Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-03-22 13:04:14

Temat: Odp: Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy
Od: "Veronika_Veronika" <v...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Wujek dobra rada:

| Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy.
Dziekuje.

Pana Wujka Dobrą Radę PROSZĘ o wypadzik ze swoimi prośbami.
Pisz za siebie, stary.

V-V


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-03-22 13:07:41

Temat: Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy
Od: "Wujek dobra rada" <Wujek dobra rada@NOSPAM.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy. Dziekuje.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-22 13:12:25

Temat: Odp: Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy
Od: "Veronika_Veronika" <v...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Slawek [am-pm]:

| Szybka z Ciebie dziewczyna! ;-)
|
| Swój post obok napisałem za siebie.

U Ciebie z REFLEKSEM też nie jest najgorzej ;-P

Zauważyłam, że napisałeś za siebie. Gratulacje.

V-V


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-22 13:14:40

Temat: Re: Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Veronika_Veronika" napisała:

> Pana Wujka Dobrą Radę PROSZĘ o wypadzik ze swoimi prośbami.
> Pisz za siebie, stary.


Szybka z Ciebie dziewczyna! ;-)

Swój post obok napisałem za siebie.

--
Sławek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-22 13:20:15

Temat: Re: Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy
Od: Michał Pasternak <m...@p...w.lub.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wujek dobra rada wrote:

> Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy. Dziekuje.

Naucz się obsługiwać opcje "Ignoruj" w swoim czytniku.
--
mp

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-22 14:05:45

Temat: Re: Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wujek dobra rada wrote:
> Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy. Dziekuje.

Proszona przez kogo? Rozumiem, że przez Ciebie Wujku? ;)

Jeżeli ja również mam tutaj coś do powiedzenia, to proszę na wszystko:
MADZIA NIE PRZESTAWAJ PISAĆ!!!!!! (fakt, jeden na 10 Twoich felietonów mnie
hmm... - ale 9 jest OK :)))

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-22 15:19:46

Temat: Re: Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka) szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 22 Mar 2003 14:07:41 +0100, Wujek dobra rada wrote:

>Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy. Dziekuje.




TAK ŹLE I TAK NIEDOBRZE



"Bądź przekonany: jeżeli o kimś mówisz źle, zawsze ci
uwierzą."
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz


Chociaż często sama o sobie wypowiadam się w tonie pół
żartem, z dużą dozą kwaśnej drwiny lub cierpkiej autoironii,
tego niektórym rozmówcom jeszcze jakby mało, dokładają mi
szczodrze od siebie, sypiąc zarzutami, pretensjami, słowami
dezaprobaty. Niekiedy kulę uszy po sobie, nie reagując, a
tylko zżymając się w duchu, innym razem mam dosyć i staję
okoniem. Problematycznym pocieszeniem jest stwierdzenie, że
takie nastawienie nie jest jakieś szczególne wobec mojej
skromnej osoby. Wprost przeciwnie, krytykowanie innych jest
popularne, bezkarne i wszędobylskie, na zasadzie - ośmiela
się zabierać głos, dać mu łupnia - jakże logiczne i proste?

Każda dyskusja jest ścieraniem się odmiennych poglądów
i postaw. Nudno byłoby, gdyby wszyscy ze wszystkim się
zgadzali. Fakt. Jednak uporczywe, często na oślep czepianie
się gdzie popadnie nie jest najsympatyczniejszym, a chyba
też i nie najzdrowszym objawem. Krytykanctwo to taka
internetowa wysypka, wszędzie jej pełno. Być może, jest
nawet zaraźliwa, bo często wystarczy, by jeden huknął, że
coś jest nie tak, a zaraz i inni demonstracyjnie szarżują.

Nieraz się zastanawiam, czy w odniesieniu do Polaków,
nie jest to czasem objawem jakiegoś nie wyżycia się właśnie
w tym aspekcie negowania, przeciwstawiania się, czynnej
opozycji. Tyle lat klajstrowano nam gęby, będę więc teraz
krzyczał i żeby było wreszcie inaczej, nie pokażę
przyzwolenia, aprobaty, aplauzu - to wszystko przecież już
było - nadęte, sztuczne, wymuszone - nadszedł nareszcie czas
weta, kontry, wolnej krytyki i głośnej dezaprobaty, więc
mówię - nie! Czy jednak nie za często, czy trzeba na
wszystko jak leci wystawiać to swoje "nie"?

Zdarza się, że ktoś naskoczy na drugiego za sam sposób
wyrażania się, za styl pisania, za kulejącą polszczyznę. Ale
to tylko jeden z przykładów, bo równie dobrze może podpaść
każda inna błahostka: niezręcznie użyte sformułowanie, jakiś
dwuznacznik, nazwisko źle się kojarzące, elektroniczny adres
"dający do myślenia". Niby nic nie znaczące niuanse, forma,
otoczka - bzdety, a stanowiące podstawę czyjejś
krytykanckiej oceny. Często jeszcze krytykujący bezczelnie
się zastrzega - chociaż gusty, odczucia, wspomnienia, itp. w
zasadzie nie podlegają krytyce, ale... - i tu cię obrabia
totalnie. Doprawdy rozkoszne.

Bywają czepliwcy, prześmiewcy, można powiedzieć,
etatowi. Każdemu przyczepią jakąś łatkę. Tacy specjaliści od
"wytykania", negowania, czepiania się innych za duperelki
albo za całokształt. Zupełnie, jakby nie potrafili inaczej
lub jakby te próby pogrążania, wyśmiania drugiego sprawiało
im wściekłą przyjemność. Nic ich nie zadowoli, nic się im
nie podoba. Obszernie rozwijasz temat, zarzucą ci
wodolejstwo, streszczasz się i punktujesz, ocenią żeś
gołosłowny. Tak źle i tak niedobrze, co by nie było, jest do
kitu.

Można skrytykować, niekiedy nawet trzeba, dlaczego by
nie? Ale łatwiejsza do strawienia, a tym samym na pewno też
skuteczniejsza będzie krytyka wypowiedziana w sposób
dyplomatyczny, taktowny. Moje podejście, podejście raczej
pozytywne, konstruktywne wiąże się może z moją specjalizacją
zawodową. Pracując z ludźmi niepełnosprawnymi,
upośledzonymi, widzę ogrom anomalii, kalectwa, błędów natury
i niedostatków ludzkiej psychiki, gdybym ograniczyła się
tylko do tego, co nie gra, straciłabym wiarę w celowość i
możliwość jakiejkolwiek reedukacji tych ludzi.

A ta możliwość istnieje, więcej, realizuje się w
świadomym i konsekwentnym reedukacyjnym, wychowawczym i
terapeutycznym oddziaływaniu. Pierwsza zasada pedagogiki
specjalnej - dotrzeć u człowieka niepełnosprawnego do
zdrowej, mocnej, niczym nie zaburzonej strony, by od niej
wyjść, by na niej bazować. Nieraz wystarczy bardzo niewiele
"zdrowego", na którym można oprzeć skuteczną psychoterapię.
I to zdrowe, dobre, pozytywne zawsze się znajdzie, o ile
tylko zada się sobie trud, by je odszukać. I tu właśnie
potrzebne jest takie pozytywne oko.

Gdyby mnie przyszło kogoś skrytykować, zaczęłabym od...
pochwał. No właśnie: to fajne, to mocne, tu bardzo ciekawie,
natomiast to i tamto można lub trzeba by (być może!)
zweryfikować, zmienić, zarzucić, itp. Jest to nie tyle
potępienie w czambuł wszystkiego jak leci co krytyczne
naświetlenie, nawiązanie kontrowersyjnego dialogu. I to
działa. Nastawienie osoby poddanej pod kontrolną, ale
niekoniecznie zaraz miażdżącą i wyszydzającą lupkę jest
automatycznie bardziej otwarte, przychylne zaproponowanej
dyskusji.

Krytycyzm i krytykanctwo to dwie bardzo różne postawy.
Pierwsza dostrzega zarówno wady i błędy, jak i zalety,
natomiast krytykanctwo jest jak świerzbiąca skłonność do
czepiania się, negowania lub, co sobie żałować, od razu
potępiania, wszystkiego jak leci. Bez argumentów, bez
specjalnej racji, dla samej radochy ujemnej oceny, brudnej
satysfakcji z natarcia komuś uszu. I to jest niepokojące, bo
brzydkie i dzikie, i panoszące się jak chwast w zaniedbanym,
w pozostawionym na żywioł ogródku. A Internet jest niestety
bardzo wdzięcznym poletkiem dla wszelkiego rodzaju chwastów
- tyle najróżniejszego nasienia, a ogrodników mało.:-(





Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka





--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-22 15:33:16

Temat: Re: Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy
Od: Michał Pasternak <m...@p...w.lub.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wujek dobra rada wrote:

> Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy. Dziekuje.

... a jeszcze niektórzy wtykają jej szpilki!

To nie ludzie - to WILKI!

--
nmspmp

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-22 15:44:29

Temat: Re: Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy
Od: "nawrocki" <p...@n...art.pl> szukaj wiadomości tego autora

tak, internetem rządzą cwaniaczki. mi się wydaje, że oni wszyscy mają jakieś
problemy w życiu prywatnym albo zawodowym, i aby podnieść swoją wartość,
podszywają się w internecie pod spacjalistów od wszystkich dziedzin.
krytykują innych narzucając swój własny tok myślenia. tak, to są pasożyty.
korzystając z tego, że zabieram już głos, pragnę wyrazić swoje ubolewanie z
powodu tego, i wielu innych podobnych incydentów, które wplotły się już w tą
internetową iluzję stając się jej nieoderwalną częścią. powiem więcej;
polacy to paskudny naród - wścibski i zarozumiały, i to właśnie wszystko
zostało przeniesione do internetu.
Sieć stała się odskocznią od rzeczywistości dla świata fałszywych
autorytetów - tu każdy może być kim chce, i większość to wykorzystuje.
--


nawrocki
(sms/mms/chat: 606989581)





____________________
www.nawrocki.art.pl - psycho circus project




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-22 16:14:50

Temat: Re: Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy
Od: Michał Pasternak <m...@p...w.lub.pl> szukaj wiadomości tego autora

nawrocki wrote:

> tak, internetem rządzą cwaniaczki. mi się wydaje, że oni wszyscy mają
> jakieś problemy w życiu prywatnym albo zawodowym, i aby podnieść swoją
> wartość, podszywają się w internecie pod spacjalistów od wszystkich
> dziedzin. krytykują innych narzucając swój własny tok myślenia. tak, to są
> pasożyty. korzystając z tego, że zabieram już głos, pragnę wyrazić swoje
> ubolewanie z powodu tego, i wielu innych podobnych incydentów, które
> wplotły się już w tą internetową iluzję stając się jej nieoderwalną
> częścią. powiem więcej; polacy to paskudny naród - wścibski i zarozumiały,
> i to właśnie wszystko zostało przeniesione do internetu.
> Sieć stała się odskocznią od rzeczywistości dla świata fałszywych
> autorytetów - tu każdy może być kim chce, i większość to wykorzystuje.

Ale i p. Nawrocka i ten kolega, co zaczął wątek mają opcję IGNOROWANIA
SWOICH POSTÓW w czytniku, rozumiesz?

Nie przeszkadza mi ani ona ani on, po prostu WYCINAM to, czego nie chcę
widzieć.

Czy to tak trudno zrozumieć?

Pieprzenie o cwaniaczkach i podobnych nie mają racji bytu w sytuacji, gdy
UMIESZ uzywać oprogramowania, którego używasz.

Czy to jest JASNE?! :S

--
mp

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Anoreksja - gdzie po pomoc?
wojna w Iraku - odsyłacz do dyskusji na pl.sci.filozofia
Trafic do zawodu
Chwila
Korczak dzisiaj

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »