Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!news.one
t.pl!not-for-mail
From: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odp: ALARM- GUNIEK KONTRA SPLIN
Date: Mon, 1 Oct 2001 16:27:36 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 69
Sender: e...@p...onet.pl@host-205-218.tele2.pl
Message-ID: <9p9uc2$410$1@news.onet.pl>
References: <9p8a4g$9h7$1@news.onet.pl>
<M...@i...pl>
NNTP-Posting-Host: host-205-218.tele2.pl
X-Trace: news.onet.pl 1001946306 4128 213.173.205.218 (1 Oct 2001 14:25:06 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 1 Oct 2001 14:25:06 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:106198
Ukryj nagłówki
Użytkownik Agnieszka
> idź Ty eTaTmatanie juz lepiej do łóżeczka
Po wykorzystaniu tej dobrej rady :-))
przystępujemy do rozpoznania choróbska.
Rozpoznanie, diagnoza, leczenie.
Objawy:
Niedowład fizyczny, niedowład umysłowy,
smarkanie,
Podłoże:
Brak uzasadnienia niedowładu fizycznego
fizjologią. No może tylko, zmęczenie organizmu.
Po zjedzeniu grzybowej, wyraźne polepszenie.
Podłoże psychosomatyczne. Stres?
Związki przyczynowe?
-Długotrwałe oczekiwanie i podświadoma
budowa wizerunku przyszłości.
-Szok pozytywny. Brak chęci pacjenta do
wytłumaczenia sobie własnych reakcji.
-Brak samokontroli. Jeśli jest tak dobrze,
to po co to rozumieć?
Diagnoza:
Ok. Pacjent wpuścił się w niekontrolowaną
burzę zmysłów. Zamiast rozumienia, przeszedł
na podświadome odczuwanie.
Uczucia przejęły władzę nad świadomością
i samoświadomością.
Szok-stres wsio rawno.
Skutki utrzymywania gościa w tym stanie
grożą psychozą urojeniową i otępieniem
Leczenie:
Wybić pacjenta z obecnego stanu - najpraktyczniej
wódą :-))
Przebudzonego zmusić do zajęć praktycznych
i walki z kacem. Nie pozwolić na powtórne rozmymłanie.
W końcowej fazie powoli i systematycznie zmusić go do
rozpoznania zjawiska. Niemożliwe zamienić, na niepotrzebne.
W kolejnych fazach zamieniać wszystkie "nie mogę, nie da się"
na "trzeba to zrobić inaczej" lub "zostaw nie rób" w zależności
od potrzeby trzymania go z dala od problemu.
Uczucie osamotnienia. Zlikwidować, zmusić nawet szantażem,
do kontaktów z innymi osobnikami. Dobór odpowiedniego
towarzystwa. Trzymać z daleka od podobnych problemów.
I tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć, aż mu się pod czachą
wszystko poukłada.
No i co? Mało profesjonalnie :-(
Ale jaki profesjonalista poświęciłby tyle czasu pacjentowi :-))
Nie ważne. Ważne że działa i to przy zerowym kacu :-))
Pozdry dla wsiech
eTaTa
PS Pacjent nieopacznie oglądnął zdjęcia z K2001
Nawroty.
Aplikuję odwołania do jego profesjonalizmu.
Zmiana toru myślenia. Opieprz dla autora zdjęć :-))
|