« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-29 13:26:23
Temat: KrótkowzrocznośćMam pytanie, a w zasadzie temat do dyskusji:Jak to jest z
krótkowzrocznością i noszeniem okularów?
Mam w tej chwili -3,5, kiedyś, jako dziecko (wtedy - -1,5) chodziłem do
okulistki, która zabroniła mi nosić okulary mówiąc, że oko musi ćwiczyć,
że jak będę nosił okulary to mi się wada pogorszy td. Zapisała mi także
szkła +1,5 do czytania, żeby ćwiczyć wzrok.
No i tak robiłem, wada mi się pogarszała stopniowo, ale doszedłem do
tego, że mając -3 widziałem bez okularów lepie niż kolega mający -1,
noszący non stop okulary. Ja nosiłem okulary tylko do prowadzenia
samochodu i do kina. Dzielnie mróżyłem oczy w pozostałych sytuacjach.
ostatnio trafiłem na okulistkę, która stwierdziła, że tak się kiedyś
robiło, że to bzdura itd.
I że okulary trzeba nosić!
Wypisała mi też mocniejsze okulary.
No i jeżeli chodzi o zdolnośc widzenia moich oczu spadła drastycznie,
mimo że testy "obiektywne" wychodzą cały czas tak samo.
Więc kto ma rację?
Ćwiczyć wzrok i się meczyć, czy nosić szkła i niczym się nie przejmować?
--
Paweł Muszyński
mailto:p...@b...int.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-09-29 14:02:14
Temat: Odp: Krótkowzroczność> No i tak robiłem, wada mi się pogarszała stopniowo, ale doszedłem do
> tego, że mając -3 widziałem bez okularów lepie niż kolega mający -1,
> noszący non stop okulary.
To kwestia wady refrakcji, a nie wycwiczenia oka. Oko mozna cwiczyc jedynie
w przypadku zezow i tym podobnych nieprawidlowosci.
> I że okulary trzeba nosić!
I miala racje. Prawidlowo dobrane okulary musza byc noszone i to zapewnia ci
ze nie bedziesz mial problemow z oczami, ktore powstaja wlasnie w wyniku
wysilania wzroku. Dokladnie tak bylo kiedys, jesli byloby tak ze lepiej
wysilac wzrok to w takim razie po co okulary, okulisci badania itp. ?
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |