Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Metoda Silvy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Metoda Silvy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-04-10 00:23:23

Temat: Metoda Silvy
Od: gm <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


http://www.mateusz.pl/wdrodze/nr330/03-wdr.htm
- czy to jest bajka wymyślona żeby dobrze sprzedać?

http://www.polbox.com/k/konserw/text/silva2.htm
Ci nic nie sprzedają (chyba) i bardzo zachęcająco się wypowiadają(przez
przypadek) choć brzydkie słowa.

Czy wiecie cos na temat tych metod?
--
Moim programem pocztowym jest Opera: http://www.opera.com/m2/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-04-10 12:10:54

Temat: Odp: Metoda Silvy
Od: "PowerBox" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy wiecie cos na temat tych metod?

- "Metoda Silvy" (MS) składa się z kilkunastu różnych technik dotyczących
różny aspektów życia. Powstały z obserwacji ludzi, którzy odnosili sukcesy w
jakiś dziedzinach życia (np wstawania z łóżka :-) Silvę interesowało tylko
to, co rzeczywiście działa. Zdecydowana większość z technik moim zdaniem nie
ma NIC wspólnego z żadną magią ani niczym podobnym. Wielu ludzi nie mających
żadnego pojęcia o Silvie stosuje niektóre techniki spontanicznie - np na
pewno znajdzie jakiegoś znajomego, który potrafi wstawać bez budzika o
godzinie jakiej chce, albo kogoś, kto łatwo zapamiętuje liczby, albo kogoś,
kto ma jakiś psychologiczny "patent" na zasypianie w nocy. MS to zbieranka
różnych interesujących zwyczajnych technik, które odpowiednio użyte dają
czasem nadzwyczajne efekty. Jakkolwiek generalnie większość z nich można
wytłumaczyć działaniem umysłu, szczególnie podświadomości.

Częścią wspólną większości technik jest tzw "stan alpha". Jest to naturalny
stan i każdy człowiek kilka razy dziennie się w nim znajduje (kiedy zasypia,
kiedy się budzi i często coś podobnego może wystąpić w ciągu dnia - np jadąc
autobusem ktoś się zamyśli i nawet nie zauważy jak przejedzie 5km - nie
wiadomo kiedy jakby minęło pół minuty (zniekształcenie odbioru czasu to
jedna z oznak transu). W MS uczestnicy uczą się uzyskiwać ten stan relaksu
na zawołanie za pomocą rodzaju autohipnozy. Prawie wszystkie techniki
wykonuje się z tego tzw. "poziomu umysłu" - czyli lekkiego przyjemnego,
odświeżającego transu. Zaznaczam jeszcze raz, że każdy człowiek kilka razy
dziennie naturalnie wpada w taki właśnie "trans", najczęściej w windzie,
przed telewizorem, w czasie modlitwy, jadąc autobusem, przed snem, lub zaraz
po obudzeniu itd. Jednak ludzie najczęściej niczego szczególnego nie robią w
tym stanie. Tymczasem MS wykorzystuje ten sam stan do ukierunkowanej
komunikacji z samym sobą (w stanie alfa jest się bardziej świadomym swoich
myśli i wnętrza a mniej tego, co się dzieje na zewnątrz). W tym stanie
świadomości umysł ma pewne interesujące właściwości i ten fakt wykorzystuje
się do tzw "programowania". Programowanie swoich zachowań w "transie" nie
jest niczym magicznym. Oddziaływanie na innych ma dla niektórych w sobie
pewną tajemniczość ale można to sprowadzić do oddziaływania na siebie
samego - na co wtórnie reagują inni niezależnie czy sobie z tego świadomie
zdają sprawę czy nie.
I znowu - nie ma w tym niczego magicznego chociaż wiele efektów może czasem
wyglądać dość magicznie.

Generalnie wszystko sprowadza się do lepszego kontaktu z własną
podświadomością, z którą świadomość kontaktuje się za pomocą języka symboli.
Podświadomość jest potężną, w pewnym sensie wszechwiedzącą częścią nas
samych. Procesy podświadome nigdy nie zatrzymują się (dlatego podświadomość
może obudzić umysł świadomy kiedy grozi nam niebezpieczeństwo albo kiedy
chcemy). Słyszałem o badaniach w głębokij hipnozie, kiedy ludzie
relacjonowali co dizało się na sali operacyjnej kiedy byli w narkozie).
Podświadomość i nieświadomość kierują wszystkimi procesami jak oddychanie,
trawienie, obrona organizmu itd, wyszukiwanie informacji z dotychczas
zebranych itd. Czasem podświadomość daje jakiś impuls wiedzy w postaci
intuicji. Na MS można się lepiej wykalibrować na tego rodzaju impulsy i
dzięki temu podejmować lepsze decyzje, niektóre początkowo mogą wyglądać na
sprzeczne z bardziej ograniczoną wiedzą świadomości - ale po jakimś czasie
oakzuje się, że intuicyjna decyzja była lepsza.

Człowiek, któremu w "stanie alpha" jawi się śmierć czy inne straszne rzeczy
(lub cos przyjemnego) doświadcza po prostu kontaktu z niczym innym niż z
samym sobą!!! Można do tego dobudować średniowieczną teorię o duchach,
bożkach, diabłach itd i wiele osób tak to sobie tłumaczy. Silva mówił o tym
oględnie żeby nie mieszać wyznawanej wiary jako o Wyższej Inteligencji,
wielu innych odpornych na mistycyzm mówi po prostu o Podświadomości.

Człowiek modlący się też wpada w lekki trans i też może mieć dostęp do jakiś
informacji albo może mieć lepszy wpływ na siebie samego. W MS jest to
znacznie odmistycyzowane, bardziej technicznie i w pewnym sensie naukowo
ukierunkowane na efekty w życiu. Ciekawe jest to, że "To" działa niezależnie
jakie ma się do tego podejście (ja podchodzę od strony skrajnego ateisty i
mogę mieć tak samo dobry kontakt ze swoją podświadomością i efekty
współpracy z nią jak skrajny mistyk, sekciarz czy inny magik). Interesujące
jest też to, że większość współczesnych podejść terapeutycznych w jakimś
stopniu wykorzystuje zmienny stan świadomości - to też jest ważna część
wspólna całej układanki i rzuca nowe światło na źródło skuteczności wielu
technik.

Wracając do człowieka, któremu w stanie alfa jawi się coś negatywnego. No
cóż - wielu ludzi ma też męczące sny i rano nie mówią o siłach nieczystych
tylko bagatelizują mówiąc "to tylko sen". To samo w półśnie to już dla nich
przerażająca "czarna magia" i sztuczka szatana. Jak ktoś ma głębsze problemy
i życie mu się nie układa (o czym wspomina autor jednego z tych opracowań)
to nic dziwnego, że to COŚ chce mu coś powiedzieć. To Coś kontaktuje się za
pomocą symboli. Czasami treść przekazu może być niepokojąca ale to coś
ostatecznie ZAWSZWE działa na Twoją korzyść. Ten człowiek zamiast nazwać to
okultyzmem i zamknąć się na to powinien zainteresować się co konkretnie to
chce mu przekazać! Należy przezwyciężyć strach i podjąć "dialog". Wiem, że
to może być bardzo trudne ale jest to jedyna sensowna droga. Część umysłu ma
coś bardzo ważnego do powiedzenia i w interesie każdego należy się
zainteresować o co konkretnie chodzi a nie zamykać jedyny kanał porozumienia
z tym Czymś. Czyjaś podświadomość może mieć jakąś informację na długo
przedtem zanim się w pełni ujawni w zewnętrznym życiu. Być może podświadomie
odbiera jakieś bardzo subtelne sygnały od kogoś, z otoczenia albo ze swojego
własnego organizmu. Jeżeli pojawia się jakaś alarmująca symbolika to może
znaczyć przykładowo, że zaczynają się jakieś procesy chorobowe, które
ostatecznie mogą zagrozić nawet swojemu życiu albo życiu kogoś bliskiego. To
straszne, szczególnie w połączeniu z doświadczeniem, że to COŚ w zasadzie
się nia myli!

Ale zauważcie, że utrzymując dialog i pytając - można dowiedzieć się więcej
i łatwo rozwiązać cały problem - co zmienić w życiu żeby ten straszny
problem zniknął? Podświadomość to dobrze wie. Może trzeba zmienić żywienie i
zacząć biegać żeby niedługo nie paść na serce? Wszystkiego można się
dowiedzieć współpracując z samym sobą, czyli z własną podświadomością.
Odpowiednio zaimplementowana MS rozwiązuje problemy a nie stwarza
dodatkowych!

W MS jest też kilka technik, których działania nie potrafię wyjaśnić.
Istnieje możliwość, że są to jedynie pewne pułapki umysłu - na przykład przy
telepatii efekty mogą być statystycznie nie odbiegające od zupełnie
przypadkowych a poprzez skupienie się na kilku trafieniach zapomina się o
tym ile razy się nie zgadło - co w sumie daje taki sam średni wynik jak
przypadkowe losowanie - bo zawsze coś można dopasować...

Generalnie podsumowując w MS jest kilka interesujących i bardzo przydatnych
technik, które z technicznego punktu widzenia nie są niczym nadzwyczajnym.
Jest też kilka technik działających pozornie magicznie, które jednak
pośrednio można łatwo wyjaśnić. Jest też kila technik, których obiektywnej
efektywności i istoty działania nie jestem w stanie ogarnąć i odnośnie ich
są dwie możliwości - albo uczestnicy MS wpadają w pułapki umysłu pozwalające
myśleć, że technika działa - albo rzeczywiście dzieje się coś magicznego w
co szczerze wątpię.

Dotychczasowy przebieg życia na statku kosmicznym "Ziemia" pokazywał, że z
biegiem czasu wyjaśniano pozornie magiczne zjawiska. Wielokrotnie też
okazywało się, że dla tych, którzy chcieli wierzyć, że coś jest magią nic
nie było w stanie ich przekonać że tak nie jest - więc zawsze znajdą się
jacyś ogólnie mówiąc magicy i mistycy ciągnący za sobą tłumy ciemniaków...

Problemem z MS jest to, że ciągną tam tłumy nawiedzonych ludzi,
niejednokrotnie nieudaczników, którzy często mają jakieś głębsze problemy w
życiu i operują ze światopoglądu totalego chorego mistycyzmu. Szarpią się
pomiędzy Tarotem, gabinetem psychiatrycznym, Silvą, magią a sektą religijną
(z kościołem włącznie). Trzeba uważać, bo oni rzeczywiście myślą, że mogą
projektować siebie do centrum wrzechświata, że widzieli matkę boską albo
inne bzdury- tymczasem to tylko symboliczna wymiana zdań z własną
podświadomością.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-10 13:40:55

Temat: Re: Odp: Metoda Silvy
Od: gm <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Efekt zetknięcia się z Silvą był taki że przestał bać się śmierci. Stał
się szczęśliwym człowiekiem. To co mu się stało po drodze to inna rzecz. A
na marginesie to wprowadzanie się w "stan alfa" tak najłatwiej ma
przebiegać rano i wieczorem (rodzice uczyli że wtedy się modlimy).

Niesamowite jest to ze w obu artykułach nikt nie kwestionuje skuteczności
tych "magicznych" metod tej nauki czarów tych hary poterów. Przyznają że
to wszystko prawda i przewidywanie(czy tworzenie) przyszłości i telepatia.
Silva też to potwierdza. Czyli co?? Wszyscy są zgodni że tak jest? Czy ja
coś przeoczyłem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-10 14:57:10

Temat: Odp: Odp: Metoda Silvy
Od: "PowerBox" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> na marginesie to wprowadzanie się w "stan alfa" tak najłatwiej ma
> przebiegać rano i wieczorem

- pora może odgrywać jakąś rolę przy nauce stanu apfa ale potem już nie...

> Niesamowite jest to ze w obu artykułach nikt nie kwestionuje skuteczności
> tych "magicznych" metod tej nauki czarów tych hary poterów. Przyznają że
> to wszystko prawda i przewidywanie(czy tworzenie) przyszłości i telepatia.
> Silva też to potwierdza. Czyli co?? Wszyscy są zgodni że tak jest?

- interesujące jest też to, że nawet sceptycy będący na kursie Silvy widzą
na własne oczy, że to działa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-10 16:09:06

Temat: Metoda Silvy
Od: gm <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> wprowadzanie się w "stan alfa" tak najłatwiej ma przebiegać rano i
> wieczorem (rodzice uczyli że wtedy się modlimy)

Chciałem zwrócić uwagę na podobieństwo. Nie widzę nic co się kłóci z
religią nie tylko tą panującą. Przeciwnie. Przeciwnie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-10 19:25:21

Temat: Odp: Metoda Silvy
Od: "PowerBox" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Chciałem zwrócić uwagę na podobieństwo. Nie widzę nic co się kłóci z
> religią nie tylko tą panującą. Przeciwnie. Przeciwnie.

- w szerszym świetle widać bardzo wiele podobieństw. W jeszcze szerszym
widać, że jakaś konkretna religia czy konkretna metoda to tylko jakaś tam
opowieść w 10% o tym samym "CZYMŚ" plus w 90% przemycone różne 'extra'
dodatki w zależności od okoliczności, filozofii i potrzeb szefa "sekty".
Różne z tego można wnioski wyciągnąć. Jedni widzą, że żadna religia w takim
razie nie ma sensu [jedynie ten składnik 10% "metareligii"] a inni wręcz
odwrotnie - pomyślą, że w takim razie ich religia jest cool i naj.

Interesujące, że zachowując owe wspólne 10% metapoglądu dwie filozofie mogą
być ze sobą całkowicie sprzeczne jeśli chodzi o pozostałe 90% ekstra
dodatków.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-11 03:03:08

Temat: Re: Metoda Silvy
Od: "stvoy" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora


"gm" <x...@g...pl> wrote in message news:opso0xtgt53evzve@wypas...
> > wprowadzanie się w "stan alfa" tak najłatwiej ma przebiegać rano i
> > wieczorem (rodzice uczyli że wtedy się modlimy)
>
> Chciałem zwrócić uwagę na podobieństwo. Nie widzę nic co się kłóci z
> religią nie tylko tą panującą.

spokojnei spokojnie
nic. tylko twory czlowieka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-11 06:50:57

Temat: Re: Odp: Metoda Silvy
Od: Aleksander Nabaglo <...@a...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

!

PowerBox napisał(a):
>> Czy wiecie cos na temat tych metod?
> Generalnie podsumowując w MS jest kilka interesujących i bardzo przydatnych
> technik, które z technicznego punktu widzenia nie są niczym nadzwyczajnym.
> Jest też kilka technik działających pozornie magicznie, które jednak
> pośrednio można łatwo wyjaśnić. Jest też kila technik, których obiektywnej
Dlaczego uzywasz sformulowania "pozornie magicznie" jesli
nie wierzysz w magie i tym podobne?
Nie chodzi tyle o to, czy to magiczne czy nie magiczne,
lecz o to, ze tego rodzaju kursy sa jak rozdawanie
brzytew malpom, za kisc bananow, ktorymi placa malpy.

> efektywności i istoty działania nie jestem w stanie ogarnąć i odnośnie ich
> są dwie możliwości - albo uczestnicy MS wpadają w pułapki umysłu pozwalające
> myśleć, że technika działa - albo rzeczywiście dzieje się coś magicznego w
> co szczerze wątpię.
Najwieksze niebezpieczenstwo tego rodzaju technik polaga
na tym, ze dostaja je slabi ludzie, ktorzy pozniej stosuja
je nie majac mozliwosci skorzystania z pomocy kogos
silnego, doswiadczonego i wiarygodnego moralnie.

> Dotychczasowy przebieg życia na statku kosmicznym "Ziemia" pokazywał, że z
> biegiem czasu wyjaśniano pozornie magiczne zjawiska. Wielokrotnie też
> okazywało się, że dla tych, którzy chcieli wierzyć, że coś jest magią nic
> nie było w stanie ich przekonać że tak nie jest - więc zawsze znajdą się
> jacyś ogólnie mówiąc magicy i mistycy ciągnący za sobą tłumy ciemniaków...
Zwykle telegony komorkowe sa dla wiecej, niz 99.9% populacji
w zasadzie magia -- nie rozumieja wiekszosci z tego, co jest
zawarte w tejze techologii.
Roznica jest taka, ze jesli nie zaplaca rachunku, to
magicznie telefon komorkowy przestaje dzialac ...

> Problemem z MS jest to, że ciągną tam tłumy nawiedzonych ludzi,
> niejednokrotnie nieudaczników, którzy często mają jakieś głębsze problemy w
> życiu i operują ze światopoglądu totalego chorego mistycyzmu. Szarpią się
> pomiędzy Tarotem, gabinetem psychiatrycznym, Silvą, magią a sektą religijną
> (z kościołem włącznie). Trzeba uważać, bo oni rzeczywiście myślą, że mogą
> projektować siebie do centrum wrzechświata, że widzieli matkę boską albo
> inne bzdury- tymczasem to tylko symboliczna wymiana zdań z własną
> podświadomością.
I to wlasnie najwiekszy problem i powod, zeby nie nauczac
tych metod przypadkowych ludzi z ulicy.
MS nalezy traktowac jako zaawansowane metody jogiczne
i nie zabierac sie za nie bez wczesniejszego, dlugotrwalego
treningu jogicznego pod kierunkiem doswiaddczonego
nauczyciela.
I chyba najwazniejsze -- najsilniej pozadaja "owocow" tychze
technik ci, ktorzy nie sa sklonni do dlugotrwalej,
systematycznej pracy na soba.

--
A
.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-11 14:39:24

Temat: Re: Metoda Silvy
Od: gm <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 11 Apr 2005 05:03:08 +0200, stvoy <s...@s...pl>
napisał:

>
> "gm" <x...@g...pl> wrote in message news:opso0xtgt53evzve@wypas...
>> > wprowadzanie si? w "stan alfa" tak naj?atwiej ma przebiegaae rano i
>> > wieczorem (rodzice uczyli ?e wtedy si? modlimy)
>>
>> Chcia?em zwróciae uwag? na podobie?stwo. Nie widz? nic co si? k?óci z
>> religi? nie tylko t? panuj?c?.
>
> spokojnei spokojnie
> nic. tylko twory czlowieka
>
>

Mówili że tylko ptaki potrafią latać. A słyszeli o Dedalu.
A póżniej sami nauczyli się latać. I już latanie straciło na swej
magiczności boskości którą de facto oni widzieli.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-11 15:01:42

Temat: Re: Odp: Metoda Silvy
Od: gm <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


A skąd wiesz że Ty jesteś odpowiednią osobą?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

nudaaa
Problemy egzystencji na tle przemian społecznych w Polsce
Witam!
Jan Paweł II
Nie potrafie wam pokazac...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »