Za patologię uważam wszelką ludzką aktywność zagrażającą stabilnemu
trwaniu gatunku. Najważniejszą dla realizacji podtrzymania trwania
gatunku jest reprodukcja a więc zagrożeniem dla niej będą wszelkie
działania, które zagrażają reprodukcji pokoleń. Wśród tych zagrożeń
można wyróżnić chorobową niezdolność do reprodukcji ale również
zachowania seksualne ją wykluczające takie jak homoseksualizm,
biseksualizm, transwestytyzm czy wreszcie - stosowana zamiast świadomej
koncepcji - antykoncepcja, której to następstwem może być trwała
niepłodność kobiety. Inną grupe zagrożeń dla trwania gatunku stanowią
zagrożenia militarne oraz niszczenie środowiska naturalnego, w którym
żyjemy. Te czynniki mogą nas, po prostu, fizycznie wyeliminować.

Żeby gatunek mógł się obronić przed zagładą musi usunąć czynniki
zagrażające jego trwaniu. Łatwo powiedzieć, trudniej zaś zrealizować tym
bardziej, że to co obserwujemy i opisujemy jako patologie to nie są
przyczyny pierwotne ale któryś poziom mutacji tych przyczyn (lub
pojedynczej przyczyny). Może się wydawać dziwnym ale wszystkie zjawiska
patologiczne można uzasadnić za pomocą fenomenów jak brak poczucia
własnej wartości czy uzależnienie emocjonalne, te zaś można sprowadzić
do pojedynczego zjawiska mającego miejsce w wychowaniu każdego dziecka,
od narodzin poczynając, czyli do zakazu. W różnych fazach rozwoju
dziecka zakaz przybiera różne formy a najniebezpieczniejszą z nich jest
zakaz seksualny ściśle związany ze sferą reprodukcyjną życia człowieka.

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin