« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-12-02 23:44:23
Temat: Czy to komuś pomaga?Nasuwa mi się takie pytanko w związku z tym, że połowa listów to problemy,
czy te wszystkie listy w jedną i w drugą stronę niejednokrotnie pełne
cennych wskazówek(no bull) cokolwiek komuś pomogły? Czy czasem ktoś po
tygodniach pisze, że mu coś jakaś wskazówka pomogła? Czy to się tutaj
zdarza? Kochani powiedzcie mi proszę, bo ja nie całkiem śledzę i widzę
jedynie wąską szczelinę czasową...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-12-02 23:57:11
Temat: Odp: Czy to komuś pomaga?Użytkownik "PowerBox" :
> Nasuwa mi się takie pytanko w związku z tym, że połowa listów to problemy,
> czy te wszystkie listy w jedną i w drugą stronę niejednokrotnie pełne
> cennych wskazówek(no bull) cokolwiek komuś pomogły? Czy czasem ktoś po
> tygodniach pisze, że mu coś jakaś wskazówka pomogła? Czy to się tutaj
> zdarza? Kochani powiedzcie mi proszę, bo ja nie całkiem śledzę i widzę
> jedynie wąską szczelinę czasową...
Wiesz co czasami pomaga;) - to, że ktoś sformułuje problem na piśmie i odważy się
wysłać go na
grupę:).
Poza tym przyglądanie się cudzym problemom też działa leczniczo:). Okazuje się że nie
jesteśmy tacy
wyizolowani jak nam się wydawało i że problemy innych bywają podobne, choć rzadko
takie same.
Oczywiście lepiej byłoby czytać książki i pisać pamiętnik, ale to teraz niemodne;),
wymaga ponadto
skonfrontowania z kimś własnych wniosków.
Czy Twój post = pisanie tutaj jest bez sensu ?
Nie jesteś w tym odosobniony;), inni też tak mają od czasu do czasu. No ale powiedz w
takim razie,
dlaczego Ty piszesz ?
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-03 00:04:07
Temat: Re: Czy to komuś pomaga?>>heh.. w moim przypadku rady byly dobre:)
>>ich realizacja przynioslaby mojej psychice niewatpliwa ulge, jednakze
zdecydowalem sie na >>wlasna droge, przez co uzyskalem dosc ciekawe
rezultaty podjetych przeze mnie decyzji:)
>>
>>TH
>piepshysz
>
>ZnAFcA
... a gdzie tam:)
TH
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-03 02:47:24
Temat: Re: Czy to komuś pomaga?
Użytkownik "EvaTMKGSM" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9uef5h$ngi$1@news.tpi.pl...
> Wiesz co czasami pomaga;) - to, że ktoś sformułuje problem na piśmie i
odważy się wysłać go na
> grupę:).
>
> Eva
>
Oj dokładnie. Mi bardzo pomogło takie 'wygadanie się'. To trochę tak jak z
pisaniem pamiętnika - jak się przemyśli 'pisemnie' jakiś problem to
przestaje on być taki duży :-) I czasem już wtedy łatwiej znaleźć
rozwiązanie dla tego co 'nazwane'. A rady innych osób dodatkowo w tym
pomagają :-)
Pozdrawiam,
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-03 07:29:24
Temat: Odp: Czy to komuś pomaga?Witam.
Zaangazowalem sie w pisanie na te grupe jakis czas temu i pewnego dnia
postawilem pod dyskusje tematy mnie nurtujace. Na priv i nie tylko dostalem
konstruktywne odpowiedzi, ktore ukierunkowaly moje postepowanie i bardzo
pomogly w merytorycznym zrozumieniu problemu.
Pozdro, uradowany Homer.
Użytkownik PowerBox <p...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9ueeh3$it0$...@n...tpi.pl...
> Nasuwa mi się takie pytanko w związku z tym, że połowa listów to problemy,
> czy te wszystkie listy w jedną i w drugą stronę niejednokrotnie pełne
> cennych wskazówek(no bull) cokolwiek komuś pomogły? Czy czasem ktoś po
> tygodniach pisze, że mu coś jakaś wskazówka pomogła? Czy to się tutaj
> zdarza? Kochani powiedzcie mi proszę, bo ja nie całkiem śledzę i widzę
> jedynie wąską szczelinę czasową...
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-03 11:33:48
Temat: Re: Czy to komuś pomaga?> Czy Twój post = pisanie tutaj jest bez sensu ?
- nie, mój post = czy pisanie tutaj jest bez sensu,? -bo wydaje mi się, że
"prawie tak" ;)
> Nie jesteś w tym odosobniony;), inni też tak mają od czasu do czasu. No
ale powiedz w takim razie,
> dlaczego Ty piszesz ?
> Eva
Zaczęło się od tego, że poszukiwałem na tej liście ludzi, którzy byli by
zainteresowani wspólną inwestycją w system wygaszania emocji (jelenia na
ściepę nie znalazłem). Jakoś w ogóle nie miałem zamiaru wypisywać bzdur do
rana, ALE wdałem się w dyskusję o depresji, bo widziałem jak inne myślenie i
mało tu znane jeszcze techniki samopomocy mogą być natychmiastowo, bardzo
skuteczne. W zasadzie była to druga "porażka" (obu stron). Tak więc
dojrzałem w sobie chęć pomocy innym, tym bardziej, że widziałem jak na dłoni
jak efektywnie działają różne słabo w tym środowisku lansowane metody. Jak
idiotyczne jest to zadanie(pomoc) w branży psychiatrycznej -przekonuję się
do tej pory. Łatwiej bogaczowi dostąpić zbawienia, niż nieszczęśliwemu
emocjonalnie samemu wyjść z potrzasku i to jeszcze przez Internet(czy jakoś
tak to leciało).
Jeszcze jedną rzecz zauważyłem w czasie pisania. Kiedy coś napiszę, to
ugruntowuje się pewien proces myślenia i ogólna wiedza i nabywam nowe
spojrzenia na sprawę. Dlatego czasem piszę jak leci wiedząc, że i tak tego
nie wyślę, bo będę musiał się później tłumaczyć, albo prowadzić zażarte
dyskusje emocjonalne, mało merytoryczne (to mi akurat mało pasuje od pewnego
czasu).
Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-03 11:51:09
Temat: Re: Czy to komuś pomaga?Użytkownik "PowerBox" <p...@p...onet.pl>
> Nasuwa mi się takie pytanko w związku z tym, że połowa listów to problemy,
> czy te wszystkie listy w jedną i w drugą stronę niejednokrotnie pełne
> cennych wskazówek(no bull) cokolwiek komuś pomogły? Czy czasem ktoś po
> tygodniach pisze, że mu coś jakaś wskazówka pomogła? Czy to się tutaj
> zdarza? Kochani powiedzcie mi proszę, bo ja nie całkiem śledzę i widzę
> jedynie wąską szczelinę czasową...
Oczywiscie, ze pomaga.
1. Dziala niesamowicie pocieszajaco - inni tez maja zle ;-)
2. Zabija nude lub stanowi przerywnik w wykonywanych
aktualnie pracach.
3. Co po niektorym daje mozliwosc wypisania sie lub
wykazaniem swoja wiedza/madroscia.
4. Ide na zupe ...
Grzegorz Malicki
G...@m...com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-04 18:31:04
Temat: Re: Czy to komuś pomaga?Bardzo pomaga.
Zaryzykowałbym stwierdzenie, że jeden z kiedyś zamieszczonych postów
(nie domnie zresztą kierowany) uratował moje zycie, ana pewno
stabilność psychiczną.
--
Bracken
<~--------------------------------------------~>
Vladimir Nabokov wrote:
...odrębność stanowi jedną z podstawowych reguł życia.
Człowiek egzystuje tylko wtedy, gdy jest odizolowany od otoczenia.
Musimy w niej tkwić, bo w przeciwnym razie czeka nas zguba.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |