« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-21 23:56:10
Temat: Odysea, czyli do Homera...Z jakiego miejsca Wędrówki do nas piszesz?
Myślę, ze na tej grupie znajdziesz swoja Itake...
Mialem przyjaciół podobnych do Ciebie.
Mam ich pewnie nadal, tylko rozeszli się po swiecie.
Nie czuj się szczególnie wyrozniony...
Gdybyś był długowłosą brunetka, zareagowałbym podobnie, chociaż motywy
byłyby inne...
================== Żarty - żartami, teraz powaznie...
Myślę sobie, ze na tej grupie niewiele osób /nawet tych profesjonalnie
związanych z psychologia/, zdaje sobie sprawę z tego, jak "inne" może być
postrzeganie Świata z perspektywy takiej jak Twoja...
"Inne:" - nie znaczy gorsze, ba! "inne" znaczy po prostu
inne...niedefiniowalne...bo niewielu próbowało to definiować z "tej" właśnie
pozycji...
Niech Cię Ręka Boska broni przed opuszczeniem nas...
Tu masz nieźle pole do popisu...
I paru przyjaciol...
========
pozdrawiam.Pawel.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-09-22 00:23:58
Temat: Re: Odysea, czyli do Homera...Użytkownik "porte-parole" :
> Niech Cię Ręka Boska broni przed opuszczeniem nas...
> Tu masz nieźle pole do popisu...
> I paru przyjaciol...
To oczywiste, ale chcę się przyłączyć w środku nocy, Pozdrowienia:)
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-22 07:31:51
Temat: Re: Odysea, czyli do Homera...
Użytkownik "Eva"
> p-p
> > Niech Cię Ręka Boska broni przed opuszczeniem nas...
> > Tu masz nieźle pole do popisu...
> > I paru przyjaciol...
> To oczywiste, ale chcę się przyłączyć w środku nocy, Pozdrowienia:)
> Eva
nie wiem skąd domysły ze Homer nosi się z takim zamiarem,
ale jeśli zasadne, to i ja sie dołączam
pozdrawiam,
Marsel
ps. ..ale jesli ktos uwaza ze moje poparcie
to akurat dobry powód zeby odejsc
to sie moge odłączyć... ;-)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-22 11:02:03
Temat: Odp: Odysea, czyli do Homera...Witam.
Dzieki Pawle za mile slowo i sorry, ze odpowiadam dopiero teraz, ale jestem
podlaczany do sieci laczem radiowym, a poniewaz firma ATJ dopiero u nas
startuje, to jeszcze walcza z laczami, aby ich przepustowosc byla lepsza.
Wracajac do tematu, to nie uwazam sie za wyroznionego, a poza tym licze na
zrozumienie ze strony wytrawnych psychologow, bo im pewnie przyjdzie latwiej
mnie w pewnych kwestiach zrozumiec. Inne postrzeganie swiata wiele daje, bo,
gdy kiedys widzialem doswiadczalem czegos innego, obecnie moge sie uczyc na
nowo ciekawych, z mojego punktu widzenia, rzeczy. Nigdy nie czulem sie
pokrzywdzony przez los, a utrate wzroku traktuje jako nowe doswiadczenie. I
moje zdanie jest takie, po tym co osiagnalem do tej pory, ze slepota nie
jest czyms najgorszym co moze czlowieka spotkac. Cos tam sie traci, ale ile
zyskuje.
Pozdrawiam wszystkich moich nowych przyjaciol i znajomych z grupy, jak tez
zycze wszystkiego dobrego.
Homer
Użytkownik porte-parole <p...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9ogk33$bcg$...@s...rmf.pl...
> Z jakiego miejsca Wędrówki do nas piszesz?
> Myślę, ze na tej grupie znajdziesz swoja Itake...
> Mialem przyjaciół podobnych do Ciebie.
> Mam ich pewnie nadal, tylko rozeszli się po swiecie.
> Nie czuj się szczególnie wyrozniony...
> Gdybyś był długowłosą brunetka, zareagowałbym podobnie, chociaż motywy
> byłyby inne...
> ================== Żarty - żartami, teraz powaznie...
> Myślę sobie, ze na tej grupie niewiele osób /nawet tych profesjonalnie
> związanych z psychologia/, zdaje sobie sprawę z tego, jak "inne" może być
> postrzeganie Świata z perspektywy takiej jak Twoja...
> "Inne:" - nie znaczy gorsze, ba! "inne" znaczy po prostu
> inne...niedefiniowalne...bo niewielu próbowało to definiować z "tej"
właśnie
> pozycji...
> Niech Cię Ręka Boska broni przed opuszczeniem nas...
> Tu masz nieźle pole do popisu...
> I paru przyjaciol...
> ========
> pozdrawiam.Pawel.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-22 16:35:07
Temat: Re: Odysea, czyli do Homera...
Użytkownik "Homer"
> moje zdanie jest takie, po tym co osiagnalem do tej pory, ze slepota nie
> jest czyms najgorszym co moze czlowieka spotkac. Cos tam sie traci, ale
ile
> zyskuje.
Wiem coś o tym :))) Przez parę lat pracowałam z dziećmi niewidomymi i
ociemniałymi. Bardzo rozległy to kosmos - abstrakcji, wyobraźni, pamięci.
Wiele się od nich wtedy nauczyłam :)
Zresztą pewnie to prawidłowość jest ogólniejsza - gdy coś sie traci, zawsze
można wiele zyskać - to tylko kwestia motywacji i odkrycia tych
możliwości...
Pozdrawiam :)
joa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-22 19:20:44
Temat: Re: Odysea, czyli do Homera...Użytkownik ajtne <a...@b...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9oieqk$7ti$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "Homer"
>
> > moje zdanie jest takie, po tym co osiagnalem do tej pory, ze slepota nie
> > jest czyms najgorszym co moze czlowieka spotkac. Cos tam sie traci, ale
> ile
> > zyskuje.
>
Witaj!
Czy będę bardzo niedelikatna, jeżeli zapytam, jak sobie radzisz? Pozdrawiam!
Elizabeth
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-22 20:14:34
Temat: Re: Odysea, czyli do Homera...
Użytkownik Homer <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9ohr3p$1ur$...@n...onet.pl...
> Witam.
> Dzieki Pawle za mile slowo>>>...ciach
Witaj! Homerze!
Pewnie nie raz i nie dwa będziemy się tu "widywać"...
Będzie zapewne wiele tematów do obgadania...
ale na dziś tyle..padam na twarz ze zmęczenia .pozdrawiam.
pepe.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-23 10:29:07
Temat: Odp: Odysea, czyli do Homera...Witam.
Z tym doswiadczeniem na nowym gruncie to jest tak, jak pisal kiedys Rinaldo,
o ile dobrze pamietam, ze w swiecie widzi sie to na co w danej chwili pada
nasze swiatelko. Ja teraz oswietlam sobie droge, po ktorej krocza ludzie
niewidomi.
Pozdrowka, Homer
Użytkownik ajtne <a...@b...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9oieqk$7ti$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "Homer"
>
> > moje zdanie jest takie, po tym co osiagnalem do tej pory, ze slepota nie
> > jest czyms najgorszym co moze czlowieka spotkac. Cos tam sie traci, ale
> ile
> > zyskuje.
>
> Wiem coś o tym :))) Przez parę lat pracowałam z dziećmi niewidomymi i
> ociemniałymi. Bardzo rozległy to kosmos - abstrakcji, wyobraźni, pamięci.
> Wiele się od nich wtedy nauczyłam :)
> Zresztą pewnie to prawidłowość jest ogólniejsza - gdy coś sie traci,
zawsze
> można wiele zyskać - to tylko kwestia motywacji i odkrycia tych
> możliwości...
>
> Pozdrawiam :)
>
> joa
>
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-23 10:31:55
Temat: Odp: Odysea, czyli do Homera...Witam.
Droga Elizabeth. Wyslalem do Ciebie juz posta z zaproszeniem na priva, a
teraz czynie to ponownie, tym bardziej, ze ten temat jest rozlegly i nie
kazdy bedzie chcial czytac to co napisze. Wszystkich ciekawych mojego swiata
zapraszam na priva ogolnie, natomiast oprocz tego na moja strone internetowa
pod adresem zamieszczonym w podpisie.
--
Z poważaniem Jacek Rastawiecki.
Tel. domowy: ( 0/22 ) 641-99-62
Tel.komórkowy: ( 0)604 133-997
Zapraszam na moją domową stronę internetową pod adres:
strony.wp.pl/wp/drumman
Życzę miłych wrażeń i zapraszam do korespondencjji
k...@p...onet.pl
d...@p...wp.pl
k...@g...pl
Użytkownik Elizabeth <w...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9oioh0$apr$...@n...tpi.pl...
> Użytkownik ajtne <a...@b...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9oieqk$7ti$...@n...tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "Homer"
> >
> > > moje zdanie jest takie, po tym co osiagnalem do tej pory, ze slepota
nie
> > > jest czyms najgorszym co moze czlowieka spotkac. Cos tam sie traci,
ale
> > ile
> > > zyskuje.
> >
> Witaj!
> Czy będę bardzo niedelikatna, jeżeli zapytam, jak sobie radzisz?
Pozdrawiam!
>
> Elizabeth
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-23 10:34:03
Temat: Odp: Odysea, czyli do Homera...Witam.
Mam nadzieje, ze jakos sie nasza korespondencja rozwinie.
Zycze milego wypoczynku, choc jak przeczytasz tego posta to juz bedziesz po
nim, wypoczety i usmiechniety.
Pozdrawiam, Homer.
Użytkownik porte-parole <p...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9oirfe$1rr$...@s...rmf.pl...
>
> Użytkownik Homer <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:9ohr3p$1ur$...@n...onet.pl...
> > Witam.
> > Dzieki Pawle za mile slowo>>>...ciach
>
> Witaj! Homerze!
> Pewnie nie raz i nie dwa będziemy się tu "widywać"...
> Będzie zapewne wiele tematów do obgadania...
> ale na dziś tyle..padam na twarz ze zmęczenia .pozdrawiam.
> pepe.
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |