« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-05-12 00:46:11
Temat: O populacji ludzkiej i nie tylkohttp://wyborcza.pl/1,76842,6585890,Czy_grozi_nam_glo
d_i_epidemie__Papierosy_zabijaja.html
"- Pana zdaniem konieczna jest szeroka dostępność środków
antykoncepcyjnych. Ale wiele ludzi uważa, że to Bóg zsyła dzieci, więc
ma się ich tyle, ile Bóg ześle.
- Można tak myśleć o swoim życiu: nie mam własnych celów, nie
kontroluję tego, co będzie ze mną. Ja akurat staram się mieć kontrolę
nad swoim życiem tam, gdzie jest to możliwe. I wierzę, że dziecko ma
prawo do bycia kochanym, ma prawo do edukacji, ma prawo być w dobrym
zdrowiu, które pozwala na cieszenie się życiem. Dużo jeździłem po
biednych krajach, widziałem 3-4-letnie dzieci, które nosiły tak
ciężkie pakunki na głowach, że miały w czaszce otwarte, gnijące rany.
Ile im jeszcze zostało życia? Może rok, może mniej. Nie uważam, że w
porządku jest rodzenie dzieci, by skazywać je na taki los."
To taki fragmencik a propos sześciolatków w kopalniach i praw dzieci
od zarania dziejów...
... i coś dla tych, którzy postulują radosne ciupcianie i mnożenie się
niczym króliki:
"Dwieście lat temu na Ziemi żyło ćwierć miliarda ludzi. Ludzkość
przekroczyła miliard koło 1830 r. Żeby dodać sobie jeszcze jeden
miliard, ludzkość potrzebowała już tylko jednego wieku. A następne
podwojenie, do czterech miliardów, zabrało 44 lata. Jeżeli ktoś
przekroczył czterdziestkę, to w przeciągu jego życia ludzkość już
zdążyła się podwoić. Osiągnięcie pierwszego miliarda zajęło czas od
stworzenia człowieka do 1830 roku. Ostatni miliard przyrósł przez 12
lat.
Kobiety z wyższym wykształceniem rodzą przeciętnie 1,5 dziecka. W
biednych krajach kobiety rodzą przeciętnie 2,8 dziecka. Podniesienie
poziomu edukacji o jeden szczebel, tak żeby dziewczynki oprócz szkoły
podstawowej kończyły też gimnazjum, powoduje zmniejszenie płodności
średnio o 1,2 dziecka. A to daje już taką różnicę, że w 2050 r.
przybędzie nas o trzy miliardy mniej. Chyba łatwiej damy sobie wtedy
radę."
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-05-12 05:51:50
Temat: Re: O populacji ludzkiej i nie tylkoOn 12 Maj, 02:46, "Aicha" <b...@t...ja> wrote:
> http://wyborcza.pl/1,76842,6585890,Czy_grozi_nam_glo
d_i_epidemie__Pap...
>
> "- Pana zdaniem konieczna jest szeroka dostępność środków
> antykoncepcyjnych. Ale wiele ludzi uważa, że to Bóg zsyła dzieci, więc
> ma się ich tyle, ile Bóg ześle.
> - Można tak myśleć o swoim życiu: nie mam własnych celów, nie
> kontroluję tego, co będzie ze mną. Ja akurat staram się mieć kontrolę
> nad swoim życiem tam, gdzie jest to możliwe. I wierzę, że dziecko ma
> prawo do bycia kochanym, ma prawo do edukacji, ma prawo być w dobrym
> zdrowiu, które pozwala na cieszenie się życiem. Dużo jeździłem po
> biednych krajach, widziałem 3-4-letnie dzieci, które nosiły tak
> ciężkie pakunki na głowach, że miały w czaszce otwarte, gnijące rany.
> Ile im jeszcze zostało życia? Może rok, może mniej. Nie uważam, że w
> porządku jest rodzenie dzieci, by skazywać je na taki los."
>
> To taki fragmencik a propos sześciolatków w kopalniach i praw dzieci
> od zarania dziejów...
>
> ... i coś dla tych, którzy postulują radosne ciupcianie i mnożenie się
> niczym króliki:
>
> "Dwieście lat temu na Ziemi żyło ćwierć miliarda ludzi. Ludzkość
> przekroczyła miliard koło 1830 r. Żeby dodać sobie jeszcze jeden
> miliard, ludzkość potrzebowała już tylko jednego wieku. A następne
> podwojenie, do czterech miliardów, zabrało 44 lata. Jeżeli ktoś
> przekroczył czterdziestkę, to w przeciągu jego życia ludzkość już
> zdążyła się podwoić. Osiągnięcie pierwszego miliarda zajęło czas od
> stworzenia człowieka do 1830 roku. Ostatni miliard przyrósł przez 12
> lat.
> Kobiety z wyższym wykształceniem rodzą przeciętnie 1,5 dziecka. W
> biednych krajach kobiety rodzą przeciętnie 2,8 dziecka. Podniesienie
> poziomu edukacji o jeden szczebel, tak żeby dziewczynki oprócz szkoły
> podstawowej kończyły też gimnazjum, powoduje zmniejszenie płodności
> średnio o 1,2 dziecka. A to daje już taką różnicę, że w 2050 r.
> przybędzie nas o trzy miliardy mniej. Chyba łatwiej damy sobie wtedy
> radę."
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha
nie lubie dzieciarow, nie lubie
J-23 itede
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2009-05-12 13:28:12
Temat: Re: O populacji ludzkiej i nie tylkoOn 12 Maj, 02:46, "Aicha" <b...@t...ja> wrote:
> (...) A to daje już taką różnicę, że w 2050 r.
> przybędzie nas o trzy miliardy mniej. Chyba łatwiej damy sobie wtedy
> radę."
To akurat załatwi najbliższa wojna. O wiele wcześniej niż w 2050, o
ile w ogóle taki rok jeszcze po niej nadejdzie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2009-05-12 13:53:38
Temat: Re: O populacji ludzkiej i nie tylko
i...@g...pl napisał(a):
> On 12 Maj, 02:46, "Aicha" <b...@t...ja> wrote:
> > (...) A to daje już taką różnicę, że w 2050 r.
> > przybędzie nas o trzy miliardy mniej. Chyba łatwiej damy sobie wtedy
> > radę."
>
> To akurat załatwi najbliższa wojna. O wiele wcześniej niż w 2050, o
> ile w ogóle taki rok jeszcze po niej nadejdzie.
A po co wojna jak można coś temu zaradzić,a skutki psychologiczne
przeludnienia,z R o tym pisane było,o upadki
malarstwa,muzyki,moralności,psychologii,i obecna służba zdrowia też
jest już w to zawikłana.Ale nie mogę tego znaleźć i poza tym ona mnie
bardzo denerwowała.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |