka,
że nie szuka innych wzorców)]. Niestety, podstawowym problemem takiego
podejścia jest eskalacja i utrwalanie postaw patologicznych.
Pozdrawiam
--
Remember - Once you pull the pin,
Mr. Grenade is not your friend anymore.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2004-09-15 12:43:56
Temat: Re: No i się zaczęłoKaliope wrote:
> pierwszej ławce leżała dziewczyna w samych majtkach i malując
> paznokcie u nóg (!) właśnie odkrzykiwała: "Bede chciała, bede leżała
> i gówno mi możesz zrobić".
eTam, zaraz kary cielesne. Problem polega na tym, że zachowanie
traktuje się jako ozdobnik na świadectwie, a nie jako podstawę do
ewentualnej relegacji ucznia. Jeśli ktoś ma ambicje nie skończyć
żadnej szkoły, to już jego problem. Moim zdaniem zbyt rzadko wyciąga
się powazne konsekwencje ze złego zachowania, a potem taki młody
człowiek czuje się pokrzywdzony, jak przyjdzie do roboty pijany a szef
z miejsca wyrzuca go na bruk.
Pozdrawiam
--
Remember - Once you pull the pin,
Mr. Grenade is not your friend anymore.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2004-09-15 12:53:53
Temat: Re: No i się zaczęłoPawel Kender Maczewski wrote:
> Efh... przeczytałem ten wątek. Powiem tak: boję się. Boję się co
> bedzie za parę lat, gdy moje (przyszle) dzieci pójdą do szkoły.
Będą szkoły płatne, do których bydło chodzić nie będzie. I nie będą to
jakieś specjalne elitarne szkoły, ale, jak w wielu krajach
zachodnich - normalne licea z niezbyt wysokim (jak na przeciętnego
obywatela) czesnym. Niestety, wpojenie ludziom zasad normalnego
współżycia będzie możliwe dopiero po odpowiedniej edukacji ich
rodziców, a więc będzie to kwestia dwóch pokoleń. Miejmy nadzieję, że
dzieci dzisiejszych licealistów będą już wiedzieć, że w liberalnym
kraju każdy ponosi konsekwencje własnych czynów.
> doszliśmy do takiego stopnia demokratyzacji (tudzież demoralizacji,
> whatever), że lobuzowi nic nie zrobisz.
Zrobisz. Kwestia egzekwowania prawa i korzystania z możliwości
wyrzucania ze szkół. Do tego egzekwowanie grzywien za kryminalne
wybryki pociech powinny trochę wyprostować rodziców.
Pozdrawiam
--
Remember - Once you pull the pin,
Mr. Grenade is not your friend anymore.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |