« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2011-02-18 15:12:30
Temat: O schizofrenii - dla vB i żółtego Genetyczny klucz do schizofrenii
=============================
Naukowcom z USA i Europy udało się znaleźć fragmenty DNA zwiększające ryzyko
rozwoju schizofrenii
W programie udział wzięło 11 ośrodków z Europy i USA, m.in. tak znane jak
Uniwersytet Stanforda (USA) i Uniwersytet w Edynburgu (Szkocja). Owocem ich prac,
w trakcie których porównali ponad milion próbek materiału genetycznego pobranego
od blisko 42 tys. osób (10 tys. z nich cierpiało na schizofrenię), są trzy
artykuły opublikowane w dzisiejszym "Nature".
Schizofrenia dotyka co setnego z nas. Już dawno jednak zauważono, że w
niektórych rodzinach przypadki zachorowań pojawiają się zdecydowanie częściej niż
w innych. To dowód na genetyczne podłoże schorzenia. Jak się dziś uważa, za rozwój
choroby w 75-80 proc. odpowiadają geny; reszta to czynniki środowiskowe. W
przeciwieństwie do np. pląsawicy Huntingtona czy anemii sierpowatej - w których
przypadku o tym, czy ktoś zachoruje, decyduje pojedyncza mutacja danego genu - w
przypadku schizofrenii liczba genetycznych czynników ryzyka jest
najprawdopodobniej o wiele większa.
Z opublikowanych dziś prac wynika, że owych różnych wariantów zwiększających
ryzyko schizofrenii są setki, jeżeli nie tysiące. Tylko na chromosomie 6 naukowcy
znaleźli ich ponad 450. Udało się też zidentyfikować podejrzane regiony na
chromosomach 1 i 22. Autorzy prac uważają, że w sumie udało im się znaleźć jedną
trzecią genetycznych czynników ryzyka schizofrenii.
Poniżej trzy z najbardziej interesujących odkryć.
Po pierwsze, wspomniany chromosom 6. Wiadomo, że znajdujące się na nim geny
biorą udział w regulowaniu pracy układu odpornościowego. Tym samym silny argument
dostali do ręki zwolennicy teorii, że u podstaw schizofrenii leży właśnie wadliwie
działający układ odpornościowy.
Po drugie, okazało się, że w przypadku schizofrenii za rozwój choroby nie
odpowiadają jakieś unikalne fragmenty DNA, ale te występujące stosunkowo często,
których nosicielami jest wielu z nas. Dlaczego więc jedni chorują, a inni nie?
Najprawdopodobniej z powodu kumulacji wielu niekorzystnych zmian.
Po trzecie, naukowcy odkryli, że w wielu przypadkach genetyczne korzenie
schizofrenii pokrywają się z korzeniami innej choroby psychicznej - tzw. choroby
afektywnej dwubiegunowej (w jej trakcie dochodzi do naprzemiennego występowania
epizodów manii i depresji).
Źródło: Gazeta Wyborcza
***
Jak schizofrenia niszczy mózg pacjentów
====================================
Z użyciem technik obrazowania mózgu badacze z USA po raz pierwszy
prześledzili postępującą utratę tkanki nerwowej mózgu u pacjentów z rozwijającą
się schizofrenią - donosi pismo "Proceedings of the Naional Academy of Sciences".
Zespół z University of California w Los Angeles oraz z National Institute of
Mental Health z wykorzystaniem techniki rezonansu magnetycznego (MRI) prowadził
regularne badania mózgu u młodych osób, u których rozwijała się schizofrenia oraz
w grupie osób zdrowych (tj. kontrolnej).
Analiza obrazu, prowadzona za pomocą najnowszych komputerowych technik,
pozwoliła naukowcom zaobserwować, że w mózgach pacjentów z rozwijającą się
schizofrenią początkowo zniszczeniu ulega 10 proc. istoty szarej w ciemieniowym
rejonie mózgu. W ciągu kolejnych 5 lat zniszczenia rozszerzały się i objęły cały
mózg.
Zaobserwowano też, że największe rozmiary utraty tkanki nerwowej były
związane z najsilniejszymi objawami schizofrenii takimi, jak halucynacje wzrokowe
i słuchowe oraz inne zachowania psychotyczne i depresja.
Badacze zaobserwowali również niewielką utratę tkanki nerwowej w mózgach
zdrowych pacjentów. W okresie od 13. do 18. roku życia chorzy tracili rocznie
około 1 proc. istoty szarej w rejonie ciemieniowym mózgu.
"To pierwsza praca, która pokazała, jak schizofrenia atakuje mózg" -
komentuje prof. Paul Thompson z Wydziału Medycznego University of California,
który prowadził badania. "Naukowcy zastanawiali się długo, jakie zmiany w tkance
nerwowej mózgu mogą towarzyszyć rozwojowi schizofrenii. Nam udało się prześledzić,
falę zniszczenia, która zaczyna się rozchodzić od małego rejonu i rozszerza się
cały mózg w czasie rozwoju choroby" - mówi badacz.
Według autorów pracy, ich badania mogą mieć duże znaczenie dla udoskonalenia
przyszłej diagnostyki schizofrenii. Dzięki podobnym obserwacjom można by było
wcześnie wykrywać utratę tkanki nerwowej w mózgu pacjentów z rozwijającą się
schizofrenią i odpowiednio wcześnie rozpocząć leczenie.
Dzięki dalszym badaniom można by też lepiej poznać zależności pomiędzy
zmianami w zachowaniu osób, u których rozwija się choroba a towarzyszącymi im
zmianami w strukturach mózgu.
Nazwą schizofrenia określa się grupę poważnych zaburzeń psychicznych.
Ponieważ między pacjentami występują duże różnice w objawach, często trudno
jednoznacznie odróżnić ją od innych chorób psychicznych. Schizofrenia rozwija się
u około 1 proc. populacji, w Polsce choruje na nią około 400 tys. osób. Dotyka
zarówno mężczyzn, jak i kobiety. Choroba pojawia się zazwyczaj pomiędzy 15. a 45.
rokiem życia.
PAP
***
Z tego co wiem generalnie od dawna już uważa się, że pierwsze symptomy
schizofrenii skutkujące epizodem lub epizodami czasowej dysfunkcji psychiki,
po których następuje "powrót do normalności", pojawiają się w wieku 14-18 lat.
Korelacja ta jest tak silna, że prawdopodobieństwo rozwinięcia się schizofrenii
u osób, które nie miały epizodu psychiatrycznego w tym okresie jest bliskie
zeru.
Ze względu na krótkotrwały charakter takiego "obniżenia równowagi psychicznej"
często zdarza się, iż osoby bliskie ukrywają zaistnienie takiego zdarzenia
nawet przed bliższą i dalszą rodziną.
Właściwa choroba typowo ujawnia się dopiero 10-20 lat później.
--
CB
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ijhav5$ju1$1@inews.gazeta.pl...
> Zachorowalność osób które mają bliźniaka jednojajowego ze schi nie jest równa
> 100%. Zatem powinny istnieć czynniki środowiskowe które wyzwalają genetyczne
> predyspozycje do schi. Spotyka się rózna oszacowania - nawet ok 60% procent to
> najwyższe wskaźniki ze znanych mi badań. Jeśli tak, to istnieją czynniki
> odpowiadające za stan 40% osób, które nie dopuściły do rozwinięcia sie u nich
> schozofrenii, mimo genetycznej "niemal identyczności". To jest maksymalna
> szacowana skuteczność leczenia gdybyśmy znali te czynniki i mogli "cofnąć się w
> czasie" czyli innymi słowy zastosować profilaktykę - nie dopuścic do rozwinięcia
> się choroby.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2011-02-18 15:46:22
Temat: Re: O schizofrenii - dla vB i żółtegocbnet wrote:
/.../
Dorzucę może, że skala zniszczenia z perspektywy klinicysty jest
zastraszająca. Widziałem osobę która w badaniu PORZĄDNYM testem
inteligencji(WISC), wykazała przed chorobą II>160, a w badaniu po
pierwszym epizodzie II ok. 120(WAIS). Pierwsze badanie ok.14-15 roku
życia, drugie około 18 roku zycia. Nawiasem, po epizodzie radziła sobie
dość dobrze, choć oczywiście nie do utrzymania już była przedchorobowa
dynamika rozwoju i z tym głównie musiała sobie poradzić. Miałem jedynie
kontakt diagnostyczny, leczyła ją "psychiatria" i do mnie skierowali
dlatego, że poważnie zastanawiali się nad jakimś współtowarzyszącym
uszkodzeniem ogniskowym (typu rosnący guz, encephalitis), wobec objawów
odnoszących się głównie do sprawności poznawczej. Rezonans (MRI) jednak
nie wykazywał zmian.
A, nie było w wywiadzie wskazówek do przyjęcia hipotezy o obciążeniu
dziedzicznym. Jednak jak napisano - część z epizodów uchodzi uwadze
klinicystów i nie ma po nim dokumentacji szpitalnej.
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2011-02-18 15:52:19
Temat: Re: O schizofrenii - dla vB i żółtegoUżytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ijm48f$cb1$1@inews.gazeta.pl...
> Dorzucę może, że skala zniszczenia z perspektywy klinicysty jest
> zastraszająca. Widziałem osobę która w badaniu PORZĄDNYM testem
> inteligencji(WISC), wykazała przed chorobą II>160, a w badaniu po
U mnie jest podobnie. Przed chorobą mogłem nauczyć się łatwo nowego języka
programowania, podczas gdy teraz zero zainteresowania komputerem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2011-02-18 15:54:14
Temat: Re: O schizofrenii - dla vB i żółtego
Użytkownik "Sakujami" <s...@n...gmail.to> napisał w wiadomości
news:ijm4kd$52m$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ijm48f$cb1$1@inews.gazeta.pl...
>> Dorzucę może, że skala zniszczenia z perspektywy klinicysty jest
>> zastraszająca. Widziałem osobę która w badaniu PORZĄDNYM testem
>> inteligencji(WISC), wykazała przed chorobą II>160, a w badaniu po
>
> U mnie jest podobnie. Przed chorobą mogłem nauczyć się łatwo nowego języka
> programowania, podczas gdy teraz zero zainteresowania komputerem.
Ale zero zainteresowania, to jakby nie problem inteligencji, pomijajac, ze
jezyki programowania tez nie wymagaja genialnych uzdolnien.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2011-02-18 16:03:14
Temat: Re: O schizofrenii - dla vB i żółtegoUżytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:ijm54d$nk5$1@mx1.internetia.pl...
> Ale zero zainteresowania, to jakby nie problem inteligencji, pomijajac, ze
> jezyki programowania tez nie wymagaja genialnych uzdolnien.
Niemniej jednak pozwalało to mi uzyskiwać sukcesy w pracy jako programista.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2011-02-18 16:04:43
Temat: Re: O schizofrenii - dla vB i żółtegoSakujami wrote:
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ijm48f$cb1$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Dorzucę może, że skala zniszczenia z perspektywy klinicysty jest
>> zastraszająca. Widziałem osobę która w badaniu PORZĄDNYM testem
>> inteligencji(WISC), wykazała przed chorobą II>160, a w badaniu po
>
>
> U mnie jest podobnie. Przed chorobą mogłem nauczyć się łatwo nowego
> języka programowania, podczas gdy teraz zero zainteresowania komputerem.
IMHO to co piszesz odnosi sie do motywacji. Realną informacją o
przyczynach może byc jedynie dwukrotne (przed i pochorobowe) badanie
inteligencji. U części pacjentów nie będzie żadnych zmian w II zaś
głównie siądzie napęd. Schi nie jest "zespołem zaburzeń" w mocnym
znaczeniu tego słowa czyli "jedna wspólna dla objawów przyczyna, jeden
leżący u ich podłoża mechanizm".
Niezależnie od zmian, w KAŻDEJ chorobie w której doznaje się uszczerbku,
o przyszłej jakości zycia będzie w istotnym zakresie decydował stopień w
jakim "ja przedchorobowe" będzie "ja idealnym", czyli pożądanym stanem
do którego pragnie się powrócić i poza którym nie uznaje się, żadnego
innego wyznacznika szczęścia. W opisywanym przypadku akurat to było
problemem, który próbowano rozwiązać drogą psychoterapii.
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2011-02-18 17:25:12
Temat: Re: O schizofrenii - dla vB i żółtego
Użytkownik "Sakujami" <s...@n...gmail.to> napisał w wiadomości
news:ijm4kd$52m$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ijm48f$cb1$1@inews.gazeta.pl...
>> Dorzucę może, że skala zniszczenia z perspektywy klinicysty jest
>> zastraszająca. Widziałem osobę która w badaniu PORZĄDNYM testem
>> inteligencji(WISC), wykazała przed chorobą II>160, a w badaniu po
>
> U mnie jest podobnie. Przed chorobą mogłem nauczyć się łatwo nowego języka
> programowania, podczas gdy teraz zero zainteresowania komputerem.
NIe takie zero, skoro na psp pisujesz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2011-02-18 22:05:35
Temat: Re: O schizofrenii - dla vB i żółtegoDo nauczenia się, czy do wykorzystania?
Nauka jazdy na rowerze nie wymaga wielkich uzdolnień,
ale jazda na rowerze po górach w zasadzie nie dla każdego.
--
CB
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:ijm54d$nk5$1@mx1.internetia.pl...
> ... jezyki programowania tez nie wymagaja genialnych uzdolnien.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2011-02-18 22:48:16
Temat: Re: O schizofrenii - dla vB i żółtegoBardzo dużo się dzieje ostatnio w zakresie diagnozowania
z wykorzystaniem bezinwazyjnych, precyzyjnych metod
badania aktywności mózgu.
Choroby których najbardziej obawiają się mieszkańcy USA
to 1) rak, oraz 2) ch. Altzheimera.
W Polsce spośród ludzi obecnie żyjących co 4-ta umrze na raka.
W USA na Altzhaimera choruje obecnie ok. 4.5 mln osób,
czyli ponad 20% osób w wieku pow. 65-lat.
<<... W minionej dekadzie w USA liczba chorych wzrosła o 250 proc.
Jeśli to tempo się utrzyma, wkrótce co roku do amerykańskich
placówek opiekuńczych będzie trafiać milion nowych pacjentów.
- Taka sytuacja grozi bankructwem systemu ubezpieczeń Medicare
i Medicaid w ciągu kilku lat - ostrzega Sheldon Goldberg, prezes
Alzheimer's Association...>>
W tej sytuacji wysiłek społeczeństw wysokorozwiniętych skupia się
przede wszystkim na zdobywaniu wiedzy nt tych dwóch chorób.
Na schizofrenię choruje ok. 1-1.2% populacji i jest to wartość
"stabilna statystycznie".
Tak więc w zasadzie szybciej przeciętny Kowalski zachoruje na
raka lub Altzheimera niż na jakąkolwiek inną ciężką chorobę
"uciążliwą społecznie", w tym psychiczną.
BTW ciekawostka lotnicza z USA: http://www.tinyurl.pl?TXTijQDW
--
CB
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ijm48f$cb1$1@inews.gazeta.pl...
> [...]
> A, nie było w wywiadzie wskazówek do przyjęcia hipotezy o obciążeniu
> dziedzicznym. Jednak jak napisano - część z epizodów uchodzi uwadze klinicystów
> i nie ma po nim dokumentacji szpitalnej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2011-02-18 23:11:02
Temat: Re: O schizofrenii - dla vB i żółtegocbnet wrote:
/.../
> BTW ciekawostka lotnicza z USA: http://www.tinyurl.pl?TXTijQDW
/.../
No ale trochę ich jednak przesiali - odsetek takiej np. schizofrenii
jest wielokrotnie niższy niż w populacji. Innych zaburzeń też jest
mniej. Im trudniejsza do ukrycia psychopatologia tym łatwiej odsiac.
vB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |