Użytkownik Ania Lipek :

> Czesc Filip Ptaszkowaty!!! Znowu odpowiadam na Twoj post, widzisz jak
bardzo
> Cie kocham? :-)))

Widzę :-))))))))))

>Ja jestem bardzo powazna osoba, ale Wy ciagle swoim
> stosunkiem do mnie pogarszacie moja sytuacje i przez to pada mi cos na
mozg,
> ale tak czy siak za moja niepowaga, kryje sie powaga, ktorej Wy dostrzec
nie
> potraficie.

Potrafimy - o, sorry - potrafię, bo za innych wypowiadać się nie mogę.
Pewnie nie uwierzysz, ale powiem Ci, że od jakiegoś czasu (bo nie mogę
powiedzieć, że od początku) skapowałem, że potrafisz być poważną, ba nawet
całkiem mądrą osobą, która - jak trzeba - pisze całkiem fajne teksty, i z
którą da się git pogadać. No, to teraz Ci nasmarowałem komplementów :-))
Nie zaskoczysz mnie takimi slowami, jak wyżej, bo ja o tym dobrze wiem. Jak
już wspominalem wcześniej (ale co mi tam, powtórzę jeszcze raz) nabijałem
się z Ciebie, bo chcę, żebyś zaczęła w końcu pisać normalnie, czyli żebyś
zrozumiała, że ani "kurwami", ani hasłami o zabijaniu, jebaniu i ciul jeden
wie czym jeszcze, szacunku nie zdobędziesz.
Cholera, nie wiem dlaczego to robię - bo z drugiej strony po kiego wała mam
się przejmować jakąś-tam osobą mieszkającą po drugiej stronie Polski, której
raczej nigdy nie poznam osobiście itd..., no nie?
Ale taka moja natura, że co ciekawy przypadek osobowościowy narzuci się (a
Ty takowym, nie zaprzeczysz, jesteś), to ja od razu dawaj... i czepiam się
jak cztery pchły psa.
Widzisz, jaki jestem głupi? Takich slów nie powinienem pisać, bo w tym
momencie obnarzyłem się. Ale mam dość, prawdę powiedziawszy, tego całego
cyrku, jaki od dłuższego czasu toczy się w grupie. Ile jeszcze Ania Lipek
wyskoczy z czymś głupim i ja znów obrzucę Cię ośmieszającymi tekstami? Ile
bedzie zasmiecania w ten sposób grupy? To glupie - dlatego postanowiłem, że
zmieniam stosunek do Ciebie - od tej pory będę trakotował Cię jak każdego w
tej grupie - normalnie.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie :-)

>Moze i faktycznie na innych grupach dyskusyjnych sie
> wyglupialam,

A tego nie wiem, bo tylko tu siedzę.

>Szczerze mowiac nadal do
> tej grupki podchodze powaznie, bo gdyby tak nie bylo, to bym sie tyle
malpo
> czlekoksztaltna (bez obrazy - to komplement) tutaj nie zwierzala, nie
> sadzisz?

Pewnie coś w tym jest, ale nie każdy Twoje teksty rozumiał jako zwierzenia.

> > >Moglabym byc bardziej chamska przy
> > > rozmowach z Toba,
> > Wiem, ale wiem też dlaczego nie jesteś.
> Dlaczemu?

Ta domyśl się, kobito :-)
Nie chce mi się znów nawijać 3KB tekstu :-)

> O wypraszam sobie. Kretynskim moze i tak, ale chamskim?

Mam Ci przypomnieć pierwsze posty?
Albo ostatni dialog z Kovicem zdaje się?

> > I tu jest powód, dla ktorego nabijam się z Ciebie, nie zawsze, ale dość
> > często.
> Dobrze wiedziec, ze nie zawsze :-))))))).

Teraz już w ogole, zgodnie z powyzszym.

Filipowaty Ptaszek