Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!news.one
t.pl!not-for-mail
From: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odp: Papierki lakmusowe
Date: Mon, 20 Aug 2001 09:16:17 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 45
Sender: e...@p...onet.pl@host-205-218.tele2.pl
Message-ID: <9lqdea$fu6$1@news.onet.pl>
References: <3...@n...vogel.pl> <3...@p...onet.pl>
<3...@n...vogel.pl>
<e...@p...google.com>
<3b80987a$1@news.vogel.pl>
NNTP-Posting-Host: host-205-218.tele2.pl
X-Trace: news.onet.pl 998291722 16326 213.173.205.218 (20 Aug 2001 07:15:22 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 20 Aug 2001 07:15:22 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:97601
Ukryj nagłówki
Użytkownik Rinaldo tym razem napisał rzecz krótką :-))
Moi przedpiewcy mieli trochę racji, ale ja nie o tym.
Temat i wnioski przypomniały mi, że pewnie nie wszyscy
wiedzą o pewnej umiejętności ukradzionej z buddyzmu.
Żeby ją wykorzystać trzeba mieć umiejętność myślenia
i wyobraźnię jak też być pilnym uczniem :-))
Jest to obrona przed atakami innych ludzi, i ich agresją.
Załóżmy, że masz porozmawiać z kimś kto może być
źle nastawiony do Ciebie. Może Cię próbować zbyć arogancją.
Wręcz atakować.
Przed spotkaniem znajdujesz trochę spokoju i ruszasz wyobraźnię.
Wyobrażasz sobie otaczającą Cię kulę. Ty jesteś w środku, a dookoła
Ciebie kula z luster. Lustra te skierowane są na zewnątrz kuli.
Uświadamiasz sobie jaki spokój panuje w środku i jak bardzo te lustra
odbijają wszystko (całą energię), co ktoś kieruje w Ciebie.
Odbijają też wizerunki atakującego. W kuli jesteś bezpieczny.
Jak chcesz to kulę zrób z nierdzewnej stali by Ci odłamki do oczu nie wpadały:-)
Jeśli poćwiczysz, to kiedyś będzie potrzebna Ci na to minuta.
Teraz może 15.
Tak zabezpieczony ruszaj na spotkanie z komornikiem :-)
UWAGA!: Trwanie w kuli przez dłuższy czas nie ma sensu.
Nie będą do Ciebie docierały pozytywne energie,
ani dobro innych ludzi. Tak więc wchodzimy i wychodzimy kiedy chcemy.
Ale tam nie siedzimy!
Zrobiłem na sobie kiedyś straszny eksperyment :-((
Skutki utrzymywały się długo, a wrażenie (strach)
pozostaje do dziś. Ale to inna bajka.
Tu nie ma śmichów.
Mózg to mózg. Nic więcej nie ma.
Sam dostałem, to Wam daję :-))
Popatrz jak coś sprzed 3000lat, jest podobne do tych Twoich nowych wątków.
pozdry
eTaTa
Nie piszę o mechanizmach, bo wydają się proste :-)
|